Page 24 of 47
Posted: Wed, 07 May 2014, 19:11
by Xander
Teraz już do końca wszystkich piosenek nie będzie nam się podobało nic, bo znamy ich wersję wcześniejsze. Ale może po paru odsłuchach, przekonamy się do nich i nie zapominajmy, że mamy pełne w wysokiej jakości audio oryginalne utwory.
Posted: Wed, 07 May 2014, 19:35
by Sephiroth820
W sieci jest już nowy artykuł NYT o albumie.
Nowe mixy piosenek nie mają nic wspólnego z oryginałami.
Posted: Wed, 07 May 2014, 20:58
by fanMJ
Posted: Wed, 07 May 2014, 21:15
by kamiledi15
Ja też nie mam nic przeciwko zmianom wprowadzonym w APWNN. Dzięki temu powstała jakby nowa piosenka. Skoro na drugiej płycie będzie demo, to dobrze, że obie wersje mocno się różnią - po co mi dwie prawie takie same piosenki? Co innego gdyby kończył to Michael, wtedy warto posłuchać, jak demo rozwinęło się w pełną wersję. Ale gdy kończy to ktoś inny - to już wolę, żeby zrobił całkowicie nową piosenkę, skoro mam do odsłuchu też demo. Gdybyśmy mieli przykładowo demo Monstera z płyty ,,Michael" i się okazało, że to jednak Michael śpiewa, to też nie miałbym nic przeciwko nowej wersji - a tak jest tylko kontrowersyjnym dziwadłem, bo nie możemy tego porównać z oryginałem.
APWNN w nowej wersji ma bardzo fajny bas, może podobny do tego z Leave me Alone, ale brzmi dość tajemniczo, jak i sama piosenka. Jest mnóstwo przykładów, jak można zepsuć dobrą piosenkę, więc doceniam starania twórców, bo wyszło nieźle. I choć niektóre instrumenty nie do końca mi tu pasują, to całość mi się podoba. Czy jest gorszy od wersji gitarowej, ciężko mi szczerze mówiąc powiedzieć - obie brzmią tajemniczo i świetnie. Jakoś piosenek ukończonych przez Michaela typu Scream czy Blood on Dance Floor nikt się nie czepia, choć są w podobnym stylu.
Podsumowując - na razie wszystkie piosenki i ich nowe wersje mi się podobają. Na szczęście nie ma tym razem kontrowersji z głosem i to jest najważniejsze. Niestety fani już zawsze będą się sprzeczać, czy daną piosenkę Michael by skończył tak, czy inaczej. Tak jak już ktoś powiedział, Polacy zawsze znajdą powód do narzekania :)
Posted: Wed, 07 May 2014, 21:20
by ewita
Sephiroth820 wrote:W sieci jest już nowy artykuł NYT o albumie.
Nowe mixy piosenek nie mają nic wspólnego z oryginałami.
wspomniany artykuł
http://www.nytimes.com/2014/05/11/arts/ ... .html?_r=0 warty przeczytania
Posted: Wed, 07 May 2014, 23:01
by triniti
Ja mam prosty osobisty test na muzykę - czy jeśli założę słuchawki i pracuję, czy płynie sobie harmonijnie wraz ze mną i nie zakłóca moich myśli, czy moja wyobraźnia się rozkręca. Jeśli ten układ - ja, muzyka, praca jest organiczny i wzajemnie się dopełniający - to jest git. Bez muzyki nie potrafię pracować i robić innych rzeczy też nie potrafię. :(
W tym przypadku ta muzyka mnie zwyczajnie wyprowadza z równowagi, nie współgra…nie dopełnia, nic, null. Wydaje mi się, że te utwory miały potencjał, ale gdzieś się wszystko rozmyło pośród smaczków, ozdobników, szmerów i bajerów, przez co jest dla mnie płytkie, nic nie wnoszące. Takie są prawa rynku. Kaemowkie stwierdzenie, że produkcja jest "poprawna" wydaje mi się najbardziej trafione. Natomiast potrafię sobie wyobrazić tę muzykę w klubach i bawiącą się przy niej młodzież. Jeśli o to chodziło twórcom, to swój cel osiągnęli. Chyba sama nie miałbym nic przeciwko, żeby trochę popodrygiwać. Przy APWNN chce mi się nawet maszerować
No i przyznaję, ze nie zamierzałam się odzywać, żeby nie psuć radości, która jest sama w sobie urocza :) I to oczekiwanie, przekazywanie sobie njusów - fantastyczne. To musiały być czasy, kiedy Michael żył i wszyscy tak byli podekscytowani każdym sygnałem, że może coś wyda, za moment, za chwilę.
Jak miło, że nie tylko ja mam wątpliwości i nie do końca jestem zachwycona, więc nie posypią się na moją głowę gromy z tego tytułu, jak za czasów wydawnictwa "Michael" bywało. No, zobaczymy, może coś mnie jeszcze ruszy tak, taak, taaaak… bardzo, że sobie te słuchawki przykleję do uszu na stałe. Więc nadal czekam z niecierpliwością na kolejne odsłony.
Michael będzie słuchany przez młodzież, czy takie wydawnictwa pośmiertne by powstawały, czy nie. Moim zdaniem, gdy ktoś interesuje się muzyką, to prędzej czy później na Michaela się natknie, tym bardziej, że jest King of Pop. Ni mniej, ni więcej, Nie ma innej opcji.
Jeśli chodzi o hasło "cieszmy się" to kojarzy mi się z czasami słusznie minionymi i propagandą sukcesu. No ale przecież i ja śpiewałam i tancowałam, dziewczynką z kokardkami będąc, na deskach amfiteatru zielonogórskiego na festiwalach piosenki radzieckiej

- Miszka i Griszka - małe dwa niedźwiadki oraz Pust wsiegda budiet sonce.
dla nieznających tej optymistycznej piosenki :
https://www.youtube.com/watch?v=aQPI_GXFano
Kocham Polaków i kocham..
p.s. chyba najbardziej podoba mi się APWNN, sam środek, gdzie pojawia się fajny bit Irytuje początek, końcówka nanana i długośc, bo zaczyna byc w pewnym momencie mecząca :)
Posted: Thu, 08 May 2014, 1:10
by scorpsfan
W sieci mozna juz znalezc fajnie zmontowany oficjalny klip do Love Never Felt So Good , który leciał w tle podczas premiery na iHeartRadio ;) nieatety nie mam teraz mozliwosci skopiowania linka ale mozna go znalezc na youtubie
"Classic MJ x Love never felt so good"
Material znajduje sie na kanale "Michael Jackson"
Posted: Thu, 08 May 2014, 6:08
by Xander
Albo ja jeszcze śpię, albo STTR po prostu przeleciało swoje 4 minuty i nic się w tej piosence nie zdarzyło... eee gdzie są smyczki z reklamy?!
Timbalanad nie zrobił nawet jakiegoś przejścia instrumentalnego, nie dał odetchnąć od głosu MJ...
To jest moja pierwsza opinia.
Posted: Thu, 08 May 2014, 6:21
by GoodnessMJ
Odsłuchałem 2 razy i piosenka niczym mnie nie zaskoczyła. Owszem miło się słucha, ale takie troszkę 4 minuty monotonii. Nie zepsuli piosenki, ale też nie zrobili majstersztyku.
Posted: Thu, 08 May 2014, 6:49
by pbozemski1
Mnie STTR się podoba. Nie ma jakoś mocnego bitu, ale jest w sam raz. Już nie mogę się doczekać płyty :) A i jutrzejszego singielka :D
Posted: Thu, 08 May 2014, 6:52
by avatu
Wow. Największe zaskoczenie. Byłem pewny, że ta piosenka będzie ich kartą atutową... No, ale cała dynamika i energia gdzieś zaginęła. Przez cały czas czekałem na jakiś "drop" w piosence... i nic. Co prawda nie jest źle, utwór ma kilka dobrych momentów, więc na Sony pobluzgam sobie przy innej okazji ;)
Posted: Thu, 08 May 2014, 7:06
by marcinokor
Faktycznie mogliby dać szybszy rytm, ale nie jest źle i przyjemnie się słucha.
Posted: Thu, 08 May 2014, 7:46
by Fan27
Również czekałem na smyczki z reklamy a tempo piosenki (to łupanie) wcale nie porywa na parkiet tylko wywołuje ból głowy!

Posted: Thu, 08 May 2014, 8:17
by fanMJ
Nie mam nic przeciwko tej piosence. Może nie brzmi najlepiej wyrwana z kontekstu, ale może świetnie się komponować z całością albumu. Kolejny znakomity mix. Mam nadzieję, że nie zepsują genialnego DYKWYCA

Posted: Thu, 08 May 2014, 8:24
by m-m1kea
Slave To The Rhytm brzmi znacznie lepiej, niż mix od Tricky'iego. Chyba jak na razie (niestety) najlepszy moment na płycie.