Strona 24 z 48

: czw, 08 maja 2008, 18:24
autor: Diana_95
Mandey pisze:Po co Ci to?
onlyKATE pisze:Może właśnie po to (?)
Kasiaaa pisze:Coś mnie tknęło, żeby to zrobić i tyle.
Wybaczcie że się wtrącę, ale odpowiedź już otrzymaliście i myślę że tej plasterkowej kwestii nie ma już co roztrząsać.
Ja także nie potrafię sprecyzować nieokreślonej wewnętrznej potrzeby dotyczącej nie tylko drobiazgów ;-)
Wracając do dyskusji... raz- po raz pierwszy i ostatni (w zwykły dzień) założyłam plasterki na początku tego roku.
Reakcja była natychmiastowa "Co Ci się stało?! Przycięłaś sobie te palce drzwiami?! Pocięłaś się?!?! Krwawisz?!"
Po 2 lekcjach zdjęłam te plasterki i wyrzuciłam do kosza.
Po tym incydencie stwierdziłam że nigdy więcej nie założę ich w zwykły dzień, no bo po co?
Wyjątkiem była dyskoteka karnawałowa gdzie byłam przebrana za MJa i do czarnego garnituru i kapelusza założyłam plasterki które kolorystycznie pasowały do skarpetek i gryzły się z resztą.
Ale były one przyklejone specjalnie i miało to jakiś cel.
Oczywiście były też powyższe pytania, ale wtedy mogłam z czystym sumieniem powiedzieć że jestem przebrana za Michaela Jacksona, który dla podkreślenia swojego image'u nosił takie białe plasterki.
:-)

: wt, 03 cze 2008, 20:32
autor: Kadia
Słuchajcie...

KOCHAM SYLWIĘ!!!

Sylwia D 20:00:16
za co on byl w sadzie
Sylwia D 20:00:18
>
Kasia 20:00:51
byl oskarzany o pedofilie, ale nie znaleziono zadnych dowodow, a rzekoma "ofiara" zaczela sie platac w zeznaniach i zaprzeczac sama sobie O.o
Kasia 20:02:30
i w koncu sprawe oddalono, a on wykonczony psychicznie i fizycznie wyjechal z dzieciakami ze stanow
Sylwia D 20:02:30
lol a ze co ze ktos oskarzyl michaela ze kogos zgwalcil a nie pedofil to chyba ten kto sie kocha w facetach a nie to jest pedal no to o co chodzi bez sensu
Sylwia D 20:02:52
i juz nie spiewa
Sylwia D 20:02:52
?
Kasia 20:02:59
niee, pedofil to jest ktos, kto czuje poped seksualny do dzieci O.o a to jest w ogole niezla historia... zaraz ci przesle
Kasia 20:03:29
wiesz co, narazie nic nie wydal, ale od mnie jwiecej dwoch lat kraza sluchy o nowej plycie... o Invincible gadano od 1999 roku a zostala wydana w 2001 takze wiesz xD
Sylwia D 20:03:36
jacy mili i jakies dziecko to zeznawalo jasne pewnie ktos zmyslil czy cos i tyle


:happy: :happy: :happy:

: śr, 04 cze 2008, 16:32
autor: kostka
A ja dzisiaj przed całą zaprezentowałam moją prezentację o Michaelu. Oprócz jednej złośliwej uwagi wszyscy przyjęli to pozytywnie. Bo dla nich MJ to facet, który trzymał się za krocze wydając dziwne dźwięki ( :smiech: ). Ale jestem zadowolona! :-)

: pt, 06 cze 2008, 19:36
autor: Ania15
Moi rodzice to w ogole nie akceptuja Michaela.Dla nich jest osoba niezrownowazona psychicznie,ekscentryczna i ogolnie najgorsza z najgorszych.Mama ciagle sie pyta "Jak mozna w kółko to samo?"...a jednak :-) :-)


:mj:

: pt, 06 cze 2008, 23:03
autor: Kadia
A ja zaobserwowałam, że wiele moich koleżanek przekonuje się powoli do Michaela dzięki... Janet. Namiętnie słuchają So Much Betta, a teraz zaczęło je interesować co takiego nagrał jej sławny braciszek ;-)

: sob, 07 cze 2008, 0:19
autor: Kara1992
Mojej koleżance spodobało się Black Or White, ale chyba z najgłupszego powodu jaki tylko mogł być : Strasznie się śmiała jak w teledysku tego faceta wywaliło z fotelem przez dach :surrender: Jej z kim ja się zadaje glupija

Za to moja przyjaciółka powiedziała : ,,Nie mam nic do niego bo go nie znam. A jeśli chodzi o piosenki to napewno jakaś mi się spodoba". Czyli mam jakieś szanse :-)

Jeszcze jedna sytuacja, która zdażyła się dziś gdy jechałam z tatą na działke.
Tata: Czego słuchasz ?
Ja: Michaela
Tata: Dawaj mi tu zraz tą płytę !
Skończyło się na tym, że słuchaliśmy bardzo głośno Off the Wall w samochodzi. Kiedy zatrzymaliśmy się pod sklepem jeden facet stał tak pod samochodem z pare minut aż tata nie wrócił :smiech:

: sob, 07 cze 2008, 8:13
autor: Michael.
Właśnie przyszła koleżanka mojej mamy:
- A Moooonikaaa to jest fanką Michaela???
- Tak!
- Ojej!
- No właśnie, ojej!

: sob, 07 cze 2008, 15:37
autor: malakonserwa
ostatnio zauważyłam że coraz więcej ludzi z mego otoczenia wyraża się pozytywnie o MJu.
Mam to samo.
Nawet ostatnio kiedy puściłam ze swojego telefonu "Billie Jean" osoby, które (wydawałoby się) mają od Michaela stosunek raczej neutralny, zaczęły się wygłupiać, tańczyć i próbować wykonywać moonwalka ;-)
Fajnie się bawiliśmy, a ja byłam niezwykle szczęśliwa, że tak pozytywnie zareagowali na muzykę Mike'a :-)

: śr, 11 cze 2008, 17:47
autor: Jacksomanka
Dzisiaj nasz pan od sztuki, a mianowicie wychowawca zabrał nas z matematyki, abyśmy trochę potrenowali śpiewanie na występ na koniec roku.
Jak włączył swój podkład to pod jedną piosenką kryło się parę sekund z
Don't Stop 'Til You Get Enough.
Na co Marysia [ n-EMO] zaczęła cytować pierwsze słowa w tej oto piosence.

: śr, 11 cze 2008, 20:10
autor: ZAQ84
A u mnie dziś na wydziale jednemu synkowi zadzwonił telefon, a tam znajoma melodia i było to uwaga... ABC!!!

: wt, 17 cze 2008, 16:51
autor: onlyKATE
Otoczenie + Michael = dobra zabawa.
Taka refleksja nasunęła mi się po ostatnim wydarzeniu.
Choć nie tylko po nim, moi przyjaciele bardzo dobrze odbierają MJ'a, co więcej; nie jest dla nich obojętny.
Więc tak.
Wczoraj mieliśmy w szkole 'Dzień Europejski' (ah co za ciekawe wydarzenie :wariat:), moja klasa przedstawiała 'Poskromienie złośnicy' w wersji współczesnej.
Moja koleżanka, grająca rolę męską, wrzuciła na siebie garniaczek, a dopełnieniem stroju stała się moja blackFedora.
Zamiast wczuć się w swoją rolę, ta wczuła się w Michaela i jego ruchy ;p (Tak sobie później pomyślałam, że jeśli tak zadziałał na nią kapelusz, ciekawe co by robiła, mając na ręcę rękawiczkę :hahaha:)
Po zejściu ze sceny i wejściu za kotarę, mając w ręce mikrofon, odstawiła piękny numer.
Chwila ciszy, jury się naradza, cała szkoła grzecznie siedzi a ta zza kotarki nagle zaczyna śpiewać Billie Jean :smiech: Oczywiście wszystko wydobywało się z głośników.
Po odśpiewaniu kawałka refrenu zadedykowała to mi.
Muszę przyznać, że rozbawiła mnie do łez nenene
Połowa nie wiedziała o co chodzi, a my śmialiśmy się w najlepsze.
Co za spryciula.. nikt jej nie widział i zrobiła się odważna :diabel:

W każdym razie nudny "Dzień Europejski" zaliczam do nienudnych. ;-)

: wt, 17 cze 2008, 20:54
autor: Dangerous_Dominika
dzisiaj wracajac od mojego taty ze szpitala porozmawialam sobie z mama o mnie jak bylam troszke mlodsza....i sie usmialam bo mama opowiadala mi rzeczy o ktorych nie pamietamlam a mianowicie bylam wersja Michaela Jcksona z gitara.zakladalam kapelusz (ktory byl na mnie troche za duzy) probowalam grac na takiej malej gitarze i tanczylam jak Michael, szkoda ze tego nie pamietam:)trudno bylo mi w to uwierzyc bo nie wiedzialam ze w wieku ok 4-5 lat interesowalam sie Michaelem...
mama zarzucila mi jeszcze milosc do kapeluszy(ktora zreszta mi pozostala)chcilam w zime wychodzic w kapeluszu a przez to ze mam silny charakter nie chcilam go zdjac:)

jakim ja slodkim bylam dzieckiem:)

: czw, 19 cze 2008, 14:13
autor: Michael.
Ha, to ja się pochwalę :D
Byłam wczoraj na balu szóstoklasistów :D
I cała klasa tańczyła do Black or white, You rock my world, Jam, Scream, a potem się bujali do Butterflies :D
Heehee! I tu ich mam :D

: pt, 20 cze 2008, 8:10
autor: kuba
To jeszzce nic.Przypomniało mi się pewne zdarzenie kiedy byłem w kółku teatralnym.

Był 31 październik, wiadomo halloween.I ponieważ świętowali wszyscy na dole u nas (największa sala) a tylko my mieliśmy zajęcia to musieliśmy się przenieść do innej pracowni.No wiec siedzimy jak zwykle sie obijamy.
I nagle słysze "Thriller'a".No w sumie nic dziwnego halloween-thriller.
Ale zaraz po nim puścili "Bad" ,potem "Dirty Diana" i tak dalej...
Przez całą impreze leciał Michael i co ciekawe.Każdemy się to podobało! glupija
Może mało kto go rozpoznał (chyba tylko ja i koleżanka) ale kiedy zlazłem na dół wszyscy sobie tańczyli do Michael'a :wariat: :wariat: :wariat:

: pt, 20 cze 2008, 22:24
autor: Kadia
Dzisiaj na zakończenie roku jakieś dziewczynki z czwartej klasy zaprezentowały "taniec nowoczesny". Pomachały chwilę rąsiami, zrobiły fikołka i tyle, ale nie o tym mowa nenene
Podkład muzyczny, który wykorzystały zawierał zlepek różnych utworów i znajdowało się tam między innymi intro z Dirty Diana i fragment Scream :happy: Oczywiście Kasia zaraz się drze na całą salę "To Michael! Michael, słyszycie?!" :smiech: