kaem pisze:Jaki pan, taki kram.
Kaem...

Myślisz tylko o Michaelu podmiocie tegoż forum, czy także o sobie - w osobie gospodarza tematu, w którym się owe niegodziwości dzieją ;P ?
Ładnie żeście z prądem popłynęli, nie ma co...
To ja wczoraj nieświadoma niczego niewinna istota o wyjątkowo przyzwoitej porze spać poszłam, jak na grzeczną dziewczynkę przystało :]
Zaglądam tu dziś i co widzę??
... istną Sodomę i Gomorę
Mam ochotę trzasnąć w temacie posta nie na temat (przynajmniej na 2/3 strony!)
Zarzekam się na wszystko - co miłe mi i drogie, mam na to wielką ochotę...
Jednak ze względu na szacunek do mojego ulubionego miejsca forumowego - nic więcej nie powiem!
Jestem ciekawa jak kaem podsumuje tą rundę.
Pewnie celnie :]
W poczuciu winy wywołania "lawiny"
(jak to czasem maleńki kamyczek wystarczy... :> ) nawet sobie raz zagłosuję.
Nie na Visionary. Dla mnie to rarytasik! Nie zbieram oryginalnych singli.
Mam kilka "z przypadku". Skoro dają biorę, jak większość Polaków -
ot taki syndrom zamierzchłych czasów. Kartek, kolejek po papier toaletowy, kawę, etc. ;P
Cena mnie tym bardziej nie uwiera, bo...
dostałam V w prezencie :]
Nie na TUC - to ładne wydanie i kilka perełek się nań znalazło.
Nie na The Essential, gdyż jak rzekła homesick - jest to "najbardziej soczysta" kompilacja!
Nie na Number Ones. Prócz znanych i lubianych piosenek mamy premierę - jakąkolwiek "kluską" by to nie była, ale jest :P
Zostaje:
Greatest Hits (HIStory begins)
i tak głosuję ;)
Gdyby nie było na rynku innych kompilacji "The Best Of" świetnie spełniałaby swoją rolę.
Skoro jednak są - ta płyta wydaje się zbędna.
To od niej Sony zaczęło się rozkręcać :>
Co nie zmienia faktu, że cała reszta - prócz The Essential mogłaby być lepiej dopracowana!
Jakieś dema, bonusy w postaci odrzutów z sesji, nieposkracane wersje piosenek... ale to wszyscy wiemy :)
Poza tym połączenie dwóch dysków. Utworów /wtedy/ nowych ze starymi.
Jakoś tego nie lubię. W mojej opinii takie rzeczy powinno się robić dopiero wówczas, kiedy artysta nie ma już nic ciekawego do przekazania.
A Michael... był w doskonałej formie i świetnie się sprzedawał nawet bez "wspomagaczy"!
Nie wiem jak czasowo z głosowaniem. Dziś do 15, czy jutro.
Pogubiłam się przez tą przerwę, a nie chce mi się sprawdzać.
Greatest Hits HIStory na pewno teraz nie wyleci.
Kaem przerzuć mój głos na kolejną rundę jakby co :)
Wolę, żeby był zużyty, niż zmarnowany.
Dodałam się "gościnnie" bo mi trochę głupio, że OT tak "burzę w szklance wody" Ci tu wywołałam... choć wyszło ciekawie
MJówki to jednak naród wielce nieprzewidywalny :>
P.S. Smooth_b wszelkie ustalenia w wiadomej sprawie na priva poproszę. Gładko, dyskretnie i bez świadków