Strona 237 z 986

: pn, 23 cze 2008, 10:00
autor: ABmoonwalker
Nie ma co się oszukiwać. W Blood On The Dance Floor - HIStory In The Mix za mało nowych utworów dla mnie. Szkoda mi tylko piosenki tytułowej. No trudno.

: pn, 23 cze 2008, 10:02
autor: Dangerous_Dominika
Glosuje na:
HIStory- past, present & future- book one (HIStory continues)
z tego albumu poboda mi sie prawie kazda piosenka z osobna ale caly album jako spojna calosc jest taki sobie:)

: pn, 23 cze 2008, 10:07
autor: Mojanbo
Blood On The Dancefloor - za mało nowych utworów, a remixy średniacze.
Gdyby jednak takie utwory jak pierwsze pięć zajmowały całą płytę BOTD poleciałoby o wiele wyżej ;)
Tymczasem jednak odpada u mnie
Blood On The Dancefloor, bo nie jest pełnowartościowe ;D

Wachałem się między Off The Wall, bo nie przepadam, ale od tego się przecież wszystko zaczęło...

: pn, 23 cze 2008, 10:16
autor: Commoner
BOTDF wypada, najlepsza Bad :D

: pn, 23 cze 2008, 11:30
autor: malakonserwa
No zazwyczaj tak jest, że matka jest tylko jedna.
Wiesz, matki dzielą się na biologiczne i niebiologiczne ;p
Thriller to komercyjna bomba...ale prawdziwa klase i dusze ma Off The Wall.
A zgodzę się co do niepowtarzalności i 'duszy' "OTW", ale już z tym, że "Thriller" to "komercyjna bomba"...?! :rocky: Jeśli któraś płyta Michaela jest komercyjna, to raczej "Bad" lub "HIStory".

: pn, 23 cze 2008, 12:00
autor: homesick
malakonserwa pisze:że "Thriller" to "komercyjna bomba"...?! :rocky:
a co wy z tym, ze to negatywne....

komercyjnosc to dzialanie z nastawieniem na zysk.
no a jesli zalozeniem ponoc mialo byc stworzenie najwiekszego albumu w historii i o zgrozo zostal on najlepiej sprzedajacym sie albumem wszechczasow, to chyba jest to komercyjna bomba, zeby nie rzec bron masowej destrukcji :P

malakonserwa pisze:Jeśli któraś płyta Michaela jest komercyjna, to raczej "Bad" lub "HIStory".
wszystkie sa. owszem Bad jescze bardziej od Thrillera, tylko ze efekt gorszy...wiec bomba juz tego nie nazwe.

a HIStory to raczej samoboj komercyjny...bo piszac takie kawalki, dajac taki zestaw... jakos musial sie liczyc z tym, ze moze sie nie sprzedac...
TDCAU i teledysk na tyle ostry, ze praktycznie blokowany przez wiekszosc stacji plus cenzura tekstu, ambitne, szczere choc malo przebojowe Stranger in Moscow, apokaliptyczne z przeslaniem Earth Song, totalnie niesprzedajne Childhood i chaotyczne, ostre, chalasliwe Scream....jakos malo to wszystko trzyma sie dobrze pomyslanego komercyjnego planu na plyte ;) No ale ratuje wszystko najwieksza beza z tej potrawy czyli YANA...to juz jest typowa "artystyczna prostytutka" ;)

: pn, 23 cze 2008, 17:35
autor: whatever_
blood on the dancefloor ;d out.

: pn, 23 cze 2008, 18:55
autor: ZAQ84
Blood On The Dancefloor- HIStory in the mix - nie jest w stanie konkurowa? z pe?nowarto?ciowymi albumami, jest to wg mnie produkt wydany typowo na potrzeby trasy koncertowej, jego zalet? oprócz kawa?ka tytu?owego i Morphine jest wywalczenie tytu?u najlepiej sprzedaj?cego si? albumu z remiksami.
Za Off The Wall te? kiedy? nie przepada?em, ale teraz zaczynam docenia? ten album (mo?e kiedy? bed? tak mia? z Vince'm :knuje: )

PS. Brawa dla homesick za okre?lenie pozycji YANA w artystycznej hierarchii utworów :smiech:

: wt, 24 cze 2008, 15:55
autor: Erna Shorter
Blood On The Dancefloor

Znakomita kompozycja pięciu utworów, tylko na cholerę te remixy? :zgon:
Wszystkie nowe i te wcześniej niewydane utwory są moim zdaniem absolutnymi hitami.
Szkoda,ze jest ich tak mało na tym albumie.
Michaela stać na coś znacznie lepszego niż tandetne remixy...

: wt, 24 cze 2008, 22:02
autor: Kara1992
Blood On The Dance Floor- HIStory in the Mix
Co tu du?o pisa?poprostu nie podobaj? mi si? te mixy ;-)

: śr, 25 cze 2008, 1:36
autor: Ania R.
Najlepsza- "Off the wall"; najgorsza z najlepszych ;-) -"Blood on the dancefloor".:mj:

: śr, 25 cze 2008, 10:15
autor: iguana_night
Mimo, że 'Morphine' i 'Blood on the dancefloor' są według mnie genialnymi utworami to niestety faktycznie muszę przyznać, że ta płyta na nich się zatrzymuje (no i jeszcze na tych trzech pozostałych). Według mnie mógł poczekać i wydać to wszystko razem z Invincible - wtedy całość mogłaby znów powalić na kolana.

A najlepsza.. Tu trudno mi wybrać - wszystkie płyty mają 'to' coś.. Jako, że ja nie bardzo lubię jego głos (chociaż kilka piosenek z tego okresu zasługuje na szczególną uwagę) z okresu wczesnej młodości, to skupię się na tych późniejszych płytach. W 'Off the wall' czuję jeszcze taki klimat, jak właśnie w tych piosenkach z okresu 'Jacksons 5' jednak sama w sobie płyta bardzo mi się podoba. 'Thriller' - ujawnia się nowy, niezależny artysta, tam dopiero widać jego ogromny potencjał. Ale chyba najlepsza będzie History - tam widać, wszystko jest dopracowane i na prawdę robi to niesamowite wrażenie. Ale uwielbiam też utwory z 'Bad' dlatego trudno mi się zdecydować.. No i jeszcze świetne kawałki z 'Dangerous' wraz z tytułowym.. I tak bym mogła wymienić każdą.. Dlatego myślę, że co do określenia najlepszej się wstrzymam i określę jego całą twórczość dwoma słowami - Muzyczny Geniusz :mj:

: śr, 25 cze 2008, 12:23
autor: malakonserwa
Najlepsza- "Off the wall"; najgorsza z najlepszych -"Blood on the dancefloor"
Ha, takie okreslenie mi sie podoba :-)

: śr, 25 cze 2008, 16:55
autor: Smooth_b
Głosuje na BOTDF. Gdyby nie te remiksy..


Bad jest dla mnie wiecznie żywa i raczej nic nie wskazuje na to by sie mi zestarzała. Nie wiem co ma piernik do wiatraka, czyli w przypadku MJa, co mają narzedzia do idei. Nawet jak pominać cale szalenstwo z Bad, nowy image, klipy i koncerty to MJ byl nowa jakością lat 80tych. Zestarzala to sie Madonna z 'Music' przedwczoraj, a jutro zestarzeje sie Hard Candy. Przykladowo '4 minutes' potzrbowalo pieciu moich przesluchan by sie zestarzec;P
W Smooth Criminal czuje niepokoj przy kazdym przesluchaniu i uwielbiam to uczucie. Michael ma pewnie jeszcze kilka pomyslow na przerobke poszczegolnych utworow z tego albumu, jestem ciekawa co stworzylby z nich dzisiaj.
Zaskakuje mnie nalot na OTW. Z poprzednich glosowan wynikalo ze płyta jest lubiana i doceniana szczegolnie przez mlodszych a tu sie okazuje ze niekoniecznie :(

: śr, 25 cze 2008, 16:57
autor: malakonserwa
Zaskakuje mnie nalot na OTW. Z poprzednich glosowan wynikalo ze płyta jest lubiana i doceniana szczegolnie przez mlodszych a tu sie okazuje ze niekoniecznie :(
Jest nadal lubiana i niezwykle doceniana, no ale coś trzeba wyeliminować... ;-)