Strona 239 z 986
: czw, 26 cze 2008, 1:57
autor: Pank
Invincible.
: czw, 26 cze 2008, 3:27
autor: Basia1992
Hmm... albo Invincible albo Off The Wall...
Jednak Off The Wall.
: czw, 26 cze 2008, 9:38
autor: Diana_95
Off The Wall
: czw, 26 cze 2008, 10:29
autor: Mojanbo
Off The Wall, bo wolę innego Michaela.
: czw, 26 cze 2008, 10:50
autor: Mandey
Invincible
...nigdy do moich ulubionych nie należał ten album, a po najsłabszym ogniwie z jego udziałem został wręcz znienawidzony.
: czw, 26 cze 2008, 11:03
autor: Dangerous_Dominika
HIStory- past, present & future- book one (HIStory continues)
: czw, 26 cze 2008, 11:29
autor: ZAQ84
Invincible
: czw, 26 cze 2008, 11:44
autor: malakonserwa
Blood On The Dancefloor- HIStory in the mix najsłabszym ogniwem.
;(
Zabójcy! Mordercy!
;(
Dajcie mi morfiny! ;(
Głos po raz kolejny na
Off The Wall.
Cenię niezwykle, ale to nie jest album, do którego mogę wracać każdego dnia.
Wszystko zostało odkryte od razu. Karty na stół. Kawa na ławę.
A np. taki
Invincible? Za każdym razem odkrywam coś nowego. I to jest piękne.
: czw, 26 cze 2008, 12:33
autor: okussa
Off The Wall
: czw, 26 cze 2008, 13:12
autor: Szucia
malakonserwa pisze:A np. taki Invincible? Za każdym razem odkrywam coś nowego. I to jest piękne.
malakonserwa, pełna zgoda.
I głos na Off The Wall
( bardzo rzadko do tego wracam, nie lubię jego głosu z tamtych lat)
: czw, 26 cze 2008, 13:13
autor: kuba
Off The Wall
: czw, 26 cze 2008, 13:35
autor: MJwodzuMJ
kaem pisze:Choć nie pojmuję niektórych wyborów, to przyznam że ciekawa dyskusja się robi.
Nie wiem czy myślimy o tym samym, ale ja również nie pojmuję pewnych wypowiedzi .
Dobra, niech będzie, że o gustach się nie dyskutuje, ale albumowi Off the Wall należy się szacunek choćby z tego względu, że jest to perełka w dorobku Michael'a pokroju Thriller'a (a według większości krytyków/dziennikarzy muzycznych/gwiazd polskich i zagranicznych nawet większa!). Rozumiem, że gdy głosujemy na najlepszą piosenkę z płyty, to kierujemy się częstotliwością słuchania i emocjami, ale tym razem, gdy kaem przygotował rzeź niewiniątek i trzeba wybrać najlepszego z najlepszych, nie eliminujmy mistrzów w drugim czy trzecim (a wszystko wskazuje na to, że OTW odpadnie w następnej rundzie) głosowaniu.
To już zakrawa na wszelkie świętości!
Ufff... wdech-wydech-wdech-wydech....
Oddaje swój głos na Invincible.
Pomijając niedoskonałość, przeciętność, monotonię i odejście od sprawdzonych, dobrych metod - z czym mamy do czynienia w tej produkcji... po prostu głosuję w obronie muzycznego mistrza jakim bez wątpienia jest Off the Wall.
Wdech-wydech-wdech-wydech-wdec-wydech...
: czw, 26 cze 2008, 13:35
autor: onlyKATE
kaem pisze:Oddane głosy:
BOTD- 22
Off The Wall- 6
Bad- 3
HIStory- 1
Blood On The Dancefloor- HIStory in the mix najsłabszym ogniwem.
O nie.
Zamordowaliście 'album' do którego najczęściej wracam.
Przynajmniej do pierwszych pięciu utworów.
Porywają niezwykle.
Oj ciężkie to wydanie 'Najsłabszego(...)'
Głos oddaję na
Off The Wall.
Świetne, klimatyczne..
Nie potrafię nazwać tego 'ale'.
Typuję intuicyjnie.
: czw, 26 cze 2008, 14:30
autor: majkelzawszespoko
pojade ostro - zdecydowanie Invincible, kto głosuje inaczej, ten sie po prostu nie zna ;d
malakonserwa pisze:A np. taki Invincible? Za każdym razem odkrywam coś nowego. I to jest piękne.
a co takiego odkrywasz? ameryke chyba ;d
: czw, 26 cze 2008, 14:53
autor: iguana_night
Wahałam się między Invincible a Off the wall (chyba jak większość) ale jednak jako najsłabszy w tej rundzie wybrałam Off the wall. Mimo, że z przyjemnością słucham z niej utworów, to jednak mają jeszcze to 'coś' z czasów 'Jackson 5' co do mnie średnio trafia. Widać tam, że jednak stawia takie pierwsze samodzielne kroki.. A Invincible- kilka utworów w podobnym stylu, ale jednak niektóre piosenki ukazują mi jeszcze talent M.J. w innym, bardzo ciekawym świetle.