Strona 25 z 48

: pt, 20 cze 2008, 22:47
autor: calineczka
Na komersie DJ puścił nam Smooth Criminal i Thriller (tańczyłam nawet z koleżanką do Thrillera:P) i na pożegnaniu 3 klas gimnazjum, gdy mnie wywoływali, w tle można było usłyszeć Thriller, zaś dziś idąc po mieście, ktoś dość głośno w samochodzie słuchał Smooth Criminal.

: pt, 20 cze 2008, 22:49
autor: onlyKATE
Z kolei u mnie, na zakończenie roku szkolnego, miała miejsce następująca sytuacja.
Moje kochane koleżanki, oprócz standardowych prezentów dla wychowawczyni, zaserwowały coś specjalnego. Mianowicie koniec 3 klasy, wszyscy się rozstają, więc postanowiły zrobić pamiątkowy 'zlepek' różnych filmików i zdjęć. Był dość obszerny, 10 minutowy. Ah zruszające.. Ale nie o tym mowa (; Jednym z utworów, który służył jako podkład było We are the world z Michaelem ;-)
Oczywiście był to kawałek świadomie użyty, z zaznaczeniem "Kasia zaraz Michael będzie" :diabel:

Koniec wspaniałej klasy 3D,
wielkie pożegnania,
doskonały filmik z Michaelową wisienką...
A ja pomimo wzruszenia nie uroniłam ani jednej łzy.
Chyba jestem pozbawiona ludzkich odruchów.
A może to jeszcze do mnie nie dotarło?

: pt, 20 cze 2008, 23:02
autor: eworrra
viva201 pisze:zmajkelizowałam kuzynkę :D
Hehe. ;)
Ja też, ale to już stare dzieje. Mam na koncie 5 osób. I będzie więcej. :diabel:
Moja kumpela nie lubiła MJ'a, wręcz nie mogła go słuchać nie wspominając o patrzeniu ;), a teraz mówi, że niechęć odeszła, bo będzie jej się zawsze kojarzyć z nami (tzn. ze mną i resztą paczki.) i dobrymi czasami. ;-)
onlyKATE pisze:Koniec wspaniałej klasy 3D
Nie martw się, w liceum to się dopiero zacznie prawdziwa zabawa... ;-)

: sob, 21 cze 2008, 16:38
autor: onlyKATE
eworrra pisze:Nie martw się, w liceum to się dopiero zacznie prawdziwa zabawa...
Oj i tego się właśnie boję... że jednak się nie zacznie.
Różne opinie słyszałam o szkole którą wybrałam.
Mam jednak nadzieję, że nowy rok-nowi ludzie i zapanuje miła atmosfera..

Jestem tylko ciekawa co nowa klasa powie na to, że w swojej załodze posiadają fankę Michaela.
Oj początki będą interesujące.
:diabel:
viva201 pisze:zmajkelizowałam kuzynkę :D
Ja też już ładnych parę osób sprowadziłam na dobrą drogę :-)
Nie jest to jednak majkelizacja postępowa; nie jest artystą, bez którego nie potrafią normalnie funkcjonować, lecz lubią, szanują a i nie wierzą w różne bulwersujące plotki.
I co najważniejsze wspierają moje fanowanie (;

:(

: pn, 14 lip 2008, 12:38
autor: Karolina Zielińska
A u mnie wcześniej moi rodzice jak tylko coś wspomniałam o MJ-u to zaraz normalnie zaczynali gadać, że Michael się nie nadaje na idola, że woda sodowa mu strzeliła do głowy, itd itp. Teraz już tak nie gadają, bo chyba zrozumieli, że to nic nie da i że jestem fanką MJ-a i nie mają na to żadnego wpływu. No ale moja siostrzenica to normalnie koszmar! Zawsze jak ja nie chcę czegoś zrobić [chociaż dobrze wie, że może zrobić to sama (np pojechać do jakiejś koleżanki itp)] to mówi, że ja jestem to a Jackson tamto itd. Zresztą zachowuje się jakby była ode mnie co najmniej z 5 lat starsza [(chociaż jest o 2 lata młodsza) (np jak kiedyś przechodziłam obok studni z jej prawie 7-letnią siostrą to ona "Uważajcie, bo wpadniecie do studni)]. Koszmar normalnie!

: pn, 14 lip 2008, 16:51
autor: Dangerous_Dominika
moja kuzynka lubie kilka piosenek (tak z 6)i o Michaelu zawsze wypowiada sie z ironia w glosie...i ostatnio stwierdzila ze wszystkie jego piosenki sa takie same... glupija

: pn, 14 lip 2008, 18:28
autor: maryska17
Z kumplami jestem dziś na mieście, jeden brake-danca tańcz, wiedzą że jestem fanką MJ i pytam się o ich opinie na temat Michela: fajnie tańczy i ma super ruchy. Więc puściłam mu z komy Beat it na video i jeszcze choreografię z koncertu do Bangerous i Smooth Criminal.

Beat it mu się bardzo spodobało, bo jak zadzwonił mi telefon (dzwonek BI) to zaczął tańczyć. :mj:

: wt, 15 lip 2008, 15:02
autor: kostka
Rozmawiałam z dziewczyną z mojej nowej klasy. Powiedziałam, ze jestem fanką MJ'a. A ona mi odpowiedziała, że MJ jest kul, tzn. świetnie sie rusza i ma taki fajny głos. I że te jego białe skarpetki są najlepsze :)

: wt, 15 lip 2008, 17:00
autor: Martyna
kostka pisze:Rozmawiałam z dziewczyną z mojej nowej klasy. Powiedziałam, ze jestem fanką MJ'a. A ona mi odpowiedziała, że MJ jest kul, tzn. świetnie sie rusza i ma taki fajny głos. I że te jego białe skarpetki są najlepsze :)
ooo też bym tak chciała! U mnie jednak jest inaczej :smutek: W szkole, prawie cała moja klasa nic o tym nie wie (moja klasa jest mało tolerancyjna więc wole sie nie ujawniać :-/ ) a ten kto wie to raczej dziwnie na mnie patrzy z wyjątkiem mojej przyjaciółki która nie ma nic przeciwko Michael'owi

: wt, 15 lip 2008, 17:03
autor: Karottka
Ta... Z mojego otoczenia wie tylko moja rodzina... A siostra cioteczna go nie lubi... Gdyby nie moja tolerancja, to... :rocky: :D
A rodzice... Tata powiedział, że też go lubi (a ja go nie lubię, tylko kocham przeż ^^), a mama, że ma fajne piosenki, ale jako człowiek - zgłupiał.
Cała nadzieja w kumplach z klasy, którzy wiem, co powiedzą... A raczej co zrobią? Wyśmieją to :P
Ale warto powiedzieć. Nie wolno wstydzić się Króla Popu! :D

: wt, 15 lip 2008, 17:33
autor: BlackOrWhite
Hymm.. no rodzice bardzo lubią Jego muzyke , ale że mama jest fanką Elivisa to czasem mi cos gada że Elivis to jest taki super muzyk a Michael sie rospada itp. ale jak już mi raz cos tata powiedział o nosu MJ to mu odpowiedziałam o jego nosku i mam luz ;d. w klasie mam dwóch fanów reszta albo anty albo obojętni :surrender: dlasza rodzona to lubi muzyke a jego nie.

: śr, 16 lip 2008, 13:34
autor: Jeanny100
U mnie w domu MJ to zawsze było najgorsze zło swiata i jest to niezmienne odkąd jestem jego fanką,czyli trwa już niezmiennie jakieś nascie lat.Wsród znajomych jest to różnie odbierane w zależnosci na kogo trafię.Zal jest mi ludzi którzy sądzą że fanowanie opiera się na wyczytywaniu bzdór z tabloidów.Myslę że oni nie zdają sobie sprawy że pasja jakakolwiek by ona nie była potrafi bardzo wzbogacic człowieka.Ostatnio mój znajomy zpracy zapytał dlaczego MJ jest na zdjęciach na wózku inwalidzkim a chodziło mu o gazete fakt.W efekcie czego został wysmiany-wiec stwierdził że nie będzie ze mną rozmawiał na ten temat bo mogłoby dojsc do naprawde ostrej kłótni a tego nie chcial.Na szczescie mam niewielu znajomych którzy są pod wrażeniem naszej integracji i tego co robimy.
I tu się nasuwa powiedzonko :"Z pustego w pełne nie nalejesz"i to by najlepiej okresłało ludzi wyśmiewajacych to co robimy.Przykre ale prawdziwe. ;-)

: śr, 16 lip 2008, 13:45
autor: Karottka
Ale wiesz, są plusy...
Fani Feela, Dody czy jakiejkolwiek innej gwiazdy grającej coś w styluPopu czy czegoś nienawidzą Michaela... Moim zdaniem jeśli nie mają konkretnego powodu, to po prostu zazdroszczą, że ich idole nie mają tytułu Królów. Ale Król jest jeden i z pewnością zasługuje na ten tytuł Michael. U mojej cioci w domu panują ,,Normalne" gwiazdy... Dla nich Michael jest zwykłym klaunem, dziwakiem. Czemu? Bo Rod Stewart nie jest tak oryginalny. Widzicie? Ktokolwiek nie poda wam dobrego powodu nienawidzenia MJa, zapytajcie: ,,Co? Zazdrościsz?".
Trzeba sobie radzić z takimi :D
A to, że dla ludzi Michael jest największym możliwym złem, to nie nowość u płytko-myślących. Na szczęśie są ludzie, których można przekonać do naszego Króla życia ;)

: czw, 17 lip 2008, 10:19
autor: kostka
A ja myślę, Karottka, że to jednak nie do końca jest tak. To nie tyle, co zazdroszczą tytułów. Po prostu Dody czy Feela słuchają dlatego, że są "na topie". A ludzie, którzy nie mają własnego zdania pójdą właśnie za tymi. A dlaczego MJ jest dziwakiem? Odpowiedzieli by Ci na pewno, że dlatego, bo miał n operacji nosa, bo molestował dzieci i dlatego, że łapie sie za krocze i wydaje dziwne dźwięki. Mogli by jeszcze dodać, że maluje się jak kobieta i niedługo odpadnie mu twarz. Tych powodów muszę wysłuchiwać bardzo często. A Doda? Miała na pewno powiększany biust. Czy ktoś się jej przez to czepia? Praktycznie nie. Nie fair jest to, że kiedy ktoś kocha dzieci i lubi z nimi przebywać, to od razu jest pedofilem (to słowa mojego Taty odnośnie MJ'a!). I coś tu jest nie tak. Cokolwiek by zrobił Michael to i tak wszystko będzie źle. Bardzo fajnie było to opisane w artykule w Przekroju (w styczniowym numerze - MJ na okładce). Chodzi o to, że wszystko było fajnie dokiedy nie zaczął odnosić sukcesów. A potem zaczęła się ta cała nagonka. Dlatego uważam, że to, co mówią o MJ'u ludzie z naszego otoczenia nie jest do końca ich winą, bo największy wpływ na nich mają media. Ale oczywiście - gdyby nie byli ludźmi o takich małych horyzontach, to zanim by coś powiedzieli, coś, co mogłoby urazić drugą osobę np. fana Michaela, poczytali by o nim trochę, obejrzeli kilka teledysków. Ale po co się wysilać? Skoro wszyscy twierdzą, że MJ to upadły król muzyki pop ( z takim określeniem się ostatnio spotkałam), to dlaczego oni nie mogą go tak określić. Ale ogólnie zgadzam się z Karottką :)

: czw, 17 lip 2008, 14:04
autor: Karottka
A ja zgadzam się z kostką ;D
Ludzie idą za modą zamiast wymyśleć coś na prawdę oryginalnego :P Nie, żeby coś, ale ludzie oryginalni wg mnie idą własnym śladem, nie wydeptanym przez innych.
A z takimi wypowiedziami to i my się spotykamy na codzień ;) Niestety, teraz bardzo często spotykamy się z obraźliwymi słowami kierowanymi w stronę Króla. Ale fakt faktem, jeszcze nie stracił wiernych fanów, którzy byli, są i będą z nim do końca ;)