Najsłabsze Ogniwo
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil
- Jacksomanka
- Posty: 447
- Rejestracja: śr, 26 gru 2007, 23:37
- Skąd: warszawskie okolice.
- malakonserwa
- Posty: 634
- Rejestracja: czw, 03 kwie 2008, 16:11
- Skąd: się biorą dzieci?
BAD
Też zastanawiałam się nad HIStory.
Natomiast do Bad dość rzadko wracam.
Chyba nigdy nie przesłuchałam jej 'od dechy do dechy'
Słucham pojedynczych utworów.
Właściwie nie wiem czemu.
To coś w Speed Damon mnie tak irytuje że ostatnio wystarczy mi sam tytuł żeby zniechęcić.
Uwielbiam Dirty Dianę, SC, Man in The Mirror iiii.... toby było na tyle.
I to przeważyło na moim głosie.
W HIStory jest o wiele więcej kawałków do których wracam bardzo często.
Poza tym świetne teksty...
Też zastanawiałam się nad HIStory.
Natomiast do Bad dość rzadko wracam.
Chyba nigdy nie przesłuchałam jej 'od dechy do dechy'
Słucham pojedynczych utworów.
Właściwie nie wiem czemu.
To coś w Speed Damon mnie tak irytuje że ostatnio wystarczy mi sam tytuł żeby zniechęcić.
Uwielbiam Dirty Dianę, SC, Man in The Mirror iiii.... toby było na tyle.
I to przeważyło na moim głosie.
W HIStory jest o wiele więcej kawałków do których wracam bardzo często.
Poza tym świetne teksty...
Watch and see how fun I'm gonna be
HIStory. Nierówna to płyta i jako całość nie prezentuje się tak dobrze jak Thriller, Off the wall czy nawet o wiele mniej ambitny Bad. Stare miesza się z nowym. Come Together pochodzi przecież z sesji do Bad, Earth Song powstało w trakcie pracy nad Dangerous. Świetne utwory przeplatają się z rozczarowującymi - z D.S. czy utworu tytułowego można byłoby jeszcze dużo wyciągnąć. I jeszcze You are not alone nieszczęsne...
- Erna Shorter
- Posty: 1246
- Rejestracja: pt, 05 sty 2007, 16:32
- Skąd: Miasteczko Halloween,TranSylv(i)ania, dom Vincenta Malloy'a
- majkelzawszespoko
- Posty: 1745
- Rejestracja: śr, 06 gru 2006, 11:31
- Skąd: Katowice
jako, że wyjeżdżam na 2 miesiące i nie będę mógł czynnie uczestniczyć w głosowaniu, przedstawiam moją kolejność głosowań, na najsłabsze ogniwo, podczas mojej nieobecności:
obecny głos HIStory - konsekwentnie(aż do odpadnięcia)
następnie Bad - konsekwentnie(aż do odpadnięcia)
następnie Dangerous - konsekwentnie(aż do odpadnięcia)
i następnie Off The Wall - konsekwentnie(aż do odpadnięcia)
Thriller nie wchodzi w grę.
czyli, aż nie odpadnie album wymieniony przeze mnie w kolejności przedstawionej, nie głosuję na żaden inny album. niech się dzieje wola boża.
apeluję o dojrzałość muzyczną(prowokacja ; P ) i przesłuchanie każdej płyty z rozsądkiem i UWAGĄ.
mam nadzieję, że organizator gry uwzględni moją prośbę, za co dziękuję z góry.
cześć.
obecny głos HIStory - konsekwentnie(aż do odpadnięcia)
następnie Bad - konsekwentnie(aż do odpadnięcia)
następnie Dangerous - konsekwentnie(aż do odpadnięcia)
i następnie Off The Wall - konsekwentnie(aż do odpadnięcia)
Thriller nie wchodzi w grę.
czyli, aż nie odpadnie album wymieniony przeze mnie w kolejności przedstawionej, nie głosuję na żaden inny album. niech się dzieje wola boża.
apeluję o dojrzałość muzyczną(prowokacja ; P ) i przesłuchanie każdej płyty z rozsądkiem i UWAGĄ.
mam nadzieję, że organizator gry uwzględni moją prośbę, za co dziękuję z góry.
cześć.
- Speed Demon
- Posty: 938
- Rejestracja: pn, 09 kwie 2007, 23:17
- Skąd: Otwock
History--to swietny album,dobrze dobrane proporcje szybkich kawalkow z balladami,no i chyba najbardziej osobista plyta Michaela ktora zawiera pare wyjatkowych kawalkow nie koniecznie latwych w odbiorze z Little Susie na czele do ktorej przekonalem sie dopiero po paru latach.Nawet ten pogardzany D.S. lubie bo jest utrzymany w takim stylu typowo Jacksonowskim.
Wracam do tej plyty czesciej niz do kazdej ktora nagrywal z Quincym ale z czystym sumieniem nie moglbym zaglosowac na zaden inny album ktory jeszcze pozostal w rozgrywce.
HISTORY-najwazniejsze ze jestem przed vinckiem
Wracam do tej plyty czesciej niz do kazdej ktora nagrywal z Quincym ale z czystym sumieniem nie moglbym zaglosowac na zaden inny album ktory jeszcze pozostal w rozgrywce.
HISTORY-najwazniejsze ze jestem przed vinckiem
Z całym szacunkiem do najlepiej sprzedającego się dwupłytowego albumu na świecie-oddaję głos na "HIStory: past, present and future-book one(HIstory continues)".
Ostatnio zmieniony pn, 06 lip 2009, 14:22 przez Ania R., łącznie zmieniany 2 razy.