Page 242 of 986
Posted: Sat, 28 Jun 2008, 16:05
by Jacksomanka
History.
Posted: Sat, 28 Jun 2008, 16:08
by Szucia
Off The Wall
zabójcy HIStory... U mnie w pierwszej trójce ulubionych albumów :((
Posted: Sat, 28 Jun 2008, 16:32
by homesick
i'm really really BAD...
shamone!
Posted: Sat, 28 Jun 2008, 16:50
by Karolina
HIStory. Nic ciekawego.
Posted: Sat, 28 Jun 2008, 18:14
by Smooth_b
o Bad sie ostało
hihihistory
Posted: Sat, 28 Jun 2008, 18:43
by Mandey
...patrzę na moją listę i co tam widzę?
my vote...
HIStory - Past Present And Future Book I (HIStory Continues)
... a właśnie! posłucham sobie tej płytki 
Posted: Sat, 28 Jun 2008, 21:30
by malakonserwa
Off The Wall
Posted: Sat, 28 Jun 2008, 21:36
by Małgosia
BAD
Też zastanawiałam się nad HIStory.
Natomiast do Bad dość rzadko wracam.
Chyba nigdy nie przesłuchałam jej 'od dechy do dechy'
Słucham pojedynczych utworów.
Właściwie nie wiem czemu.
To coś w Speed Damon mnie tak irytuje że ostatnio wystarczy mi sam tytuł żeby zniechęcić.
Uwielbiam Dirty Dianę, SC, Man in The Mirror iiii.... toby było na tyle.
I to przeważyło na moim głosie.
W HIStory jest o wiele więcej kawałków do których wracam bardzo często.
Poza tym świetne teksty...
Posted: Sat, 28 Jun 2008, 21:54
by Pank
HIStory. Nierówna to płyta i jako całość nie prezentuje się tak dobrze jak Thriller, Off the wall czy nawet o wiele mniej ambitny Bad. Stare miesza się z nowym. Come Together pochodzi przecież z sesji do Bad, Earth Song powstało w trakcie pracy nad Dangerous. Świetne utwory przeplatają się z rozczarowującymi - z D.S. czy utworu tytułowego można byłoby jeszcze dużo wyciągnąć. I jeszcze You are not alone nieszczęsne...
Posted: Sat, 28 Jun 2008, 22:15
by Erna Shorter
Mój głos to History.
Mimo,że jest jest na nim kilka pożądnych hiciorów to jednak jest to słaby album. Nużące ballady, cięzko wpadające w ucho mocniejsze kawałki i to YANA...ech...
Posted: Sun, 29 Jun 2008, 3:02
by majkelzawszespoko
jako, że wyjeżdżam na 2 miesiące i nie będę mógł czynnie uczestniczyć w głosowaniu, przedstawiam moją kolejność głosowań, na najsłabsze ogniwo, podczas mojej nieobecności:
obecny głos HIStory - konsekwentnie(aż do odpadnięcia)
następnie Bad - konsekwentnie(aż do odpadnięcia)
następnie Dangerous - konsekwentnie(aż do odpadnięcia)
i następnie Off The Wall - konsekwentnie(aż do odpadnięcia)
Thriller nie wchodzi w grę.
czyli, aż nie odpadnie album wymieniony przeze mnie w kolejności przedstawionej, nie głosuję na żaden inny album. niech się dzieje wola boża.
apeluję o dojrzałość muzyczną(prowokacja ; P ) i przesłuchanie każdej płyty z rozsądkiem i UWAGĄ.
mam nadzieję, że organizator gry uwzględni moją prośbę, za co dziękuję z góry.
cześć.
Posted: Sun, 29 Jun 2008, 3:04
by Speed Demon
IStory- past, present & future- book one (HIStory continues)
Nierówność, dużo słabych punktów. Troszeczkę za dużo, a utwór tytułowy to coś, czego nie mogę znieść. I chodź ma też dużo numerów doskonałych to jednak na tle tego co zostało - do widzenia
Posted: Sun, 29 Jun 2008, 4:46
by Maverick
Speed jest najbardziej genialny na całym albumie. Ale też go zwykle nie lubię. To przez ten geniusz, podejrzewam...
Posted: Sun, 29 Jun 2008, 12:06
by Canario
History--to swietny album,dobrze dobrane proporcje szybkich kawalkow z balladami,no i chyba najbardziej osobista plyta Michaela ktora zawiera pare wyjatkowych kawalkow nie koniecznie latwych w odbiorze z Little Susie na czele do ktorej przekonalem sie dopiero po paru latach.Nawet ten pogardzany D.S. lubie bo jest utrzymany w takim stylu typowo Jacksonowskim.
Wracam do tej plyty czesciej niz do kazdej ktora nagrywal z Quincym ale z czystym sumieniem nie moglbym zaglosowac na zaden inny album ktory jeszcze pozostal w rozgrywce.
HISTORY-najwazniejsze ze jestem przed vinckiem

Posted: Sun, 29 Jun 2008, 12:26
by Ania R.
Z całym szacunkiem do najlepiej sprzedającego się dwupłytowego albumu na świecie-oddaję głos na "HIStory: past, present and future-book one(HIstory continues)".
