Strona 264 z 986

: ndz, 17 sie 2008, 14:18
autor: Lika
kaem pisze:Lika, wyniki poprawione.
Wynik rundy bez zmian, więc ten głos nie ma większego znaczenia - no ale dziękuję.
Teraz statystycznie wszystko się zgadza :)
kaem pisze: Zwracam honor.

Mój honor ucierpiał jeszcze z innego, nie mniej istotnego powodu. Powątpiewania w moją królewskość...
Mam królewskie korzenie, wyssane z mlekiem matki, jakby nie patrzeć ;P
Tak, tak... dobrze napisałam. Nie szlacheckie ( choć kto wie... nie sprawdzałam ;)), lecz KRÓLEWSKIE!

Zrobiłam użytek ze skanera i dowody zamieszczam poniżej.
Ostatnio w NO aktywnie udziela się grupa nocno-chatowa.
Można więc powiedzieć, wszystko na właściwym miejscu :]


Skan mojego starego dowodu osobistego. Widoczne imiona rodziców:

Obrazek

Skan książeczki harcerskiej i legitymacji szkolnej mojej mamy:

Obrazek Obrazek

:party:

Szkoda, że to ojciec daje dzieciom nazwisko.
Byłoby tak pięknie... popularnie dość, ale pięknie ;)
Nikt by nie wątpił w to żem "królewna"!

Eh...

:]

: ndz, 17 sie 2008, 14:56
autor: kaem
Naszą klasą zapachniało normalnie.
Czyli Liko szukasz swojego Prince'a?

: ndz, 17 sie 2008, 22:16
autor: Lika
kaem pisze:Naszą klasą zapachniało normalnie.
Nie wiem czy to dobrze, czy źle. Zakładam, że dobrze.
Gorzej jeśli księżniczkom, bądź królewnom... brakuje klasy ;)
kaem pisze: Czyli Liko szukasz swojego Prince'a?
Nie ujęłabym tego lepiej :]

Chociaż... z uwagi na autora wypowiedzi - dostrzegam w powyższym zdaniu zamierzoną przewrotność :P

Bez obaw. Swojej rodzinnej historii w NO spisywać nie będę. Mimo, iż nie takie rzeczy się tutaj już działy, nie takie :diabel: Anegdotka na koniec.
Dziwnym zbiegiem okoliczności... obaj moi dziadkowie mieli tak samo na imię.
Żeby ułatwić sobie sprawę - na dziadka ze strony taty mówiłam (razem z bratem) normalnie po imieniu, zaś dziadek ze strony mamy zawsze był "dziadkiem królem"
Jak teraz o tym pomyślę, wydaje mi się to dość zabawne. Choć w swoim czasie w ogóle nie zwracaliśmy uwagi, ani na brzmienie, ani na znaczenie tego słowa...


Dobrze. Udowodniłam, że skanerem bez powodu nie straszę i... jednak mam "coś" królewskiego za pazuchą :hahaha: koniec OT

: ndz, 24 sie 2008, 2:07
autor: kaem
Kurcze, ale się obijacie. Tygodniowy czas na głosowanie i kończy się dogrywką. Homesick, gdzie Twój głos?

Oddane głosy:
Ready Or Not- 2
Reach In- 1
Rech In-1
Can I See You In The Morning- 1


Runda 8- dogrywka

Ready Or Not Here I Come
Reach In


Ready Or Not Here I Come. I proszę mi nie mówić, że można zagłosować inaczej.
Wraca normalny tryb głosowania.

: ndz, 24 sie 2008, 2:50
autor: Smooth_b
Oficjalnie glos na Ready Or Not Here I Come
a nieoficjalnie na Can I See You In The Morning
:p

: ndz, 24 sie 2008, 13:26
autor: homesick
moj glos Reach In!

: ndz, 24 sie 2008, 18:34
autor: Mandey
homesick pisze:moj glos Reach In!
me too... ;-)

: ndz, 24 sie 2008, 18:55
autor: malakonserwa
No i ciężki wybór znów.
Hm, zagłosuję jednak na Ready Or Not Here I Com. Mimo, że posiada fragmenty znakomitych popisów wokalnych Michaela, to jednak oceniam utwór niżej niż "Reach In".
Druga piosenka ma wprost urzekający, energetyczny początek, z bardzo dobrymi partiami Jermaine. Ponadto odznacza się niegłupią melodią i fajnymi rozwiązaniami harmonicznymi. No a na dokładkę, Michael w ok. 2:16 jest po prostu wspaniały ;-)
Uratujmy 'Reach In'!

: ndz, 24 sie 2008, 21:45
autor: Lika
Ready Or Not Here I Come

: pn, 25 sie 2008, 10:50
autor: Maverick
Reach In

: wt, 26 sie 2008, 15:43
autor: kaem
Oddane głosy:
Ready Or Not - 4
Reach In- 3


Ready Or Not Here I Come na podium- brązowy medal.

Runda finałowa

Can I See You In The Morning
Reach In


Can I See You In The Morning. Zasłużone 2 miejsce.

: wt, 26 sie 2008, 16:41
autor: Maro
Wreszcie :D

Znam oba utwory,więc głosuje na Reach In .

Mała propozycja,może by przy głosowaniach z albumami Jackson 5 zmienić długość z 3 na 2 dni...

: wt, 26 sie 2008, 17:12
autor: Pank
Reach In.

: wt, 26 sie 2008, 17:34
autor: Mandey
Reach In

: wt, 26 sie 2008, 18:42
autor: Maverick
Reach In.

Wreszcie.