"You can dance"- akcenty Michael'owe
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia
- Dangerous_Dominika
- Posty: 530
- Rejestracja: pn, 10 mar 2008, 19:42
- Skąd: Łodź ;D
Niestety Pirog zachowal sie zle z tym biletem pkp
ale na sam koniec programu kiedy przeszla do drugim etapie dziewczyna to Pirog sie poplakal oczywiscie ze wzruszenia:)
w sumie ten pirog nie jest taki zly podoba sie mojemu koledze z klasy
ale na sam koniec programu kiedy przeszla do drugim etapie dziewczyna to Pirog sie poplakal oczywiscie ze wzruszenia:)
w sumie ten pirog nie jest taki zly podoba sie mojemu koledze z klasy
"Jestem
Powątpiewaniem w sens
Formą ponad treść
Bywam protestem, planem B
I wlepką w metrze" - HEY
Powątpiewaniem w sens
Formą ponad treść
Bywam protestem, planem B
I wlepką w metrze" - HEY
Archi pisze:Piróg jest geniuszem. Zna się jak mało kto, a jego krytyka jest rzeczowa i nie sprowadza się bynajmniej do mieszania z błotem.
Aż mi się na usta ciśnie porównanie.Archi pisze:prowokuje do zachowań, które tak krytykujecie
Można być najlepszym specjalistą na świecie w swojej dziedzinie, geniuszem, wizjonerem, świadomym swojej wartości, niezwykle inteligentnym i trwającym przy swoim zdaniu - you name it. I jednocześnie przy tym wszystkim być pokornym i uważnym, by nie zranić drugiego człowieka. Można nie mieć potrzeby udowadniania komuś, przez mieszanie go z błotem i wywoływanie jego łez, że "jestem takim specjalistą, a ty nic nie umiesz".
Czy muszę pisać, o kim mowa?
Dlatego Piróg nie ma dla mnie żadnego usprawiedliwienia. Nazywajmy rzeczy po imieniu: chamstwo chamstwem, uprzejmość uprzejmością.
MOŻNA nie być zadufanym w sobie mimo swojego geniuszu. Więc może nie wrzucajmy do jednego worka bycia specjalistą z byciem chamskim. I okrutnym, muszę to tak nazwać.
WidziałamMistiness pisze:A kto widział w zapowiedzi kolejnego odcinka, Rolanda?
Ten człowiek mnie osłabiaa...
On jest chyba niezniszczalny
No, nie do końca Archi....Archi pisze:Jeździ natomiast po zarozumiałych, pewnych swego.
Czasem traktuje tak również tych, którzy nie przejawiają opisanych przez Ciebie zachowań
Co do jego profesjonalizmu....
Nie wiem- tancerzem nie jestem, ani tańcu się nie znam.
Ale to trochę tak, jak z pewną polską partią polityczną.
Podobno mają dużo racji, podobno mądrze myślą i chcą dobrze.
Ale co z tego, skoro każde otwarcie przez nich ust powoduje u mnie niesmak i wrażenie prostactwa, co moim zdaniem, z miejsca skreśla taki autorytet?
Być "kimś" to nie tylko posiadanie pewnej wiedzy- to również umiejętność przekonania do niej innych.
Osobiście Piróga nie kupuję, bo jestem estetką, a on ma brzydkie opakowanie.
Dać jej ciastko!zu pisze:MOŻNA nie być zadufanym w sobie mimo swojego geniuszu. Więc może nie wrzucajmy do jednego worka bycia specjalistą z byciem chamskim. I okrutnym, muszę to tak nazwać.
"Everywhere I go
Every smile I see
I know you are there
Smilin back at me
Dancin in moonlight
I know you are free
Cuz I can see your star
Shinin down on me"
Every smile I see
I know you are there
Smilin back at me
Dancin in moonlight
I know you are free
Cuz I can see your star
Shinin down on me"
- Jacksomanka
- Posty: 447
- Rejestracja: śr, 26 gru 2007, 23:37
- Skąd: warszawskie okolice.
- Jacksomanka
- Posty: 447
- Rejestracja: śr, 26 gru 2007, 23:37
- Skąd: warszawskie okolice.
Rolanda podziwiam, za to że mimo tego,że wszyscy są na nie to on dalej prze do przodu... wiecie tacy jak my mamy z tego ubaw, ale spójrzcie teraz jak nudno by było bez takich osób...
ja go widziałam w idolu...i jeszcze było coś jak aktora szukali..no tam to mnie powalił tym swoim karateJacksomanka pisze:szczerze mówiąc to ja go widziałam pierwszy raz tylko w Empiku, ale miałam wrażenie ze go skądś znam ...
- Jacksomanka
- Posty: 447
- Rejestracja: śr, 26 gru 2007, 23:37
- Skąd: warszawskie okolice.
- Jacksomanka
- Posty: 447
- Rejestracja: śr, 26 gru 2007, 23:37
- Skąd: warszawskie okolice.
Szansa na sukces -
http://youtube.com/watch?v=LLN1EEm9Fro&feature=related
Uśmiałam się szczerze mówiąc
http://youtube.com/watch?v=LLN1EEm9Fro&feature=related
Uśmiałam się szczerze mówiąc
Living in a rhythm where the minutes working overtime.
Uprzedziłaś mnie, właśnie miałam wkleić tego linka. ; )Jacksomanka pisze:Szansa na sukces -
http://youtube.com/watch?v=LLN1EEm9Fro&feature=related
Uśmiałam się szczerze mówiąc
'Pan to jest taki bulbasek sympatyczny' jeeeeny
Ja i tak go podziwiam. To jest przykład człowieka, który nigdy się nie poddaje i uparcie dąży do swojego celu. Może w końcu zostanie gwiazdą.
(I nie jest to takie mało prawdopodobne. Roland pcha się przed kamery, ze wszystkich możliwych strony. Pewnie ktoś go w końcu zauważy, i kto wie- może zostanie do czegoś zaangażowany. Powstaje dużo programów, a tacy ludzie z jajem dobrze sprawdzą się w roli prowadzących ; p)
Archi - W umiejętności Piróga absolutnie nie wątpię, jest on dobrym tancerzem, który zna się na swoim fachu. Oczywiście to dobrze, że nie owija w bawełnę. Nie każdy mógłby zasiąść na miejscu takiego jurora, bo nie każdy potrafiłby przekazać ludziom smutną prawdę na temat ich talentu. I niech wali z mostu, bo jaasne- nie ma się co cackać. Ale ludzie litości, nie w tak chamski sposób. Profesjonalny juror, nie powinien się nawet zaśmiać. Niech mówi co było źle, nad czym powinno się popracować- tyle! A, że jest to program w telewizji, to pan Piróg chce z czegoś słynąć, i być zapamiętany...
.
a nie sadzicie, ze to kwestia po prostu samego formatu programu. tego ze zapewne w scenariuszu jest zapisane, ze ma byc jeden symaptyczny juror, jeden juror rozjemca i jeden wredny dajacy kasliwe uwagi, zeby bylo ciekawie, i zeby ludzie mieli po co zasiasc przed telewizor. to wszytko jest bardzo dokladnie dobierane pod wzgledem socjotechnicznym.Mistiness pisze:A, że jest to program w telewizji, to pan Piróg chce z czegoś słynąć, i być zapamiętany...
jak nie Pirog bylby inny dajacy chamskie uwagi na tym polega dobrze przemyslene show.
'the road's gonna end on me.'
Nie byłbym tego taki pewien. Telewizja jest większą iluzją niż nam się zdaje, dlatego w scenariuszu mogą być zawarte pewne sugestie (np. "Piróg w przypadku dowolnie wybranej zawodniczki, której taniec mu się nie spodoba, ma wywinąć taki, a taki numer..."). I nie jest to moja wybujała wyobraźnia! Podobne praktyki stosuje się w zachodnich, prywatnych (to znaczy nie publicznych ) telewizjach.Mistiness pisze:Pewnie masz racje, bo w każdym tego typu programie tak jest. Natomiast w scenariuszu nie zapisano, co mają mówić, robić etc. Oni sami decydują, jak daleko się posuną
Zauważcie, że Michał miał wcześniej przygotowany ten bilecik. To też w pewien sposób świadczy o tym, że ten ruch był planowany (czy to przez niego czy przez reżysera).
PS. Proponuje zakończyć dyskusję na temat ewentualnego chamstwa Piróga, bo to naprawdę do niczego nie prowadzi.