Najsłabsze Ogniwo

Dyskusje na temat działalności muzycznej i filmowej Michaela Jacksona, bez wnikania w życie osobiste. Od najważniejszych albumów po muzyczne nagrody i ciekawostki fonograficzne.

Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil

Awatar użytkownika
homesick
Posty: 1239
Rejestracja: wt, 15 sty 2008, 14:35
Skąd: spode łba

Post autor: homesick »

no i co mi tu wychodzi....JAM!

ciekawe czy bede jedyna w tej rundzie glosujaca na ten kawalek.

poleci zapewne She Drives Me Wild i nie bede plakac, tandetna taka... te klaksony, warkoty i inne walenia w zderzaki ;p ale lubie jakos dziwnym trafem, a Jam mnie drazni, irytuje, lepszy to kawalek od SDMW to na pewno, ale co zrobic...ten rap w srodku to najgorsza rapowana wstawka w Michaelowej piosence, niecierpie wrecz i ten teledysk pffffffffffffff
gdyby tylko nie ten rap, gdyby tylko.
'the road's gonna end on me.'
Mandey
Posty: 3414
Rejestracja: pt, 16 lis 2007, 20:14

Post autor: Mandey »

homesick pisze:no i co mi tu wychodzi....JAM!
ciekawe czy bede jedyna w tej rundzie glosujaca na ten kawalek.
Nie będziesz. Mój głos także na Jam.
Nigdy nie przepadałem, koncertowa wersja lepsza ale co z tego jak
boski Michael nie raczył jej nigdy na żywo zaśpiewać. Mniejsza o to.
Będę głosował na to do skutku. Gdy pierwszy raz słuchałem "Dangerous", na otwarcie dostałem to coś
i dlatego chyba nigdy albumu szczerą miłością nie pokochałem.
Szukasz mnie? Znajdziesz mnie tutaj albo tutaj ;)
Awatar użytkownika
Maro
Posty: 2758
Rejestracja: ndz, 23 paź 2005, 11:31
Skąd: ze Szkocji

Post autor: Maro »

Mandey pisze:boski Michael nie raczył jej nigdy na żywo zaśpiewać.
A próby przed koncertami Dangerous,z Neverlandu ? nenene
"Don't know what I've done,everything you've got,things you've done to me are coming back to you" I'm the Blue Gangster
Lukas
Posty: 144
Rejestracja: ndz, 06 lip 2008, 18:04

Post autor: Lukas »

She drives me wild. Na JAM jest wg mnie jeszcze za wcześnie.
Awatar użytkownika
kaem
Posty: 4415
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 20:29
Skąd: z miasta świętego Mikołaja

Post autor: kaem »

Heretycy. Bałwochwalcy. Dewianci. Żeby tak się uziemić na jakieś 10 rund. Homesick, obniżasz loty. No tak, ten teledysk...
A poważnie. Jam dla mnie jest naświeższym dokonaniem Michaela w jego karierze. Ten utwór jest niemal industrialny. A że Michael ma skłonność do bycia archaicznym w brzmieniu, świeżość należy docenić. Nie wspomnę już że ta piosenka najczęściej jest w mojej głowie od 17 lat, gdy droga pieszo mi się dłuży. Znaczy ma melodię. Świetny pomysł na kompozycję+ melodia= czego chcieć więcej? Dla mnie #2 albo #3 tej płyty.
Keep The Faith bym jeszcze oszczędził przynajmniej na 1 rundę. Może to takie extended version Man In The Mirror, ale też nigdy wcześniej ani później nie było tyle muzyki gospel w utworze Michaela, a to zacny muzyczny gatunek.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
Awatar użytkownika
homesick
Posty: 1239
Rejestracja: wt, 15 sty 2008, 14:35
Skąd: spode łba

Post autor: homesick »

kaem pisze:Heretycy. Bałwochwalcy. Dewianci.
tak slucham cie, wolales? ;p
kaem pisze:Ten utwór jest niemal industrialny.
olaboga...jassssne kaem, industrial czystej wody :D

kaem pisze:Nie wspomnę już że ta piosenka najczęściej jest w mojej głowie od 17 lat, gdy droga pieszo mi się dłuży.
no i miedzy innymi za to cholere chce utluc! czuje jakby mi ktos gwozdz do ucha wbijal, czesto wbrew mojej woli ;p

kaem pisze:Świetny pomysł na kompozycję+ melodia= czego chcieć więcej?
ESTETYKI! brzydota, chropowatosc, kanciastosc...i nie, nie jest to industrial ;p mnie tylko zwrotki kreca, wycialabym refreny i ta piekelna rapowanke.
Can't Let Her Get Away jest o wiele lepsze na ten przyklad.
Ostatnio zmieniony śr, 17 wrz 2008, 22:46 przez homesick, łącznie zmieniany 1 raz.
'the road's gonna end on me.'
Awatar użytkownika
nikolka
Posty: 298
Rejestracja: śr, 28 lis 2007, 22:36
Skąd: okolice Krakowa

Post autor: nikolka »

She Drives Me Wild
Obrazek
Awatar użytkownika
kaem
Posty: 4415
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 20:29
Skąd: z miasta świętego Mikołaja

Post autor: kaem »

homesick pisze:ESTETYKI! brzydota, chropowatosc, kanciastosc...i nie, nie jest to industrial ;p mnie tylko zwrotki kreca, wycialabym refreny i ta piekelna rapowanke.
No tak. Heal The World odpadło. Psiakość!
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
Awatar użytkownika
Speed Demon
Posty: 938
Rejestracja: pn, 09 kwie 2007, 23:17
Skąd: Otwock

Post autor: Speed Demon »

homesick pisze:
ESTETYKI! brzydota, chropowatosc, kanciastosc...i nie, nie jest to industrial ;p mnie tylko zwrotki kreca, wycialabym refreny i ta piekelna rapowanke.
Po takim wycięciu czy nie zostałaby w tym utworze cisza? Zresztą refren to chyba w tym numerze największy power, jak MJ krzyczy JM, jak wchodzą dęciaki, utwór ma groove. I to "It ain't too-a-much for me" jest firmowe.
Awatar użytkownika
Szucia
Posty: 429
Rejestracja: sob, 12 kwie 2008, 17:45
Skąd: Rumia

Post autor: Szucia »

She Drives Me Wild
Obrazek
Awatar użytkownika
homesick
Posty: 1239
Rejestracja: wt, 15 sty 2008, 14:35
Skąd: spode łba

Post autor: homesick »

kaem, spoko oko luz maroko.

wiem! to wszystko zapewne przez te pomaranczowa koszule z klipu, nie trawie pomaranczu, bezguscie ;p na kobiety odzialuja kolory, a nie racjonalne argumenty ;>

EDIT;
Speed Demon pisze:Zresztą refren to chyba w tym numerze największy power, jak MJ krzyczy JM, jak wchodzą dęciaki, utwór ma groove.
ale mnie to wnerwia, jest szkaradne wyjatkowo ;p

a w zwrotkach podoba mi sie szybka recytacja, niemal na wdechu i to skamlenie.
'the road's gonna end on me.'
Awatar użytkownika
kaem
Posty: 4415
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 20:29
Skąd: z miasta świętego Mikołaja

Post autor: kaem »

homesick pisze:kaem, spoko oko luz maroko.
eee. nocoty. Jak sick to sick. Chyba że jednak wyleczona piosenką co sobie poszła.
Jam jam here comes the man...
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
Awatar użytkownika
Erna Shorter
Posty: 1246
Rejestracja: pt, 05 sty 2007, 16:32
Skąd: Miasteczko Halloween,TranSylv(i)ania, dom Vincenta Malloy'a

Post autor: Erna Shorter »

Waham się między "She Drives Me Wild",a "Jam".

Obu utworów nie lubię, oba mnie denerwują.

"She Drives Me Wild", tym,że próbuje być wild,a tak naprawdę nie wiadomo jaka jest. glupija

Jam, tym że Michael próbuje w nim rapować, co mi się totalnie nie podoba. Ale biorąc pod uwagę videoclip jaki Michael stworzył do Jam'u i zaangażowanie do niego Michael'a Jordana (scena końcowa, kiedy Michael uczy gwiazdę koszykówki tańczyć to mistrzostwo) to daje mu szansę na przetrwanie.

Dlatego "She Drives Me Wild" OUT!
Obrazek
Awatar użytkownika
Pank
Posty: 2160
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:07

Post autor: Pank »

Keep the Faith. Ja wiem, że tekst niebanalny, że przesłanie, że gospel. Tylko, że zwykłem tę piosenkę przełączać. Tylko, że równie udany chór mieliśmy już na ciekawszym Man in the Mirror i Will You Be There. W dodatku utwór podany jest w oprawie tak bardzo przypominającej ostatni album The Jacksons: podobne brzmienie perkusji, instrumenty klawiszowe - prędzej niż z Man in the mirror piosenka kojarzy mi się z... If You'd Only Believe. Już She Drives Me Wild zdecydowanie bardziej do mnie przemawia.
Awatar użytkownika
Smooth_b
Posty: 668
Rejestracja: pn, 16 lip 2007, 1:50
Skąd: z Los Angeles

Post autor: Smooth_b »

homesick pisze:no i co mi tu wychodzi....JAM!
Mandey pisze:Mój głos także na Jam.
:podejrzliwy: ;p

Moja maksyma na dziś w obcym jezyku brzmi I don't think you're ready for this jewellery.


Podoba mi się Invincilbe na vincku więc kanciastość w Jam tym bardziej. Ja w ogole uwielbiam kanciastośc dzwiekow. Tak jak początek utworu, to rozbite szklo. I zwlaszcza początek klipu- okno i piłka na ulicy.


Glos na IN The Closet
Zablokowany