MJPT

No, właśnie jest. Nagrywałam w zamkniętym pokoju, jak byłam sama w domu.

To ze drzwi sa zamkniete nie znaczy ze pokoj jest wyciszony. Raczej nie masz w domu drzwi ani okien dzwiekoszczelnych. Poza tym sciany, podloga, sufit, to wszystko odbija dzwiek co tez ma wply na zla jakos Twoich nagran. Z moje skromnej wiedzy na ten temat wynika, ze nawet meble maja na to wplyw. Pogoogluj troche, poszukaj zdjec z wnetrza studia nagran, to skapujesz o co chodzi

EternallyLive pisze:A, ja mam takie pytanie, zna się ktoś może na programie Audacity? Bo nagrałam w nim już wersję próbną, ale są straszne szumy, nie wiadomo, skąd. Tata mówi, że to jakaś wada techniczna, tam mi próbował to naprawić, ale nie wiem, nic nie skutkuje. Tak więc, jakby ktoś był chętny pomóc...

Nagrywam w tym samym programie!
Wystarczy że zaznaczysz swoje nagranie i w Analizie wybierzesz Usuwanie szumu, pokombinuj trochę. Nagranie może wyjśc nieco cicho, dlatego użyj też opcji Wzmocnij. Powodzenia!

EternallyLive pisze:No, właśnie jest. Nagrywałam w zamkniętym pokoju, jak byłam sama w domu.

Przecież komputer również wydaje swoisty szum. Również zalezy to od Twojego mokrofonu. Ja wybieram się do studia nagrań, bo kiedy próbowałam w domu to te szumy w połączeniu z moim niezaspecjalnym jak do BOW głosem wychodziły tragicznie...;/

Dziękuję Wam wszystkim:*
MJwroc napewno wykorzystam Twoje rady.

Szkoda, że ja nie mam w pobliżu jakiegoś studia, albo chociaż znajomego z branży, od razu byłoby łatwiej.
A, jeszcze mojego mikrofonu niecierpię, bo strasznie ,,wydziecinnia" głos. Bez niego wszyscy myślą, że śpiewa 20 latka, a z nim-przedszkolak. Złom. Ale cóż, jakoś to będzie. Powinnam skończyć ok. Świąt.

Duze znaczenie na jakość dźwięku ma właśnie i mikrofon i karta audio komputera. Jak będą słabe to pewien poziom szumu jest nie do uniknięcia, ale jak już pisano można szum usuwać (acz często wraz z szumem znikają tez istotne częstotliwości i dźwięk brzmi metalicznie). Sa różne odszumiacze, tego z Audacity nie znam jeszcze, ale ten z Wavelaba pracuje całkiem nieźle i chętnie go używam. Oprócz szumów często nagrywa sie niskie basowe buczenie, ale łatwo go sie pozbyć obcinając niskie częstotliwości equalizerem.

I oczywiście nagrywamy sam wokal (podkład jest tylko na słuchawkach)

chrisbern pisze:I oczywiście nagrywamy sam wokal (podkład jest tylko na słuchawkach)

Tak? Dzięęęki za uświadomienie, bo nie do końca łapałam, o co chodzi z tymi słuchawkami. Mój Wybawco! Bez Ciebie taki błąd bym popełniła!

Mam pytanie, ponieważ nie mam powiedzmy 'profesjonalnego' sprzętu do nagrywania, nie dysponuję mikrofonem, więc używam cyfrowego dyktafonu. Moim zdaniem z jakimiś nieczystościami dźwięku nie jest źle, ale jeśli nagram wokal dyktafonem, to czy potem można to jakoś "obrobić", w sensie "oczyścić" z ewentualnych szumów i niepotrzebnych dźwięków?

Moje nagranie będzie skończone na ostatnią chwilę, ale to dlatego że długi czas miałam problem z gardłem i teraz się zabieram do roboty :)

Aha i zmieniłam "Rock with you" na "Cry" - żeby było jasne :)

nie możecie zrobić jakiejś zbiórki pieniędzy na profesjonalne studio?
jakby każdy aktywny użytkownik rzucił 5zł, dałoby radę nagrać pare kawałków w profesjonalnej kabinie.

może warto chociaż spróbować poorientować się w cenach.

a teraz wyobraz sobie darling, ze wszyscy wsiadaja w pociagi i zjezdzaja sie w tym samym czasie w to samo miejsce zeby nagrac pare piosenek ja tego nie widze. Fajnie by bylo, ale niestety....

Noemi.best pisze:a teraz wyobraz sobie darling, ze wszyscy wsiadaja w pociagi i zjezdzaja sie w tym samym czasie w to samo miejsce zeby nagrac pare piosenek ja tego nie widze. Fajnie by bylo, ale niestety....

no jesli ma to być wspólny dopracowany i dopieszczony projekt, to ja bym problemu nie widział.
szkoda że śpiewać nie potrafie i nie mam wczuty, bo bym się tym zajął być może ;d

ja bym jednak spróbował.

pomysł nie jest głupi, bo i tak z tego co wiem mamy potem wspólnie nagrywać piosenkę w studio, to może od razu zrobić całą sesję tam, a na maila wysłać tylko próbki, żeby wyselekcjonować tych, którzy się nadają :)

Jakość nagrań domowych wcale nie musi być zła. Poza tym każdy może pójść do studia nagrań w swoim mieście, niekoniecznie wszyscy muszą się zjeżdżać do jednego miasta.
Np. we Wrocławiu w JMRecords płacisz 50zł/godz.
To chyba nie aż tak drogo, zwłaszcza że to cena promocyjna...

No to ja Billie Jean :)

Ja mam ogromny problem gdyż jestem chora od jakiś 2 tygodni...myślałam ,że mi przejdzie ale chrype mam do dzisiaj i kaszel.....mam siebie nagraną ale to są próbne nagrania i nie są one odpowiednie na płytę...strasznie mi szkoda ale chyba nie dam rady zaśpiewać One day in your life ; ((( a tak bardzo chciałam...coż choroba nie wybiera. A nagrania napewno można tylko do końca grudnia wysyłać ? czy może termin zostanie/jest przesunięty a ja przeoczyłam...?