Proces Conrada Murraya

Wyłącznie pewne i obiektywne informacje. Wielkie wydarzenia i ciekawostki, czyli kim jest naprawdę Michael Jackson. Uwaga - spamowanie w tym dziale jest niedozwolone.

Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia

Awatar użytkownika
anialim
Posty: 1460
Rejestracja: wt, 18 wrz 2007, 2:54
Skąd: z Guadalupe

Post autor: anialim »

Proces Conrada Murraya –30.09.2011

Świadek Robert William Johnson

Obrazek

Przesłuchanie przez prokuraturę:
Zatrudniony w firmie produkującej medyczny sprzęt monitorujący. Firma produkuje m.in. pulsonometr.
Dowody w sprawie: Zdjęcie modelu Nonin 9500, późnej samo urządzenie i jego instrukcja obsługi; świadek bardziej szczegółowo go omawia – górny wskaźnik SpO2, dolny: tętno. Jest to urządzenie, które nie wymaga dodatkowego monitora, nie jest wyposażony w alarm, przeznaczony dla sporadycznej kontroli pulsu – w instrukcji zapisano, by nie używać go dla stałego monitorowania.
W 2009 r. urządzenie takie kosztowało 265 dolarów.
Pytanie o inny model –wyposażone w alarm, za 750 dolarów.
Pytanie o inny model – Nonin 9600; 1250 dolarów
Pytanie o inny model – umożliwia pomiar kapnograficzny; mierzy puls, SpO2, rytm oddechu; podaje wykres pracy serca i oddychania; kosztował 1500 dolarów
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Urządzenia te można brać w leasing – np. model za 750 dolarów kosztowałby 40 dolarów miesięcznie.


Przesłuchanie przez obronę:
Pytanie o urządzenie 9500: czy jeżeli świadek chciałby prze 15 min. monitorować pacjenta, obserwując go – Odp.: być może. Urządzenie wykrywa zmiany, ale należy nieustannie patrzeć na monitor urządzenia (co trudno pogodzić z jednoczesnym monitorowaniem pacjenta, dlatego urządzenie to nie jest polecane do ciągłego stosowania, a jedynie do sporadycznych badań – takie badanie trwa ok. 10 sekund.) Pyt.: Czy różnica między pozostałymi modelami polega tylko na zastosowaniu alarmu? Odp.: Tak.

Przesłuchanie przez prokuratora:
Wyposażenie w alarm jest ma ogromne znaczenie – jeżeli osoba monitorująca znajduje się w innym pomieszczeniu niż monitorowana, urządzenie 9500 jest bezużyteczne.

Przesłuchanie przez obronę:
Urządzenie spełnia swoją rolę tylko, jeśli obserwuje się podawane przez nie parametry.

***

Świadek Robert Russel:

Obrazek

Przesłuchanie przez prokuraturę:
W 2009 doznał ataku serca, w szpitalu Spring Valley Hospital trafił na CM. CM skonsultował jego stan i umówił na zabieg kardiologiczny. Wcześniej nie był pacjentem CM. Operacja odbywała się ze znieczuleniem –podawał je anestezjolog. Podczas operacji okazało się, że pacjentowi podano zbyt dużą dawkę leku obniżającego ciśnienie, trzeba go było wybudzać w środku zabiegu – CM zażartował, czy pacjent chce zobaczyć swoje serce. Operacja była udana, pacjent chciał wyjść ze szpitala, CM kazał mu zostać, zagroził, że pacjent był o krok od śmierci i powinien zostać pod jego opieką. 12.03.2009 wyszedł ze szpitala – 16.03. pierwsza wizyta u CM – lekarz polecił kolejną operację. Pacjent zadowolony z opieki CM. CM powiedział RR, że dostał ofertę pracy za Oceanem, opieki nad wyłącznie jednym pacjentem. CM wydawał się podekscytowanym. Nie powiedział wtedy, o kogo chodziło. 6.04.2009 odbyła się druga operacja – pod znieczuleniem; po niej wyszedł ze szpitala. Na wizycie kontrolnej CM opowiadał o ww. ofercie pracy: CM podjął decyzję i przyjmuje tę pracę, powiedział, że chodzi o MJa, poprosił o dyskrecję (podczas rozmowy obecna była żona pacjenta). CM powiedział, że znał rodzinę MJa, zajmował się nią od pewnego czasu. RR cieszył się – CM nie mógł się doczekać, był zadowolony. CM polecił RR kolejne badania – przez siedem tygodni pacjent miał pojawiać się w gabinecie, a później trwające do 2ch lat leczenie. Pacjent pojawiał się w gabinecie przez 5 dni w tygodniu na godzinne sesje, które rozpoczęły się w połowie kwietnia. Podczas badań nie zawsze CM jest nieobecny – zajmowały się nim pracownice CM. Jeśli pacjent miał jakieś pytania, zadawał je pracownicom CM, a później CM sam do niego oddzwaniał z odpowiedzią – RR czuł, że CM dobrze się nim opiekuje. Leczenie przebiegało dobrze – zakończyło się w czerwcu. Na 15.06 wyznaczona była wizyta kontrolna – ważna wg świadka. Wizyta została odwołana.
Dowód #40: LIST od CM do pacjentów
Obrazek

RR nie był zaskoczony tym listem. Na 22.06 umówiona była kolejna wizyta u CM – została odwołana, RR był zły: wiedział, że CM wyjeżdżał, RR martwił się o swoje zdrowie, nie miał ustalonego innego kardiologa, polegał na CM, który miał jego kartotekę.
25.06.2009: ok. 8 rano zadzwonił do kliniki CMa, zażądał, by CM do niego oddzwonił, ponieważ RR nie wiedział, jaki jest stan jego zdrowia; zagroził konsekwencjami prawnymi, które mogłyby zablokować wyjazd CM z kraju. RR czuł się porzuconym przez CMa. CM oddzwonił, nagrał się na pocztę głosową.
Dowód #41 i 42: nagranie z poczty głosowej i jego transkrypt. 25.09.2009; 11:49.
Zdaniem świadka nagranie było dziwne – CM mówił, że wybiera się na „urlop naukowy”, a pacjent wiedział wcześniej, gdzie CM się wybiera.
Ostatecznie RR zmienił zdanie o opiece medycznej ze stronie CM – RR bał się o swoje życie, a CM wyjeżdżał, nawet nie omówiwszy z nim wyników badań.


Przesłuchanie przez obronę:
Świadek wcześniej nie rozmawiał z obroną.
Relacje RR – CM były „na tyle przyjazne, na ile można było się zaprzyjaźnić z lekarzem”; na początku CM bardzo przejął się zdrowiem RR, dodawał mu otuchy. Na początku poświęcał mu dużo uwagi.


***

Świadek Richard Senneff

Obrazek

Przesłuchanie przez prokuraturę:
Strażak, ratownik medyczny; pracuje od 27 lat.
Opisuje program szkolenia ratowników i doświadczenie zawodowe.
25.06.2009: pracował na 71 posterunku; informacje z wezwania karetki: zatrzymanie akcji serca, prowadzona resuscytacja, 50-latek.

Obrazek
Dowód #43: dalekopis, jaki otrzymał ratownik z informacjami o wezwaniu. Godz. wezwania - 12:22. Ekipa wyjeżdża ambulansem; świadek jest dowódcą ekipy, odpowiedzialnym również za kontakt. Dołącza do nich dodatkowa jednostka. Odległość od posterunku do Carolwood – 1,5 mili.
Objaśnienie dalekopisu: Karetka nr 71 / Adres i najbliższe skrzyżowanie / nr wezwania 212 / zatrzymanie akcji serca / godz. wezwania: 12:22 / 50-latek / nr protokołu / zatrzymanie akcji serca, pacjent nie oddycha / numer telefonu, z którego dzwoniono, dzwoniący wciąż na linii /

Do Carolwood eskortowali ich strażacy – karetka wjechała bramą główną. 12:26 – przyjazd do Carolwood. RS za jednym z ochroniarzy podszedł na górę, do sypialni. Zobaczył: CM, pacjenta i ochroniarzy. Pacjent: ubrany w piżamę, góra od piżamy rozpięta, włosy przykryte chirurgiczną siatką, chudy. CM: pochylał się nad pacjentem, przenosił Go z łóżka na podłogę; pomagał mu ochroniarz. CM powiedział, że jest osobistym lekarzem; był zdenerwowany.

Dowód #21: zdjęcie sypialni – świadek wskazuje miejsce, gdzie stał CM (obok stolika nocnego).
RS zapytał, czy pacjent podpisał oświadczenie woli – CM najpierw nie odpowiedział, później zaprzeczył. Zauważył stojak z kroplówką i butlę tlenową. RS próbował zebrać informacje: pytał o stan zdrowia – CM początkowo nie odpowiada, pytany kilkakrotnie mówi, że Pacjent nie ma problemów zdrowotnych. RS zdziwiony – w domu jest lekarz, w pokoju kroplówka, a Pacjent zdrowy?
RS: Ile czasu Pacjent znajduje się w takim stanie? CM: Zaraz kiedy to się stało, wezwaliśmy was – RS sądził, że Pacjenta uda się uratować, skoro nie znajduje w takim stanie zbyt długo.
Dowód#43: dalekopis; na nim zapiski odręczne: o podanych lekach, o uczuleniu itp.
Ratownicy przenieśli Pacjenta – wcześniej położony był koło stolika, gdzie nie było miejsca i nie mogli pracować.
Ratownicy: strażak rozpoczyna CPR, ratownik I rozpoczyna wentylację i przygotowuje do intubacji, ratownik II zakłada EKG. Ratownik początkowo nie poznał, że Pacjentem jest MJ – nie przyglądał się twarzy. EKG – asystolia, płaska linia. W nodze MJa było założone dojście kroplówki – ratownik sprawdził, czy działa i podał epinefrynę i atropinę, które miały przywrócić pracę serca. Ratownik zapytał, czy Pacjent przyjął leki – CM pytany kilkakrotnie odp.: jedynie lorazepam. CM: leczył u MJa odwodnienie i przemęczenie. MJ zostaje zaintubowany, przeprowadzono kapnografię.
RS: z wersją CM o tym, że MJ jest w takim stanie zaledwie 5 min (czas dojazdu karetki) nie zgadza się: Pacjent jest zimny, ma otwarte oczy, niereagujące źrenice, płaska linia EKG, CO2 w wydychanym powietrzu zaledwie 16. Podano dodatkową epinefrynę i atropinę przez wkłucie do żyły szyjnej (CM podając inne leki, wejście kroplówki z nogi.)
W międzyczasie inny ratownik próbował wkłuć się w żyłę na rękach – ok. 5 nieudanych prób (kiedy nie ma krążenia, trudniej znaleźć żyłę).
RS jest w kontakcie z UCLA – rozmawiał z pielęgniarką: przekazał informację o stanie Pacjenta, podjętych czynnościach. Ratownicy chcieli kontynuować próby uratowania MJa. Nie było żadnych zmian.
CM twierdził, że poczuł puls – RS spojrzał na monitor, widział tylko proces przeprowadzanej CPR. Po przerwaniu CPR nie było pulsu.
Dowód #44 i 45: nagranie i jego transkrypt – połączenie RS z UCLA
Dowód #46: raport medyczny autorstwa RS; zawiera informacje o zgłoszeniu, wypełniony po wykonaniu zgłoszenia.
Obrazek Obrazek

CM poprosił ratowników o wkłucie centralne – RS: nie mieli sprzętu, nie byli wyszkoleni – przeprowadza się je w szpitalu i przez lekarzy. CM poprosił o podanie magnezu – ratownicy nie mieli go ze sobą; nie miał go również CM.
UCLA poleca ogłosić zgon, CM chce jechać do szpitala. Ratownicy przygotowali MJa do transportu – w tym czasie kontynuowana jest wentylacja, CPR. RS wrócił do sypialni po sprzęt – RS widzi CM, który zbiera do torby fiolki po lekach .
RS zbiera swoje rzeczy i wraca do karetki, CM został w pokoju – dołączył później. RS siedział bliżej twarzy MJa, obserwował Pacjenta – nie było żadnych zmian Jego stanu. W karetce MJowi podano kolejne leki – bez rezultatu. RS widział, że CM rozmawiał przez telefon. RS mówi, że nie widział żadnych zmian w stanie MJa – w ciągu 42 min, kiedy stara się Mu pomóc, nic się nie zmieniło. Karetka dotarła do UCLA o 13.13.
Prokurator Brazil pyta, czy RS widział w sypialni MJa jakikolwiek sprzęt monitorujący – RS zaprzecza. Pyta również, czy CM kiedykolwiek wspominał o propofolu – RS: Nie.


Przesłuchanie przez obronę:
Przesłuchuje Nareg Gourjan.
RS mówi, że odebrali wezwanie o 12:22 – o tej samej porze wyjechali. Gourjan wspomina, że telefon wykonano o 12:20 i przełączono go z Beverly Hills – RS nie miał o tym pojęcia.
Adwokat przypomina zeznania RSa z przesłuchania wstępnego, gdzie RS w następujący sposób opisywał MJa: blady, tak chudy, iż widać było Jego żebra. Prawnik pyta, czy MJ wg ratownika wyglądał na osobę chorą – wg RS MJ wyglądał na kogoś, kto chorował przewlekle.
Gourjian pyta, czy MJ wyglądał na kogoś, kto od dłuższego czasu był uzależniony od leków. RS odpowiada, że nie może tego stwierdzić – widywał osoby uzależnione z nadwagą i niedowagą. RS sądził po prostu, że MJ chronicznie chorował.
RS mówi, że kiedy ratownicy wchodzili do sypialni, MJa właśnie przenoszono – Jego nogi były już na podłodze, a tułów na łóżku.
Obrońca pyta, czy RS zapytał CM, czy MJ okazjonalnie brał narkotyki. RS odpowiada, że zwykle zadaje to pytanie, nie pamięta jednak, czy zadawał je tym razem. Adwokat pyta o lorazepam – RS o nim nie wiedział.
Obrońca zapytał, czy być może CM nie odpowiadał od razu na pytania, ponieważ był zajęty. RS odpowiedział, że na raz działo się wiele rzeczy i lekarz był zajęty.

Obrońca pyta, czy restytuować należy w miejscu znalezienia pacjenta – RS zaprzecza. Adwokat pyta, czy do MJ podłączony był do kroplówki – RS potwierdza. Mówi, że nie widział żadnych innych urządzeń medycznych, do których podłączony byłby MJ. Adwokat pyta, czy miałyby one znaczenie podczas przenoszenia Pacjenta – RS odpowiada, że tak. Obrońca pyta, czy jeżeli klatkę piersiową uciskano we właściwy sposób, wykonywanie ich na łóżku, a nie na podłodze miałoby znaczenie – RS: istotny jest właściwy sposób uciskania.

Obrońca przypomniał, że podczas wstępnego przesłuchania, RS powiedział, że podczas CPR nierzadko można wyczuć puls na tętnicy udowej; pyta, czy to możliwe, by CM faktycznie wyczuł tam puls, RS odpowiada, że tak. On go jednak nie wyczuł.

Obrońca pyta, dlaczego RS nie ogłosił zgonu jeszcze na miejscu, kiedy polecono mu to przez lekarzy z UCLA. RS powiedział, że wolał jechać do szpitala, ponieważ chodziło o znaną osobę, a poza tym CM zapewniał, że zatrzymanie akcji serca nastąpiło niedawno. CM dowodził akcją ratunkową, dlatego musiał jechać z nimi karetką. Po przeniesieniu MJa do karetki, RS wrócił na górę po sprzęt, który tam zostawił. CM również wyraźnie zbierał przedmioty. Obrońca pyta, czy to normalne, że zbiera się przedmioty medyczne – RS odpowiada, że tak. Obrońca pyta, czy CM mógłby np. zbierać z podłogi portfel albo okulary – RS odpowiada, że nie widział, łóżko zasłaniało widok.
RS wrócił do karetki, CM zjawił się tam po ok. minucie. Adwokat pyta rozmowę telefoniczną, jaką w karetce prowadzić miał CM, pytał, czy RS coś słyszał. RS zaprzecza. Obrońca pyta, czy jeśli było to konieczne, CM próbował pomagać sanitariuszom w Carolwood – Odp.: Tak.
Adwokat pyta, czy pęknięte żebra mogą być skutkiem dobrze przeprowadzonej CPR, RS odpowiada, że często tak jest. Ratownik nie wiedział, że MJ doznał złamania żeber. Obrońca pyta, czy RS zna się na działaniu propofolu – świadek odpowiada, że nie.
U MJa RS stwierdził: aktywność elektryczną bez tętna (PEA) oraz asystolię. Obrońca pyta, czy są specjalne procedury w przypadku pacjentów z PEA. Takich pacjentów się nie defibryluje – przeprowadza się CPR i podaje atropinę i epinefrynę oraz wodorowęglan sodu. Adwokat pyta, czy jeżeli ratownicy wiedzieliby, że MJowi podano propofol, mogliby postąpić inaczej. Sędzia podtrzymuje sprzeciw prokuratury.


Przesłuchanie przez prokuraturę:
Prokurator Brazil pyta, czy kiedy ratownicy próbowali ratować MJa, na miejscu panował chaos i zamęt – jak twierdziła obrona. RS mówi, że nie.
Odpowiadając na pytanie prokurator, RS mówi, iż nie wie, czy przed przyjazdem ratowników, zmieniane było miejsce wkłucia kroplówki, czy była ona usuwana lub zakładana.
RS powtarza, że jego zdaniem puls, jaki CM wyczuł na tętnicy udowej wynikał z przeprowadzanej resuscytacji, a nie był prawdziwym pulsem.
Zdaniem RS, kiedy wrócił do sypialni, CM wyglądał na zaskoczonego. W ręku miał worek na śmieci.


Przesłuchanie przez obronę:
Obrońca przypomina zeznania RSa z przesłuchania wstępnego – powiedział tam, że zatrzymanie akcji serca musiało nastąpić przynajmniej 20-25 min. przed przyjazdem ratowników. Adwokat pyta, czy to możliwe, że nastąpiło ono między 12:01 a 12:05.
Obrońca raz jeszcze pyta, czy to możliwe, by CM z podłogi podnosił portfel – sprzeciw. Obrońca pyta, czy CM poprosił RS, by nie patrzył, albo by wyszedł z pokoju – RS odpowiada, że nie.


Przesłuchanie przez prokuraturę:
Prokurator Brazil przypomina zeznania z przesłuchania wstępnego, gdzie RS powiedział, że do zatrzymana akcji serca mogło dojść od 20 do nawet godziny wcześniej. RS podtrzymuje te słowa.

Przesłuchanie przez obronę:
RS dodaje, że CM nie zaprzestał swoich działań, kiedy w sypialni pojawili się ratownicy.

***

Świadek Martin Blount

Obrazek

Przesłuchanie przez prokuraturę:
Pracuje od 20 lat jako strażak, od 1999 także jako ratownik medyczny.
MB był kierowcą ambulansu, który przyjechał do Carolwood, obok niego siedział RS. Prowadzący ich wóz strażacki zaparkował przed wjazdem – jechali nim kapitan Mills, ratownicy Goodwin i Herron.
MB zobaczył leżącego w łóżku Mężczyznę; przeniesiono Go na ziemię. CM pocił się, był zdenerwowany; powiedział: „On potrzebuje pomocy, proszę pomóżcie mu.”
MB był kierowcą, do jego zadań należała pierwsza pomoc i ocena stanu Pacjenta. Za komunikację i zdobywanie informacji odpowiadał RS.
MB od razu rozpoznał MJa. Podszedł do Niego i rozpoczął podstawowe zabiegi resuscytacyjne - wentylował, a później reanimację – Pacjent został zaintubowany – 100% tlenu dostarczane jest wprost do płuc.
MB: MJ nie oddychał, nie ruszał się, Jego źrenice nie reagowały. Jego zdaniem MJ nie żył.
MB słyszał, jak RS pytał o leki, jakie miał wziąć MJ. Słyszał, jak CM mówił, że nie brał żadnych. Również słyszał, jak CM mówił, że MJ na nic nie choruje. CM powiedział, że MJ był zdrowym 50-latkiem; podał Mu jedynie sól fizjologiczną, ponieważ MJ był przez 16 godz. był na próbie i był odwodniony. MB słyszał, jak RS pytał, czy MJ okazjonalnie brał narkotyki – CM odpowiedział, że nie.
Prokurator pyta o podawane leki – atropinę i epinefrynę. MB powiedział, że ratownik Goodwin wielokrotnie próbował znaleźć żyłę na rękach MJa – bezskutecznie. RS znalazł żyłę szyjną, przez którą podano leki.
MB widział leżące na podłodze trzy fiolki lidokainy – to lek nasercowy. Ratownicy nie mają go przy sobie i nie podają go. CM nie wspominał nic o podaniu MJowi lidokainy. MB nie słyszał, by CM mówił cokolwiek o propofolu.
MB nie słyszał, by ktokolwiek mówił o wyczuwalnym pulsie. Prokurator Brazil przywołuje jego zeznania z przesłuchania wstępnego. MB przypomina sobie, że CM powiedział, że CM powiedział, iż wyczuwa puls w okolicy pachwiny. Ratownicy przerwali masaż serca, by to sprawdzić – nikt nie wyczuł pulsu.
RS kontaktował się z UCLA. MB słyszał, jak lekarze polecili, by jeszcze na miejscu ogłosić zgon. MB w żadnym momencie nie widział znaków życia u MJa – jego zdaniem MJ nie żył. CM sprawował opiekę nad Pacjentem. Zanim ratownicy znieśli MJa do karetki, MB widział, jak CM zbierał z podłogi fiolki po lidokainie i wrzucał je do czarnej torby. Ratownik nigdy więcej ich nie widział.
MB zawiózł MJa do UCLA. MJowi podano kolejną rundę leków, które przywrócić miały pracę serca. Jego stan nie ulegał zmianie. MB widział i słyszał, jak w karetce CM rozmawiał przez telefon. MB słyszał, jak CM mówił: „Chodzi o Michaela i nie wygląda to dobrze.” MB nie wie, z kim rozmawiał CM.
MB widział, że MJ był cewnikowany – to typowy zabieg w przypadku pacjentów, którzy nie są w stanie wstać, by skorzystać z toalety.
RS zapytał, od jak dawna Pacjent jest w takim stanie. MB słyszał, jak CM odpowiedział: „od ok. minuty.” Kiedy MB leżał na łóżku, był ciepły – na podłodze Jego ciało było zimne. Oceniając stan MJa, MB uważał, że był w takim stanie znacznie dłużej, niż minutę.


Przesłuchanie przez obronę:

MB zaparkował karetkę, zabrał sprzęt i udał się na piętro. Tam zobaczył MJa, który wciąż leżał w łóżku – MJ był blady i chudy.
Dowód – zdjęcie; obrońca pyta, o czarny przedmiot leżący na łóżku. MB nie wie, co to jest.
Obrazek

Obrońca pyta, czym są sporadycznie brane narkotyki. MB wymienia heroinę i kokainę. CM zaprzeczył, by MJ je brał. MB nie słyszał, by CM wspominał o larozepamie.
Obrońca pyta, czy MB słyszał, by CM mówił, że zapaść MJa nastąpiła na minutę przed wezwaniem karetki. MB odpowiada, że słyszał jedynie, że MJ jest w takim stanie „od ok. minuty”.
Obrońca pyta o fiolki z lidokainą – MB odpowiada, że nie były one schowane; były widoczne.
Obrońca pyta, czy w przypadku MJa można mówić o aktywności elektrycznej bez tętna, a - zdaniem MB – jedynie o asystolii.



***
Świadek Richelle Cooper

Obrazek

Przesłuchanie przez prokuraturę:
Lekarka przed szpitalem rozmawiała z CM – chciała zebrać informacje o Pacjencie. Zapytała, co się stało – Odp.: MJ pracował wiele godzin, był odwodniony i podał w kroplówce 2mg lorazepamu (2x) i zaobserwował zatrzymanie akcji serca i oddychania; MJ nie był chory. Zapytała o podane leki. Odp.: 2mg lorazepam (przez kroplówkę) – 2 dawki. CM nigdy później nie wspomniał propofolu. RC zapytała o inne leki zażywane przez MJa regularnie: valium i flomax. CM nie wspominał o innych lekach.
RC zapytała o historię medyczną MJa – CM nie podał żadnych problemów medycznych. RC nie zauważyła fizycznych śladów urazu.
RC: MJ przybył do szpitala w stanie śmierci klinicznej, rytm agonalny, bez pulsu.
Podjęto próby przywrócenia czynności życiowych: potwierdzono dobrą intubację, nie było pulsu, podawano leki. Zrobiono USG serca.
Dowód: zdjęcie sali izbie przyjęć; omawiane jego wyposażenie i funkcje urządzeń.
Obrazek Obrazek Obrazek



Przesłuchanie będzie kontynuowane w poniedziałek. Początek rozprawy o godz. 8:45.


źródło: ivy/MJJC i anialim
Ostatnio zmieniony sob, 03 gru 2011, 15:53 przez anialim, łącznie zmieniany 1 raz.
argo
Posty: 48
Rejestracja: czw, 29 paź 2009, 7:33
Skąd: Płock

Post autor: argo »

Jeszcze uzupełnienie zeznań dr Richelle Cooper

25 czerwca RC konsultowała się z sanitariuszami za pośrednictwem pielęgniarki dyżurnej. Po otrzymaniu telefonu od sanitariuszy po nieudanej resuscytacji pielęgniarka zadzwoniła do RC. RC wiedziała, że pacjent był intubowany i otrzymał leki mające wywołać pracę serca, ale nadal brak było skurczów i czynności elektrycznej serca (przez 40 minut). Zgodnie z przyjętym postępowaniem jeśli resuscytacja prowadzona przez 20 minut jest nieskuteczna, można ogłosić zgon pacjenta. Po otrzymaniu informacji, RC upoważniła sanitariuszy do orzeczenia śmierci MJa o godzinie 12:57.
Pielęgniarka oddzwoniła do RC i powiedziała, że jest tam lekarz żądający, żeby sanitariusze podali inny lek. Był to wodorowęglan sodu. RC powiedziała, że jeśli jest tam lekarz z ważną licencją, mogą go podać, ale lekarz musi przejąć kontrolę, a pacjent musi zostać przewieziony do miejscowego szpitala.
Kiedy przywieziono Michaela do szpitala, odpowiedzialność za leczenie przejęła RC. RC wiedziała, że pacjent jest w drodze, więc czekała na karetkę.
Jej zespół składał się z 14 ludzi:

- Richelle Cooper i 4 lekarzy stażystów;
- przynajmniej 2 techników;
- fizjoterapeuta oddechowy;
- pielęgniarka do zapisywania informacji i nawiązywania połączeń w sprawie konsultacji;
- 2 pielęgniarki pomagające przy operacjach;
- farmaceuta,
- pracownik socjalny do kontaktów/ pomocy członkom rodziny, zbierania informacjiod lekarzy;
- przełożona pielęgniarek, która w razie potrzeby przydziela dodatkowych personel.
Zasięgano rady u innych lekarzy, którzy przychodzili w razie potrzeby.

Walgren - "Czy CM poinformował o jakichkolwiek innych lekach poza lorazepamem?' RC- 'Nie'.
CM powiedział, że był świadkiem zatrzymania akcji serca. Co to znaczy? RC mówi, że jest to zaobserwowanie zatrzymania akcji serca i to zdarzenie krytyczne ma miejsce, kiedy jesteś z pacjentem. Ma to miejsce wtedy, gdy serce pacjenta i oddychanie ustaje. Oznacza to, że jesteś na miejscu i widzisz jak to się dzieje.
Awatar użytkownika
anialim
Posty: 1460
Rejestracja: wt, 18 wrz 2007, 2:54
Skąd: z Guadalupe

Post autor: anialim »

Proces Conrada Murraya - dzień piąty, 03.10.2011

Zeznania składa w dalszym ciągu dr Richelle Cooper.
Przesłuchanie przez prokuraturę:
CM nie wspominał o propofolu. Omawiane jest wyposażenie sali izby przyjęć.
14 osobowa załoga plus konsultanci próbowali przywrócić funkcje życiowe – dowodziła dr Cooper; wiedziała, jakie leki wcześniej podali sanitariusze. W szpitalu podano epinefrynę, wodorowęglan sodu, dopaminę; cały czas uciskano klatkę piersiową i wentylowano; od przybycia do szpitala aż do ogłoszenia zgonu RC w żadnym momencie nie wyczuwała pulsu – o 13:21 ktoś poczuć miał puls – sprawdzono, CR nie potwierdziła tego (RC: zdarza się, że ktoś czułe własny puls i myli go z pulsem osoby badanej).

MJa nie przyjęto do szpitala pod Jego nazwiskiem; w sytuacji, kiedy nie ma czasu na rejestrowanie pacjenta przyjmowanego w stanie krytycznym, stosuje się kod - wymyślone nazwisko + numer ID, który jest zawsze unikatowy.

RC widziała, że MJ był zacewnikowany – było to niezwykłe jak na zdrowego 50-latka.

Po ogłoszeniu zgonu nie prosiła CM o podpisanie aktu zgonu – był to jej pacjent, nie wiedziała, dlaczego zmarł, jej zdaniem była to sprawa dla koronera.
W szpitalu był m.in. pracownik socjalny, który miał pomagać w kontakcie z rodziną (to standard w UCLA). RC udała się do dzieci: płakały, szlochały; były z nianią.


Przesłuchanie przez obronę:
Przed skłanianiem zeznań RC przeglądała akta związane ze sprawą oraz zeznania z przesłuchania wstępnego – jej zdaniem nie było w nich błędów.

Nie wie, jaka była prawdziwa godzina zgonu. Godz. 12:57 – na podstawie relacji sanitariuszy, już wtedy sądziła, że MJ nie żyje i mogła to zrobić, ale ponieważ był na miejscu CM pozwoliła, by on przejął kontrolę i zezwoliła na przywiezienie do UCLA.
Kiedy przywieziono MJa był w stanie śmierci klinicznej, spodziewała się, że jej praca może nie przynieść efektu. Dlaczego nie ogłosiła zgonu jeszcze w domu, skoro nie było zmian? Kiedy przywieziono MJa CM powiedział, że wyczuł puls, co nie zgadzało się z tym, co mówili sanitariusze, dlatego postanowiła sama wszystko sprawdzić i walczyć o Jego życie.

RC nie jest anestezjologiem. Używa propofolu – jest do tego uprawniona: w UCLA należy mieć szpitalne uprawnienia, by znieczulać pacjentów i używać propofolu.
Dawka propofolu ustalana jest indywidualnie.
Hipotetycznie: nie zastosowałaby dawki 25 mg propofolu dla 60-kg mężczyzny.

CM powiedział jej, że podał MJowi dwie dawki lorazepamu (2x2mg). Czy pora podania leku miała znaczenie? RC: Nie, kiedy RC przejęła MJ, On już nie żył.
Pty.: czy zatem starała się ustalać przyczynę śmierci czy też próbowała Go uratować? Odp.: Chciała Go uratować.
Pyt.: Dlaczego zapytała o podane leki? Odp.: To standardowe pytanie; próbowała uratować MJa, szukała wszystkich możliwych przyczyn nagłego zatrzymania akcji serca u 50-latka tak, by mogła ustalić, co można zrobić. Flangan wciąż pyta o porę podania leków – RC nie zapytała o to. RC była lekarzem MJa od momentu Jego przywiezienia do szpitala, zadawała CM proste pytania, które zadałaby każdemu lekarzowi. Czas mógł mieć znaczenie. CM powiedział jej, że kiedy podał 2mg lorazepamu i zaobserwował zatrzymanie akcji serca i wezwał karetkę – wywnioskowała, że tak było.
Hipotetyczne: podanie 25mg o 10:40 propofolu przez kroplówkę – nie oczekiwałaby, by był znieczulony, pytanie o obecność w organizmie – sprzeciw.
Dla 60-kg i bez innych leków podałaby 1mg/kg; wystarczyłoby na ok. 10 min znieczulenia. Pytanie o czas utrzymywania się leku w organizmie – sprzeciw.

Jeżeli Murray przyznałby, że podał propofol, RC nie zmieniłoby sposobu, w jaki postępowała. MJ zmarł na długo, nim CP stała się jego lekarką, nie byłaby w stanie zrobić nic więcej.

Chciała informacji o całej historii zdrowia MJa, by zadecydować, jak Go leczyć – dziś wie, że nie mogła zrobić nic więcej; wtedy tego nie wiedziała, dlatego zadawała pytania.

Jeśli pacjent nie oddycha, nie reagują jego źrenice i jest bez pulsu wciąż istnieje możliwość jego uratowania.
W pierwszej rozmowie CM powiedział RC: MJ ciężko pracował, był odwodniony, CM podał mu 2x2mg lorazepamu i zaobserwował zatrzymanie akcji serca. CM mówił również o flomaxie – lek używany w problemach urologicznych.

Po dwóch latach RC nie pamięta wszystkich pytań, jakie zadała CM. Opisała swoje czynności w raporcie sporządzonym dla koronera – nie zapisywała tam pytań skierowanych do CM, ani odpowiedzi. Jej zeznania oparte są na dokumentacji medycznej, którą wtedy sporządziła. 6-stronicowy dokument napisała rankiem 26.06.2009 r.

Wg procedur 20min resuscytacji bez efektu upoważnia do ogłoszenia zgonu.
Nie ma znaczenia, kim był pacjent – RC zawsze walczy o życie pacjenta.
RC nie pamięta, czy CM prosił ją, by nie przestawała próbować ratować MJa.
RC nie pamięta, czy CM był zdenerwowany; pamięta rozmowę z nim, sądziła, że udziela prawdziwych odpowiedzi; nie zwracała uwagę na jego zachowanie.
CM i kardiolog rozmawiali postanowiono o przeprowadzeniu kontrapulsacji wewnątrzaortalnej.


Przesłuchanie przez prokuraturę:
Odwołanie do raportu: wywiad od CM. Taki raport jest standardową procedurą.
CM nie miał ze sobą dokumentacji medycznej.
RC zapytała, co się stało – CM: pracował ciężko, był odwodniony, dostał lorazepam, ani słowa o propofolu.
RC ma uprawnienia do stosowania propofolu; zabiegi z jego użyciem przeprowadza się w sali wyposażonej w sprzęt do monitorowania pacjenta, sprzęt do zareagowania w razie zagrożenia życia – jedna pielęgniarka stale monitoruje pacjenta.


Przesłuchanie przez obronę:
Propofol: 25mg – nie sądzi, by wystarczyłoby to do znieczulenia.
Nie podaje się całej dawki propofolu na raz – obserwuje się reakcje pacjenta, być może nie trzeba podawać całej, istnieje ryzyko reakcji alergicznej; takie są też zalecenia dot. stosowania tego leku.
Wyposażenie sali w izbie przyjęć jest standardowe – są sprzęty do monitorowania. Propofol podaje przez wenflon.


Przesłuchanie przez prokuraturę
RC jest w stanie wybudzić pacjenta będącego w głębokim znieczuleniu, ponieważ ma sprzęt i umiejętności, umie zaintubować. Jest przygotowana do sytuacji awaryjnych.

Przesłuchanie przez obronę:
Po to na sali w izbie przyjęć jest sprzęt medyczny, żeby zauważyć wszelkie zmiany, których nie widzi się na pierwszy rzut oka. Nawet obserwowanie pacjenta nie wystarcza – pod znieczuleniem pacjenci oddychają wolniej i płycej. Bez sprzętu monitorującego dopiero po pewnym czasie można stwierdzić, że pacjent nie oddycha.

* * *

Świadek Edward Dixon

Obrazek

Przesłuchanie przez prokuraturę:
AT&T – firma telekomunikacyjna; pracuje w niej od 1997 roku. W przeszłości zeznawał w sprawach sądowych, gdzie objaśniał billingi telefoniczne.
Dowód #51: 73-stronicowy dokument, zawierający informacje z telefonu kom. Murray’a – nr 7028620973. 28.01.2009 – rozpoczęcie świadczenia usług, 25.06 – numer aktywny.

Dowód #52: biling rozmów z 25.06.2009
9:23 AM – rozmowa przychodząca 22 min
10:14 AM – rozmowa przychodząca 2 min
11:07 AM – rozmowa przychodząca 1 min
11:40 AM - rozmowa wychodząca – 32 minuty
11:49 AM – rozmowa wychodząca – 3 min
11:51 AM – rozmowa wychodząca – 11 minut
12:12 PM – rozmowa wychodząca – 1 min
12:15 PM – rozmowa przychodząca z nr z poprzedniego połączenia – 1 min
3:38 PM – rozmowa wychodząca – 2 min
4:31 PM – rozmowa wychodząca (ten sam nr jw.) – 1 min
4:32 PM – jw. – 1 min
5:02 PM – jw. – 1 min

Dokument zawiera również pakiety przesyłanych danych – 25.06.2009:
m.in. automatyczne pobieranie danych co godzinę


Przesłuchanie przez obronę:
Telefon jest zarejestrowany na Murray’a, ale nie jest przesądzone, kto go używał. Nie ma informacji o treści sms-ów, AT&T nie przechowuje takich informacji.
Pytania o to, czy na podstawie posiadanych dokumentów można stwierdzić, czy dane połączenie zostało odebrane, czy zostało przekserowane do skrzynki głosowej, czy dany sms został przeczytany itp.

Przesłuchanie przez prokuraturę:
Dokument przedstawiony zawiera dane AT&T i innego operatora

* * *

Świadek Jeff Strohm

Pracuje dla Sprint/Nextel, operatora sieci telefonicznej.
Obrazek

Przesłuchanie przez prokuraturę:
Omawiany jest billing rozmów telefonicznych.
Obrazek
Abonentem omawianego nr tel. 25.06.2009 był Conrad Murray
JS porównał przekazany mu przez prokuraturę dokument z własnym bilingiem.
Obrazek Obrazek Obrazek


Przesłuchanie przez obronę:
11:26 – czas trwania 7 sek: na podst. tego dokumentu nie można stwierdzić, czy ta rozmowa została odebrana, czy po prostu telefon dzwonił przez 7 sek.

* * *

Świadek Dr Thao Nguyen

Przesłuchanie przez prokuraturę:

Obrazek

Kardiolog w UCLA.

25.06.2009 została wezwana do izby przyjęć; dostała informację, że chodzi o pacjenta VIP – o Michael Jackson.
Na miejscu widziała CM – RC przedstawiła jej CM. Niezwłocznie z nim rozmawiała – chciała dowiedzieć się, co się stało. CM przedstawił się jej, jako osobisty lekarz MJa.
Na pyt., co się stało, CM odp., że MJ przygotowywał się do koncertów w Anglii i prosił o leki nasenne, bo był przemęczony, CM powiedział, że podał 2 dawki lorazepamu (avatan). Zapytała o inne środki – CM odp., że nie. CM nie pamiętał, o której podał lorazepam. CM powiedział, że wyszedł z pokoju, kiedy wrócił, MJ nie oddychał. Zapytany o czas, nie umiał odpowiedzieć. Nie pamiętał również, ile czasu minęło od kiedy znalazł MJa do wezwania karetki – nie miał zegarka.
CM nigdy nie wspominał o propofolu.

Żaden z wezwanych lekarzy nie wyczuwał pulsu.
Kolejnym krokiem ratowania MJa była kontrapulsacja wewnątrzaortalna.
Świadek: dla MJa było za późno na wszelkie działanie.

TN opisuje, na czym polega kontrapulsacja wewnątrzaortalna – miała wątpliwości, czy zabieg się powiedzie; wg niej MJ nie żył. CM powiedział dr Cruise, że poczuł puls i polecił, by się nie poddawać, dlatego kontynuowano próby. Kontrapulsację zaproponował dr Cruise – zabieg nie zdołał przywrócić funkcji życiowych. Wcześniej uzgodniono, że będzie to ostatnia próba – lekarze chcieli, by MJ godnie mógł odejść.
Przez cały czas CM nie wspomniał nic o propofolu.


Przesłuchanie przez obronę:
Przed 1:35 została wezwana do izby przyjęć. Najpierw rozmawiała z RC, która zaraz przedstawiła jej CM. TN wiedziała, kto jest pacjentem – poinformowano ją, że chodzi o pacjenta VIP, Michaela Jacksona. Najpierw rozmawiała z CM – był on pierwszym źródłem informacji, później rozmawiała z RC. Sprawa nie była typową – zwykle źródłem informacji są sanitariusze, tym razem na miejscu był lekarz – CM.
powiedział jej, że MJ był zmęczony po próbach i poprosił o coś nasennego. Powiedział, że podał 4mg ativanu – zaprzeczył wyraźnie podawaniu innych leków.
TN: to stosunkowo mała dawka ativanu, ale - co nietypowe - podawana przez kroplówkę.
1mg ativanu jako tabletka – takie są wskazania. Dawka podana przez CM wystarczyłaby jako środek nasenny – kroplówka wzmaga tylko działanie. 2mg (*w ciągu 5-7 min. powinna uśpić pacjenta (zależy od tolerancji środka), działanie: 12 +/- 5 godzin.
20 mg ativanu to bardzo duża dawka.)

Podczas znieczulania/usypiania pacjentów należy ich monitorować.
TN jest uprawniona do stosowania propofolu – poziom znieczulenia określa anestezjolog; obrona nawiązuje do nagrania z oświadczenia wstępnego prokuratury: pyt: czy to możliwe, by pacjent pod wpływem propofolu mówił wolnej? Odp. Zanim pacjent jest całkowicie znieczulony – mówi wolniej – po całkowitym znieczuleniu nie mówi; po wzbudzeniu pacjent szybko dochodzi do siebie.

CM brzmiał na zdesperowanego, wyglądał na załamanego – jej wrażenia z rozmowy z CM.
CM: Nie poddawajcie się łatwo, próbujcie uratować Jego życie.

TN spodziewała się, że pacjent będzie w lepszym stanie – nie wiedziała, od jak dawna nie było pulsu, spodziewała się, że resuscytacja była choćby częściowo efektywna.
Zazwyczaj w takich wypadkach nie stosuje się kontrapulsacji, ale ponieważ CM powiedział, że wyczuł puls, lekarze obdarzyli go kredytem zaufania i próbowali dalej walczyć o życie MJa. CM powiedział o tym dr Cruise, który zaproponował kontrapulsację.
Wszyscy lekarze – łącznie z CM – zgodzili się, że jeśli zabieg zawiedzie, ogłoszą zgon.

Działanie ativanu można odwrócić (flumazenii; 2-3 minuty); aby nie tracić czasu, przygotowuje się do intubacji pacjenta.
4mg nie powinny wymagać stosowania flumazenilu.
Ativan można przyjmować doustnie albo za pomocą kroplówki.


Przesłuchanie przez prokuraturę:
TN używa propofolu wyłącznie do zabiegów i to w obecności kardiologa, anestezjologa, pielęgniarki i zawsze w odpowiednio wyposażonej sali szpitalnej (m.in. w zestaw do reanimacji)

Przesłuchanie przez obronę:
TN: Powtarza, że propofolu nie używa się poza warunkami szpitalnymi. Nie słyszała, o stosowaniu przez dentystów

Przesłuchanie przez prokuraturę:
TN: Nie słyszała, by ktoś używał propofolu w warunkach domowych.

* * *

Świadek Joanne Prashad
Obrazek

Przesłuchanie przez prokuraturę:

Lekarka z Houston.
25.06.2009 kontaktowała się z CM. Wezwano ją na konsultację pacjenta w Houston, którego wcześniej operował CM.
JP: Prowadzenie kartoteki pacjentów jest bardzo istotne – bez nich trudno podejmować właściwe decyzje dot. leczenia.
25.06.2009; 10:20 AM - rozmowa telefoniczna z CM; JP przedstawiła sprawę – CM: pacjent nie powinien odstawiać plavixu, powinien przełożyć operację. JP: To było dość niezwykłe, że CM od razu umiał przekazać informacje o pacjencie, zwykle lekarze nie pamiętają kart pacjentów itd.



Przesłuchanie przez obronę:
CM kojarzył pacjenta, pamiętał o leczeniu – JP była pod wrażeniem.

* * *

Świadek Antoinette Gill
Obrazek

Przesłuchanie przez prokuraturę:
Pracuje w salonie kosmetycznym w Las Vegas. Od ponad 10 lat zna CM. Była jego pacjentką.
W połowie czerwca otrzymała list z kliniki Murray’a z informacją o jego wyjeździe.
25.06.2009 dzwoniła do CM; nie pamięta treści krótkiej rozmowy. CM nie polecił jej innego lekarza.


Obrona – nie ma pytań.


* * *

Świadek Consuelo Ng
Obrazek

Przesłuchanie przez prokuraturę:

Ok. 2003-2004 poznała CM, który leczył jej babcię. Później rozpoczęła pracę w przychodni CM, jako wolontariuszka – pracowała dla niego w czerwcu 2009 roku.
Omawia praktykę CM. Poza nią w przychodni CM pracują inne kobiety – żadna z nich nie jest pielęgniarką.
CM zajmuje się tylko sprawami kardiologicznymi. CM: tydzień w Houston i tydzień w LV.
Podczas nieobecności CM dzwonił do biura. CM nie przeprowadzał operacji w swojej przychodni, a w lokalnym szpitalu.

Czerwiec 2009: CN nie wiedziała, że CM jest w Kalifornii.
CN zna treść listu, który CM wysłał 15.06.2009 do swoich pacjentów. CM poinformował swoich pracowników o tym, że jest osobistym lekarzem MJa ok. tygodnia wcześniej. Były plany, by pod nieobecność CM w klinice pracował inny lekarz, ale ich nie zrealizowano.
25.06.2009: była w pracy. CM dzwonił do kliniki. Od osoby trzeciej, która zadzwoniła do kliniki, dowiedziała się, co wydarzyło się w LA


Przesłuchanie przez obronę:
Rozmowa o harmonogramie pracy CM.
CM miał wielu pacjentów – każdemu poświęca sporo czasu.
CN: CM bardzo dobrze opiekował się moją babcią; chciałam dla niego pracować jako wolontariuszka.
CN: CM jest inny niż pozostali lekarze, zaprzyjaźniał się z pacjentami; pacjenci się do niego przywiązywali, jak np. Bob Russel.
CM powiedział pracownicom, że szuka lekarza na zastępstwo dla swoich pacjentów.
Po śmierci MJa, CM musiał zamknąć swoją praktykę.
CM powiedział swoim pracownikom, że wyjeżdża z MJem – wszyscy się cieszyli, w końcu chodziło o Michaela Jacksona.



* * *

Świadek Bridgette Morgan

Obrazek

Przesłuchanie przez prokuraturę:
Poznała CM w 2003 r., byli w związku.
W czerwcu 2009 CM powiedział jej, że jest osobistym lekarzem MJa.
BM zadzwoniła do 11.26 AM 25.06.2009 r. – CM nie odebrał.


Przesłuchanie przez obronę:
Od 1998 r. mieszka w LA.

Przesłuchanie przez prokuraturę:
BM poznała CM w Las Vegas.

* * *

Przesłuchanie zostało zakończone. Rozprawa również.
Proces kontynuowany będzie 4.10.2011, godz. 8:45.
Ostatnio zmieniony sob, 03 gru 2011, 15:54 przez anialim, łącznie zmieniany 1 raz.
Justine1304
Posty: 1539
Rejestracja: sob, 29 sie 2009, 0:45
Skąd: Trójmiasto ;)

Post autor: Justine1304 »

Jakby ktoś chciał obejrzeć, póki co, 5 dni rozprawy to podaję stronę na YT:

http://www.youtube.com/user/JustMeSTKK#p/p
Obrazek
Awatar użytkownika
anialim
Posty: 1460
Rejestracja: wt, 18 wrz 2007, 2:54
Skąd: z Guadalupe

Post autor: anialim »

Proces Conrada Murraya – dzień szósty, 04.10.2011

Świadek Stacy Ruggles
Obrazek

Przesłuchanie przez prokuraturę:
Od 1997 r. pracuje dla CM. 25.06.2009: o 10:34 rozmawiała z CM przez 8,5 min, później dzwoniła do niego o 11:07.

Przesłuchanie przez obronę:
Obrońca pyta o treść rozmowy – SR mówi, że zadzwoniła, żeby poinformować CM o wysłanym do niego e-mailu; była to krótka rozmowa.
SR pomagała CM w 2005 roku otworzyć przychodnię w Houston. CM chciał otworzyć biuro poświęcone pamięci swojego ojca – SR szukała odpowiedniej lokalizacji. CM rozpoczął pracę we własnej przychodni w Houston 10.07.2006.
CM pracował na zmianę: tydzień w Las Vegas i tydzień w Houston.
CM przyjmował wielu pacjentów – w tym takich, których nie stać było na wizyty u lekarza. Gabinet generował minimalne zyski.
CM powiedział jej, że pracuje dla MJa. Razem z dr szukała lekarza dla pacjentów CM.


* * *

Świadek Michelle Bella

Obrazek

Przesłuchanie przez prokuraturę :

W lutym 2008 pracowała w klubie w Las Vegas, gdzie poznała CM. Kontaktowali się telefonicznie, wymieniali się smsami.
16.06.2009 CM nagrał się jej na pocztę głosową i powiedział, że jest lekarzem MJa.
25.06.2009 CM wysłał jej sms.


Obrona nie ma pytań.

* * *

Świadek Shade Anding

Obrazek

Przesłuchanie przez prokuraturę:

Mieszka w Houston. Pracowała jako kelnerka. Poznała CM w lutym 2009 r. - dr dał jej swój nr, ona zadzwoniła. Spotykali się, dzwonili, wymieniali smsy. Kontaktowali się ze sobą regularnie.

25.06.2009: CM dzwonił do niej, była wtedy w Houston – wymienili uprzejmości, powiedziała, że nie widzieli się długo (od maja). SA zaczęła mu opowiadać o swoim dniu, CM nie odpowiadał, a ona po 5-6 min. zdała sobie sprawę, że wcale jej nie słucha.
Słyszała dźwięki, jakby telefon był w kieszeni – mamrotanie, kaszel, ale nie rozpoznała głosu. Rozłączyła rozmowę, próbowała oddzwonić do CM, wysyłała smsy – bez odpowiedzi. Później dowiedziała się o śmierci MJa.
Pytania o jej kolejną rozmowę z CM zostają zablokowane przez obronę.

23.07.2009: dowiedziała się, że chcą z nią rozmawiać policjanci z LAPD. Zadzwoniła do CM i powiedziała mu o tym. CM przepraszał ją, że ją w to wciągnął, że da jej nr tel. swojego prawnika i polecił, by tylko w obecności adwokata rozmawiała z policjantami.


Przesłuchanie przez obronę:
Pyt. ws. rozmowy tel. z 25.06.2009: nie rozpoznała głosu, mógłby to być głos CM albo kogokolwiek innego. SA zanim się rozłączyła słuchała dźwięków w słuchawce 3-4 min.

* * *

Świadek Nicole Alvarez

Obrazek

Przesłuchanie przez prokuraturę:
W 2009 r. była w związku z CM, w marcu urodziła mu syna, wtedy mieszkali razem od 3-4 lat. Ma 29 lata.

Poznali się w maju 2005 r. w klubie w LV. Po kilku miesiącach znajomości stali się parą: widywali się w LV i LA.
W 2008 CM powiedział jej, że był lekarzem MJa – nie mówił o szczegółach (jak np. o leczeniu dzieci MJa). Szanowała jego zawód, on nie rozmawiał o swoich obowiązkach, ale była podekscytowana faktem, że leczył MJa.

NA poznała MJa w 2009 – była to przygotowana dla niej przez CMa niespodzianka - zabrał ją do domu MJa; była podekscytowana. Była to krótka wizyta. Późnej 2-3x towarzyszyła CM podczas wizyt u MJa. MJ widział, że NA jest w ciąży, chciał później poznać jej dziecko – razem z synem przyjeżdżała do MJa.
W tamtym czasie MJ był jedynym pacjentem CMa, którego znała – po Jego śmierci poznała kilku innych.

CM pracował w Las Vegas i w Houston oraz gdzieś w Kalifornii – nigdy nie wspominał, że ma praktykę w Kalifornii. Nie wie, czy miał tam innych pacjentów poza MJem.

Wciąż jest razem z CM. Pyt. o okres kwiecień - czerwiec 2009: w tym czasie CM płacił jej czynsz (2500 USD), mieszkał z nią. SA mówi, że jest aktorką – w czerwcu 2009 pracowała w zawodzie.

NA wiedziała, że CM leczył swoich pacjentów w LV i w Houston. Wiedziała również, że był osobistym lekarzem MJa.
Wieczorami, ok. 21:00 CM wychodził do pracy, do MJa - a wracał rano. Na początku wracał wcześnie ok. 6:00, później coraz później. Miewał też dni wolne.

NA wiedziała, że MJ przygotowywał się do koncertów. Nie pamięta, czy CM mówił, że był na próbie przed TII, a ona nie pytała – sądziła, że zobaczy koncerty w Londynie. SA planowała wspólny wyjazd z CM do Wielkiej Brytanii.

NA wiedziała, że ustalano szczegóły związane z ich wyjazdem i zatrudnieniem CM, jednak ona ich nie znała - twierdzi, że wtedy nie wiedziała o wysokości jego wynagrodzenia, a dowiedziała się o nim później z mediów.

Prokurator Brazil odwołuje się do przesłuchania wstępnego: NA zeznała wtedy, że widziała kontrakt - umowa przyszła faksem do domu NA; zapisano tam wysokość wynagrodzenia. NA nie pamięta, by czytała umowę.
NA: sądziła, że wrócą z Londynu na przełomie listopada i grudnia.

W tym samym okresie (kwiecień – maj 2009) na jej adres przychodziły paczki – CM uprzedzał ją, że spodziewa się przesyłki; nie mówił, co zawierają. Pospisywała ich przyjęcie lub odbierała je z administracji budynku.

Dowody: dokumenty przewozowe FedEx z przesyłek adresowanych do jej mieszkania, dot. przesyłek z: 8.04.2009; 29.04.2009; 1.05.2009; 13.05.2009; 15.05.2009; 11.06.2009; 16.06.2009

Pyt. o 25.06.2009: o 13:08 CM zadzwonił do domu NA; CM powiedział jej, że jedzie do szpitala z MJem i polecił, żeby się nie denerwowała, kiedy usłyszy, o tym co się wydarzyło.

Później tego dnia CM zjawił się w jej mieszkaniu.


Obrona nie ma pytań.

* * *

Świadek Tim Lopez
Obrazek

Przesłuchanie przez prokuraturę:
W 2009 roku prowadził specjalistyczną aptekę dla w Nevadzie – sprzedawał leki sprowadzane lub produkowane na wyraźne polecenie i wg wskazówek lekarzy. W 2010 r. zamknął ją.

W listopadzie 2008r. do TL zadzwonił CM: powiedział, że jest kardiologiem z LV; szukał Benoquinu; powiedział, że ma pacjentów afroamerykańskiego pochodzenia, którzy cierpią na Vitiligo. TL miał się zorientować wśród dostawców i oddzwonić. Nie zrobił tego, ponieważ zgubił nr CM.

W marcu 2009 r. CM zadzwonił do TL; przypomniał się, powiedział, że już kiedyś rozmawiali; zapytał, dlaczego Lopez wtedy nie oddzwonił. Tym razem TL znalazł dostawcę Benoquinu.

CM zamówił 40 30-gramowych tubek 20% Benoquinu.
CM zapowiedział przyszłe zamówienia, powiedział TL, że ma wielu pacjentów z Vitiligo i chciał przetestować działanie maści. CM osobiście pojawił się biurze TL i zapłacił czekiem 1200 USD (dowód w sprawie).
Obrazek

CM przekazał informacje dot. licencji medycznej, uprawnień do przepisywania leków.
Do czasu, kiedy to lekarz administruje lek w swoich badaniach i sprawdza jego działanie – farmaceuta nie musi znać nazwiska pacjenta; kiedy pacjent zacząłby trwale przyjmować lek – lekarz musi podać nazwisko pacjenta.

Podczas rozmowy TL z CM postanowili, że kolejne zamówienia będą wysyłane kurierem do biura CM; CM przekazał nr karty kredytowej.

W kwietniu 2009 r. CM dzwonił do TL – był zadowolony z efektu maści; CM zapytał o inne leki – o propofol i kroplówki z solą fizjologiczną.
TL wcześniej nie sprzedawał propofolu. CM powiedział, że interesują go 100ml i 20ml fiolki leku. TL przekazał CM cennik i informacje o dostępności.
6.04.2009 CM złożył zamówienie (dowód w sprawie) na 1 op. x 10 fiolek 100ml i 1 op. x 25 fiolek 20ml propofolu oraz 9 kroplówek z solą fizjologiczną i Benoquin.
Pierwsza przesyłka została wysłana do gabinetu CM w LV – CM osobiście zabrał część fiolek, poprosił, by resztę przesłać do Santa Monica.

Kolejne zamówienie: 28.04.2009: 4 op. x 10 fiolek 100ml oraz 1 op. x 25 fiolek 20ml propofolu – razem 65 fiolek.

CM pytał o inne leki i 30.04.2009 składa kolejne zamówienie
Lorazepam 4mg - 1 op. x 10 fiolek 10 ml
Midazolam 1mg - 2 op x 10 fiolek 2 ml

W połowie maja, CM zapytał o możliwość o Benoquin: chciał większych tubek i innej, mniej tłustej konsystencji. Zapytał także o środek pobudzający – chciał jakiegoś naturalnego suplementu, nie środków na receptę. CM powiedział również, że jeden z pacjentów narzeka na ból przy wstrzykiwaniu – TL zaproponował Emla – CM chciał środka wyłącznie z lidokainą; TL zaproponował krem na jej bazie.

12.05.2009 zamówienie: 40 fiolek x10 ml i 25 fiolek x25ml propofolu oraz 20 fiolek midazolamu, 10 fiolek flumazonelu i krem na bazie lidokainy.

14.05.2009: kolejna rozmowa o kremie na bazie lidokainy – 2%-maść nie dawała efektu, prosił o 4%. Pytał również o środek pobudzający. TL przedstawił próbki nowego Benoquinu, o którym rozmawiali wcześniej. CM złożył zamówienie. TL zaproponował, że zawiezie je do LA (przy okazji) – CM polecił wysłać je kurierem. TL wysłał również próbki tabletek pobudzających.

10.06.2009 - kolejne zamówienie: lidokaina 25 fiolek x 30 ml; 4 op.x10 fiolek 100ml propofolu, 50 fiolek 20ml propofolu; hydroquin i benoquin.

15.06.2009 – koleje zamówienie: 10 fiolek x 10ml lorazepamu, 20 fiolek x 2ml midazolamu oraz sól fizjologiczna.

CM nigdy nie przyznał, że jest lekarzem MJa, nie wymieniał nazwisk innych pacjentów.

23/24.06.2009 – CM zadzwonił do TL, ale ten nie mógł nic zrozumieć, z uwagi na szumy w tle; ostatecznie nie oddzwonił – 25.06. dowiedział się, że MJ zmarł.

TL sprzedał CM 255 fiolek propofolu.



Przesłuchanie przez obronę:

To normalna praktyka, że do lekarza wysyłane są leki.
Lekarze często nie zdradzają nazwisk pacjentów, zwłaszcza, jeśli są nimi osoby znane.



Przesłuchanie przez prokuraturę:
Jeśli lekarz zdradzi nazwisko pacjenta, farmaceuta zachowa je w tajemnicy.


TL zakończył składanie zeznań. Zakończono również dzisiejsze posiedzenie sądu.
Jutrzejsza rozprawa rozpocznie się o 8.45 (17.45)

W ciągu kolejnych dni procesu, prokuratorzy zaprezentują obszerne fragmenty z dwugodzinnego nagania przesłuchania policjanta Scotta Smitha.
Kolejni świadkowie w sprawie: S. Marks (z LAPD), E. Fleak (z biura koronera), D. Anderson (kryminolog), S. Smith (z LAPD)
Ostatnio zmieniony sob, 03 gru 2011, 15:55 przez anialim, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
anialim
Posty: 1460
Rejestracja: wt, 18 wrz 2007, 2:54
Skąd: z Guadalupe

Post autor: anialim »

Proces Conrada Murraya - 5.10.2011


Świadek Sally Hirschberg

Obrazek

Przesłuchanie przez prokuraturę:
SH od 10 lat pracuje dla dystrybutora sprzętu medycznego SeaCost Medical. Jest w posiadaniu dokumentacji zamówień składanych przez CM.
Dokumenty zarejestrowane są na adres Flamingo Road w Las Vegas, a zamówienia składane były przez Connie Ng, reprezentującą CM.
Konto CMa zostało założone w grudniu 2006 r., od początku zarejestrowane na adres w Vegas. 16.12.2008 r. złożono zamówienie, a kolejne dopiero 14.04.2009 r. - i chociaż nie było żadnych zamówień, przed kwietniem 2009 r. zadzwoniła do niej Connie Ng, która przekazała, że CM zamawia zestaw do administrowania kroplówki.
25.03.2009 r. poprzez Ng CM zamówił zestaw do administrowania kroplówki Safe Site - 31.03.2009 okazało się, że CM ma zablokowaną kartę kredytową i nie można zrealizować jego zamówienia.

13.04.2009 r. SH rozmawiała z Ng, która poprosiła o przesłanie zestawów do kroplówek pod adres osoby prywatnej w Kalifornii, ale SH się na to nie zgodziła, zaś klient wzbudził jej podejrzenia. Faktura 14.04.2009, m.in.: sól fizjologiczna, aparat do mierzenia ciśnienia, części zestawu do administrowania kroplówki, strzykawki, igły, katetery, materiały opatrunkowe i in. Za zamówienie zapłacono kartą kredytową CM.
Kolejne zamówienia składano: 16.04, 21.04, 24,04, 12.05, 19.05 (lidokaina, katatery, zestawy do administrowania kloplówek, aparaty do mierzenia ciśnienia dla dzieci i dorosłych, opatrunki, kroplówki, igły, strzykawki etc.)
1.06.2009 CM zamówił worek samorozprężalny (resuscytator) i zestaw do intubacji - SH: po raz pierwszy zamówiono resuscytator.

15.06.2009: rozmowa z Ng ws kolejnego zamówienia na mniejsze cewniki. Zamówienie z 22.06.2009: katetery - Ng prosiła o ekspresową wysyłkę. 26.09.2009 Ng odwołała zamówienie.



Przesłuchanie przez obronę:

Firma CM, Global CardioVascular zaopatrywała się w SeaCOst od 2006 r.
SH: to nic niezwykłego, że Murray zamawiał do swojej przychodni lidokainę czy zestawy do administrowania kroplówek.


* * *

Świadek Stephen Marx

Obrazek

Przesłuchanie przez prokuraturę:

W czerwcu 2009 SM pracował jako specjalista ds. zabezpieczania danych z komputerów w DEA. 28.07.09 analizował zawartość iPhone’a CMa.
SM zabezpieczył zrzuty ekranu datowane na 25.06.2009, według których o 7:03 i 9:45 iPhone pobierał dane. SM odczytał treść maili, jakie 25.06. słała do niego Connie Ng.

SM zabezpieczył wiadomości: „Omar Arnold – notatki o postępach” z załącznikami (odręcznie napisane notatki z różnymi datami i zapiskami o bezsenności, niepokoju, dokumentacja medyczna itd.)
24.05. o 17:34 CM odebrał wiadomość od Ng: „Omar Arnold – 2D Echo” z załączonymi wynikami badań. W kolejnym mailu – wyniki rezonansu magnetycznego pacjenta o nazwisku Paul Forance – kolejna wiadomość zawierała wynik innego badania. Następna wiadomość, z 24.06. z 17:38: „Omar Arnold – dokumentacja medyczna.

25.06. o 5:34 CM odebrał e-mail od Boba Taylora z Londynu. Treść dotyczyła stanu zdrowia MJa, informacji prasowych na ten temat oraz ujawniała szczegóły związane z polisą ubezpieczeniową dla MJa. O 11:17 CM odpowiedział Taylorowi, napisał m.in.: Jeśli chodzi o doniesienia prasowe powiem tylko, że zgodnie z moją wiedzą, są one całkowicie nieprawdziwe.

SM zabezpieczył nagranie z poczty głosowej, jakie 20.06. zostawił Frank Dileo:
Doktorze Murray, tu Frank Dileo, manager Michaela, ten niski, łysawy facet. Zapewne wie pan, że Michael miał ubiegłej nocy pewien epizod, jest chory… Sądzę, że powinien pan zrobić mu badania krwi, musimy sprawdzić, co się dzieje.

W iPhonie CMa zainstalowano iTalk, a SM zabezpieczył nagranie z 10.05.2009 z godz. 9:05. Na ponad 4-minutowym nagraniu słychać, jak MJ bardzo powoli i niewyraźnie mówi:
*: Elvis tego nie dokonał. Beatlesi też nie. Musimy być niesamowici. Kiedy ludzie wyjdą z tego koncertu, kiedy wyjdą z mojego show chcę, żeby mówili, „Nigdy w życiu nie widziałem czegoś takiego. Nigdy wcześniej nie widziałem czegoś takiego. To niesamowite. A on jest najlepszym artystą na świecie.” Za te zarobione pieniądze założę szpital dziecięcy, szpital dla miliona pacjentów, największy na świecie Szpital im. Michaela Jacksona. Będzie tam sala kinowa, pokój zabaw. Dzieci są przygnębione. W szpitalach nie ma pomieszczeń do zabaw, nie ma sal kinowych. Chorują, ponieważ są przygnębione. Ich myśli je przygnębiają. Chcę im to zapewnić. Zależy mi na nich, na tych aniołkach. Bóg chce, żebym się tym zajął. One tego chce. Zrobię to, Conrad.
CM: Wiem, że dasz radę.
MJ: Dla nas nie ma już nadziei. Ale kolejne pokolenie uratuje naszą planetę, zaczynając od – jeszcze do tego wrócimy. (dzieci) W Stanach, w Europie, w Pradze, moje dzieci. Nie mają matki. Są porzucane, opuszczone. Wyciągają do mnie ręce - - proszą, bym je wziął ze sobą.
CM: Mmmh, mhhhm.
MJ: Chcę to dla nich zrobić.
CM: Mmmhm, mhhm.
MJ: Zrobię to dla nich. Zapamiętają więcej, niż tylko moje występy. Koncertami pomogę swoim dzieciom, jak o tym marzyłem. Kocham je. Kocham je, ponieważ sam nie miałem dzieciństwa. Nie miałem dzieciństwa. Czuję ich ból. Czuję, jak cierpią. Poradzę sobie. Heal The World, We Are The World, Will You Be There, The Lost Children. Te utwory wzięły się z tego bólu, który odczuwam. Wiesz, że cierpię.
[cisza]
CM: Wszystko ok.?
[cisza]
MJ: Zasypiam.*

tłumaczenie mocno niedoskonałe - anialim

Przesłuchanie przez obronę:
10.05.2009, kiedy powstało ww. nagranie, to niedziela. CM zeznał, że CM był tylko jednym z odbiorców wiadomości dotyczącej polisy dla MJa. W iPhonie CMa zabezpieczono serię wiadomości, których kopie otrzymywał: m.in. od Justina Burnsa do Iana France’a ws. stanu zdrowia Michaela oraz wiadomość zwrotna ws. wymagań ubezpieczyciela. Zabezpieczono również email z 24.06.09 od P. Gongaware, którego adresatem poza CMem był m.in. Randy Phillips ws. problemów związanych z ubezpieczeniem MJa. Zabezpieczono również email od Boba Taylora z 13:54 25.06.09.

Przesłuchanie przez prokuraturę:
Treści wiadomości dotyczą konieczności zdobycia pięcioletniej historii medycznej.


* * *

Świadek Elissa Fleak
Obrazek

Przesłuchanie przez prokuraturę:

EF pracuje w Biurze Koronera od 8 lat. 25.06.2009. o 17:20 udała się do UCLA, by zbadać MJa oraz okoliczności Jego śmierci. Sporządziła na ten temat raport.

EF zeznała, że zrobiła pokazane przez prokuratora zdjęcie MJa leżącego na szpitalnym łóżku. Powiedziała, że zrobiła również inne – ww. było pierwszym. EF powiedziała, że początkowo nie było widocznych przyczyn śmierci.

EF zeznała, że zabezpieczyła do cztery próbki krwi MJa i oddała je do analizy toksykologicznej. EF powiedziała, że o 19:10 25.06.2009 pojawiła się w Carolwood. Tam, w sypialni, w której zmarł MJ na podłodze po lewej stronie łóżka znalazła fiolkę 20ml propofolu. EF powiedziała, że fiolki propofolu znalazła również pod szklano/metalowym stoliku, który stał na lewo od znajdującego się zaraz obok łóżka stolika nocnego.

Obrazek

Prokurator poprosił EF o zidentyfikowanie przedmiotów znalezionych w sypialni; były to:
- fiolka propofolu z kilkoma kroplami płynu w środku (ta sama, o której mowa wyżej),
- pusta fiolka po flumanezilu
- przepisane leki: diazepam, lorazepam i flomax: diazepam przepisany przez CM 20.06, flomax przepisany przez CM 23.06, lorazepam – przepisany 28.04.

Obrazek

EF zeznała, że na dolnej półce stolika znalazła inne leki: trazodon, flomazepam i innt lek;
Tizanidynę – przepisaną na nazwisko Omar Arnold przez Arnolda Kleina 7.06.2009
Flomazepam (1mg) – przepisany na nazwisko Mick Jackson przez dr Alana Metzgera 18.04.2009.
Trazodon (50mg) – przepisany na nazwisko Micka Jacksona przez dr Metzgera 18.04.2009
Temazepam – przepisany MJowi przez CMa z datą 22.12.2008
Hydrochinon – z Applied Pharmacy
Benoquin – z Applied Pharmacy
4% lidokainę – z Applied Pharmacy, z nazwiskiem CMa.

EF powiedziała, że wszystkie ww. leki zostały znalezione na stoliku nocnym w sypialni, gdzie zmarł MJ. Na podłodze znaleziono resuscytator (‘worek samorozprężalny’) oraz butle z tlenem. Na stoliku nocnym znaleziono również: nasączone alkoholem waciki do odkażania, katetery (rurki) do kroplówki, gumowe rękawiczki, strzykawkę o pojemności 10cm3 bez igły.

Obrazek

Obrazek

EF zeznała, że pod workiem samorozprężalnym po lewej znalazła kateter kroplówki. EF przejrzała rzeczy z górnej części garderoby, w tym różne torby, wymieniła: małą czarną torbę, niebieską torbę Costco, jasnoniebieską torbę, pudełko rękawiczek i tubki różnych płynów. W czarnej torbie zabezpieczyła zapakowany w opakowanie producenta aparat do mierzenia ciśnienia oraz 3 fiolki lidokainy – 2 w zasadzie puste, jedna w połowie pełna. W torbę Costco włożono kolejną, a w niej znaleziono pulsomierz, przecięty worek kroplówki, a w nim fiolkę propofolu. EF wyjęła fiolkę z kroplówki i sfotografowała ją.

Obrazek

Obrazek

W torbie Costco znaleziono lorazepam, 2x10ml midazolanu, mały wacik z śladami krwi, a także pulsometr i torbę z innymi przedmiotami tycznymi. W plastykowej trobie znaleziono kroplówkę, cewnik z workiem, plastry Tagaderm, opakowanie po workach kroplówki, waciki dezynfekujące, jednorazowe strzykawki 10ml3 z igłami oraz inne przedmioty.

W niebieskiej torbie znaleziono pełne 2x100ml propofolu, 7x20ml propofolu: 3 napoczęte; 3 pełne fiolki lidokainy, 3x10ml fiolek midozolamu, 4x5ml flumanezilu, 2x lorazepamu, fiolkę tabletek z Applied Pharmacy (mieszanka efedryny, kofeiny i aspiryny), krople do oczu, strzykawki, opaskę uciskową i In. W torbie były również wizytówki CMa.
EF powiedziała, że znaleziono również 18 tubek Benoquinu.

Podczas składania zeznań prze EF, prokurator Walgren pokazał przysięgłym ww. znalezione leki:
Obrazek

Obrazek

EF zeznała, że 1.07.2009 przesłała adwokatowi CM wezwanie do przekazania istnej dokumentacji medycznej MJa. Pytania o dokumentacje zostają zablokowane przez Chernoffa.


publ. za zgodą ivy/mjjc


Nazwiska, pod jakimi lekarze leczyli MJa: Omar Arnold, Paul Farance, Paul Farnce, Fernand Diaz, Peter Madonie, Josephine Baker, Jack London, Mike Jackson, MickJackson, Frank Tyson, Mic Jackson
Ostatnio zmieniony sob, 03 gru 2011, 15:56 przez anialim, łącznie zmieniany 2 razy.
Justine1304
Posty: 1539
Rejestracja: sob, 29 sie 2009, 0:45
Skąd: Trójmiasto ;)

Post autor: Justine1304 »

Na WP podano dłuższy zapis rozmowy którą wcześniej słyszeliśmy.

http://wiadomosci.wp.tv/i,Ujawniono-zap ... 76#m884072
Obrazek
argo
Posty: 48
Rejestracja: czw, 29 paź 2009, 7:33
Skąd: Płock

Post autor: argo »

Proces Conrada Murraya - 6 .10. 2011; dzień 8

Świadek Elissa Fleak

Obrazek

Przesłuchanie przez prokuraturę

Walgren wprowadza więcej zdjęć jako materiały dowodowe

Obrazek

Obrazek

Walgren mówi o "złamanej strzykawce". EF mówi, że nie powinna opisać tego jako złamanej strzykawki. Mówi, że niesłusznie opisała te przedmioty razem, powinna zapisać je oddzielnie. Założyła, że są to części tej samej strzykawki, ale się myliła. EF mówi, że zdała sobie później sprawę z tego, że mają różne końcówki (jedna kwadratową, druga okrągłą) i nie pasują do siebie.
Na strzykawce znaleziono odcisk kciuka Fleak. Nie wie, kiedy się to stało. EF mówi, że mogło się to wydarzyć, kiedy przesuwała stoliki, żeby zrobić zdjęcia lub kiedy przepakowywała przedmioty.
EF wezwała do stawiennictwa CM przez jego adwokata Chernoffa. EF chciała całą dokumentację medyczną MJa na 1 lipca. Dokumentację tą dostarczył jej Chernoff.
Walgren pyta, czy dokumentacja obejmuje kwiecień, maj, czerwiec 2009. EF mówi, że wszystko datowane było przed tym terminem.
Walgren sprawdza, że dokumentacja medyczna jest z 2006, 2007 i 2008 roku i pojawiają się w niej następujące nazwiska: Michael Jackson, Omar Arnold, Paul Farance (również Mike Smythe, ale później zostało wykreślone)


Obrazek

Obrazek

Przesłuchanie przez obronę


Chernoff pyta, czy EF zrobiła więcej zdjęć niż, te które pokazane zostały ławnikom. EF powiedziała, że tak.
Chernoff mówi o roli EF w tej sprawie, o zadaniach koronera śledczego i ważności jej pracy. Zdaniem EF jest zebranie jak najwięcej informacji na temat przyczyn śmierci i motywów śmierci. Chernoff wspomina jak ważne jest bycie dokładnym i ukończenie dochodzenia.

Chernoff pyta, kto był w domu 25 czerwca. Oficer z działu dochodzeniowo-śledczego Scott Smith z LAPD, jej przełożony koroner Ed Winters i fotograf kryminalny z LAPD. EF robiła notatki, zdjęcia i zbierała dowody.


29 czerwca. Udała się do rezydencji opierając się na informacjach jakie otrzymała od detektywa Smitha. Smith powiedział jej, że będą tam dodatkowe dowody medyczne, które należy zebrać z pokoju obok sypialni. EF nie zadawała więcej pytań i powiedziała, że spotkała się z nim w Carolwood. W Carolwood Smith powiedział jej, gdzie będą znajdowały się torby. W domu podczas zbierania materiału dowodowego byli - EF, Smith, inny detektyw śledczy (być może Myers) i fotograf kryminalny z LAPD. Wyciągnęli przedmioty z
szafy i postawili je na stole. Zrobili zdjęcia. EF nie pamięta czy ona, czy fotograf z LAPD robił zdjęcia. Położyła przedmioty na stole. Obrona pokazuje zdjęcie przedmiotów na stole. Ona i Smith robili notatki i obserwowali.
Worek od kroplówki z rozcięciem i butelka Propofolu. Chernoff pyta, czy zrobiono tym przedmiotom więcej zdjęć. EF nie pamięta.
Ewidencja dziennikowa (3A form- evidence log form) do zapisania materiału dowodowego natury medycznej w biurze koronera. Wykonała ją trzykrotnie - 25 czerwca, 29 czerwca i 8 lipca.


Zapis EF z 29 czerwca- w swoich odręcznych notatkach wyliczyła rozcięty worek od kroplówki i butelkę propofolu. Chernoff pyta, czy jakiekolwiek jej zapiski, o których mówi, wspominają, ze butelka propofolu była w worku od kroplówki. Odpowiada, że nie. Chernoff mówi, że 'propofol w worku od kroplówki' został dodany do jej notatek w marcu 2011. Chernoff próbuje zadać pytanie o jej skorygowane notatki. Wiele podtrzymanych sprzeciwów.

Na tydzień przed tym jak zmieniła swoje notatki, EF spotkała się z Chernoffem w biurze koronera, z innymi koronerami i prawnikami. Chernoff mówi, że zapytał się jej o worek od kroplówki i o to, co w nim było. EF powiedziała, że nie pamięta. Chernoff zapytał, kiedy pierwszy raz powiedziała prokuraturze o butelce propofolu w worku. Chernoff pyta czy słyszała o Albercie Alvarezie i jego zeznaniach. EF mówi, że nie znała go, ani nie słyszała o jego zeznaniach, w których mówił że widział butelkę w worku.

Chernoff pyta o jej odręczne notatki z 25 czerwca. Mówi, że po tym jak przepisuje swoje notatki do raportów, celowo niszczy swoje odręczne notatki we wszystkich swoich sprawach.

Chernoff pyta się, czy zgadza się, że popełniła znaczące błędy. EF nie zgadza się z tym. Chernoff pyta, czy nie zatrzymanie notatek nie było błędem, mówi, że nie. EF mówi, że ma swój raport i przepisała wszystko ze swoich notatek do tworzonego raportu.
Butelkę flumanezilu znalazła na podłodze, ale przeniosła ją na stolik. Chernoff pyta czy przenosiła strzykawkę z podłogi na stolik. EF mówi, że nie, znalazła ją na stoliku.


Chernoff ponownie wspomina "złamaną strzykawkę" - EF mówi, że powinna opisać to jako dwa egzemplarze a nie jak złamaną strzykawkę. Chernoff mówi, ze napisała, że na podłodze były rękawiczki i poprosił ją, żeby pokazała je na zdjęciu. Powiedziała, ze były bliżej krzesła z pojemnikiem z moczem i nie można ich zobaczyć na bieżącym zdjęciu. Chernoff pokazał zdjęcie rękawiczek na krześle i zapytał czy zapisała to w swoich notatkach. Chernoff spytał, czy to jest błąd, EF powiedziała- nie.

Chernoff pyta o kropelki w worku po kroplówce i twierdzi, że są one przezroczyste i nie jest to mleczny płyn. Chernoff pyta, czy worek był badany. Tak, był.


25 czerwca. Pracowała przede wszystkim w sypialni. Chernoff pyta, czy wchodziła do innych pomieszczeń. Chernoff pyta czy wchodziła do sypialni po lewej stronie, czy nie. EF mówi, że nie poszła do tej sypialni. Sypialnia ta posiada również łazienkę przylegającą do sypialni. 26 czerwca koroner zebrał kilka przedmiotów z tej łazienki.

Obrona pokazuje kilka zdjęć moczu na krześle z różnych kątów. Pokazują zdjęcia, na których widać EF. Chernoff pyta, kiedy te zdjęcia zostały zrobione. EF nie zna dokładnej daty- czy był to 25 czy 29 czerwca.

Chernoff pyta jak daleko stał stolik od łóżka. EF mówi, że w odległości kilku stóp.

Strzykawka na statywie od kroplówki. Chernoff pyta, kiedy to zdjęcie zostało zrobione. Pokazuje dwa różne zdjęcia - jedno z 25 czerwca, drugie z 29 czerwca. Na jednym ze zdjęć widać przewód od kroplówki dookoła rurki od stojaka, na drugim nie jest on w takim ułożeniu. Chernoff mówi, że ktoś ruszał materiały dowodowe.


Obrazek

Obrazek


Chernoff pyta, czyja to była decyzja, żeby nie zabezpieczyć domu. EF mówi, że takie decyzje zależą od LAPD. EF nie wie, czy ten dom miał otwarty dostęp czy nie.

Oficer Smith poinformował ją o dodatkowych przedmiotach medycznych, o których wspomniał CM. EF przyjechała do domu 29 czerwca. EF mówi, że nie wiedziała, czy LAPD przyjeżdżało do domu między 27 a 29 czerwca.

Chernoff wymienia niektóre z przedmiotów- jak stojak na kroplówkę i worek od kroplówki, które zostały zebrane 29 czerwca. EF w swoim zapisie z 25 czerwca nie wymieniała statywu od kroplówki, worka z solą fizjologiczną ani strzykawki. EF wymieniła to w dokumentacji sprawy 27 czerwca. Napisała, że ma dodatkowe przedmioty do zapisania, których nie wymieniła w pierwszej relacji.

Po 29 czerwca EF nie przyjeżdżała już do Carolwood. EF zebrała dokumentację medyczną MJa również od innych lekarzy. EF zgromadziła ją, żeby lepiej zrozumieć historię choroby MJa. Prosiła o dokumentację medyczną od Murraya, Kleina Metzgera, Adamsa, Tadrissiego, Slavita, Rosena, Lee, centrum medyczne UCLA, Kopplena i Hoefflina. Sprzeciw. Zebrała obszerną dokumentację. Byli również inni lekarze, którzy powiedzieli, że nie mają żadnej dokumentacji, albo nie leczyli MJa.
Chernoff pyta o butelkę soku na stoliku. EF mówi, że nie zabrała butelki soku.


Ponownie pytania zadaje prokuratura.


Walgren sprawdza dokumenty przygotowane przez EF. Relacja śledczego (Investigator's narrative): Ogólny opis miejsca. Ewidencja dziennikowa (Evidence log): przedmiotom przypisuje się pozycje i zarejestrowane są do dowodów. Dokumentacja sprawy (Case notes): wymienione są tutaj dodatkowe informacje dotyczące sprawy. Formularz dowodów natury medycznej, który wyszczególni dowody natury medycznej kontra dowody materialne czy poszlaki.
Odręczne notatki z 25 czerwca zostały zamieszczone w tych dokumentach.

Walgren pyta, czy zauważyła statyw od kroplówki 25 czerwca i zrobiła mu zdjęcie. Tak, zrobiła. 27 czerwca wymienia statyw do kroplówki w swoich notatkach. 29 czerwca zabiera z rezydencji statyw i torby jako materiał dowodowy.

Walgren przypomina jej zeznania podczas rozprawy wstępnej ( styczeń 2011) i jak wspomniała o butelce propofolu w środku worka na kroplówkę. EF wyjęła butelkę propofolu z worka po kroplówce, żeby zobaczyć co to było. Położyła buteleczkę propofolu na worku, żeby je sfotografować. Walgren pyta, czy był powód, dla którego fotografowała te dwie rzeczy razem. Powiedziała, że celowo sfotografowała je razem, ponieważ znalazła je razem - jedną rzecz w drugiej.

Marzec 2011. Walgren, EF, dr Rogers przyglądają sie niektórym dowodom. W tym czasie dr Rogers wspomniał, że była tam rurka (do igły - IV catheter) i EF upewniła się, że nie pasują do siebie.

Walgren spytał czy było to idealne dochodzenie, powiedziała, że nie. Walgren spytał czy kiedykolwiek przeprowadziła idealne dochodzenie, EF mówi, że nie. Walgren pyta czy w innych dochodzeniach myślała, że mogła wykonać lepiej swoją pracę. EF mówi tak, dodaje, że zrobiła, ile było w jej mocy.

Ponownie obrona

Chernoff ponownie mówi, że EF nie zrobiła zdjęcia butelki propofolu w worku od kroplówki.

Chernoff pokazuje kilka zdjęć i pyta czy EF je robiła- odpowiada, że nie i nie wie kto je mógł zrobić.

źródło Ivy/MJJC
Awatar użytkownika
anialim
Posty: 1460
Rejestracja: wt, 18 wrz 2007, 2:54
Skąd: z Guadalupe

Post autor: anialim »

Prokurator Walgren odczytał dokument dotyczący odcisków palców zabezpieczonych na fiolkach z propofolem.
Na 100ml fiolce propofolu znalezionej wewnątrz kroplówki zabezpieczono odciski palców Murray’a.
Na strzykawce znalezionej na stoliku zabezpieczono odciski Elissy Fleak.
Na rozciętej kroplówce zabezpieczono 4 odciski palców; 2 na kroplówce i dwa na 20ml fiolce propofolu. 1 z odcisków z 20ml fiolki propofolu nie został zidentyfikowany, choć porównywano je z odciskami następujących osób: Michael Jackson, Conrad Murray, Alberto Alvarez, Michael Amir Williams, Faheem Muhammed, Scott Smith, Mark Goodwin, Martin Blount, Jimmy Nicholas, Blanca Nicholas, Elissa Fleak, Kai Chase. Śladów odcisków palców nie zabezpieczono na wielu fiolkach.
Na żadnym z leków nie znaleziono odcisków palca Michaela Jacksona. Odciski palców Murray’a zabezpieczono jedynie na 100ml fiolce propofolu.
Obrona zgodziła się z treścią dokumentu.

Świadek Dan Anderson

Obrazek

Przesłuchanie przez prokuraturę:
Anderson jest toksykologiem w Biurze Koronera w LA; pracuje od 21 lat. Obecnie sprawuje funkcję kierowniczą – odpowiada za pracowników i za wyniki.

DA opowiada, czym zajmuje się toksykologia, jakie badania się przeprowadza, o języku fachowym oraz sprzęcie, jakiego używają.

Prokurator przechodzi do pytań o sprawę.
DA otrzymał od Fleak cztery próbki krwi MJa, pobrane w UCLA.
26.06.2009 Anderson był obecny na początku sekcji – przekazał patologom, jakich próbek potrzebował do badań. Tego samego dnia popołudniu rozpoczął swoje badania. Z nich powstał 8-stronicowy raport, w którym zapisano wyniki.

ng/ml – nanogram/mililitr, ug/ml – mikrogram/milillitr – mikrogram = 1000x nanogram

Anderson analizuje wyniki przeprowadzonych badań. Większość badań wykonano z krwi pobranej z mięśnia sercowego. (Pobrany materiał: krew pobrana z tętnicy udowej, z mięśnia sercowego – krew pobierano w szpitalu; płyn pobrany zza gałek ocznych, próbki wątroby, zawartość żołądka, próbki moczu.)
Anderson omawia poszczególne wyniki – część widać na poniższym rysunku. Wszystkie szczegóły odnaleźć można w raporcie z sekcji.

Obrazek

Obrazek

Co istotne: w organizmie MJa nie było alkoholu, demerolu (Meperadine), ani zmetabolizowanego demerolu (normeperidine), kokainy, marihuany czy podobnych środków. Znaleziono valium, lorezapam, midazolam i propofol. Wątrobę testowano na obecność lidokainy i propofolu – oba wyniki pozytywne. Propofol i lidokaina znalezione były również w żołądku. W próbkach moczu znaleziono: propofol, lidokainę, midazolam, efedrynę. W płynie pobranym zza gałki ocznej – propofol.

Anderson przygotował podsumowanie środków, jakie znalazł podczas badań.
Obrazek

Prokurator raz jeszcze pyta, czy w organizmie MJa znaleziono ślady demerolu – Anderson podkreśla, że nie.

Walgren pyta o propofol znaleziony w żołądku. Świadek porównuje ją do „kryształków cukru”; jest niewielka.

Zbadano również zawartość strzykawki znalezionej na stoliku nocnym. Zabezpieczono cztery krople płynu: propofol i lidokainę.

Zbadano także kroplówkę z rurką, igłą i łącznikiem. Sporządzono tego szkic:
Obrazek
Zabezpieczono propofol, lidokainę, flumazenil.

Obrazek


Przesłuchanie przez obronę:

Flangan odwołuje się do podsumowania z badań toksykologicznych.
Obrazek

Adwokat pyta, dlaczego aż trzy próbki krwi badano na obecność propofolu. Anderson odpowiada, że zwykle przeprowadza się badania na dwóch próbkach: tkankę krwiotwórczą i krew obwodową (np. z tętnicy udowej). Anderson wyjaśnia, że po śmierci z środki farmakologiczne są uwalniane z tkanek z powrotem do krwioobiegu – np. podczas przenoszenia ciała powoduje przemieszanie się tych środków. Dlatego też badano krew pobraną podczas przyjęcia do szpitala.

Flangan pyta, dlaczego wyniki badań z krwi pobranej w szpitalu są wyższe? Świadek nie wie. Flangan: A dlaczego wyniki badań z krwi udowej są niższe? Anderson: z uwagi na pośmiertne przemieszczanie się. Adwokat w taki sposób zadaje swoje pytania, że świadek w końcu nie wie, o co jest pytany. W końcu powtarza, że po śmierci tkanki uwalniają leki do krwioobiegu. Fakt, że stężenie lidokainy w krwi udowej jest wyższe niż w sercowej wynika ze specyfikacji tego leku.

Flangan pyta o zasadność badań płynu zza gałki ocznej. Świadek odpowiada, że analizowali go pod kątem obecności propofolu. Anderson przyznaje, że nie było wystarczającej liczby płynu dla przeprowadzenia pełnych badań. Toksykolodzy nie dysponują dokładnym pomiarem stężenia propofolu, ponieważ nie mieli wystarczającego materiału do badań. W protokole zasygnalizowano jedynie, że środek znaleziono.

W moczu znaleziono efedrynę, ale nie było jej w krwi. Anderson wyjaśnia, że wskazuje to na fakt, iż podano ją 24-72 godzin wcześniej.

Flangan pyta o próbki moczu.
Flangan pyta o lorazepam. Anderson mówi, że stężenie leku nie było wyższe niż w przypadku jego terapeutycznego użytku. Adwokat pyta o to, ile mg musiano podać – Anderson: można to oszacować, ale wynik mógłby nie być akuratny. Takich szacunków nie powinno się przeprowadzać.

Flangan powołuje się na publikację, gdzie zapisano, że lorazepam nie krąży po organizmie po śmierci. Anderson się z tym nie zgadza mówiąc, że opisano tylko dwa takie przypadki i nie należy wyciągać generalnych wniosków.
Flangan pyta o dokładną ilość lorazepamu – 11 mg. Dodaje, że na jest w stanie określić, czy lek podano doustnie czy dożylnie, ani też, kiedy go podano.

Flangan pyta, czy wyniki wskazują na to, że lorazepam utrzymywał się w organizmie przez pewien czas – Anderson potwierdza. Stężenie propofolu nie było równomierne, Flangan pyta, czy u osoby podłączonej do kroplówki poziom ten byłby jednakowy. Anderson odpowiada, że nie zna właściwości tego leku.

Flangan wskazuje, że w swoim raporcie Anderson nie wspomniał o lorazepami w treści żołądkowej. Toksykolog zeznaje, że jej badania przeprowadza się tylko w przypadku podejrzenia przedawkowania. Ponieważ testy z krwi nie wykazały podniesionego poziomu lorazepamu, nie testowano pod tym kątem treści żołądkowej.

Obrona dysponuje wynikami na obecność lorazepamu w żołądku: .634 micrograms/ml.
Flangan zadaje inne pytania dot. lorazepamu: jego obecności w żołądku i w krwi.
Adwokat pyta również o midozolam. DA: nie można określić dokładnego stężenia, ponieważ jest onno zbyt małe.

Flangan pyta o metabolizowanie leków i możliwość ich wykrycia w moczu. Przedstawia hipotetyczne sytuacje, zadaje pytania, których w pewnym momencie nie rozumie ani świadek, ani sędzia, ani prokurator.


za zgodą: Ivy/MJJC
Ostatnio zmieniony ndz, 09 paź 2011, 10:23 przez anialim, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
martina
Posty: 330
Rejestracja: ndz, 26 lip 2009, 15:12
Skąd: z innej bajki

Post autor: martina »

Przesłuchanie Conrada Murray'a z dnia 27.06.2009, przeprowadzone w hotelu Ritz Carlton w Marina del Rey.

Transkrypt do pobrania tutaj

Pierwszy fragment przesłuchania został zaprezentowany w sądzie 9 dnia procesu tj. 7.10.2011.
Obrona podczas odsłuchiwania nagrania:
Obrazek
Chernoff
Obrazek
Chernoff, Murray, Flanagan
Obrazek
Awatar użytkownika
anialim
Posty: 1460
Rejestracja: wt, 18 wrz 2007, 2:54
Skąd: z Guadalupe

Post autor: anialim »

Proces Conrada Murraya – dzień dziewiąty, 7.10.2011

Kontynuowane jest przesłuchanie przez obronę Dana Andersona. Pytania zadaje Flangan.

Obrazek

Flangan zaczyna od pytań o kroplówkę zawieszoną w pokoju, gdzie zmarł MJ. Adwokat pyta, czy analizowano ją na obecność wszystkich środków chemicznych i czy jedyną substancją był roztwór soli fizjologicznej. Anderson zeznaje, że nie analizowali roztworu, ale nie znaleziono żadnych innych leków. Flangan pyta o rurkę (tę wiszącą na stojaku kroplówki), a Anderson odpowiada, że tu również nie znaleziono żadnych leków.

Flangan wielokrotnie pyta, czy rurka była połączona z kroplówką, Anderson wciąż odpowiada, że zgodnie z jego notatkami, kiedy otrzymał je do badań, nie były połączone. Adwokat pyta, czy Anderson analizował zbiorniczki dwóch strzykawek – świadek odpowiada, że tak i dodaje, że w obu wykryto propofol i lidokainę. Flangan pyta, czy Anderson badał jakikolwiek sprzęt, w którym wykryłby propofol – świadek zaprzecza. Mówi, że jedynym sprzętem medycznym, w którym znaleziono ślady propofolu i lidokainy była rurka Y (łącznik kroplówki) i strzykawki – w obu przypadkach Anderson zidentyfikował też obecność flumanezilu. Flangan pyta, czy proporcja zawartości propofolu i lidokainy w rurce Y i w obu strzykawkach była taka sama, Anderson odpowiada, że nie przeprowadzano porównań.

Flangan prosi, by Anderson określił stan równowagi płynów fizjologicznych, zdaniem Andersona to stan, kiedy próbki leku albo poziom ich koncentracji są równe. Adwokat pyta, po jakim czasie układ krwionośny osiąga stan równowagi, Anderson odpowiada, że to pytanie wykracza poza jego ekspertyzę. Flangan prosi Andersona, by zdefiniował terapeutyczną dawkę (leku), świadek odpowiada, że to stężenie leku wywołujące określony efekt, wskazuje, że należy zachowywać ostrożność, bo nie wszystkie stężenia są bezpieczne. Flangan pyta, co decyduje o bezpiecznej dawce, Anderson odpowiada, że ustala się ją na podstawie badań klinicznych Agencji Leków oraz literatury dotyczącej poszczególnych leków. Flangan pyta, czy istnieje terapeutyczna dawka propofolu, świadek odpowiada, że nie. Adwokat pyta o terapeutyczną dawkę lorazepamu – świadek odpowiada, że zwykle jest to 100-200 mikrogramów na mililitr. Anderson wyjaśnia, że może to być np. 180, ale każdy inaczej reaguje na lek, zatem on nie może podać dokładnej dawki.

Flangan pokazuje fiolki lorezapamu i prosi, by Anderson przeczytał etykiety: Lorazepam 2 mgs, 1 tabletka doustnie. Adwokat pyta o stężenie w krwi MJa i czy odpowiadałoby ono 5 tabletkom lorazepamu, Anderson odpowiada, że tak i to niezależnie od tego, czy lek podano doustnie czy dożylnie. Adwokat pyta, czy u MJa wykryto odpowiednik 11 mg lorazepamu – Anderson potwierdza, że mniej więcej tak. Adwokat pyta, ile tabletek MJ musiałby zażyć, by osiągnąć taki poziom (11 mg), świadek odpowiada, że mogło być to nagromadzenie z kilku dni i nie chce snuć przypuszczeń na ten temat.

Flangan pyta o jonizację lorazepamu, Anderson odpowiada, że niewiele wie o lorazepamie i tym, jak lek dystrybuowany jest po śmierci. Świadek zeznaje, że jedynym sposobem, by porpofol znalazł się w żołądku jest przyjęcie doustne albo przez jonizację, nie jest to pośmiertna redystrybucja.

Flangan prosi, by Anderson zdefiniował, czy jest jonizacja. Anderson wyjaśnia, że w środowisku kwasowym wyłapywane są jony leku, ale jest to poza polem jego ekspertyz. Anderson zeznaje, że poza podaniem doustnym, propofol mógłby znaleźć się w żołądku w wyniku dyfuzji w innych organach. Pytany o szczegóły odpowiada, że bardzo blisko znajduje się wątroba, próbki krwi i sama krew też znajdują się blisko żołądka.

Flangan mówi, że Anderson zeznał, iż lorazepam może dostać się do żołądka w wyniku redystrybucji; Anderson mówi, że badał wielu zmarłych, w żołądkach których znajdował ślady leków, jakie nie były im podawane doustnie. Anderson zeznaje, że osobiście nie badał wcześniej zmarłego z lorazepamem w żołądku.

Flangan pyta o efedrynę. Pyta, czy Anderson rozumie, że w sprawie propofol stał się kluczową kwestią – Anderson potwierdza. Adwokat pyta, czy lorazepam również był istotny – Anderson mówi, że tak, ale nie budzi on niepokoju. Anderson dodaje, że propofol byłby istotny w każdej innej sprawie; lorazepam był na poziomie terapeutycznym, a poziom propofolu indykował, że lek podawany był w warunkach szpitalnych. Flangan pyta, jakie znaczenie ma miejsce podania leku i wskazuje, że literatura o tym nie wspomina – Anderson mówi, że ma to znaczenie, a wszystkie publikacje medyczne poświęcone danemu środkowi zawierają informacje o warunkach podawania.

Anderson opisuje jeszcze dodatkowe badania, jakie przeprowadził.



Ponowne przesłuchanie przez prokuraturę:

Anderson wyjaśnia, że nigdy nie pojawił się W Carolwood. Od Elissy Fleak otrzymał materiały do badań.

Anderson wyjaśnia różnicę między badaniem próbek krwi i próbek moczu: krew zwykle reprezentuje to, co dzieje się w organizmie, a mocz to, co zostało metabolizowane i w jego przypadku stężenia środka są większe.

Anderson zeznaje, że badanie treści żołądkowej PACTOX wyazało 634 nanogramy/ml Lorazepamu. Wyjaśnia przebieg badań, które doprowadzają do konkluzji, że stężenie leku w żołądku odpowiadało 1/43 2mg tabletki.



Ponowne przesłuchanie przez obronę:
Flangan pyta o stężenie efedryny. Pyta też, czy jeśli osoba wzięłaby 7-8 tabletek lorazepamu, a Anderson znalazłby 14mg w żołądku, czy stwierdziłby, że lek zażyty został stosunkowo niedawno – świadek odpowiada, że tak. Wiele pytań zostaje zablokowanych przez prokuraturę.


* * *

Ponowne przesłuchanie Elissy Fleak

Obrazek

Pytania prokuratury:

Prokurator pyta o zabezpieczanie dowodów, o to, kiedy Fleak znajdowała poszczególne przedmioty. Pyta, czy zrobiono wiele zdjęć w kilka dni. Fleak podaje, które pokazywanych jej zdjęć zrobiono 25, a które 29.06. Fleak zeznaje, że na krótko zajrzała do głównej sypialni, rozejrzała się, ale nie przeszukiwała jej.

Walgren pyta o stojak na kroplówki i jego fotografie. 2 zdjęcia zrobiono 25.06. Na zdjęciach zrobionych 29.06 stojak wygląda tak samo – dopiero na zdjęciach zrobionych 29.06, ale późnej – ułożenie rurki jest inne. W ten dzień śledczy rozwinęli rurkę tak, żeby móc sfotografować strzykawkę.



Pytania obrony:
Chernoff znów pyta o to, czy Fleak była w głównej sypialni MJa, czy nie. Pozostaje przy temacie tego pomieszczenia i pokazuje zdjęcia w nim zrobione.

W głównej sypialni MJa był kominek, telewizor. Pokazując zdjęcia zrobione w łazience pyta, czy Fleak pamięta, by widziała fiolki z tabletkami. Świadek zeznaje, że nie było jej tam 26.06, a fiolki te zostały zabezpieczone właśnie w tamten dzień.


* * *


Świadek Scott Smith

Obrazek

Przesłuchanie przez prokuraturę:

Detektyw policji z LA od 20 lat. O 15:30 od zwierzchnika usłyszał o śmierci MJa. O 16:25 dotarł do UCLA. Pozostał tam do 19:00. W szpitalu nie widział Murray’a. Policjant zabezpieczył nagranie z monitoringu szpitalnego, na którym widać CM – CM wyszedł z szpitala o 16:38.

Prokurator odtwarza to nagranie, a później pokazuje zdjęcie obszaru UCLA i prosi policjanta, by wskazał drogę, którą CM wyszedł ze szpitala.

W szpitalu bardzo krótko Smith rozmawiał z Faheemem Muhammedem, Alberto Alvarezem. FM powiedział tylko, że pracował dla MJa i zostawił informacje kontaktowe. AA powiedział to samo, dodał jedynie, że poszedł pomóc MJowi i zadzwonił po karetkę. Tamtego dnia Smith nie zbierał więcej zeznań. Ok. 19:30 pojawił się w Carolwood.

Wtedy jeszcze policjant nie znał przyczyny śmierci – prowadził dochodzenie ws. śmierci, a nie zabójstwa. Jeżeli okazuje się, że przyczyna śmierci była naturalna, policja się nie angażuje – w przeciwnym wypadku sama prowadzi śledztwo. W tamtym wypadku było to dochodzenie ws. śmierci prowadzone przez koronera, a nie policję. Policjanci byli na miejscu tylko do pomocy.

Prokurator pyta, czy jeżeli byłoby to dochodzenie ws. zabójstwa, to policjanci sami zabezpieczaliby dowody i prowadzili śledztwo – Smith mówi, że tak. 25.06. dowody zabezpieczali ludzie z biura koronera. Smith im towarzyszył i nadzorował fotografa LAPD. Ok. 21:30 wyszli z domu. Na prośbę rodziny Jacksonów zgodzili się, by posiadłości pilnowała wynajęta przez nich ochrona.

26.06. Smith był obecny podczas całej sekcji MJa. Do czasu jej zakończenia nie znał przyczyny śmierci. Czekał na wyniki toksykologiczne. W tym czasie śledztwo wciąż prowadzone było ws. śmierci. 26.06. Smith raz jeszcze pojechał do Carolwood – zadzwonił do niego koroner Ed Winters i powiedział, że rodzina przekazała mu pewne przedmioty. Smith pojechał po nie. Początkowo sądzili, że była to heroina, ale okazało się, że to stara, zepsuta marihuana. Znaleziono ją w przyborach do golenia. Przedmioty te nie miały znaczenia dla ustalenia przyczyn śmierci.

W przyborach do golenia znaleziono również przepisaną przez Murray’a fiolkę lemazepamu. W sypialni MJa Smith znalazł 26.06 również inne puste fiolki po lekach.

Walgren pokazuje zdjęcia głównej sypialni MJa, zrobione na przestrzeni kilku dni. Na zdjęciach z 25.06 w łazience jest bałagan, otwarte drzwi komody, kilka notatek przyklejonych na lustrze. Nie widać żadnych pustych fiolek ani aktówki. Na zdjęciach z 26. widać aktówkę, Smith nie wie, do kogo należy. Widać również puste fiolki po lekach stojące na blacie. Smith zeznaje, że sam je tam położył, by je sfotografować.

27.06 adwokat Michael Pena rozmawiał z detektywem Martinezem. Umówili się na spotkanie w Ritz Carlton na 16. To adwokat CMa wybrał to miejsce. W hotelu policjanci Martinez i Smith nagrali przesłuchanie CMa. Obecni byli również jego prawnicy: M. Pena i E. Chernoff.


***
Ostatnio zmieniony sob, 03 gru 2011, 15:59 przez anialim, łącznie zmieniany 5 razy.
Awatar użytkownika
anialim
Posty: 1460
Rejestracja: wt, 18 wrz 2007, 2:54
Skąd: z Guadalupe

Post autor: anialim »

Transkrypt przesłuchania Conrada Murraya przez LAPD, dołączony do materiału dowodowego i częściowo odtwarzany już w sądzie 7.10. - cd.

do pobrania lub do pobrania.

tłumaczenie PL - z błędami, literówkami itd.
Ostatnio zmieniony sob, 03 gru 2011, 16:00 przez anialim, łącznie zmieniany 9 razy.
Justine1304
Posty: 1539
Rejestracja: sob, 29 sie 2009, 0:45
Skąd: Trójmiasto ;)

Post autor: Justine1304 »

z wp.pl (Nie podam dokładnej strony bo jest tam zdjęcie)

Jak zeznał Christopher Rogers, który przeprowadzał sekcję zwłok artysty, natychmiastowe ustalenie przyczyny zgonu Króla Popu nie było możliwe. Dopiero po otrzymaniu wyników badań toksykologicznych lekarz stwierdził, że wokalista umarł z powodu przedawkowania propofolu.
czytaj dalej


Christopher Rogers zaznaczył jednocześnie, że artysta nie mógł sam podać sobie śmiertelnej dawki leku. Przypomnijmy, że obrońcy Conrada Murraya chcą przekonać ławę przysięgłych, że piosenkarz sam przedawkował propofol.

Lekarz zeznał, że przed przyjęciem propofolu Michael Jackson otrzymał inne leki nasenne i uspokajające. Ich działanie miało taki wpływ na kondycję artysty, że nie byłby w stanie sam zaaplikować propofolu - twierdzi Christopher Rogers.

Według świadka, Conrad Murray najwyraźniej błędnie obliczył dawkę propofolu, którą podał piosenkarzowi i która okazał się śmiertelna.

Ponadto przedstawiono również nagrania oskarżonego, który opowiadał o tym, co wydarzyło się tuż po śmierci Michaela Jacksona.

Conrad Murray przywołał między innymi rozmowę z Paris Jackson, córką artysty. Lekarz tłumaczył jej, że zrobił wszystko, co było w jego mocy, by uratować Michaela Jacksona.

"A ja obudzę się rano i nie będę mogła zobaczyć mojego tatusia" - miała mu odpowiedzieć dziewczynka.
Obrazek
argo
Posty: 48
Rejestracja: czw, 29 paź 2009, 7:33
Skąd: Płock

Post autor: argo »

Proces Conrada Murray’a, dzień dziesiąty, 11.10. 2011


Dokończenie odtwarzania nagranego przesłuchania Murraya.

Zeznania w dalszym ciągu składa detektyw policji z LA Scott Smith


Przesłuchanie przez prokuraturę:

Smith wskazuje, że propofol pierwszy raz został wspomniany przez Murraya podczas przesłuchania prowadzonego przez LAPD dwa dni po śmierci MJa (27 czerwca 2009). Do tego czasu CM wspominał jedynie, że podał środki uspokajające.
Smith stwierdza, że kontaktował się z UCLA, uczestniczył również w autopsji, jednakże jego wiedza była ograniczona.

Przesłuchanie Murraya w niewielkim stopniu było ograniczane czy zaplanowane; pozwolono Murrayowi mówić swobodnie. 'Nie mieliśmy pojęcia, co się wydarzyło, więc po prostu pozwoliliśmy mu mówić.' Smith twierdzi, że Murray nie wspominał o żadnych połączeniach telefonicznych, jakie wykonał czy otrzymał 25 czerwca i w tamtym czasie świadek nie zdawał sobie sprawy z rozmowy CM z Shade Anding. Nie mieli wówczas jeszcze bilingów telefonicznych.

Smith zeznał, że Murray i Chernoff byli zaskoczeni faktem, że LAPD - do czasu odbywającego się przesłuchania (27.06.2009) Murraya nie odnalazło jeszcze medycznych toreb CM. Murray zapytany, gdzie jest strzykawka odpowiedział, że w domu w torbie. Detektyw powiedział, że jeszcze jej nie znaleźli. Murray wydawał się tym faktem bardzo zaskoczony.

W dniu 26 czerwca 2009 znaleziono w Carolwood kilka wizytówek , na których widniało nazwisko CM i Davida J. Adamsa. Smith twierdzi, że wizytówki te zostały znalezione w główniej łazience MJa przez detektywa z LAPD. Znaleziono wówczas również w głównej sypialni MJa Latanoprost- krem do pielęgnacji skóry oraz trzy buteleczki leku na oczy przepisanego przez Arnolda Kleina. W łazience przylegającej do sypialni MJa znaleziono dużą plastikową torbę z napisem Applied Pharmacy. W torbie był krem Benoquin na nazwisko Murraya.

Smith zeznał, że było kilka nakazów rewizji - pierwszy 29 czerwca 2009 roku dotyczył domu na 100 North Carolwood Drive i podwórka, gdzie było zaparkowane BMW Murraya. W schowku na drzwiach samochodu znaleziono kontrakt i kilka wizytówek. Nie znaleziono w samochodzie żadnych butelek propofolu.
Następny nakaz przeszukania z 22 lipca 2009 roku dotyczył gabinetu kardiologicznego Murraya i magazynu w Houston, ale nie znaleziono tam żadnych buteleczek propofolu. Kolejne przeszukanie miało miejsce 28 lipca - przeszukano wówczas gabinet lekarski Murraya w Las Vegas i dom/magazyn - ponownie nie znaleziono żadnego propofolu.

11 sierpnia wydano nakaz rewizji apteki Applied Pharmacy w Las Vegas, której właścicielem był Tim Lopez. To właśnie wtedy LAPD odkryło, że przesyłano propofol do mieszkania w Santa Monica należącego do Nicole Alvarez. Wydano więc nakaz przeszukania domu w Santa Monica, które odbyło sie 13 sierpnia 2009 roku. W domu Alvarez nie znaleziono jednak żadnych buteleczek propofolu.

Nie znaleziono żadnej dokumentacji medycznej MJa prowadzonej przez CM obejmującej okres od kwietnia do czerwca. Pokazują materiał z kamer monitorujących ze szpitala, świadek identyfikuje CM.

Przesłuchanie przez obronę:

Smith stwierdza, że LAPD próbowało skontaktować się z Murrayem telefonicznie, ale to nie świadek wykonywał te telefony. Detektyw wykonujący te połączenia powiedział, że zostały one przekierowane na pocztę głosową. Murray przekazał swoje dane kontaktowe detektywowi Porsche.
Smith zeznał, że był świadomy, że komunikat prasowy był przygotowany przez Jermaine'a Jacksona, ale nie wiedział, czy rzeczywiście zorganizowano konferencję prasową. Murray pomagał przy pisaniu komunikatu prasowego. Konferencja prasowa odbyła się w zachodnim skrzydle . Chernoff mówi, że Murray powrócił na ostry dyżur, po tym jak opuścił szpital.

Smith wskazał również, że on i detektyw Orlando Martinez byli na początku przydzieli do sprawy śmierci MJa, ale to detektyw Porsche był oficerem śledczym, który próbował skontaktować się z CM.
26 czerwca Porsche rozmawiał z jednym z prawników Murraya, chcąc ustalić spotkanie. Pierwsze spotkanie Murraya z LAPD zostało umówione na 27 czerwca na godzinę 14, ale zostało przełożone na godzinę 16. Policja musiała przesunąć czas spotkania ze względu na uporządkowanie niektórych nakazów sądowych.
25 czerwca 2009 LAPD rozmawiało z Michaelem Amirem, Faheemem Muhammadem, Alberto Alvarezem, Larry Tolbertem, nianią Roslyn Muhammad, Kai Chase, członkami rodziny MJa, kilkoma pracownikami MJa (pokojówkami), Larrym Muhammadem.
Smith zeznaje, że podczas spotkania z LAPD 27.06.2009 ani Chernoff ani Murray nie wprowadzali żadnych ograniczeń co do tego, o czym nie chcą rozmawiać, nie wprowadzali również żadnych ograniczeń czasowych.

Smith spotkał się z Michaelem Amirem Williamsem 31 sierpnia 2009 roku. Nieco mgliście pamięta, ale William musiał wówczas w pewnym momencie wyjść na krótką chwilę z pokoju, żeby porozmawiać ze swoim prawnikiem. Murray podczas przesłuchania przez LAPD 25 czerwca 2009 roku nie opuszczał pokoju, nie wprowadzał też żadnych ograniczeń czasowych.

Smith pracował przez półtora roku nad kradzieżami/morderstwami, następnie przez 10 lat w innym wydziale. 24 lata pracował w wydziale policji, 14 w wydziale zabójstw. Przywiązuje dużą wagę do robionych notatek. Robił notatki odnośnie różnych osób i zebranych dowodów w sprawie śmierci MJa, ponieważ rozumie ważność tych zapisków. Smith zeznał, że był w środku, ale również w pewnych momentach na zewnątrz pokoju, podczas gdy Elyssa Fleak prowadziła dochodzenie 29 czerwca 2009 roku. Świadek stwierdza, że kiedy Fleak przenosiła przedmioty, nie wykonywała notatek na temat tego, co przenosi, ale dopiero potem, kiedy wszystkie przedmioty zostały rozłożone w celu sfotografowania.
29 czerwca 2009 Smith nigdy nie wspomniał, że buteleczka propofolu została znaleziona w torbie po kroplówce. Był natomiast bardzo szczegółowy odnośnie miligramów, numerów serii, pustych worków po kroplówkach, pustych butelek po pigułkach itd. 29 czerwca podczas przeszukiwania znalazł 3 torby Murraya z lekami dokładnie w tym miejscu, w którym wskazał je Murray.
Przeszukiwania 26 czerwca po telefonie rodziny.
Smith zeznał, że w dużej łazience przylegającej do sypialni MJa znaleziono buteleczki lorazepamu. Kto je znalazł? Smith nie jest pewny, ale być może detektyw Snachez, jednak w notatkach nic o tym nie zostało wspomniane. Smith nie pamięta kto dał mu te buteleczki, gdyż miało to miejsce dwa lata temu.
W toaletce w głównej łazience znaleziono również wizytówki- poinformowała go o tym detektyw Sanchez.
Smith przesłuchiwał dr. Davida Adamsa w Las Vegas.

W UCLA 25 czerwca Smith rozmawiał z Alberto Alvarezem. Alvarez zeznał, że został wezwany do sypialni, gdyż MJ źle zareagował. 31 sierpnia 2009 roku Alvarez nie wspominał o CPR, ani o tym, że butelka propofolu była w środku worka po kroplówce. Faheem Muhammad 25 czerwca nie wspominał nic o tym, że Murray chciał wracać do Carolwood tego dnia po krem. Podobnie, aż do 31 sierpnia 2009, nie wspominał o tym Michael Amir.

Koroner wydał komunikat prasowy 4 dni przed przesłuchaniem wymienionych świadków. Obrona pyta się czy Smith pamięta o historii jaką w tamtym czasie opublikowało TMZ [sugerując, że policja ujawniła te historie prasie]. Sprzeciw. Podtrzymany.
Po 31 sierpnia przesłuchiwano ponownie Alberto Alvareza, ale świadek nie pamięta kiedy miało to miejsce.
Chernoff pyta się o dwa rysunki kroplówki z solą fizjologiczną narysowane przez Alvareza. Pobrano odciski palców Alvareza.


SID - Wydział Bezpieczeństwa i Wywiadu (Security and Intelligence Department) przybył i pobrał taśmy z monitoringu domu. Żadna z kamer nie była skierowana na drzwi wejściowe domu. Jedna kamera znajdowała się na bramie wjazdowej, jedna z tyłu domu. Smith twierdzi, że wspólnie wyselekcjonowano nagranie, które należy przegrać, ale to detektyw Martinez je przegrywał. Nigdy później - po 25 czerwca- nie prosili o więcej materiału z kamer monitorujących. Smith zeznał, że pomimo tego, że dom na Carolwood był zamknięty i była tam ochrona, byli ludzie dopuszczeni do wejścia do domu - 26, 27 i 28 czerwca. Smith nie wie, czy prowadzono rejestr gości w Carlwood po śmierci MJa do 29 czerwca 2009.

Smith nigdy nie rozmawiał z ochroną w Carolwood, żeby zdobyć listę ludzi, którzy byli w domu 27, 28 i 29 czerwca.
Członkowie rodziny MJa znaleźli marihuanę w szafie MJa, w walizce.
Smith mówi, że przed opuszczeniem Carolwood spytał się, czy dom będzie zabezpieczony, powiedziano mu że nie.
Smith zeznał, że CM powiedział detektywowi Porsche, że nie podpisze aktu zgonu, ponieważ musi zostać wykonana autopsja.

Smith twierdzi, że poza dr Adamsem i dr Murrayem przesłuchiwał również innych lekarzy .



Murray dał mu klucze do swojego samochodu, żeby można go było przeszukać. Smith nie udał się osobiście do Houston w celu przeszukania posiadłości Murraya. W Las Vegas Smith znalazł telefon komórkowy Murraya w jego domu, dyski twarde z komputera w jego gabinecie lekarskim, dokumenty związane z jego praktyką w jego gabinecie w Las Vegas.
Smith nie pamięta, czy przesłuchiwał Patricka Muhammada- ochroniarza. Isaac Muhammad, Derek Cleveland zostali przez niego przesłuchani- wszyscy byli ochroniarzami w Carlwood.
Śmierć MJa została uznana za morderstwo 27 sierpnia 2009 roku.
Porucznik z LAPD kazał Edowi Winterowi z biura koronera przestać rozpatrywać innych lekarzy poza Murrayem.


Pytania ponownie zadaje prokuratura

Smith twierdzi, że porucznik z LAPD kontaktował się z Edem Winterem, który właśnie kontaktował się z Arnoldem Kleinem, co spowodowało między nimi pewne tarcia. Ostatecznie DEA [Drug Enforcement Administration- Administracja Legalnego Obrotu Lekarstw] zostało przydzielone do zbadania konkretnych lekarzy, a LAPD miało skupić sie na dochodzeniu w sprawie zabójstwa.

Smith przyznał, że kiedy CM mówił, że dawał MJowi mleko, zapytał się go czy gorące, czy zimne. Nie miał pojęcia, że mleko oznaczało propofol.

25 czerwca 2009 znaleziono tylko jedną torbę po kroplówce. Smith nie był obecny przy tym, jak odnaleziono butelkę propofolu w środku worka po kroplówce, ale był obecny, kiedy było to układane na stole.
Smith mówi o rozmieszczeniu kamer monitorujących w domu MJa- jedna skierowana na bramę wjazdową, na zewnątrz bramy; druga na wejście do rezydencji, ale niedziałająca; trzecia i czwarta po obu stronach z tyłu domu, wychodziły na basen i ogród; piąta skierowana
na prawo na zewnątrz domu; jedna skierowana do środka bramy. Żadna kamera nie pokazywała żadnego wejścia do domu, przede wszystkim służyły zewnętrznemu monitoringowi.



Ponownie przesłuchuje obrona


Smith zeznaje, że kiedy znalazł pustą butelkę Lorazepamu w pustym woreczku po kroplówce, oznaczył to gwiazdką i podkreślił, znakując numer partii. Smith przyznał, że nie zanotował, że butelka propofolu była w środku worka po kroplówce, tak jak zrobił to w przypadku buteleczki lorazepamu.

Prokuratura

Smith ponownie stwierdza, że nie widział butelki propofolu w środku worka od kroplówki i dlatego nie zapisał tego w swojej dokumentacji.


Obrona


Smith zeznaje, że DEA zamierzała zbadać Mickey Fine Pharmacy i że CM był powiązany z tą apteką.


Świadek dr Christopher Rogers z biura koronera hrabstwa LA



Przesłuchanie przez prokuraturę

Obrazek

Dr Rogers - lekarz medycyny sądowej hrabstwa LA, przeprowadza autopsje w celu znalezienia przyczyn śmierci (zajmuje się tym od 1988 roku). Obecnie jest Dyrektorem Medycyny Sądowej. W ciągu swojej kariery zawodowej przeprowadził kilka tysięcy autopsji. Napisał raport z autopsji Michaela Jacksona 26 czerwca 2009. Tego konkretnego dnia Rogers nie był w stanie określić przyczyn śmierci, nie było oczywistych zmian anatomicznych, które wskazywałyby na przyczynę zgonu.
MJ był zdrowszy niż przeciętny człowiek w jego wieku. Odkryto nieistotne dla sprawy schorzenia- powiększenie gruczołu krokowego (prostaty) z czym wiązały się trudności z oddawaniem moczu, bielactwo, polipy w jelicie grubym. Układ nerwowy wykazywał łagodny rozlany obrzęk, badanie płuc wykazało przewlekły stan zapalny i zbliznowacenie, radiologia wykazała dodatkowe żebro oraz zapalenie stawów. Badania stomatologiczne wykazały leczenie kanałowe zębów i implanty. Przeprowadzono również konsultację anestezjologiczną.
Wcześniejsze obrażenia skóry na czubku głowy są przyczyną pigmentacji. Rogers wiedział o urazie skóry na czubku głowy.
Michael miał 175 cm wzrostu i ważył 136 funtów (około 62 kg). Był chudy, aczkolwiek indeks BMX miał w granicach normy,

Prokuratura pokazuje zdjęcie MJa z autopsji. Rogers potwierdza, że to Michael Jackson. Stwierdza również, że na zdjęciu z autopsji widnieje data 25 sierpnia 2009- data jest nieprawidłowa.

MJ nie miał choroby serca ani żadnych nieprawidłowości wykrytych w sercu. Tętnice wieńcowe były niezablokowane. Prawie każdy ma jakieś zmiany miażdżycowe w naczyniach krwionośnych, ale MJ ich nie miał, co oznacza, że nie wykryto u niego żadnego tłuszczu ani cholesterolu w tętnicach.
Rogers zeznał, że nie było naturalnych chorób, które spowodowałyby śmierć MJa. Przełyk MJa był nienaruszony, nie było w nim żadnej mlecznobiałej substancji. Przebadano treść żołądkową, Rogers znalazł 70 gramów płynnnych leków, ale nie wykazano pigułek czy kapsułek. Szukał tego w szczególności, żeby ustalić przyczynę zgonu. Sprawdził usta i górne drogi oddechowe- nie znalazł żadnych ciał obcych.
Poprosił o raporty toksykologiczne, pomocne przy pisaniu raportu o przyczynach śmierci. Odszukał lekarzy innych specjalności, żeby pomogli mu przy ustaleniu przyczyn śmierci. Przeczytał również transkrypt z przesłuchania CM przez LAPD i poprosił o dokumentację medyczną od Murraya, ale nie mógł od niego uzyskać jakiejkolwiek dokumentacji. Po tych procedurach Rogers był w stanie określić przyczyny śmierci. Śmierć Michaela określił jako zabójstwo. Swój raport oparł na następujących wnioskach:
1) zeznania Murraya przed policją - CM podawał propofol i benzodiazepiny
2) nie jest właściwym podawanie propofolu w przypadku insomnii - ryzyko przewyższa korzyści. Ponadto miejsce podania- w domu- nie zapewnia użycia sprzętu EKG, monitorowania w celu precyzyjnego podawania leku, dostępności sprzętu niezbędnego do przywrócenia przytomności pacjentowi, brak sprzętu do intubacji, brak leków do przywrócenia funkcji krążenia.
3) okoliczności nie wspierają tezy o podaniu sobie samemu propofolu przez MJa, ponieważ Murray twierdził, że dał MJowi jedynie 25 mg propofolu, poszedł do łazienki, a kiedy wrócił zobaczył, że MJ nie oddycha. Rogers twierdzi, że założenie, że MJ będąc pod wpływem propofolu i innych środków uspokajających, zrobił sobie sam zastrzyk z propofolu wydaje się mniej uzasadnione niż to, ze Murray od czasu do czasu podawał MJowi propofol.
Rogers mówi, że nie znaleźli sprzętu do precyzyjnego dawkowania leku. Uważa, że łatwiej było dać doktorowi zbyt dużą ilość propofolu, niż zaaplikować sobie samemu zastrzyk.
Przyczyną zgonu było ostre zatrucie propofolem, a warunkiem przyczynowym efekt benzodiazepiny.
Lorazepam i Midazolam- środki uspokajające w mniejszym stopniu przyczyniły się do śmierci MJa. Mogą nasilić one problemy oddechowe powodując zatrzymanie oddychania. Mogą również zatrzymać pracę serca.

Rogers mówi, że diagram ciała MJa został wykonany podczas autopsji, zaznaczając różne ślady po wkłuciach zostawionych podczas wysiłków reanimacyjnych- na prawej i lewej ręce, szyi, tuż poniżej lewego kolana (ten ślad jest po wkłuciu CM, który podawał MJowi kroplówkę).
Rogers zauważył pustą butelkę propofolu, którą znaleziono w sypialni MJa. Zauważył liniowy otwór na zatyczce buteleczki, który nie był wykonany przez przebicie igłą. Liniowe otwarcie prowadziło przez środek gumowej zatyczki - nie zostało więc zrobione igłą od strzykawki. Liniowe otwarcie mogło być zrobione ostrzem (szpikulcem).

Obrazek

Walgren pyta, czy Rogers sprawdził zdjęcie z autopsji podczas przerwy na lunch i czy zdjęcie jest prawidłowo datowane na 25 czerwca - Rogers odpowiada, że tak.

Walgren ponownie odnosi się do szpikulca, którym można było zrobić przecięcie na zatyczce od butelki z propofolem. Pokazuje zdjęcie i prosi Rogersa o jego zidentyfikowanie.

Obrazek

W marcu 2011 Rogers dokonał przeglądu niektórych dowodów. Rogers rozpoznaje to, co Fleak nazwała igłą jako kateter z wciąż obecną igłą. Wydawał się nieużywany. Rogers oglądał również strzykawkę z nocnego stolika. Zdaniem Rogersa te części nie pasowały do siebie.


Przsłuchanie przez obronę


Obrona pyta, czy Rogers przeglądał swoje wstępne zeznania, raport koronera, swoje notatki, raporty ekspertów, żeby odświeżyć sobie pamięć przed dzisiejszym przesłuchaniem. Rogers mówi, że przeglądał te materiały, jak również inne raporty z autopsji i wyniki toksykologiczne. Obrona pyta, czy przeglądał raport od dr Shafer, który jest anestezjologiem na Columbia University. Rogers mówi, że tak. Flanagan pyta czy przeglądał wyniki toksykologiczne z zewnętrznych laboratoriów na temat żołądka i moczu. Rogers ich nie widział.
Flanagan pyta czy wyniki toksykologiczna na midazolam, diazapem i lidokainę są zgodne z tym, co zeznał Murray na policji. Rogers odpowiada, że tak. Flanagan pyta, czy to jest poprawne, że to co powiedział Murray na temat Lorazepamu w swoim przesłuchaniu nie pasuje do wyników toksykologicznych. Wspomina również o tym, że Propofol jest ciężki do ustalenia, jako że szybko się metabolizuje. Rogers mówi, że to prawda i że nie wiedzą jak dużo i jak szybko CM podawał MJowi propofol.
Flanagan mówi, że nie mogą być pewni, kto dał propofol. Rogers się z tym zgadza.
Flanagan pyta czemu butelka była przebita. Rogers mówi, że było to zrobione w celu ciągłego podawania, żeby podtrzymać sedację. Flanagan pyta, czy przekłucie pomogłoby również szybciej opróżnić buteleczkę niż podawanie leku za pomocą strzykawki. Pyta również, czy jeśli chciałbyś zmieszać propofol z solą fizjologiczną przebicie buteleczki przyśpieszyłoby wylanie propofolu do woreczka z solą. Ponownie mówi, że opróżnienie buteleczki Propofolu przez przebicie będzie bardziej efektywne niż użycie do tego strzykawki.
F. pyta czy jeśli zrobimy mieszankę propofolu i soli fizjologicznej, można spodziewać się woreczka po soli z propofolem w środku. Rogers mówi, że nie znaleziono propofolu w torebce. F. pyta czy znaleziono jakiekolwiek ślady propofolu w złączu od kroplówki (Y connector), strzykawce i rurce poniżej złącza Y. Rogers odpowiada, że tak. Wykryto propofol w złączu Y i w krótkiej rurce, ale nie w długiej.
F. wspomina o okresie trwałości propofolu, który wynosi 6 godzin. Jeśli nie zostanie zużyty, musi zostać wyrzucony. F. mówi, że nie będzie miało sensu, jeśli będziemy chcieli zużyć 5 mililitrów propofolu i skorzystamy z butelki 100 ml, jako że będziemy musieli wyrzucić 95 ml.
F. pyta o lidokainę i Rogers wyjaśnia, czemu jest stosowana.
F. pyta czy propofol powinien być podawany powoli, a nie szybko. Pyta również co pokaże stężenie we krwi, jeśli osoba dostanie 25 mg propofolu. Rogers nie wie. F. pyta jak długo będzie spała dana osoba po takiej dawce propofolu. Rogers mówi, że 5 minut, po 10-15 minutach nie będzie żadnego efektu Propofolu.

F. pyta się co się stanie, jeśli 25 mg zostanie wstrzyknięte szybko. Rogers mówi, że efektem będzie miejscowo wysoka koncentracja, a to oznaczałoby wyższe ryzyko zatrzymania oddechu. F. pyta czy jeśli ktoś ma podawany propofol powoli, można zaobserwować jakieś negatywne skutki jak np. zatrzymanie oddychania. Rogers odpowiada- tak.
F. pyta, czy jeśli propofol wstrzykiwano pacjentowi powoli i pacjent pozostawał pod obserwacją przez 15-20 minut, a po tym czasie coś pójdzie źle, czy nie będzie to z powodu Propofolu.
Sprzeciw. F. zmienia pytanie- jeśli osoba śpi dłużej niż 5 minut, jej sen może nie być spowodowany propofolem- czy może spać z powodu zmęczenia/znużenia. Rogers odpowiada- tak.
Terapeutyczny poziom propofolu. Rogers mówi, że zależy od przeznaczenia. MJ miła 2,6 mg propofolu w krwi udowej. F. pyta czy z powodu posmiernej redystrybucji, te liczby mogą być problematyczne. F. odwołuje się do artykułów i mówi, że Lorazepam nie podlega redystrybucji. Pyta Rogersa o ilość Lorazepamu. Rogers mówi, że liczby te są zbliżone i to może, lub nie pokazywać, że nie było redystrybucji.
Tabletki w żołądku. Nie są rozprowadzane po ciele dopóki nie zostaną rozpuszczone. F. przechodzi do zawartości żołądka. Był to ciemny płyn. F. pyta czy w żołądku mógł być sok owocowy i czy kiedykolwiek zidentyfikowali zawartość żołądka. Rogers mówi, że nie. Rogers pyta czy widzieli jakieś tabletki czy kapsułki. Rogers stwiedza, że nie. F. mówi, że mogły sie rozpuścić i patrząc na zawartośc żołądka, nie są w stanie powiedzieć, czy dana osoba wzięła tabletki. Mogłaby ustalić to badania toksykologiczne. F. pyta czy jeśli wyniki toksykologiczne pokazałyby Lorazepam, oznaczałoby to spożycie Lorazepamu. F. pokazuje lorazepam w wynikach toksykologicznych żołądka. F. mówi, że koncentracja lorazepamu była 4 razy większa niż poziom w krwi udowej. F. wspomina, że ilość ta równa jest 1,43 tabletki, ale nie pokazuje to ile rzeczywiście MJ połknął tabletek, jako że pigułki rozpuściły się w trakcie.

Poziom Lorazepamu we krwi nie jest alarmujący, ponieważ nie był zbyt wysoki. F. pokazuje dwie buteleczki po tabletkach z lorazepamem znalezione w domu MJa. Obie po 30
pigułek (w sumie 60), jedna butelka pusta, w drugiej 9,5 tabletki.

Obrazek

F. wspomina, że Rogers uważa, że benzodiazepiny miały wpływ na śmierć MJa. Ilość Midazolamu i Dizaepamu wykryta we krwi była niska i nieznaczna. F. pyta o poziom Lorazepamu. Rogers mówi, że powinien być na poziomie leczniczym. F. wyjmuje książkę, z której czyta, że dla 1 pigułki 0,18 w ciągu 2 godzin. F. stara się spytać, czy poziom we krwi wynoszący 1,69 oznacza, że osoba wzięła 9-10 pigułek. Sprzeciw.

Obrazek

F. wspomina okres połowicznego rozpadu Lorazepamu (od 9 do 16 godzin) i równoważność biologiczną. To pytanie wykracza poza wiedzę ekspercką Rogersa.
F. pyta jaki poziom propofolu byłby śmiertelny. Rogers mówi, że 1 do 17 mg na mililitr. F. pyta czy osoba z poziomem propofolu 2,6 odczuwałaby ból. Rogers mówi, że tak.
F. pyta ponownie o to, ile pigułek oznaczałby poziom lorazepamu wynoszący 1,69. Pytanie odrzucone. Po kilku kolejnych pytaniach hipotetycznych Rogers odpowiada, że poziom ten równy byłby 9 tabletkom.

F. wspomina, że zawartość żołądka i mocz nie zostały przetestowane pod kątem Lorazepamu. F. mówi o próbkach moczu. Jeśli próbka moczu z autopsji ma wyższy poziom lorazepamu niż ta z pojemnika na mocz, również w krwi byłby wyższy poziom lorazepamu niż ten w krwi o godzinie 7.30. Rogers mówi, że nie może odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ istniej zbyt wiele zmiennych. F. przedstawia scenariusz - 2 mg lorazepamu o 2 w nocy i o 5 w nocy, 8 pigułek, które zostają wzięte około 10 rano- jeśli poziom lorazepamu w moczu będzie wyższy w moczu z autopsji niż w moczu z pojemnika. Rogers odpowiada- tak.

Rogers wymienia 4 przesłanki, które przesądziły, iż śmierć Michaela Jacksona została uznana za morderstwo:

1. Propofol i benzodiazepiny są podawane przez kogoś innego. F. ponownie pyta o lorazepam, co jest poza wiedzą Rogersa.

2. Podawanie leków w nieprzeznaczonym do tego miejscu- czyli nie w szpitalu. F. pyta czy chroniczną bezsenność nie można leczyć propofolem. Rogers mówi, że nie jest to powszechny sposób leczenia insomnii. F. wspomina, że bezsenność ma różne poziomy i czy propofol może być używany do jej leczenia. Wykracza to poza wiedzę Rogersa.

3. Standard opieki. Rogers ustalił ten punkt przy pomocy anestezjologa.

4. Okoliczności nie wspierają założenia o samodzielnym podaniu sobie leków przez pacjenta. Rogers mówi, że rozważał, co by było uzasadnione. Dla Rogersa uzasadnionym jest przekonanie, że Murray błędnie obliczył i podał zbyt dużo porpofolu. Mniej uzasadnione jest to, że Michael obudził się i będąc wciąż pod wpływem leków uspokajających podał sobie samemu dawkę propofolu, która go zabiła- i to wszystko w ciągu 2 minut.

F. pyta o pozycjonowanie rurki od kroplówki. Była ona za lewym kolanem i miała 6 cali długości do złącza Y. F. pyta czy człowiek może dotknąć/ dosięgnąć okolicy kolana. Rogers zgadza się z tym stwierdzeniem. F. pyta czy ktoś może zrobić sobie szybkie wstrzyknięcie (bolus injection) i czy może to spowodować zatrzymanie pracy serca.


Przesłuchuje ponownie prokuratura


Walgren pyta czy to prawda, że jeśli znajdujemy kogoś z otwartymi oczami, to oznacza to, że zmarł on szybko. Rogers odpowiada, że to nie prawda. Ludzie mogą umierać powoli i mieć nadal otwarte oczy.
13 lipca zbadano zbiornik z tlenem- był pusty.

Walgren mówi, że większość pytań obrony dotyczyła kwestii farmakologicznych związanych z tym, co dzieje się z lekami, kiedy zostaną wprowadzone do organizmu. Kwestie te nie leżą w obszarze wiedzy eksperckiej Rogersa. Rogers jest ekspertem od określania przyczyn śmierci. Nie jest ekspertem od propofolu czy lorazepamu.

Walgren wspomina śmiertelny poziom propofolu od 1 do 17 mg; pyta czy mniejsza ilość niż ta, którą wykryto w organizmie MJa, może spowodować śmierć. Rogers odpowiada- tak.

Walgren mówi, że obie butelki lorazepamu były przepisane przez Murraya. Jedna jest zrealizowana 28 kwietnia 2009 roku- na 30 tabletek- pozostało 9,5. Druga zrealizowana 2 kwietnia 2009- również na 30 tabletek- pusta.
Walgren odnosi się do hipotetycznych pytań Flanagana. Prosi, żeby Rogers przyjął, że Murray podczas przesłuchania mówił prawdę - dał MJowi valium, a potem 2 zastrzyki z midozolamu i lorazepamu, a następnie propofol. Przedstawia scenriusz, w którym CM zostawia pacjenta samego, ten połyka pigułki lorazepamu, nie ma sprzętu monitorującego, nie ma sprzętu przeznaczonego do dróg oddechowych, nie ma sprzętu do reanimacji. Rogers mówi, że nadal będzie to zabójstwo. Walgren przedstawia ten sam scenariusz, jednak zamiast lorazepamu pacjent podaje sobie sam propofol. Rogers nadal zakwalifikowałby to jako zabójstwo.


Pytania ponownie zadaje obrona



F. pyta o tlen i o to, czy zawór był otwarty czy zamknięty. Rogers nie wie. F. pyta się ile czasu potrzeba, żeby butla z tlenem opróżniła się. Rogers powiedział, że to zależy od tego, jak mocno uchylony jest zawór. F. pyta, czy jeśli tlen jest podawany na poziomie terapeutycznym, butla będzie pusta w ciągu 2 tygodni. Rogers- prawdopodobnie.

F. przypomina odpowiedź Rogersa, w której ten mówi, że nie zna się na lorazepamie i pyta, czy nie powinien posiadać on takiej wiedzy, żeby wydać postanowienie w tej sprawie w odniesieniu do przyczyn śmierci. Rogers mówi, że nie wie jak te poziomy zostały osiągnięte, ale to one są przyczyną śmierci.
F. mówi o poziomie lorazepamu będącego zbliżonym do poziomu koniecznego do osiągnięcia stanu nie reagowania na bodźce bólowe i o poziomie propofolu, który stanowi połowę poziomu koniecznego do osiągnięcia obojętności na bodźce bólowe.

F. prosi, aby Rogers przyjął, że Murray powiedział podczas przesłuchania prawdę. F. wspomina, że ilości midazolamu i diazapamu są zgodne, ale poziomy propofolu i lorazepamu są dużo wyższe.


Pytania zadaje prokuratura

Walgren pyta czemu konsultował się z anestezjologiem. Rogers mówi, że był to złożony problem. Lekarz, z którym się konsultował, powiedział mu, że poziomy zgadzały sie z narkozą.

Pytania zadaje obrona

F. ponownie wraca do szybkiego wkłucia i pyta, czy szybkie wkłucie mogłoby spowodować oddechowy i sercowo-naczyniowy zastój.
Awatar użytkownika
anialim
Posty: 1460
Rejestracja: wt, 18 wrz 2007, 2:54
Skąd: z Guadalupe

Post autor: anialim »

12.10.2011

Świadek Alon Steinberg

Obrazek

Przesłuchanie przez prokuraturę

Steinberg od 13 lat jest certyfikowanym przez radę lekarską kardiologiem. Nie jest ekspertem w dziedzinie anestezjologii, leczenia bezsenności, farmakologii czy in.
Analizował CV CMa. 25.06.2009 CM nie był certyfikowanym/dyplomowanym lekarzem. AS mówi, że aby zyskać dyplom/certyfikat rady należy zdać 2-dniowy test, jaki zdaje 90% kardiologów, którzy do niego przystępują.

AS jest recenzentem Kalifornijskiej Rady Lekarskiej, analizuje działania innych lekarzy i upewnia się, że przestrzegają standardów opieki. Mówi o skali, która obejmuje stopnie: żadnych uchybień, proste uchybienie i poważne uchybienie. Ostatnie nazywane jest również poważnym zaniedbaniem.

AS analizował tę sprawę. Przygotował wcześniej 8 opinii. W 4 nie dopatrzył się uchybień, w 4 znalazł proste uchybienia. Tutaj po raz pierwszy orzekł rażące naruszenie standardów opieki.

Kardiolodzy używają środków znieczulających dla wielu zabiegów, czasem używają propofolu.
Znają się na lekkich lub miejscowego znieczulenia. W przypadku znieczulenia miejscowego pacjent może mówić i reaguje na dotyk. W przypadku głębokiego znieczulenia pacjenci reagują tylko na ból lub powtarzające się bodźce. W znieczuleniu ogólnym pacjent nie odczuwa bólu. Kardiolodzy nie są szkoleni do znieczulania ogólnego. W przypadku konieczności jego przeprowadzenia, wzywają anestezjologów i tylko w takich przypadkach używają propofolu.
W przypadku konieczności znieczulenia lekkiego czy miejscowego stosują inne benzodiazepiny. W przypadku znieczulenia ogólnego są zobowiązani podać propofol, ale w obecności anestezjologa.

Steinberg zapoznał się ze sprawą. W swoim raporcie skupił się na rozmowie CMa z policją. AS chciał osadzić CMa na podstawie jego własnych słów.

AS wypunktował sześć rażących zaniedbań standardów opieki CMa:

1. Nie było medycznych wskazań dla stosowania propofolu. Lek ten jest anestetykiem. Do tego nie istniała pisemna zgoda pacjenta. Pacjent musi zostać poinformowany o ryzyku i przebiegu leczenia. AS nigdy nie słyszał, by używać propofolu do leczenia bezsenności. Używanie leku dla leczenia insomnii jest rażącym zaniedbaniem.

2. Propofol podawano w warunkach domowych, bez odpowiedniego sprzętu i bez wymaganego personelu.
Walgren pyta o konieczny sprzęt. Steinberg wymienia w pierwszej kolejności pulsometr z alarmem - Murray miał, ale bez alarmu. Steinberg mówi, że CM powinien był cały czas i nieustannie obserwować MJa. Mógł mieć automatyczny aparat do mierzenia ciśnienia, który powinien podawać wynik np. co 5 min. CM miał zwykły aparat do mierzenia ciśnienia, ale go nie używał. Kolejną konieczną rzeczą jest monitor EKG do rejestrowania rytmu serca. Dalej, konieczny jest tlen z maską lub rurką wkładaną do nosa. Należy mieć ssak, na wypadek, gdyby pacjent zwymiotował (nie wolno dopuścić, by treść dostała się do płuc). Należy dysponować workiem resuscytacyjnym. CM miał go, ale nie używał, przeprowadzał za to usta-usta. Należy również zadbać o to, by być przygotowanym na wezwanie pomocy. Należy mieć wsparcie na wypadek konieczności przeprowadzania CPR. Należy mieć również źródła zapasowego zasilania dla urządzeń. Trzeba mieć narzędzia potrzebne do intubacji. Intubować mogą tylko wyszkolone do tego osoby. Należy mieć również defibrylator.
Trzeba również dysponować szeregiem leków: flumazenilem, narcanem, lidokainą, betablokerami, atropiną, dopaminą, epinefryną, prednizonem,dekstrozą.
Steinberg mówi, że w przypadku usypiania pacjenta konieczna jest obecność osoby przeszkolonej w wykonywaniu podstawowych zabiegów resuscytacyjnych oraz zaawansowanych zabiegów ratujących życie.

3. Niewłaściwe było również przygotowanie na wypadek sytuacji awaryjnej. Należy mieć w pogotowiu leki, urządzenia oraz osobę gotową do pomocy. Należy być przygotowanym do użycia ww leków i urządzeń w wypadku nagłej sytuacji.

4. Niewłaściwe było postępowanie podczas zapaści. MJ przestał oddychać, a CM nie postępował zgodnie z procedurami. Steinberg wyjaśnił, że zatrzymanie akcji serca polega na tym, że serce przestaje bić. Nie ma ciśnienia krwi, a pacjent ma zapaść. W takich wypadkach wzywa się pogotowie, używa defibrylatora i przeprowadza CPR na twardej powierzchni.

W przypadku MJa doszło do zatrzymania oddechu. MJ przestał oddychać, spadał poziom tlenu. Później, próbując rozprowadzać po ciele mniejszą ilość tlenu, serce zaczęło bić mocnij. Według CMa, wtedy właśnie miał on znaleźć MJa. Jeżeli nie podejmie się żadnych działań, serce słabnie przez brak tlenu i przestaje się kurczyć, chociaż wciąż można mówić o aktywnośc elektrycznej. To PEA (Aktywność Elektryczna bez Tętna). Po PEA dochodzi do asystolii.
Steinberg mówi, że CM powinien był natychmiast wezwać pogotowie, a później próbować wybudzić MJa,powinien użyć worka resuscytacyjnego i podać flimanezil. Steinberg mówi, że niewybaczalne, że CM zaczął uciskać klatkę piersiową. Było to zatrzymanie oddechu, a nie zatrzymanie akcji serca - wciąż było ciśnienie krwi i puls. CM nie powinien był wykonywać CPR.

Dodatkowo CPR wykonywana przez CMa była marna, bo MJ wciąż leżał w łóżku. Należy ją przeprowadzać na twardej powierzchni, np. na podłodze i to obiema rękoma. Steinberg mówi, że przeniesienie MJa na podłogę nie byłoby trudne.

5. Wzywając pomoc, CM zawiódł. Powinien był natychmiast zadzwonić po pogotowie. Powinien był wiedzieć, że nie posaida odpowiednich leków ani sprzętu i że jego obowiązkiem jest wezwanie pomocy. Ale CM wolał wezwać Amira, przez co spowodował jedynie ogromne opóźnienie. Ratownicy potrzebowali jedynie 4 minut, żeby dotrzeć na miejsce. Jeżeli CM zadzwoniłby po nich wcześniej, wcześniej przybyliby na miejsce.
Z każdą minutą zwłoki w przybyciu ratowników, maleją szansę na przeżycie pacjenta i rośnie ryzyko stałego uszkodzenia mózgu. Walgren, “Liczy się każda minuta.”
Steinberg pomyślał również, że to dziwaczne, że CM najpierw zadzwonił do asystenta, a nie po karetkę. CM jest lekarzem, powinien zdawać sobie sprawę, że potrzebuje pomocy i powinien był wezwać pogotowie.

6. CM nie prowadził odpowiedniej dokumentacji medycznej. Jest ona ważna z wielu powodów. Wymaga sę jej dla celów ubezpieczeniowych. Wymagana jest w sprawach sądowych. A przede wszystkim gwarantuje lepszą opiekę medyczną nad pacjentem. CM niczego nie dokumentował. Nie zapytał, kiedy MJ ostatnio jadł, nie było dokumentów obrazujących funkcje życiowe, nie było zapisów dokumentujących badanie fizykalne. Nie było formalnej zgody pacjenta. CM nie zapisywał podawanych leków, ani nie rejestrował reakcji na nie. CM był zdzorientowany i nie był w stanie przedstawić medycznej historii ani sanitariuszom, ani lekarzom na izbie przyjęć. Walgren pyta, czy być może był nieszczery, a nie zdezorientowany.
Steinberg podsumowuje, że te naruszenia standardów opieki medycznej doprowadziły do śmierci MJa. Gdyby ich nie było, MJ wciąż by żył.

Odwołując się do zapisu rozmowy CMa z policjantami, Walgren pyta, czy jeżeli podałby on wyłącznie benzodiazepiny i 25mg propofolu, czy ryzyko zapaści jest do przewidzenia. Steinberg odpowiada, że tak.

Walgren bazuje na treści rozmowy CMa z policjantami i jeżeli CM zostawił MJa samego, ten byłby w stanie sam wziąć tabletki lorazepamu czy zażyć propofol. Steinberg mówi, że to głupie wymówki. Steinberg mówi, że nigdy nie zostawia się pacjenta - stale należy go monitorować. Porównuje pozostawienie pacjenta, któremu wcześniej podano propofol do sytuacji, kiedy zostawia się śpiące dziecko na szafce kuchennej. Mówi, że dziecko może się obudzić i spaść.
Steinberg wspomina również, że żadne leki nie powinny były się znajdować w zasięgu ręki pacjenta. Wyjaśnia, że w szpitalach przechowuje się je w zamkniętych szafkach, a trzymanie ich w nieodpowiedzialny sposób wiąże się z przewidywalnym ryzykiem, iż pacjent mógłby sam podać sobie lek lub zażyć środek niewłaściwy.


Przesłuchanie przez obronę:

Steinberg nie jest obecnie przeszkolony w administrowaniu propofolu – kiedy pracował w Nowym Jorku miał uprawnienia do jego podawania, u obecnego pracodawcy, nie – nie podawał leku od 7 lat. Pracując w NJ nie bał się podawać propofolu, ponieważ wiedział, jak udrażniać drogi oddechowe.

Flangan pyta, czy jest różnica między sprzętem koniecznym do miejscowego i ogólnego znieczulenia. Steinberg odpowiada, że nie – potrzeba takiego samego sprzętu.

Flanagan pyta, czy Steinberg uważał, że kiedy CM rozmawiał z policjantami, był szczery, a jego wypowiedzi były kompletne. Steinberg zakładał, że jego wypowiedzi były pełne.

Flanagan pyta, skąd Steinberg wie, że CM nie posiadał zgody pacjenta. Steinberg odpowiada, że jej nie było. Adwokat pyta, czy mogła istnieć zgoda ustna. Steinberg odpowiada, iż musi mieć ona formę pisemną. „Jeśli nie ma jej na piśmie, to nie ma jej w ogóle.” Świadek nigdy nie słyszało o zgodzie ustnej. Flanagan pyta, czy jakikolwiek dokument mógł mieć wpływ na śmierć MJa. Steinberg odpowiada, że jeśli MJ wiedziałby o ryzyku i spodziewanych rezultatach terapii, mgół się na nią nie zgodzić.
Steinberg mówi, że nie może wiedzieć, czy CM poinformował MJa, ale zakłada, że nie poinformowano Go o niebezpieczeństwie, jakie niesie ze sobą używanie tego silnego leku bez należytego monitorowania go. Zdaniem Steinberga, MJ nie udzieliłby na coś takiego zgody.

Flanagan pyta, czy Steinberg wie cokolwiek na temat skłonności MJa do przyjmowania leków, wspomina o demerolu i dr Kleinie. Flanagan pyta, czy jeśli MJ byłby uzależniony, mógł wyrazić taką zgodę? Steinberg odpowiada, że jeżeli MJ byłby uzależniony, w ogóle nie decydowałby się na podawanie mu tego leku.

Inni lekarze, którzy stosują propofol to dentyści, gastroenterolodzy, pulmonolodzy, lekarze pracujący na ostrym dyżurze. Jednak nadzorujące ich pracę rady lekarskie wydają specjalne zalecenia dot. jego stosowania i organizują szkolenia. Rady te wskazują taki sam wymagany sprzęt do monitorowania, o którym Steinberg już wspomniał.

Flanagan pyta, co zabiło MJa? Steinberg odpowiada, ż zatrzymanie oddechu, ponieważ MJ wciąż miał puls, co oznacza, iż wciąż było tętno i ciśnienie krwi. CM sam powiedział, że było i ciśnienie oraz wyczuwał puls, a później PEA.

Steinberg mówi, że według samego CMa, znalazł on MJa ok. południa, a ratownicy przybyli na miejsce o 12:26. Karetkę wezwano przynajmniej 12 minut za późno. Flanagan wspomina, że CM często szacował czas, być może nie był precyzyjny.

Flanagan pyta, jak pacjent zareagowałby na 2mg lorazepamu. Steinberg wyjaśnia, że nie jest ekspertem, a wcześniej podawał ten lek jako środek uspokajający wyłącznie doustnie, nie przez kroplówkę. Adwokat zadaje kolejne pytania, które są blokowane przez prokuraturę, ponieważ wykraczają poza kompetencje świadka.

Flanagan pyta dalej o propofol i mów, że CM powiedział MJowi, że propofol nie jest dla niego dobrym środkiem i starał się go odstawić.

Steinberg mówi, że CM przyznał, iż początkowo podał 25mg, a później podłączył kroplówkę. Flanagan zaprzecza kroplówce. Steinberg na podstawie przesłuchania CMa przez policję zrozumiał, że CM po podaniu 25mg podłączył kroplówkę. Cytuje fragmenty przesłuchania, dodatkowo wskazuje, że kroplówka jest sensowna, ponieważ po jedynie 25mg MJ nie spałby.
Flanagan utrzymuje, że 25.06. nie podawano leku przez kroplówkę, Steinberg utrzymuje, że było inaczej – obaj cytują fragmenty z rozmowy CMa z policjantami. Ostatecznie zgadzają się, iż nie jest jasnym, jak było, Steinberg podkreśla jednak, że jeśli by jej nie było samo podanie leku byłoby bez sensu. Logika nakazuje podłączenie kroplówki.
Flanagan mówi, że 25mg nie jest dużą dawką i MJ spałby przez 4-7 minut. Steinberg potwierdza. Adwokat pyta dalej, czy MJ później spałby dalej, nie z uwagi na działanie leku, ale dlatego, że np. był zmęczony. Steinberg odpowiada, że zaniepokoiłoby go to, jeśli MJ wciąż by spał, nie będąc podłączonym do kroplówki. Wedle ustalonych standardów, po podaniu propofolu należy obserwować pacjenta. Steinberg mówi, że należy stale sprawdzać czułość na bodźce. Świadek mówi, że CM powinien był obudzić MJa. Mówi, że jeżeli MJ nie był podłączony pod kroplówkę, a wciąż spał po 10 minutach, powinno to zaniepokoić CMa. Mogło to oznaczać, że dzieje się coś niedobrego.

Flanagan wspomina o badaniach, gdzie propofol uznano za skuteczny środek walki z chronicznym pierwotnym zaburzeniem snu, przeprowadzanych na Tajwanie. Steinberg mówi, że artykuł pochodzi z 2010 roku, w 2009 – kiedy CM podawał propofol – nie było takich badań, wedle których lek można podawać na sen. CM postępował wbrew etyce, podając propofol bez wiedzy medycznej. Artykuł traktuje o podawaniu propofolu przez 2 godziny w okresie 5 nocy, nie przez 8 godzin każdej nocy przez okres 2 miesięcy. Artykuł owszem wspomina, że badanie było udane, ale leku nadal nie podaje się w leczeniu zaburzeń snu, ponieważ wciąż nie ma wystarczającej ilości danych. Konieczne są dodatkowe, szeroko zarojone badania i testy. CM jest pierwszym lekarzem podającym propofol w leczeniu bezsenności, o jakim słyszał świadek.

Flanagan pyta, skąd Steinberg wie, że CM nie używał worka resuscytacyjnego? Odp.: ponieważ sam powiedział, że robił usta-usta. Flanagan pyta, skąd wie, że CM nie używał aparatu do mierzenia ciśnienia? Odp.: Ponieważ MJ nie miał go założonego. Podobnie zresztą jak i pulsometru.
Steinberg mówi, że nie wie, co działo się miedzy 11 a 12 i jak długo CM obserwował MJa i kiedy wyszedł do łazienki. Flanagan pyta, czy świadek wie, o której tak naprawdę nastąpił zgon. Steinberg odpowiada, że zgon ogłoszono o 14:26, ale MJ prawdopodobnie od dłuższego czasu był w stanie śmierci klinicznej.

Bazując na rozmowie CMa z policjantami, Steinberg mówi, że kiedy lekarz znalazł MJa, można było Go uratować. Świadek mówi, że CM twierdzi, iż wyszedł jedynie na 2 minuty. Gdyby użył worka resuscytacyjnego, wybudzając MJa i odwracając działanie leków oraz wzywając pogotowie, CM uratowałby MJowi życie.

Flanagan pyta, co jeśli CM wyszedł na dłużej. Steinberg twierdzi, że nie chce wyciągać takich wniosków, ponieważ w swoich opiniach bazuje na tym, co mówił sam CM. Flanagan wspomina o telefonach; Steinberg nie chce ich komentować. Mówi, że jeśli CM nie powinien był rozmawiać przez telefon, bo skoro podał MJowi tylko 25mg propofolu, ten powinien się już wybudzać. Dodaje, że to też przemawia za tym, iż CM podłączył MJa pod kroplówkę.
Flanagan pyta, czy jeśli CM wyszedłby na dłużej niż 2 minuty, czy MJa wciąż można było uratować. Steinberg twierdzi że tak, ponieważ zgodnie z tym, co CM powiedział policjantom, MJ wciąż miał puls, wciąż było ciśnienie krwi, a serce nadal biło – dysponując odpowiednim sprzętem, MJa można było uratować. CM mógł podać MJowi tlen. Świadek mówi, że MJ nie był w stanie PEA, kiedy CM Go znalazł, ponieważ wciąż miał puls. Flanagan pyta, skąd Steinberg wie, że MJ wciąż miał puls? Odp.: CM sam powiedział o tym policjantom. Flanagan pyta, czy mógł być w stanie PEA? Odp.: W przypadku PEA nie ma pulsu.

Flanagan pyta, co CM powinien był zrobić? Odp.: Powinien był wezwać pogotowie, zajęłoby mu to 2 sekundy. Świadek przyznaje, że wedle procedur, lekarze mają 2 minuty na ocenę sytuacji. Flanagan pyta, czy jeśli CM zszedłby na dół po pomoc o 12:05 – 5 minut później – czy byłoby to naruszeniem zasad opieki medycznej. Steinberg odpowiada, że ponieważ CM nie dysponował odpowiednim sprzętem medycznym, powinien był niezwłocznie zadzwonić po karetkę.

Flanagan pyta o Kai Chase. Steinberg odpowiada, że CM nie poprosił Chase, by wezwała pogotowie. Flanagan pyta, co jeśli CM wzywałby pomoc w ciągu pięciu, a nie dwóch minut. Steinberg odpowiada, że jest to wciąż naruszenie standardów opieki medycznej

Flanagan pyta, czy rozmawiał o sprawie z CMem. Świadek odpowiada, że nie, bazował jedynie na tym, co CM powiedział policjantom.

Flanagan pyta, co CM powinien był zrobić w ciągu ww. 2 minut. Steinberg odpowiada, że CM powinien był wezwać pogotowie, odchylić głowę i udrożnić drogi oddechowe, wentylować za pomocą worka resuscytacyjnego i podać flumazenil. Steinberg podkreśla, że on w pierwszej kolejności wezwałby karetkę.

Flanagan pyta, czy CM popełnił błąd, prosząc kogoś innego o wezwanie karetki, świadek odpowiada, że CM był sam, nikogo innego nie było w pokoju, zatem to on powinien był wezwać pogotowie. Steinberg mówi, że ten czas, który CM marnował na wzywanie ochrony, powinien był wykorzystać na telefon do szpitala. CM miał przy sobie telefon komórkowy, zaledwie dwie sekundy potrzebowałby, by powiedzieć, „Jestem lekarzem, doszło do zapaści, przyjedźcie natychmiast na 100 Carolwood”, a później mógł włączyć tryb głośnomówiący i dalej robić to, co do niego należało.

Flanagan pyta, czy Steinberg wie, że ratownicy twierdzili, iż ciało MJa było zimne. Świadek odpowiada, że tak, ale sam CM powiedział, że był ciepły. Steinberg mówi, że człowiek stygnie w ciągu 26 minut, kiedy nie ma ciśnienia krwi.

Flanagan pyta, czy Steinberg nie ma wątpliwości, że jeżeli CM natychmiast wezwałby pogotowie, MJ wciąż by żył. Steinberg odpowiada, że nie ma wątpliwości, iż MJa można było uratować. CM powiedział, że dopiero po telefonie do Amira przestał wyczuwać puls, czyli o 12:12. Zatem jeśli ratownicy przyjechaliby na miejsce o 12:05 czy 12:10, mogli Go uratować.

Flanagan mówi, że CM znalazł się w sytuacji awaryjnej i mógł pomylić się w ocenie czasu. Steinberg odpowiada, że jasno widać, iż CM zwlekał z wezwaniem pogotowia – zamiast to zrobić, najpierw zszedł na dół i zadzwonił po Amira.

Flanagan pyta, czy na podstawie ww. faktów Steinberg uważa, że CM jest odpowiedzialny za śmierć MJa. Steinberg odpowiada, że tak.

Flanagan pyta, czy CM powinien był przenieść MJa na podłogę, pomimo podłączonej kroplówki. Świadek odpowiada, że CM powinien był w pierwszej kolejności zaprzestać podawania propofolu przez kroplówkę, a później ostrożnie, uważając na wkłucie, przenieść MJa na podłogę.

Flanagan pyta, czy zamiast ssaka, nie wystarczyłoby odwrócić pacjenta na bok i palcem wyczyścić usta. Steinberg odpowiada, że ssak jest niezbędny.

Flanagan pyta, czy jeżeli lekarz opiekuje się wyłącznie jednym pacjentem, wciąż powinien dokumentować wszystko, co robi. Steinberg odpowiada, że tak, ponieważ rozmawiając z ratownikami i lekarzami w UCLA, CM widocznie nie pamiętał, co i kiedy podawał MJowi.

Flanagan mówi, że nieposiadanie dokumentacji nie zabiło MJa. Steinberg odpowiada, że nie spowodowało to śmierci MJa, ale wciąż jest naruszeniem standardów opieki medycznej.


Ponowne przesłuchanie przez prokuraturę:

Obrazek

Steinberg mówi, że Murray nie zachowywał się, jak lekarz posiadający uprawnienia do przeprowadzania zaawansowanych zabiegów ratujących życie (ACLS)

Steinberg przyznaje, że pracując w NJ podawał propofol, ale w warunkach szpitalnych.

Steinberg zeznaje, że gastroenterolodzy, dentyści i lekarze pracujący na ostrym dyżurze, którzy administrują propofol przechodzą odpowiednie szkolenie, podają lek w towarzystwie wykwalifikowanego personelu oraz przy użyciu koniecznego sprzętu.

Steinberg powraca do artykułu opisującego badania z Tajwanu: został opublikowany w roku 2011 i był eksperymentem. Pacjentom w szpitalu podawano propofol, dysponowano odpowiednim sprzętem, a na samo badanie zgodę wydała tamtejsza rada etyki. Steinberg mówi, że każdy z pacjentów podpisał zgodę na udział w leczeniu. Podczas badania, na osiem godzin przed podaniem propofolu pacjenci nie jedli, a sam lek podawany im był przez anestezjologa. Steinberg zeznaje, że pacjenci byli stale monitorowani. Lek podawano przez pompę infuzyjną, nie kroplówkę. Nie stosowano żadnych innych benzodiazepinów. Świadek zeznaje, że autorzy artykułu wyraźnie zapisali, że badanie było eksperymentem i nie dyktowało standardów opieki medycznej. Steinberg zeznaje, że Murray przeprowadzał eksperyment.

Steinberg mówi, że jeżeli miałby założyć, iż CM podał jedynie 25mg propofolu i nie podłączył MJa pod kroplówkę, jego wnioski i tak byłyby takie same – CM zaniedbał standardy opieki medycznej od niewłaściwych warunków leczenia, bez niezbędnego sprzętu, po niewłaściwe reakcje, brak dokumentacji medycznej oraz niebranie pod uwagę oczywistego niebezpieczeństwa zatrzymania oddechu.

Steinberg stwierdzi, że CM bezpośrednio przyczynił się do śmieci MJa.


Ponowne przesłuchanie przez obronę:

Steinberg zeznaje, że omawiane wcześniej badanie potwierdziło, iż propofol pomaga w leczeniu bezsenności.

Steinberg w swoim raporcie dla rady lekarskiej napisał, iż lecząc MJa, CM rażąco zaniedbał standardy opieki medycznej.

Steinberg zeznaje, że chociaż brak zapasowego zasilania urządzeń nie spowodował śmierci MJa, to 5 z 6 wymienionych przez niego zaniedbań – owszem.

Steinberg mówi, że z rozmowy CMa z policją dowiedział się, iż CM bez żadnych komplikacji podawał MJowi propofol przez 40-50 dni. Fakty są takie: CM podał propofol, nie miał odpowiedniego sprzętu, opóźnił wezwanie pogotowia, niewłaściwie działał podczas zatrzymania oddechu.


Ponowne przesłuchanie przez prokuraturę:

Steinberg mówi, że nawet jeśli założyć teorię Oborny i MJ sam podałby sobie propofol i przypadkowo się zabił CM wciąż byłby bezpośrednim czynnikiem, który przyczynił się do Jego śmierci.


* * *


Świadek Nader Kamangar

Obrazek

Przesłuchanie przez prokuraturę:

Kamangar jest ekspertem w dziedzinie leczenia bezsenności; pracuje w UCLA; jest dyplomowanym lekarzem czterech specjalności: jest internistą, pulmonologiem, specjalistą intensywnej opieki medycznej oraz leczenia bezsenności.

NK mówi, że jest recenzentem kalifornijskiej Rady Lekarskiej, dla niej oceniał opiekę CMa nad MJem. NK mówi, że propofol jest powszechnie używanym środkiem w intensywnej opiece medycznej. NK przeszedł specjane szkolenie, by móc podawać ten lek. Środek podaje się przed wprowadzeniem rurek do intubacji i w przypadku osób podłączonych do respiratora. Propofol jest tu najbardziej powszechnym środkiem.

Oceniając to, jak CM zajmował się MJem, NK znalazł wiele naruszeń standardów opieki medycznej:

1. Porpofol podano w nieodpowiednich warunkach: administrowanie środka głęboko znieczulającego w warunkach domowych jest niewyobrażalnym i bardzo poważnym naruszeniem standardów opieki medycznej.
2. Osoba podająca propofol musi być przeszkolona w ACLS.
3. Murray powinien był zadbać o obecność drugiej osoby (pielęgniarki), która pomagałaby monitorować pacjenta zwłaszcza, jeśli zamierzał wyjść z pokoju; jest to przejaw zaniedbania pacjenta, sprzeczny z treścią przysięgi Hipokratesa.
4. Niewłaściwe postępowanie przed podaniem leku: CM powinien był się przygotować na niespodziewane komplikacje. Sytuacja może zmienić się bardzo szybko. CM powinien był mieć ssak, ponieważ znieczulani pacjenci mogą wymiotować, blokując drogi oddechowe, co może doprowadzić do śmierci. Powinien dysponować zestawem do reanimacji (z lekami: adrenaliną, efedryną, lekami regulującymi rytm serca itd.), pulsometr, defibrylator, automatyczną pompę infuzyjną (odmierza ona precyzyjne dawki leku)
NK mówi, że te czynniki stanowią rażące naruszenie standardów opieki, są rażącym zaniedbaniem.

NK mówi, że nigdy nie widział, by ktoś podawał propofol w warunkach domowych i nawet nie wyobrażał sobie, że coś takiego może mieć miejsce.

5. Brak dokumentacji medycznej, historii leczenia, opisanych reakcji na leki.
6. CM zostawił MJa samego, co jest niedopuszczalne zwłaszcza, kiedy brakowało sprzętu monitorującego.
7. Zastosowanie benzodiazepinów: podanie lorazepamu i midazolamu z propofolem może być groźne: większe ryzyko zaburzeń oddechania, zmniejszenie pojemności minutowej serca, zmniejszenie ciśnienia krwi, nagłe zatrzymanie akcji serca spowodowane niskim poziomem tlenu.
8. W przypadku pacjenta, który jest odwodniony, krążenie krwi w organizmie nie jest dobre, odwodnienie obniża ciśnienie. Podobnie jak benzodiazepiny i propofol. Murray nie powinien był podawać propofolu odwodnionemu pacjentowi.
9. CM powinien był niezwłocznie wezwać pogotowie.
10. Niewłaściwa CPR: CM powiedział, że MJ miał puls; zatem serce wciąż biło, zatem problem był z oddychaniem, nie sercowy. CM powinien był udrożnić drogi oddechowe, użyć worka resuscytacyjnego. CPR Murraya była nieefektywna; przeprowadzał ją jedną ręką na łóżku, zamiast na twardej powierzchni.

NK mówi, że przyjmując, iż CM znalazł MJa w południe, a o 12:12 zadzwonił po Amira, przez te 12 minut krew nie dopływała do poszczególnych części organizmu, zwłaszcza do mózgu. Zdaniem NK niektórzy pacjenci są bardziej wrażliwi na brak tlenu. Przeciętnie po 3-4 minutach komórki mózgowe zaczynają umierać. Czas jest tu bardzo ważny. NK zeznaje, że opóźnienie wezwania karetki o 20 minut, spowodowało nieodwracalne zminy

NK zeznaje, że CM oszukał ratowników i personel UCLA, ponieważ nie przekazał im prawdziwych informacji – jest to również zaniedbanie standardów opieki.

NK zeznaje, że CM niewłaściwie ocenił bezsenność. Insomnia może mieć wiele przyczyn, dlatego bardzo ważna jest szczegółowa historia pacjenta. CM powinien był wykluczyć czynniki drugoplanowe (jak problemy psychologiczne, nadużywanie jakichś substancji, chroniczny niepokój, depresję itp.)
NK wyjaśnia, że insomnia to brak spokojnego snu w okresie 4 lub więcej tygodni. NK zeznaje, że dopiero po wykluczeniu wszystkich czynników drugoplanowych, można rozważać pierwotną bezsenność.

NK mówi, że w diagnozowaniu/leczeniu bezsenności, konieczne są szczegółowe dane dotyczące przeszłych problemów pacjenta ze snem (lub ich braku) – należy wiedzieć, kiedy kładą się spać, kiedy zasypiają, kiedy się budzą, należy wykluczyć bezdech śródsenny. W niektórych wypadkach konieczna jest analiza snu.
CM powinien by zebrać szczegółową historię farmakologiczną pacjenta, obejmującą zarówno leki na receptę, jak i nie.
CM powinien był przeprowadzić szczegółowe badanie fizykalne – niektóre schorzenia mogą powodować bezsenność. Konieczne było przeprowadzenie szczegółowych badań krwi, by wykluczyć pewne choroby (cukrzycę, problem z nerkami, zespół niespokojnych nóg itd.) Szczegółowe badania krwi pozwoliłyby wykluczyć nadużywanie narkotyków. NK zaznacza, że jeśli pacjent nie chce przekazywać lekarzowi koniecznych informacji, ten może po prostu odmówić leczenia.
Dopiero po sprawdzeniu ww. czynników lekarz może podejrzewać bezsenność.
Jednak w omawianym przypadku CM nie dysponował szczegółowymi danymi. Dodatkowo, przed rozpoczęciem leczenia, nie sprawdził, co było źródłem problemów MJa ze snem.

NK zeznaje, że CM powiedział, iż widział innych lekarzy leczących MJa, widział ślady po wkłuciach. Świadek powiedział, że jeśli CM nie mógł uzyskać of MJa informacji nt. stanu jego zdrowia, mógł odmówić leczenia i podawania leków. CM tego nie zrobił, co również było nieetyczne.

CM pominął opis bezsenności, pominął historię medyczną – to również naruszenie standardów opieki.
NK zeznaje, iż prawdopodobnie przyczyn bezsenności MJa szukać należało gdzie indziej (nadużywanie jakichś substancji, niepokoje, depresja) i to te pośrednie przyczyny należało leczyć.

NK opisuje higienę snu, która pomaga w przypadku bezsenności (np. sypialnia jako pomieszczenie, gdzie wyłącznie śpimy).
NK mówi o technikach relaksacyjnych wykorzystywanych w leczeniu bezsenności.
Wszystko to zazwyczaj jest bardziej skuteczne niż środki farmakologiczne, których stosowane może być jednak również wskazane.

NK wymienia leki, jakie powinno się stosować, wspomina o melatoninie. Wymienia 3 środki, które nie są benzodiazepinami (zatem nie znieczulają), mówi także o tabletkach (benzodiazepiny), które leczą przyczyny bezsenności (np. niepokój).
Midazolam – nie nadaje się do dłuższego stosowania w przypadku pierwotnej bezsenności.
Valium – jw.
Lorazepam – można go stosować przez krótki czas, w tabletkach. Po 3-4 tygodniach można się uzależnić. Używany do leczenia stanów powodujących bezsenność, nie w leczeniu pierwotnej insomnii.

NK zeznaje, że stosowanie midazolamu i lorazepamu w leczeniu bezsenności było rażącym zaniedbaniem standardów opieki.

Stosowanie propofolu w leczeniu bezsenności jest nie do pomyślenia i to niezależnie od tego, w jakich warunkach podaje się lek. „To nie do pojęcia, niewyobrażalne i niepokojące.” NK zeznaje, że narusza to standardy opieki, zwłaszcza w przypadku, kiedy nie leczono bezpośrednich przyczyn bezsenności.

NK zeznaje, że nawet jeśli MJ sam podałby sobie lorazepam i propofol, Murray i tak przyczynił się do Jego śmierci, zwłaszcza w przypadku, jeśli MJ miałby problem z nadużywaniem jakichś substancji. NK mówi, że lorazepam i propofol nie powinny znajdować się w zasięgu pacjenta.

NK mówi o ryzyku problemów z oddychaniem, zwłaszcza, że MJ był odwodniony. Każdy kompetentny lekarz zdawałby sobie sprawę z grożących konsekwencji.

Za zgodą Ivy/MJJC
ODPOWIEDZ