MJPT

georgemartiz pisze:A o ktorej koniec???

Wg planu finish ma nastąpić o godz. 04:00 w nocy.

A ja chciałam spytać o Afterparty, bo na imprezę chyba nie dobiję. Koleżance się nie chce iść, a samej to w sumie też się nie chce.
No więc, co z afterparty? :D

A, no i co do miejsca, w którym będzie można złożyć symboliczną różę MJowi...Jak mniemam, to miejsce będzie wydzielone na imprezie...A gdyby tak takie miejsce wydzielić gdzieś w mieście, taka luźna propozycja.

Nevermind pisze:A ja chciałam spytać o Afterparty, bo na imprezę chyba nie dobiję. Koleżance się nie chce iść, a samej to w sumie też się nie chce. No więc, co z afterparty? :D

Afterparty nawet jeśli będzie - to bezpośrednio po imprezie, czyli około godz. 04:00 w nocy gdzieś w mieście (miejsce jeszcze nie ustalone), więc jeśli nie dotrzesz na imprezę, to się tego nie dowiesz. Polecam jednak zmobilizować siły i zamiary i dołączyć do nas z uwagi na fakt, że jest to ostatnia impreza tego typu, która odbywa się w Toruniu.

Nevermind pisze:A, no i co do miejsca, w którym będzie można złożyć symboliczną różę MJowi...Jak mniemam, to miejsce będzie wydzielone na imprezie...A gdyby tak takie miejsce wydzielić gdzieś w mieście, taka luźna propozycja.

No cóż, niestety ale wydzielenie takiej strefy w mieście wymaga specjalnych zezwoleń. Strefa pamięci będzie znajdować się na sali po lewej stronie od wejścia do klubu.

No to nici ze zlotu, cóż trzeba będzie coś samemu zorganizować chociażby w tę sobotę.

Nevermind pisze:No to nici ze zlotu

Żadne nici - zlot jak najbardziej się odbędzie, tyle tylko, że najwyraźniej bez Twojego udziału - tak czy inaczej zachęcam do rozważenia możliwości przyjścia samemu - zapewniam, że sama tam nie będziesz i z całą pewnością poznasz nowych, świetnych, maksymalnie MJowych przyjaciół Pamiętaj - jest nas wielu Mimo wszystko i tak zachęcam do pojawienia się

Nevermind pisze:cóż trzeba będzie coś samemu zorganizować chociażby w tę sobotę.

Myślę, że w sobotę... wszyscy będą odsypiać szaleństwa piątkowej nocy

Ale to w sumie nie o to chodzi , nie mam po prostu jak do domu wrócić. I to chyba największy problem.

A w zorganizowaniu coś samemu nic w sumie na drodze nie stoi, parę fanek z Torunia znam, także to nie prolem.

Kurde mam 16 :/

Mj_fan95 pisze:Kurde mam 16 :/

No cóż... powiem tak - jeśli uda Ci się wejść to witamy

A bilety przed impreza bezposrednio??

dobra jeżeli mnie nie wpuszczą to się porządnie wkurzę, stolik zarezerwowany, kapelusz gotowy, niedługo idę...

Impraza byla bardzo udana no i nawet after party też.Niech żałuja ci co nie byli.Damian - wielkie podziekowania za rok tez musi byc...nie odpuscimy Tobie!!!!!!!!!!!!!!!!!

Kurka żałuję, że wyszłam już o pierwszej. Było super, chociaż spodziewałam się większych tłumów :P

i stało się... toruński zlot przeszedł do historii - dziękuję Wam za to, że byliście z nami tej szczególnej nocy, wielkie dzięki za każdy kwiat złożony pod portretem Michaela w strefie pamięci i jeszcze większe dzięki za Waszą miłość do człowieka, którego pamięci dedykowany byłe ten event Z całą pewnością była to jedna z lepszych imprez

Miało być ostro, ale nie chcę się zniżać do poziomu niektórych
W skali od 1 do 10, imprezie daję : -11.
Było okropnie, poczynając od nieprofesjonalnego zachowania pana organizatora, który jest obrażalski, fochowaty itp, itd. Trzeba było jeszcze nóżką potupać i się popłakać.
Pierwsza, najważniejsza zasada kręcenia biznesu: spraw prywatnych nie miesza się z zawodowymi.
Już impreza wrocławska w lutym tego roku dawała wiele do życzenia. W tamtym wątku nic nie pisałam, chociaż pan organizator prosił mnie żebym napisała coś miłego o imprezie, na co ja mu odpowiedziałam, że nie będę okłamywać fanów Michaela, zatem najlepiej będzie jak nie napiszę nic. No, bo który organizator wychodzi w połowie imprezy? Utwory się zacinają, nuty w kółko te same.. dzizas, gdzie te czasy jak grał Erwin?!
A ta, ostatnia impreza już była porażką na całej linii...
Muzyka.. w kółko ta sama, mimo że dyskografia Michaela jest okazała, czy mi się wydaje?
Jest mi strasznie przykro, że pan organizator postarał się o zepsucie tak ważnego dnia nam wszystkim, mam nadzieję żeś w piórka obrósł. Zachowałeś się jak prawdziwy fan, który stara się naśladować swojego idola.. ale chwila, chwila.. czy Michael miał jakiekolwiek uprzedzenia? Dyskryminował kogoś? Brawo, zachował się pan jak rasowy siedmiolatek. Hmmm.. poprawka, sześciolatek. No bo przecież zostałam usunięta ze znajomych na facebooku jesteś dojrzały jak kasztany o tej porze roku.
Mam jeszcze więcej zastrzerżeń co do samego organizatora i imprez przez niego organizowanych, ale nie będę sobie psuła tak pięknej niedzieli i prała innych brudów na forum publicznym.
Jesteś Damianie najbardziej zakłamaną osobą jaką znam, Erwin w porę przejrzał na oczy, teraz przyszła kolej na nas i mam nadzieję, że na innych też przyjdzie pora i dostaniesz to, na co zasługujesz.


Wniosek nasuwa się taki.. : nie polecam imprezek u tego pana.
Pozdrawiam wszystkich czytających, poza panem organizatorem.

P.S. Mam pytanie. Gdzie odbywają się mistrzostwa Polski w tańcu stylem Michaela Jacksona? Bo tak właśnie reklamujesz Arka, a nikt o takich mistrzostwach nie słyszał

EDIT:
Aha i kto nie był, niech nie żałuje, pozostałe imprezy były na pewno z prawdziwą atmosferą i klasą, która zdecydowanie się należy dacie 25.06.

Więc i ja nie omieszkam dodać czegoś od siebie (i na pewno nie tylko w swoim imieniu to piszę, bo wiele osób by się pod tym podpisało...)
Fantastycznie że organizacji zlotu podjęła się osoba o dojrzałości emocjonalnej nie przewyższającej 3-letniego dziecka (z całym szacunkiem dla cudownych dzieciaczków )
Jak już wspomniała Doriseq, chcemy być dorosłymi "biznesmanami" zachowujmy się poważnie i profesjonalnie. Zamiast drżeć jak osika na wietrze urażone ambicje i ego (czy Pan Organizator zna te pojęcia?) odłóżmy gdzieś na bok...
Chcemy nazywać się fanami Michaela? Uczmy się od Niego pokory i dobroci, nie przypominam sobie, żeby Michael był mściwy i złośliwy...

Zrobiłeś na złość tak na prawdę sobie, bo dzięki takiemu zachowaniu nie jedna osoba się na Tobie poznała...

Na poprzednich imprezach mnie nie było, na tej nie dane było mi być. Jeśli chodzi o DJ'a (niestety... grał pod dyktando Damiana, wybaczcie, że miał taki ograniczony repertuar, to nie jego wina )

Dziękuję wszystkim, dzięki którym ten wieczór nie okazał się klapą. Buziaki dla Kasi która nas ugościła, Sylwi, Dorotki, dziewczyn z Gliwic, nieobecnych na forum Adama i Marcina

Edit:
Nie zdziwię się, jeśli Damian poprosi Moderatorów o zamknięcie tematu lub usunięcie postów (piszemy przecież nie na temat, powinno bć słodziutko i różowo )
Proszę więc Moderatorów o pozostawienie naszych opinii, chodzi przecież o to, żeby inni też wiedzieli z kim mają doczynienia i na jakie imprezy planują jeździć.
Pozdrawiam