Nie lubię słuchać tej piosenki

[akaagnes]

Piosenki, których ja nie lubię, nie mogę słuchać, pomijam najczęściej to:

Gone Too Soon = to moje numer one w anty-songach Michaela. Koszmar jakiś, ja wiem,że to było zadedykowane jakiemuś dziecku, ale nigdy tego nie słuchałam w całości wcześniej. Zawsze kojarzyła mi się ze śmiercią Michaela i wiedziałam, że będą to wtedy grać wszędzie. Sorry Michael, fak-ju za tę piosenkę.
Rock With You = wydaje mi się za płytka na Michaela, taka popowa popelinka bez polotu. Nie porywa mnie zupełnie, wręcz czasami mnie drażni. Plus teledysk ... nie, nie kupuję tego.
Lost Children = melodia jest ok, ale ... wyszłoby idealnie, gdyby to była jakaś piosenka na święta, delikatny klimat przy choince, gdy za oknem pada śnieg, ale słowa, wydźwięk... mimo słodkiego ciepłego głosu Michaela, niezwykle mnie dołuje. I nie słucham jej ani przy choince ani w słoneczny letni dzień.

... więcej grzechów nie pamiętam. Jak sobie jeszcze przypomnę o jakimś, to jeśli będzie mi dane, to dopiszę.

[asiek]

ja nie mogę słuchać Morphine. Nie to, że mi się nie podoba, ale słuchając nie mogę wyrzucić z myśli "tła" w postaci wydarzeń z życia MJ ... co w efekcie daje bardzo przytłaczający efekt.
słuchałam tego RAZ od 25 czerwca.

z innych:
Remember the Time - nic mnie w tej piosence nie porywa
I Just Can't Stop Loving You - za mdłe, słodkie i romantyczne

wspomniany tu Speed Demon jest wg mnie prześwietny! Choć przyznaję, że długo się do niego przekonywałam.
Dygresja: co ciekawe, moja 4 letnia córka - którą oczywiście indoktrynuję w temacie MJ - kocha najbardziej 2 pieśni: Bad i Speed Demon wlasnie, co mnie w sumie dziwi, bo SD jest mało melodyjny, a wydawaloby się że dzieciak łatwej chwyci melodyjne kawałki

[karin861]

Mnie natomiast drażnią:
Z płyty "Off the wall"= Rock with you - wydaje mi się taka nie Michaelowa, naciągana i monotonnie płytka, bez polotu, przyczepić do teledysku się nie mogę bo takie to były czasy, że wymyślić nic poza tym nie było możliwości
Z płyty "Dangerous"= Remember the time - jako melodia, nie przypada mi do gustu, za to teledysk wręcz przeciwnie bardzo mi się podoba.
Z płyty "HIStory" = "Little Susie" - kompletnie nie kapuje co kierowało MJ'em przy wyborze tego kawałka na płytę.

[blackvarnish]

Zdecydowanie Speed Demon. Chociaż kiedyś mi się pewnie odwidzi... kiedyś nie za bardzo przepadałam za Scream, a teraz to mój,prawie, number one, więc wszystkiego się można spodziewać. Ogólnie nie za dużo słuchałam SD, może gdybym się nią bombardowała przez parę dniu to by się coś tam odblokowało, ale jak na razie ten kawałek jest u mnie na OUT

[B.Crow]

Just Can't Stop Loving You - za mdłe, słodkie i romantyczne

Ja ją uwielbiam...rozpływam się kiedy słyszę głos Michaela -each time the wind blows ...ach rozmarzyłam się...

Ja mam właściwie tylko jedną do której w żaden sposób nie potrafię się przekonać to-You Are Not Alone .Piosenka jak dla mnie romantyczno-nudno-mdła,teledysk odbieram podobnie.

[Marie]

Co wy do rememeber the time macie?
A układ taneczny? A magiczne pojawienie się Michaela na początku teledysku, otarcie dłonią ust ? A refren? A "Did you remember, giiiirl.. on the phone"?
Dobra, to ja przykładowo najrzadziej słucham:
2000 Watts- bez sens. Tak zero Michaela, jakaś taka denna ta pieśń. Refren ma w miarę ok. Ale ogólnie dla mnie piosenka jest taka dziwna, taka bez polotu.

D.S- nie mówię, że jest zła ale jakoś nie czuję potrzeby słuchania jej ciągle. Jest to piosenka której prawie w ogóle nie słucham. Jeszcze się do niej nie przekonałam chyba.

[akaagnes]

D.S- nie mówię, że jest zła ale jakoś nie czuję potrzeby słuchania jej ciągle. Jest to piosenka której prawie w ogóle nie słucham. Jeszcze się do niej nie przekonałam chyba.

O tak tak... D.S. jest nie bardzo. Ten sam patent melodyczny przez kilka minut mnie w niej męczy najbardziej.

A, i jeszcze niespodzianka ode mnie. Ogromnie przejadło mi się Billie Jean, szczególnie w ostatnim okresie, jest wszędzie i już czasem nie mogę tego słuchać! Ok, klasyk, zgoda, ale jak non stop słyszysz, na dodatek jeśli nie jest Twoją ulubioną z przekonania,... to jak słyszę kolejny raz w radio, to wyłączam.

[Shiny]

Nie znoszę piosenki "Just good friends". Po prostu nigdy nie wytrzymuję i to przełączam :)
I... uwaga... czy zostanę zasypana komentarzami typu: "czy jesteś chora na głowę?" Od razu odpowiadam: Tak
Nie lubię słuchać piosenki... Billie Jean i w ogóle wszystkiego co jest związane z tą piosenką. Taniec, strój, łapanie się za krocze, wszystko O_o

[Annie Jackson]

Jedne z piosenek Michaela to arcydzieła, ale niektórych po prostu najzwyczajniej nie mogę przetrawić.
(Zajmę się płytami od "Off The Wall")

OFF THE WALL
Na tej płycie, nie ma piosenki, która by mi się nie podobała.
Oczywiście to nie jest równoznaczne z tym, że wszystkie są
dla mnie idealne. Jeśli nie lubię jakieś piosenki, to oznacza,
że jej unikam i prawie nigdy nie słucham. Mam na tej płycie
faworyty, który słucham najczęściej - inne uznaje, doceniam,
ale nie porywają, ani nie szaleję na nich tak jak przy tych,
które sprawiają, że dech mi zapiera.

THRILLER
Z tej płyty podobają mi się wszystkie piosenki, za wyjątkiem "Lady in my life". Rozumiem, że Michael lubił ballady, ale ta jest jakaś taka nijaka, monotonna i nudna. Sama wole szybsze piosenki, ale np. "She's out of my
life" chwyta mnie za serce.

BAD
Mimo, że bardzo ją lubię i darzę ogromnym sentymentem, to jednak
"Speed demon" mnie nie zachwyca. Nie mogę się do tego utworu
przekonać. Jedyny fragment, który mi się podoba od 1:39-1:57.

Just Good Friends jest dla mnie po prostu niczym niezwykłym, bardzo
podobny do wielu utworów. Nie wyróżnia się, dlatego mi się nie podoba.


DANGEROUS
Już sam początek:
Jam -nigdy mi się to nie podobało. Denerwuje mnie ten bit, ciągnący
się przez całą piosenkę i głos Michaela, jakby zza ściany.


Why you wanna trip on me - chyba nigdy nie wysłuchałam tego do końca.
Przez cały utwór ciągnie się jeden fragment, w wokalu też nie znajduję punktu zaczepienia.

She Drives Me Wild - to samo co powyżej.

Can't Let Her Get Away - tej piosenki chyba nie lubię najbardziej z całej płyty.

(Z całej płyty to Keep The Faith, Black or White, Who is it, Gone Too Soon, Will you be there, Remember The Time i niech będzie Heal The World - rzeczywiście lubię).

HISTORY
Money - całkowicie nie czuję tego utworu. Tekst jest dobry, ale sama piosenka to dla mnie nic ciekawego; męczące i nużące.

Tabloid Junkie - ten ostry bit zdominował piosenkę, a wokal Michaela w zwrotce jest jakby z boku. W dodatku całkowicie mi się nie podoba sposób wykonania tej piosenki. Natomiast refren dla mnie jest płytki.

Jeszcze 2Bad rzadko jest przeze mnie słuchane.

BLOOD ON THE DANCEFLOOR
Nie słucham remixów i Superfly Sister.

INVINCIBLE
wszystkie oprócz Whatever Happens, Speechless, You rock my world i ew. Cry. Reszta utworów to całkowicie nie mój klimat. Nie podobają mi się przesłodzone ballady, ani piosenki w których dominuje ostry bit.

Patrząc na listę utworów, które mi się nie podobają, aż sama się przeraziłam. Ale piosenki, które kocham, dodają mi siły, porywają do tańca, albo chwytają za serce - one są ważne.

[Ojka]

Ja w sumie krótko, bo lubię praktycznie wszystkie piosenki, ale są dwie, których po prostu nie trawię :/

The Lady In My Life- próbuję, próbuję i jeszcze raz próbuję ją polubić, ale po prostu nie umiem. Sam początek już mnie niemiłosiernie nudzi i po prostu nie chce mi się słuchać dalej. Jest taka nudnaaa ta pioosenkaaa, że zieeeeewać mi się chce jak ją słyyyszę...

You Are Not Alone- tu sprawa wygląda tak: dopóki nie zobaczyłam teledysku, nie miałam nic do tej piosenki. Ani się nią nie zachwycałam zbytnio, ani jej nie nie lubiłam. Kiedy zobaczyłam teledysk, zawsze kiedy słyszę YANA, coś mnie ze złości aż skręca. Po prostu tak jej nie trawię, że szkoda gadać.

[siorka]

Jeśli o mnie chodzi, to nie bardzo leżą mi remixy. Poza tym:

Heal The World- od jakiegoś czasu co prawda nie mam na nią uczulenia, ale ciągle uważam, że jt za słodka i pozwalam sobie ją omijać;

The Girl Is Mine- sama nie wiem dlaczego, ale jakoś jej nie kocham;

Gone Too Soon- wydaje mi się, że ktoś ją napisał na siłę i w dodatku miał mało czasu;

Resztę mniej lub bardziej lubię albo uwielbiam, a i tych nie skreśliłam całkiem:)

[Lauren]

A ja nie wiem, jak można nie lubić Superfly Sister. Na początku jakoś jej nie słuchałam, bo płytę BOTD ogólnie omijałam. A teraz, hm, nie może się ta piosenka ode mnie odczepić.

Ja za to znieść nie mogę:

I Just Can't Stop Lovin' You - a zwłaszcza w wersji koncertowej (jak byłam w Multikinie na Bukareszcie, to myślałam, że uszy mi odpadną, ale to pewnie wina nagłośnienia). Dla mnie zbyt ckliwa, za słodka. Todo Mi Amor Eres Tu (mam nadzieję, że poprawnie) za to jest ciekawa. To coś innego, dlatego mi się podoba, ale za melodią też nie przepadam.

Gone Too Soon - tak jak akaagnes - nie kojarzy mi się dobrze, poza tym nie lubię smętnych piosenek o śmierci. Nawet jeśli w jakiś sposób tekst jest optymistyczny, pocieszający.

Beat It - możecie mnie zlinczować, ale nie cierpię tego. Nigdy nie lubiłam tej piosenki. Owszem, czasem posłucham, bo jak sobię Thrillera w wieży odtwarzam to leci wszystko po kolei, ale dostaję spazmów, kiedy ją słyszę. Naprawdę nie wiem dlaczego, drażni mnie.

Black Or White - coś jest w niej nie tak. Coś mi się nie podoba, może jakiś instrument mnie odpycha od niej.

Zastanawiałm się też nad wcześniejszymi utworami i jedyne co przyszło mi do głowy, to Got To Be There - przejadło mi się. A reszta jak najbardziej pozytywnie. : )

No i to, że akurat je lubię najmniej nie znaczy, że ich unikam, bo zdarza mi się słuchać. Specjalnie nie przełączam, kiedy wskoczą do playlisty w winampie.

[A-g-A]

Earth Song (te wycie mi się nie podoba, ogólnie za dużo tekstu jak dla mnie)
Will You Be There (końcową 'mowę' jedynie zniosę)
Childhood (trochę przesłodzona...)
... Human Nature

Aaa! Kocham te piosenki! Nigdy, przenigdy mi się nie znudzą, choćby nie wiem ile razy będe ich słuchać. Co do Human Nature... Pamiętam, że z początku nie lubiłam tego utworu. Nie trawiłam go i zawsze, gdy zaczynał się na płycie, to wciskałam kolejną piosenkę. Całkiem niedawno (kilka miesięcy temu) przekonałam się do tego kawałka. A na maksa spodobał mi się już, gdy zobaczyłam, a raczej usłyszałam jego wykonanie na próbie do This Is It.
Już wiem za jaką piosenką jeszcze nie przepadam... Money... Ehh, dla mnie ten utwór mógłby nie istnieć. Nie podoba mi się styl w jakim Michael zaśpiewał tą piosenkę. Niby to mówione, niby śpiewane, podobne do jakiegoś rymowania. Eh... Nie te klimaty. Zdecydowanie.

[PsychoButcher]

I Just Can't Stop Lovin' You - a zwłaszcza w wersji koncertowej (jak byłam w Multikinie na Bukareszcie, to myślałam, że uszy mi odpadną, ale to pewnie wina nagłośnienia). Dla mnie zbyt ckliwa, za słodka. Todo Mi Amor Eres Tu (mam nadzieję, że poprawnie) za to jest ciekawa. To coś innego, dlatego mi się podoba, ale za melodią też nie przepadam.

Gone Too Soon - tak jak akaagnes - nie kojarzy mi się dobrze, poza tym nie lubię smętnych piosenek o śmierci. Nawet jeśli w jakiś sposób tekst jest optymistyczny, pocieszający.

Beat It - możecie mnie zlinczować, ale nie cierpię tego. Nigdy nie lubiłam tej piosenki. Owszem, czasem posłucham, bo jak sobię Thrillera w wieży odtwarzam to leci wszystko po kolei, ale dostaję spazmów, kiedy ją słyszę. Naprawdę nie wiem dlaczego, drażni mnie.

Black Or White - coś jest w niej nie tak. Coś mi się nie podoba, może jakiś instrument mnie odpycha od niej.

Wiesz co bardzo zdziwił mnie ten post. Beat It to moim zdaniem najlepsza piosenka Michaela, nie ma w niej nic niedopracowanego, tancerze i sam Michael wykonali kawał dobrej roboty. Nie ma nic co nie zachwycało mnie w tym kawałku.

Gone To Soon - No tu już potrafię Cię trochę zrozumieć, nie lubisz takich piosenek, ale polecam przesłuchanie sobie kilka razy tej piosenki. Może wtedy przekonasz się do tej piosenki i zobaczysz jaka to świetna piosenka.

Black or White - Tu powiem jestem bardzo zaskoczony, zawsze uwielbiałem ten kawałek i miałem do niego sentyment. Może odpycha Cię ten "nowy" styl Michaela ? Dla mnie ten kawałek to jeden z najlepszych piosenek z "Dangerous"

No ale oczywiście do swojego zdania nie mam zamiaru Cię przekonywać, każdy ma swoje.

[MJ-ka]

Hmm...Nie lubicie? No yh..Każdy ma swój gust i ja to toleruje ale jedna osoba powie,że nie lubi tego i tego,druga nie będzie jej mogła zrozumieć,a ta pierwsza nie będzie mogła zrozumieć nie lubianych piosenek drugiej osoby...
No troszkę zagmatwałam ale może nie to,że nie lubicie,ale może "nie trawicie"? To zostawiam ;)
Little Susie-nie to,że nie lubie,czy nie trawie-ale chyba sie tej piosenki boje :D Przeraża mnie trochę ten chór i tak ciary mi po plecach przechodzą...Dawno jej nie słuchałam i chyba nie zamierzam i to jest ta jedyna piosenka...