eee,przy takich wypowiedziach czuje sie juz stara ;pdiana_95 pisze:ja za Johnnym szalalam po obejrzeniu Edwarda Nozycorekiego xD ale ostatnio to Michael jest (jak dla mnie) nie do przebicia dancing Michael Jackson ale Johnny ma ladniutkie oczka (MJ tez jakby cos ;)) i genialnie gra... za to go podziwiam
Mania_ napisał:
j
i przy takich tez...moze jakies rozwiniecie Twojej wypowiedzi?a za Johnnym jakos specjalnie nie przepadam. W Piratach był fajny i w Marzycielu
ej al pacino to al pacino!;-) Kto nie bylby przez niego przycmiony?Ja z wielka przyjemnoscia ogladalam ten duet i nie wiem czy mozna porownywac johnnego do ala,al to jeden z lepszych aktorow swiata.Mam u siebie w grupie wielką obsesyjną fankę AP i ona rowniez bardzo sobie ceni johnnego więc...mysle,że zeby porownywac tych dwoch wielkich aktorow musimy poczekac jeszcze 30 lat,jak johnny bedzie w wieku świetnego ala p.majkelzawszespoko pisze: Donnie Brasco wymiata.
a Johnny troche przyćmiony przez Ala Tonego Montane Pacino.

Donnie Brasco to klasyk i uwazam ze obok ojca chrzestnego to jeden z najlepszych filmow o mafijnym swiatku.
Obydwie role (AP i JD) zagrane swietnie,wielowarstwowo,budzące skrajne odczucia bo zarowno sympatię jak i wspolczucie czy tam wręcz niechęć. Jedynym nużącym elementem jest aktorka grająca żonę Donniego - nie wiem czy dobrze kojarze ale gra teraz w serialu "Men on trees" czy cos takiego. To ja już wolałam pelną płaczu Charlize theron w "zonie kosmonauty"
Myszaka ale ja wklejam się do Ciebie ;puuuulala co ja znalazłem ; D szykuje mi się parenaście ładnych wieczorów z dżonym ; D
ale ćśśś : )
Przepraszam za błędy i niespojność wypowiedzi ale piszę z uczelnianej czytelni,gdyz moj komputer odmowil posluszenstwa

Edit_-->Donnie brasco?Forget about it ;)