I paradoks polega na tym, że TEN krok wykonuję bez problemu- często i namiętnie
Ale on, jak się już wpadnie w rytm, jest bardzo .... hmmm.... samowykonywalny (to znaczy- się samo robi ).
A ten z "In the closet" to taki jakiś.... dużo myślenia
"Everywhere I go
Every smile I see
I know you are there
Smilin back at me
Dancin in moonlight
I know you are free
Cuz I can see your star
Shinin down on me"
M.Dż.* wrote:I paradoks polega na tym, że TEN krok wykonuję bez problemu- często i namiętnie
Ale on, jak się już wpadnie w rytm, jest bardzo .... hmmm.... samowykonywalny (to znaczy- się samo robi ).
Jakoś nadal nie mogę załapać o co chodzi w tym kroku...
No niby teoria prosta: Kiedy jedna noga zygzakuje z pięt na palce, to drugą luźno ciągniemy po ziemi"
Proste, nie?
Chyba jednak brak mi odpowiedniej koordynacji :]
M.Dż.* wrote:A ten z "In the closet" to taki jakiś.... dużo myślenia
Hihi...
A wg mnie jest bardzo prosty :]
A poza tym bardzo go lubię, bo pasuje do wielu melodii.
Jest świetny, można się nieźle pobujać
No i ja w ogóle nad nim nie myślę, tylko po prostu jakoś tak rytm kręci moimi stopami
Kiedyś pojechałam na warsztaty taneczne do Gliwic...
Babka właśnie pokaza to ludziom, ja nie miaam najmniejszego problemu, ale tak to cięzko jest na początku...
Inne osoby stay w miejscu nie wiedząc co dalej...
Koordynacja sie kłania...
to tak jak gaskać się po brzuchu i klepać po gowie jednocześcnie
Albo prawą ręką wkręca żarówkę nad prawym ucham a lewą robić pociąg... hehe
Pzdr.
'Dance for yourself, if someone understands good. If not then no matter, go right on doing what you love.' * Louis Horst
Co do butów to rzeczywiście sztywna podeszwa jest konieczna. Ja do tej pory zawsze ćwiczyłam sobie w skarpetkach na panelach ale szło mi tak..ę...ą Już się martwiłam, że coś jest nie tak z moją mózgownicą - w sensie koordynacji ruchów, bo miałam wrażenie, że coś mi nie może zaskoczyć! Niby wszystko zgodnie ze wskazówkami, a tu ciągle coś było nie tak;( ale jak ostatnio byłam na kręglach i dali mi takie śmieszne butki (inne niż zwykle tzn. na rzepy i z grubszą podeszwą), musiałam oczywiście wypróbować czy nadają się do moonwalka Jaaacie :O Wreszcie nareszcie zaskoczyła mi ta klepka, która zawsze nawalała ufff:o) Na dodatek ta idealnie gładka podłoga Nic tylko tańczyć a nie tam w kręgle grać phiii Ciekawe gdzie można dostać takie buty do gry w kręgle Ma ktoś jakie znajomości w kregielni ??
MJfanTASTIC wrote:Co do butów to rzeczywiście sztywna podeszwa jest konieczna.
Nie jestem zbytnio zorientowany w sprawach tanecznych, ale wydaję mi się, że buty tancerza nie powinny być sztywne. Chyba musi on "czuć" parkiet czy coś w tym stylu a sztywne podeszwy mogą to utrudnić.
Według mnie wystarczy aby podeszwa była w miarę śliska a buty tak dopasowane by przy podnoszeniu stopy na palcach, but nie wygiął się ale utrzymał bardziej pionową pozycję.
"To be alone is to be different, to be different is to be alone"
Suzanne Gordon
MJfanTASTIC wrote:No tak, ale mnie chodziło właściwie tylko o moonwalka, że lepiej wychodzi kiedy podeszwa jest sztywna
Nie wychodzi lepiej.
Żeby moonwalk wychodził dobrze, musisz odpowiednio odpychać się palcami. czyli nogą, którą się odpychasz puszisz stać na półpalcach. buty z twardą podeszwą to uniemożliwiają.Moonwalka powinno się robić w takich średnich butak. Najważniejsze, żeby
verter wrote:"czuć" parkiet
Mam teraz warsztaty z z takim gościem, koleś jest mistrzem w electric boogie.
No i uczył nas moonwalka. Widziaam z bliska jak on to robi. Twarde podeszwy byłyby tylko zbędnym utrudnieniem.
Trzeba być doskonałym tancerzem, żeby sobie w takich butach poradzić.
To tylko ze względu na siłę podbicia.
Last edited by Anitka on Mon, 24 Sep 2007, 17:21, edited 1 time in total.
'Dance for yourself, if someone understands good. If not then no matter, go right on doing what you love.' * Louis Horst
Anitka wrote:Żeby moonwalk wychodził dobrze, musisz odpowiednio odpychać się palcami. czyli nogą, którą się odpychasz puszisz stać na półpalcach. buty z twardą podeszwą to uniemożliwiają.Moonwalka powinno się robić w takich średnich butak.
Zależy jak zdefiniujesz "sztywne" czy tam "twarde podeszwy" Anitka... te buty z kręgielni, w których ja robiłam mojego prymitywnego moonwalka naprawdę były super, muszę sobie takie sprawić! Jasne, że ich podeszwy nie były twarde jak decha ale na pewno twardsze niż we wszystkich butach, w których do tej pory chodziłam - co bardzo ułatwiało odpychanie się i ze staniem na półpalcach też nie było problemu. Z drugiej strony jednak może to ta śliska podłoga tak ułatwiała całą procedurkę z moonwalkiem związaną hmmm... Proponuję wybrać się do kręgielni i przetestować
MJfanTASTIC Jestem świeżutko po warsztatach EB. Moonwalka, sidewalka i moonwalka po kole uczyłam się wczoraj pod okiem mistrza.
Facet powiedział, proszę zdjąć buty, uczymy się moonwalka.
Podeszwa musi być przede wszystkim w miare śliska, ale jak buty sa miękkie jest to tylko ułatwienie na przyszłość. Bo ucząc się moonwalka w miękkich butach czy skarpetkach uczysz się wzmacniać podbicie. Jak masz mocne podbicie to lepiej się odpychasz. Trzeba stawiać na technikę, a nie na twarde buty.
'Dance for yourself, if someone understands good. If not then no matter, go right on doing what you love.' * Louis Horst
Anitka wrote:MJfanTASTIC Jestem świeżutko po warsztatach EB. Moonwalka, sidewalka i moonwalka po kole uczyłam się wczoraj pod okiem mistrza.
Facet powiedział, proszę zdjąć buty, uczymy się moonwalka.
Podeszwa musi być przede wszystkim w miare śliska, ale jak buty sa miękkie jest to tylko ułatwienie na przyszłość. Bo ucząc się moonwalka w miękkich butach czy skarpetkach uczysz się wzmacniać podbicie. Jak masz mocne podbicie to lepiej się odpychasz. Trzeba stawiać na technikę, a nie na twarde buty.
Ok ok chwalipięto... ja niestety jak dotąd sama zgłębiałam tajniki MJ'owego tańca ale myślałam nad jakimiś warsztatami może w te wakacje! Gdzie Ty tam w Cz-wie wywijasz? Blisko centrum? Ile biorą za jedną lekcje??
MJfanTASTIC wrote:
Ok ok chwalipięto... Nenenene ja niestety jak dotąd sama zgłębiałam tajniki MJ'owego tańca ale myślałam nad jakimiś warsztatami może w te wakacje! Gdzie Ty tam w Cz-wie wywijasz? Blisko centrum? Ile biorą za jedną lekcje??
Hehe, to byy jednorazowe warsztaty. Nie wiem czy takie sie powtórzą.
A Ta szkoła to: www.salsafever.pl
To nie jest reklama, acz zapraszam :)
Nie da sie wykupić jednej lekcji. Cały miesiąc chyba. Ale nie wiem czy jest sens chodzić jeden miesiąc...?
'Dance for yourself, if someone understands good. If not then no matter, go right on doing what you love.' * Louis Horst
Anitka wrote:Nie da sie wykupić jednej lekcji. Cały miesiąc chyba. Ale nie wiem czy jest sens chodzić jeden miesiąc...?
Jak szukałam EB w Katowicach to tam mieli właśnie tak, że płaciło się każdorazowo za jedną lekcję (chyba 15 zeta) ale już nie było wolnych miejsc:( To jak długo trwał ten warsztat? Skoro jeden miesiąc to za mało, to przez ile miesięcy Ty chodziłaś?
To były jednorazowe warsztaty. Trwały 2 dni. Sobota, niedziela.
A tak ogólnie to nie ma EB w Częstochowie, jest tylko nowoczesny, hip hop...
Ciężko jest generalnie o EB gdziekolwiek.
Poszukaj w Katowicach, dzwoń, pytaj. Jeżeli nie ma, to pytaj, czy organizują takie warsztaty.
Last edited by Anitka on Tue, 01 Jan 2008, 20:42, edited 1 time in total.
'Dance for yourself, if someone understands good. If not then no matter, go right on doing what you love.' * Louis Horst
E... Załatw sobie wolne na piątek-sobota-niedziela (11-13 maja). Są warsztaty, nawet niedrogo i wiem, że jest tam EB. http://www.opp4.zabrze.pl/ tutaj znajdziesz szczegóły. 11-13 maja.
Pieniądze trzeba wpłacić do 04.05.
Podobno jest bardzo fajnie. Nie wiem, nigdy nie byłam, chciałam jechać, ale rodzice mnie nie puścili, szkoła
Na przyszłość, jak będę coś wiedziała o jakiś ciekawych warsztatach, to dam Ci/ Wam (jeżeli jest kotś chętny) znać. Może się spotkamy na jakiś warsztatach. Albo przyjedziecie do mnie do Częstochowy jak jakiegoś instruktora z zewnątrz ściągniemy
Pozdrawiam!
'Dance for yourself, if someone understands good. If not then no matter, go right on doing what you love.' * Louis Horst
Dzięki za cynk Anitka ale te warsztaty są dla bardziej zaawansowanych mądralek a nie takich amatorów jak ja... chlip chlip W każdym razie dobrze wiedzieć, że w Zabrzu takie ogólne poruszenie
Last edited by MJfanTASTIC on Fri, 04 May 2007, 1:18, edited 1 time in total.