MJPT

Zastanawiam sie dlaczego nie bylo takiej promocji przy okazji Invincible.

MJ vs. $sony Sucks?

ps.Możesz zapodać scana czy to jest to samo co w Tom Kultury?

SILENTIUM pisze:Taki mały pościk ani o Bravie ani o Popcornie i ogólnie moze bez sensu.....W dzisiejszym Dzienniku jest reklama Thrillera na całą stronę i zaproszenie na weekend z MJ konkursy itd w EMPiku.
Zastanawiam sie dlaczego nie bylo takiej promocji przy okazji Invincible.

Też była. W empikach wisiały duże postery a na TVP1 była premiera Invincible. Nie pamiętam co za dziennikarz prowadził ten program ale był obstawiony albumami Invincible i parasolami, omawiał album i było można w tym czasie dzwonić do TVP i wygrać np. parasol lub cd
Natomiast prawdą jest że wszystko się zawaliło po premierze, pasmo porażek pod każdym względem. Invincible było naprawdę bardzo oczekiwanym albumem i według mnie panowało medialne podniecenie. Niestety brak marketingu i przekombinowany/ mdły materiał na płycie wszystko zabił.

Nie chciało mi się zakładać nowego tematu bo i po co,MJ na okładce włoskiego BEAT magazine.

Issue #25 February 2008 of BEAT magazine will feature Michael on cover, plus a 6 pages article. The magazine will be available in italian newsstands starting tomorrow, February 1 2008.

source: michaelmania/beatmag.it

Maro pisze:
ps.Możesz zapodać scana czy to jest to samo co w Tom Kultury?

nie mam skanera, niestety

A ja wspomnę o Party bo kupiłam tę gazetę dziś i Michael jest na 5 miejscu (na 7)z szympansem Bubbles w rankingu ukochane zwierzaki...:)

Widzę że podczas mojej długiej nieobecnosci tylko popcorn przeoczyłam

Wracając do Diany Staniszewskiej

viva201 pisze:wielu młodych ludzi właśnie przez Dianę zainteresowało się Michaelem,od czasu YCD więcej osób oglądało filmiki i przeszukiwało internet aby dowiedziec się od kogo Diana czerpała układy i czyjej muzy słucha

Moja "przygoda" z MJ jest za sprawą właśnie Diany.

Stwierdziłam, że bez sensu zakładać nowy temat, więc przyłączam do tego. Chociaż mam pewne wątpliwości, czy jest w ogóle sens pisać o takich bzdurach.
Artykuł o Michaelu jest w kolejnej plotkarskiej gazecie. Tym razem SUPER EXPRESS. Na ''stronie pełnej sensacji'' znajduje się wielki nagłówek- ''Białe dzieci eks-Murzyna''

Napisali o wydarzeniu z Las Vegas. Według nich ogromną sensacją jest to, że Prince i Paris są biali. Cały czas podważali ojcostwo Michaela, i napomnieli o słowach Debbie, która powiedziała, że została zapłodniona nasieniem z banku spermy.

SUPER EXPRESS pisze:Już trzy lata temu wyznała w wywiadzie dla irlandzkiej gazety, że została zapłodniona nasieniem z banku spermy- Michael nie jest ojcem Prince'a i Paris.

SUPER EXPRESS pisze:Ku zaskoczeniu fotografów pojawiła się dwójka "jego" pociech- Prince'a Michaela I i Paris. I tu szok! Po raz pierwszy wszyscy widzieli ich twarze, wyjątkowo nieskrywane żadnymi chustami. Ale czy widok ich buziek utnie spekulacje na temat ojcostwa Jacksona? Raczej nie! Bo dzieci są białe

Oczywiście nie zapomnieli również wspomnieć, o starych, głupich plotkach:

SUPER EXPRESS pisze:O tym, że Michael Jackson jest naprawdę czarny, pamiętają jedynie najstarsi jego fani. Gwiazdor już od młodzieńczych lat wybielał swoją skórę. Tłumaczył, że cierpi na rzadką chorobę zaniku pigmentu, ale nie wielu w to wierzyło. Prawda jest jednak taka, że wybieliły go dziesiątki operacji plastycznych.

SUPER EXPRESS pisze: Został oskarżony o molestowanie nieletnich, zamykanie ich w swojej posiadłości Neverland w Kalifornii, nakłanianie ich do picia alkoholu.

Jednym zdaniem stek bzdur. Nie ma się czym ekscytować.

Super Express... darujmy sobie....
chyba wszyscy pamiętają jak Michael pozował do jakiegoś amerykańskiego czasopisma z małym Prince'm i już wtedy było wiadomo że maluch jest biały!
Jeśli ojciec jest czarny a matka biała dzieci mogą być.... białe lub czarne!
Proste jak patyk. Nie ma możliwości by wyszły jak krowa w ciapki

taa..

tylko ze z mieszanych par rodza sie mulaci :P nikt o centkach nie mowi

jest niekwestionowanym ojcem, bo zycie za nie odda, ale te drobne klamstewka wlasnie niszcza mu reputacje, bo naraza sie na smiesznosc. swietna pozywka dla brukowcow.

zamiast powiedziec "dzieci sa moje nie wazne w jaki sposob poczete i odwalcie sie", to brnie nie wiadomo po co w zapetlone opowiesci, tak jak mydelenie oczu dwoma operacjami plastycznymi, moze miec ich i dwa tysiace, jego sprawa i powinien twardo trzymac sie wlasnych wyborow, a nie probowac malych malwersacji, bo wychodzi na to, ze wstydzi sie wlasnych decyzji.

A czy może mi ktoś wytłumaczyć to, czy to najmłodsze dziecko Michaela jest adoptowane? Bo ja już nie wiem. Jego dziećmi się nie interesowałam i teraz jestem w kropce.

homesick pisze:ale te drobne klamstewka wlasnie niszcza mu reputacje

ale my mu w niczym nie pomożemy,więc po co się tym zamartwiać? kto chce ten Go pozna,kto nie to nie nam nic do tego,my tylko mozemy robić "sprostowania" w swoim otoczeniu dot. tych głupkowatych pierdół

kolejny brukowiec ... ratujcie od takich bzdur!!!

Błagam nie zaczynajmy n-tej bezsensownej dyskusji na temat ojcostwa Michaela.

SILENTIUM pisze:Błagam nie zaczynajmy n-tej bezsensownej dyskusji na temat ojcostwa Michaela.

Ok, tylko spytałam. Myślałam, że tutaj się czegoś dowiem, bo nie chcę tego brać z brukowców. Ale spoko, sorry za off topa