This Is It - singiel (2009) [koment.]
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil
- karolinaonair
- Posty: 80
- Rejestracja: ndz, 09 sie 2009, 12:35
- Skąd: hollyłódź
Tu nie chodzi o jakość nagrania (którego tak naprawdę wciąż nie znamy). Bardziej o niejasność polityki zarządzania nagraniami Michaela. Wciąż nie wiem, ile może wytwórnia, ile może rodzina. Za życia Michaela nie było jasności- kto stał za tym, że kompilacje teledysków były tak nieszczęśliwe zestawione, kto wpadł na pomysł wydania byle jakiego Visionary, kolejnej Essential i King Of Pop. Nie było jasności wtedy, teraz jest jej jeszcze mniej. Widzę jakieś niezdarne ruchy by powtórzyć sukces Priscilli Presley, która zarządzała tak majątkiem i dorobkiem ex- męża, że z ruiny uczyniła królestwo. A Priscilla nie miała tysiąca godzin koncertów z setek koncertów na video, materiałów z sesji nagraniowych- również na video, tony nie nagranych utworów i miliona nie publikowanych zdjęć.
Nie ma Michaela, nie ma już jego czasem absurdalnej obsesji związanej z perfekcjonizmem, który nie pozwalał mu na ujawnianie wielu materiałów. Takie sączenie nowego dla mnie ociera się więc o sadyzm. Albo prawda jest inna, tylko nikt o niej nie mówi. Pozostają takie dyskusje, jak ta.
Do tego chodzi o ciągłe podsycanie oczekiwań fanów, które później zostają zawodzone. Miała być płyta koncertowa- takie były pierwsze głosy. Okazuje się, że będziemy mieć kolejną dziwną kompilację. Można było dać choć inne wersje piosenek z prób do płyt. Przecież Michael nagrywa każdą dziesiątki razy- daliby jeszcze jako wersje acapella. Byłby piękny ukłon dla jego wielkiego głosu. Bracia mogliby dorobić harmonie.. Nie trzeba wiele myśleć, tylko mieć serce.
Naprawdę jakość utworu tu jest już sprawa drugorzędna. Tęsknię za Michaelem tak dalece, że nawet w One More Chance jestem w stanie dopatrzeć się czegoś, choć oczywiście dalej wiedząc swoje.
Nie ma Michaela, nie ma już jego czasem absurdalnej obsesji związanej z perfekcjonizmem, który nie pozwalał mu na ujawnianie wielu materiałów. Takie sączenie nowego dla mnie ociera się więc o sadyzm. Albo prawda jest inna, tylko nikt o niej nie mówi. Pozostają takie dyskusje, jak ta.
Do tego chodzi o ciągłe podsycanie oczekiwań fanów, które później zostają zawodzone. Miała być płyta koncertowa- takie były pierwsze głosy. Okazuje się, że będziemy mieć kolejną dziwną kompilację. Można było dać choć inne wersje piosenek z prób do płyt. Przecież Michael nagrywa każdą dziesiątki razy- daliby jeszcze jako wersje acapella. Byłby piękny ukłon dla jego wielkiego głosu. Bracia mogliby dorobić harmonie.. Nie trzeba wiele myśleć, tylko mieć serce.
Naprawdę jakość utworu tu jest już sprawa drugorzędna. Tęsknię za Michaelem tak dalece, że nawet w One More Chance jestem w stanie dopatrzeć się czegoś, choć oczywiście dalej wiedząc swoje.
Ostatnio zmieniony ndz, 11 paź 2009, 15:02 przez kaem, łącznie zmieniany 2 razy.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
Według mnie roztrząsanie się nad tym czy jest to stara czy też nowa piosenka nie ma sensu. Najważniejsze jest to,że została nagrana przez Michaela. Jeśli jest to dobra piosenka to tak naprawdę nie ma znaczenia kiedy została nagrana...prawda? Bo tak samo pięknie brzmi billie jean i smooth criminal mimo, że dzieli je jakaś tam przepaść czasu. Michael stworzył według mnie coś nieprawdopodobnego. Jego muzyka jest niesamowicie świeża. Omija ją starość. Jakość piosenek Michaela jest dla mnie na najwyższym poziomie,a magia którą on wkładał w te utwory sprawiła,że do dziś brzmią genialnie.
Niestety dyskografia Michaela jest już zakończona i niestety nie od niego już będzie zależało co i kiedy zostanie wydane a jestem przekonany,że twórczość Michaela będzie teraz wypływała bardzo bardzo powoli. Ktoś od dawna dba, a teraz na pewno zadba jeszcze bardziej o to żeby jak najbardziej wzbogacić się na tym co Michael po sobie zostawił.
Myślę też,że Michael od dawna wiedział o tym ,że piosenka TII będzie piosenką promującą serie koncertów. Każdy z Nas ma chrapke na utwory o których długo się pisało i rozmawiało. Wiil i am i te sprawy...... ale na dzień dzisiejszy po tych utworach to ani widu ani słuchu więc cieszmy się z tego co mamy i przestańmy marudzić. Marudziliśmy za życia Michaela,i po jego śmierci też marudzimy. Ja sobie obiecałem od czasu kiedy Michael odszedł,że moje marudzenie i wieczne oczekiwanie na coś czego nie dostaje jest już definitywnie zakończone. Teraz w każdy dzień celebruje jego talent i nieprawdopodobne życie i dziękuje Bogu,że zakochałem się w Michaela muzyce.
Pozdrawiam.
Niestety dyskografia Michaela jest już zakończona i niestety nie od niego już będzie zależało co i kiedy zostanie wydane a jestem przekonany,że twórczość Michaela będzie teraz wypływała bardzo bardzo powoli. Ktoś od dawna dba, a teraz na pewno zadba jeszcze bardziej o to żeby jak najbardziej wzbogacić się na tym co Michael po sobie zostawił.
Myślę też,że Michael od dawna wiedział o tym ,że piosenka TII będzie piosenką promującą serie koncertów. Każdy z Nas ma chrapke na utwory o których długo się pisało i rozmawiało. Wiil i am i te sprawy...... ale na dzień dzisiejszy po tych utworach to ani widu ani słuchu więc cieszmy się z tego co mamy i przestańmy marudzić. Marudziliśmy za życia Michaela,i po jego śmierci też marudzimy. Ja sobie obiecałem od czasu kiedy Michael odszedł,że moje marudzenie i wieczne oczekiwanie na coś czego nie dostaje jest już definitywnie zakończone. Teraz w każdy dzień celebruje jego talent i nieprawdopodobne życie i dziękuje Bogu,że zakochałem się w Michaela muzyce.
Pozdrawiam.
Wielu fanów ma żal że nie usłyszało "nowej" piosenki Michaela, a odgrzebany stary cover --> http://www.youtube.com/watch?v=rCV1h40oS0o
i słusznie, bo fanów znów się 'nabija w butelkę"
Po glosie słychać że jest to era Thrillera może Off The Wall. MJ od 10 lat nic nowego nie nagrał wiec nie możecie pisać ze to jest nowy MJ, od 10 lat nikt nie słyszał jego głosu. Jego "nowy" głos usłyszymy na koncertach, które wejdą do kin za 2 tyg. Nowa piosenka ma być nową piosenką, z nową energią Michaela którą było widać na konferencji w Londynie.
i słusznie, bo fanów znów się 'nabija w butelkę"
Po glosie słychać że jest to era Thrillera może Off The Wall. MJ od 10 lat nic nowego nie nagrał wiec nie możecie pisać ze to jest nowy MJ, od 10 lat nikt nie słyszał jego głosu. Jego "nowy" głos usłyszymy na koncertach, które wejdą do kin za 2 tyg. Nowa piosenka ma być nową piosenką, z nową energią Michaela którą było widać na konferencji w Londynie.
No szczerze, ale po Gombrowiczowsku powiem, mnie ta piosenka nie zachwyca. Ale to pierwsze wrażenie. Scream też mi się na początku nie podobała, a potem zmieniłam zdanie. Mimo wszystko cieszę się na ten singiel i na tę płytę.
"Zbierz księżyc wiadrem z powierzchni wody. Zbieraj, aż nie będzie widać księżyca na powierzchni." Yoko Ono
www.forumgim6.cba.pl
www.forumgim6.cba.pl
Na oficjalnym YT MJ jest 15 sekund tylko a juz od wczoraj mamy 43 sekundy :P blee sony sucks :P
http://michalkrawiec.iportfolio.pl/
NASZ PIERWSZY TANIEC NA WESELU :)
http://www.youtube.com/watch?v=cEQN4965I4A
It's all for love L.O.V.E
NASZ PIERWSZY TANIEC NA WESELU :)
http://www.youtube.com/watch?v=cEQN4965I4A
It's all for love L.O.V.E
- anula__1994
- Posty: 267
- Rejestracja: czw, 12 mar 2009, 20:24
- Skąd: Wrocław
Serio? Mnie się naprawdę wydaje, że to era.. hmm... Nie wiem czego. Ale mi to nie brzmi na Jego głos z Thrillera. Chyba, że jestem głucha, a to też możliwe.Mjfan pisze:Po glosie słychać że jest to era Thrillera może Off The Wall.
'Wszyscy chcą zmieniać świat, ale nikt nie chce zmienić siebie.'
Lew Tołstoj
I'm gonna make a change.
Lew Tołstoj
I'm gonna make a change.
- Damianos60
- Posty: 466
- Rejestracja: pt, 12 gru 2008, 10:57
- Skąd: Legnica
Wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że rodzina nie ma nic do powiedzenia (biorąc pod uwage to, jakimi ludźmi się otaczają, zapewne słusznie). Branca i McClain zajmują teraz miejsce Michaela. A na jakich zasadach ci dwaj panowie dogaduja się z Sony? tego się zapewne nie dowiemy.kaem pisze:Bardziej o niejasność polityki zarządzania nagraniami Michaela. Wciąż nie wiem, ile może wytwórnia, ile może rodzina.
"This Is It," which Rolling Stone reports was recorded during the sessions for Jackson's 1991 album Dangerous, will appear on the album in two versions. The collection will end with the recorded version of the song — which plays during the closing sequence of the movie — as well as an orchestral version, both previously unreleased. Another rarity, the recently discovered spoken word poem, "Planet Earth," will also be featured on the collection.
http://www.mtv.com/news/articles/162351 ... hael.jhtml
http://www.mtv.com/news/articles/162351 ... hael.jhtml