Najlepsze momenty z "This Is It"
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia
- JoannaTempest
- Posty: 167
- Rejestracja: wt, 01 wrz 2009, 13:44
Film był hmm..do tej pory nie potrafię go zdefiniować. Michael był w dosyć dobrej formie, wspaniale było usłyszeć utwory na żywo, pięknie odtańczony, odświerzony Billie Jean. Wspaniały pomysł z nową aranżacją teledysków. Clip do Smooth Criminal- bajeczny Michael.
Bardzo ujeła mnie dobra atmosfera w czasie prób. żarty ekipy (najlepsze " Kościół i rock and roll") i uśmiech Michaela, choć widać było jego ogromne skupienie i koncentracje.
Jednak to nie był wesoły film- smutne są niespełnione marzenia Michaela, ekipy ,marzenia tancerzy.
Bardzo ujeła mnie dobra atmosfera w czasie prób. żarty ekipy (najlepsze " Kościół i rock and roll") i uśmiech Michaela, choć widać było jego ogromne skupienie i koncentracje.
Jednak to nie był wesoły film- smutne są niespełnione marzenia Michaela, ekipy ,marzenia tancerzy.
http://przeslodzonaherbata.blog.onet.pl
Dopiero zaczynam, ale...
Nie lubi słów: błogosławiony owoc żywota twego
Amelia Poulain
Dopiero zaczynam, ale...
Nie lubi słów: błogosławiony owoc żywota twego
Amelia Poulain
- JoannaTempest
- Posty: 167
- Rejestracja: wt, 01 wrz 2009, 13:44
- invincible_girl ;)
- Posty: 550
- Rejestracja: ndz, 15 cze 2008, 18:23
- Skąd: Capricious anomaly in the sea of space
a ja byłam w Lubinie na 14:45, 28go, a cała sala była puuuusta tylko ja i ogromny ekran...mmmm...
wracając do topicu:
1. MJ coś zjadał i mówił, że za dużo tych kopii tancarzy.
2. nowy krok do Billie Jean, jak mówił "zobaczyliście, jak to ma wygladac"
3. water, water
4. "nie spiesz się!" do tego kolesia z TWYMMF
5. Humphrey strzelający do MJa i ten świetny wyskok z rozbijaną szybą
6. jak spadły MJowi okularki i zaraz je na nos założył (chyba zaraz po BJ)
7. ustne pokazywanie Orinahti (jakoś tak), jak ma wykorzystac swoj moment
i w ogole, caly film jest taki... ze zapominam, ze jego juz nie ma.. cos z tylu glowy mowi, ze no, niedlugo koncerty... jakby wymazanie ostatnich 4 miesiecy i 5 dni...
i jeszcze cos. ta kurtka do blyszczacych spodni... znam ja juz z Dangerous WT, przy HTW jej uzywal...
wracając do topicu:
1. MJ coś zjadał i mówił, że za dużo tych kopii tancarzy.
2. nowy krok do Billie Jean, jak mówił "zobaczyliście, jak to ma wygladac"
3. water, water
4. "nie spiesz się!" do tego kolesia z TWYMMF
5. Humphrey strzelający do MJa i ten świetny wyskok z rozbijaną szybą
6. jak spadły MJowi okularki i zaraz je na nos założył (chyba zaraz po BJ)
7. ustne pokazywanie Orinahti (jakoś tak), jak ma wykorzystac swoj moment
i w ogole, caly film jest taki... ze zapominam, ze jego juz nie ma.. cos z tylu glowy mowi, ze no, niedlugo koncerty... jakby wymazanie ostatnich 4 miesiecy i 5 dni...
i jeszcze cos. ta kurtka do blyszczacych spodni... znam ja juz z Dangerous WT, przy HTW jej uzywal...
Never say goodbye, because saying goodbye means going away. And going away means forgetting. Peter Pan
Moje ulubione momenty z filmu, to te, które zapamiętałam szczególnie:
- Speechless śpiewane acapella cudownym głosem, szkoda, że
tak krótko,
- nowy klip do Smooth criminal- śpiewająca Gilda, Michael zjeżdżający z poręczy i ten napis SC, klasyka, którą lubię,
- I just can’t stop loving you- pięknie zaśpiewane, no i miny, gesty, które pasują do Michaela
- Thriller- zrobiło się w pewnym momencie groźno, aha po za tym fajne przejście do dźwięków z Invicible,
poza tym rozbroiły mnie teksty podczas tłumaczenia klawiszowcowi, jak ma grać, oraz słynne ‘po to mamy próby' . Zresztą w całym filmie znalazłoby się tego sporo, pozdrawiam
- Speechless śpiewane acapella cudownym głosem, szkoda, że
tak krótko,
- nowy klip do Smooth criminal- śpiewająca Gilda, Michael zjeżdżający z poręczy i ten napis SC, klasyka, którą lubię,
- I just can’t stop loving you- pięknie zaśpiewane, no i miny, gesty, które pasują do Michaela
- Thriller- zrobiło się w pewnym momencie groźno, aha po za tym fajne przejście do dźwięków z Invicible,
poza tym rozbroiły mnie teksty podczas tłumaczenia klawiszowcowi, jak ma grać, oraz słynne ‘po to mamy próby' . Zresztą w całym filmie znalazłoby się tego sporo, pozdrawiam
Dla mnie najpiękniejszym momentem było to, jak Michael śpiewał Earth Song. A Billie Jean? Brak słow naprawde.
Ogólnie przez cały czas przechodziły mnie ciarki :D
A wtedy kiedy stali w kółku.. to było takie..magiczne :D [nie umiem tego inaczej nazwać]
Nie spodziewałam się , że to będzie aż tak dobre. A jednak.
Chociaż przyznam [i licze się z tym, że moge zostać za to ukatrupiona], chwilami wydawało mi się, że Michael nie dawał z siebie 100%. Ale podejżewam , że chciał 'oszczędzić siebie' na koncerty przed fanami.
Ogólnie przez cały czas przechodziły mnie ciarki :D
A wtedy kiedy stali w kółku.. to było takie..magiczne :D [nie umiem tego inaczej nazwać]
Nie spodziewałam się , że to będzie aż tak dobre. A jednak.
Chociaż przyznam [i licze się z tym, że moge zostać za to ukatrupiona], chwilami wydawało mi się, że Michael nie dawał z siebie 100%. Ale podejżewam , że chciał 'oszczędzić siebie' na koncerty przed fanami.
Najpiękniejszy moment ,a zaraz skłaniający do głębokich refleksji było niewątpliwie EARTH SONG oraz moment końcowy , gdy wszyscy trzymali się za ręce i dziękowali sobie .To był y 2 zdecydowanie najważniejsze momenty w dokumencie.Gdy je oglądałem , aż mi łzy w oczach stanęły.Myślę , że wiele osób by one poruszyły . Bardzo wzruszające momenty , które pokazują , iż Michael mimo swoich problemów , nadal dbał bardziej o innych niż o siebie .
"Together we can heal the world and make it a better place."
"GO FOR YOUR DREAMS!"
Mnie się wydawało, że on nie zaśpiewał tak agresywnie jak zawsze, żeby oszczędzać głos (mówił o tym ze dwa razy, przy innych utworach). To w końcu była próba, więc nie było sensu zdzierać sobie gardła. Ja chyba nigdy nie słyszałam, żeby na koncercie wykonywał tę wersję.zu pisze:druga cześć Earth Song zaśpiewana KUBEK W KUBEK jak na demo
Moje rysunki: http://astartte.deviantart.com/gallery/
- Final Cloud
- Posty: 399
- Rejestracja: sob, 18 lis 2006, 19:13
- Skąd: Reykjavik
Właśnie dopiero wróciłem z Warszawy... Od samego początku film mnie pochłonął, w okół mnie świat nie istniał, byłem tylko ja i Michael, byłem wpatrzony w niego. Całość to był dla mnie jeden super "moment"- tak, moment bo te 2h minęło szybko jak nigdy wcześniej w moim życiu. Straszny ból złapał mnie za serce w czasie "Earth Song", łzy leciały same.
Scena po napisach genialna... tak jak całość przed napisami...
Gdy wychodziłem z kina pierwszy raz czułem takie... "dziwne uczucie w nogach"- jakbym chodził po innej planecie.
,,Wygrałem w życiu Lotka"- z pośród wielu, wielu piosenkarzy trafiłem właśnie na tak wspaniałego człowieka- Dziękuję Ci Michael!
Scena po napisach genialna... tak jak całość przed napisami...
Gdy wychodziłem z kina pierwszy raz czułem takie... "dziwne uczucie w nogach"- jakbym chodził po innej planecie.
,,Wygrałem w życiu Lotka"- z pośród wielu, wielu piosenkarzy trafiłem właśnie na tak wspaniałego człowieka- Dziękuję Ci Michael!
Wczoraj obejrzałam film...wgniotło mnie w fotel...to co zobaczyłam uwtierdziło mnie tylko w przekonaniu, że ja bym chyba żywa z Londynu nie wróciła...WOKAL powalił na kolana, zawsze walił ale biorac pod uwagę przerwę Michael'a i wiek...POWALAJĄCE! Jedne z najlepszych wykonań live jakie słyszałam! Efekty...pająk, gonitwa ogni, trójwymiar, akrobatki, płonąca marynarka...porażające! Smooth Criminal - myślałam że odlece z fotela Thriller po prostu mnie zamroził. Mój 8-letni brat tak byl wpatrzony w ekran, że kiedy go dotknęłam, żeby spytać czy ok to tak się przestraszył mojego dotyku, że aż się wzdrygnął Billie Jean...na takie wykonanie warto było czekać choćby na ekranie...MIÓD! Nie bede dalej wymieniała bo musiałabym wszystko wymienić i opisać a wszystko już napisaliście
Cieszę się, że zobaczylam Michael'a "w pracy", jak się angażuje, dba o każdy najmniejszy szczegół, ważne było dla niego jak "my fani" to odbierzemy... żartował, uśmiechał się (choć myslałam, że cześciej bede mogła ten usmiech zobaczyć)był życzliwy i miły dla każdego...w pełni pochlonięty tym co robił...film naprawdę pokazuje jego geniusz, wyjątkowość i niepowtarzalność...PO PROSTU KRÓL!
Cieszę się, że zobaczylam Michael'a "w pracy", jak się angażuje, dba o każdy najmniejszy szczegół, ważne było dla niego jak "my fani" to odbierzemy... żartował, uśmiechał się (choć myslałam, że cześciej bede mogła ten usmiech zobaczyć)był życzliwy i miły dla każdego...w pełni pochlonięty tym co robił...film naprawdę pokazuje jego geniusz, wyjątkowość i niepowtarzalność...PO PROSTU KRÓL!
"I close my eyes...just to try and see You smile one more time...but it's been so long now all I do is cry...can't we find some love to take this away...'cause the pain gets stronger every day...";(
-
- Posty: 1539
- Rejestracja: sob, 29 sie 2009, 0:45
- Skąd: Trójmiasto ;)
- Moonwalk_Girl
- Posty: 150
- Rejestracja: ndz, 09 sie 2009, 11:44
- Skąd: Katowice
Dla mnie najcudowniejsze momenty to na pewno bez dwóch zdań całe "Smooth Criminal" chylę czoła, to było przecudowne !
"Thriller" kolejne cudo ;)
Następnie Michael z lizakiem i pełną buzią, boskie to było ;)
Cała jego radość na scenie i uśmiechy.
Końcówka "I Just Can't Stop Loving You"- przepięęękna.
No i oczywiście Michael jako wymagający szef :D
aaa i "Human nature" i pingwinek :P
"Thriller" kolejne cudo ;)
Następnie Michael z lizakiem i pełną buzią, boskie to było ;)
Cała jego radość na scenie i uśmiechy.
Końcówka "I Just Can't Stop Loving You"- przepięęękna.
No i oczywiście Michael jako wymagający szef :D
aaa i "Human nature" i pingwinek :P
I just can't stop loving you poprostu mega !! Michael ''poczuł to'' i zaśpiewał tak jakby zrobił to na koncercie ;) Earth Song piękne zaśpiewane , bodajże live ? Jam chyba tak samo na live. Według mnie mało było tych momentów kiedy Michael tak ostro przykładał się do spiewania a szkoda ;/
http://www.youtube.com/watch?v=-GMyqvkCmgk mój występ z okazji dnia nauczyciela :)
Król popu nie odszedł, zmienił tylko scenę
Mnie najbardziej podobał się Man in the mirror, i zakonczenie Michael Jackson King Of Pop.
I ten taki pozniejszy koniec ;) -" zapne marynarkę, albo koszule w zaleznosci co bede mial. Pstrykne palcem albo nie. cisza. zrobie BAM!"
No i ta ziemia a nad nia napis Heal The World - uleczcie swiat.
Podobały mi się dialogi z Ortegą dot. wody, spiewania I Love You, latarki, podnośnika, głośnosci w słuchawkach.
Oczywiscie LIZAK ;).
A tak naprawdę mi się po prostu podobał Michael.:)
I ten taki pozniejszy koniec ;) -" zapne marynarkę, albo koszule w zaleznosci co bede mial. Pstrykne palcem albo nie. cisza. zrobie BAM!"
No i ta ziemia a nad nia napis Heal The World - uleczcie swiat.
Podobały mi się dialogi z Ortegą dot. wody, spiewania I Love You, latarki, podnośnika, głośnosci w słuchawkach.
Oczywiscie LIZAK ;).
A tak naprawdę mi się po prostu podobał Michael.:)