Strona 4 z 10
: pt, 25 gru 2009, 23:52
autor: billiejean89
moon_song pisze:
Wierzę w Boga. Tylko, że ciężko Go niekiedy zrozumieć. Cóż... w końcu jest Bogiem...
Też wierzę. Ale jak to pięknie powiedział Stevie Wonder"Widocznie Bóg potrzebował Go bardziej niż my". Bardzo, bardzo smutny wieczór.
: sob, 26 gru 2009, 0:55
autor: Dżeksonowa xd
Oczywiście nie wytrzymałam bez rozklejenia się.
I mam nadzieję,że On sobie tam z góry patrzy i się cieszy.

: sob, 26 gru 2009, 14:24
autor: M.J | Kubaa
Dżeksonowa xd pisze:Oczywiście nie wytrzymałam bez rozklejenia się.
I mam nadzieję,że On sobie tam z góry patrzy i się cieszy.

Dżeksonowa ja też mam taką nadzieje jak ty.

: sob, 26 gru 2009, 22:25
autor: Muszka
Bardzo fajny pomysł ! Popieram ! Wczoraj minęło to "pół roku" więc ogółem szkoda ze nie przeczytałam tego wcześniej... oczywiscie sama z siebie świeczkę zapaliłam, a nawet byłam na cmentarzu tam zapalic znicz... To piękne, ze fani chodź będą osobno - zjednoczą się we wspólnej modlitwie. Michael to widzi z góry, jestem pewna, ze Go to cieszy... Jest to pewien rodzaj `jednoczenia`. Uwazam, ze kazdy w głębi siebie w ten 25-ty odczuwa tęsknote, dlaczego niemielibysmy odczuc jej raz w miesiącu wspólnie ?! Niech ta akcja trwa i rośnie w siły xd !!!
: wt, 05 sty 2010, 14:20
autor: Blanka-s
A ja jestem przeciwko takim akcjom....bo jak mozna modlić sie za kogoś kto jest nie smiertelny??....Mozecie sie ze mnie śmiać ale ja czuję jego obecność i nie widze powodu zeby sie za niego modlić....ale oki szanuje ludzi ktorzy to popierają...........pozdro
: czw, 07 sty 2010, 20:53
autor: billiejean89
Blanka-s pisze: ja czuję jego obecność i nie widze powodu zeby sie za niego modlić....
A czy za żyjących ludzi się nie modlimy? Zawsze jest powód żeby modlić się za ludzi, których się kocha.
Oczywiście szanuję Twoje zdanie.
: czw, 07 sty 2010, 23:38
autor: bj
Blanka-s pisze:A ja jestem przeciwko takim akcjom....bo jak mozna modlić sie za kogoś kto jest nie smiertelny??
Przede wszystkim, w tym szczególnym momencie łączymy się ze sobą duchowo, a do kogo, za kogo, o co i jak się modlimy, to już indywidualna sprawa. Ja np. modlę się również za zdrowie mojej rodziny... Michael chciał uszczęśliwiać wszystkich ludzi, uzdrawiać świat, więc tu chodzi nie tylko o jego duszę.
PS. Może jak tak dalej pójdzie to powstanie coś, o czym wspomniał Ortega po Billie Jean:
Church, it's a Church of Rock And Roll. I'm a fan!
: wt, 12 sty 2010, 23:33
autor: Amerykanka
25 dzień miesiąca i modlitwa, naprawdę super pomysł.
: pn, 25 sty 2010, 13:18
autor: bj
Przypominam, że to znów dziś...
: pn, 25 sty 2010, 19:40
autor: Agynes
Ja modlę się za Michaela razem z Kasią (koleżanką, która również jest wielką fanką Michaela).
Modliłam się za niego, kiedy wszyscy byli przeciwko niemu... Teraz modlę się zawsze co miesiąc (25).
: pn, 25 sty 2010, 19:53
autor: Justine
Ja sie modlę i zapalam swieczki codziennie MJowi nie tylko 25 kazdego miesiąca. Nie rozumiem dlaczego tylko w kazdy miesiac 25 trzeba?
Ogolnie 25.06. ten dzien chcialabym wyrzucic z kalendarza , dla mnie nie ma daty smierci MJ ona nie istnieje .
Dla mnie MJ to 1958-Forever.
A modlic mogę sie zawsze kiedy chce, nie dla innych ale dla samej siebie i przede wszystkim dla Michaela.
: pn, 25 sty 2010, 19:54
autor: billiejean89
Ja już powoli się nastrajam... 23.00, magiczna godzina.

: pn, 25 sty 2010, 19:55
autor: Jeanny100
Ja na ogół zapominam o dacie 25 w sensie nie pilnuję monotonnie tej daty ponieważ co jakiś czas się modlę i zapalam świeczki...
A dzisiaj zapaliłam świeczkę i ona po nawet nie dziesięciu minutach samoistnie zgasła
To chyba jakiś znak co nie???Albo zaczynam świrować...

: pn, 25 sty 2010, 20:01
autor: Amerykanka
[*]
: pn, 25 sty 2010, 20:04
autor: Apsiek
Ideę zapalenia świeczki o 23.00 realizowałam jeszcze wraz z fanami z onetu. Dzisiaj po raz pierwszy będę z Wami. Zaś za Michaela modlę się kiedy tylko mogę. Uważam, że to najwięcej co możemy mu teraz ofiarować. Może ze względu że jestem wierząca. Bardzo. I choć czasem jest ciężko to staram się nie płakać że Michael odszedł a dziękować za to że był...
