"Another Day" [koment.]

[nice girl]

Ten song, mimo, że nie w całości, chwyta za serce od pierwszego usłyszenia, nawet nie trzeba czasu, aby się do niego przekonywać. Po prostu duma mnie rozpiera. Michael po raz kolejny,a jakby na nowo oczarował mnie umiejętnością modulacji swym głosem, ach i ten wybuch ekspresji nadający nie tuzinkowy charakter utworowi. Jak wiadomo apetyt rośnie w miarę jedzenia , więc czekam na całość, być może jeszcze na inne tego rodzaju torpedy, perły niesłusznie potraktowanych jako odrzut ,ale cóż, mimo pewnie wielu rozterek trzeba było podjąć decycje taką , a nie inną . W tym wszystkim ważne jest to, aby ktoś w należyty sposób o nie zadbał, oraz w odpowiedni sposób ujarzały światło dzienne.

[Amelia]

Co do piosenki, przy pierwszym przesłuchaniu pierwsze słowa "My life..." zabrzmiały tak delikatnie, że aż się wzdrygnęłam.

Barwa głosu, intonacja przy tych słowach ogromnie przypominają mi początek "You Rock My World"- podobieństwo jest uderzające.
A co do samego utworu- podkład troche mnie razi- wolę przewagę instrumentów nad techniką a nie na odwrót. Wokal- świetny (szczególnie po 44 s)

[Sybirra]

Jaki rap? hhahahhahahhaha Przecież to jakiś murzyn mówi - tak jak na video na youtube mamy różne znaczki poprzyczepiane, znaki - tak tu ktoś dał swój głos w postaci znaku

Sugerowałam się tym postem w faktach -> http://www.forum.mjpolishteam.pl/viewto ... ht=#205975
Ale jestem ciekawa jak poznałeś, że to nie celowy element? Może jakieś info?? Chyba, że ja trafiłam na coś zupełnie innego.

[littleme]

Polskie tłumaczenie http://www.youtube.com/watch?v=gOWYQxyjScw

Wow!!!! Szczena leży mi na ziemi.

[ioreta]

Polskie tłumaczenie http://www.youtube.com/watch?v=gOWYQxyjScw

Wow!!!! Szczena leży mi na ziemi.

Rzeczywiście niezwykłe...
Piosenka idealnie pasuje do okoliczności... Wręcz tak jak by była śpiewana żeby ją puścić po śmierci...
Z drugiej strony tekst też daje trochę do myślenia

Na początku myślałam, że MJ śpiewa to dla jakiejś kobiety (you jako wybranka serca). Później przeczytałam na MJTranslate czyjąś interpretację, że you to Bóg. Tutaj na YT przetłumaczono to jako "Wy-fani". Sama już nie wiem, jak jest

Traduttore traditore - Tłumacz zdrajcą, chciałoby się rzec

[littleme]

Na początku myślałam, że MJ śpiewa to dla jakiejś kobiety (you jako wybranka serca). Później przeczytałam na MJTranslate czyjąś interpretację, że you to Bóg. Tutaj na YT przetłumaczono to jako "Wy-fani". Sama już nie wiem, jak jest

Traduttore traditore - Tłumacz zdrajcą, chciałoby się rzec

Pod "You"może się kryć zarówno "Ty" jak i "Wy". Dwuznaczny język ten angielski A już czy śpiewał te słowa do Boga, miłości, mamy czy do fanów zależy całkowicie od tego o czym wtedy myślał... I nigdy się tego nie dowiemy na 100%
Więc wszystkie tłumaczenia są słuszne.

Co nie zmienia faktu, że kimkolwiek miałby nie być adresat, to tekst piosenki i tak wbija w ziemię. Zresztą piosenka sama w sobie też. Fantastico!!!

[Phoenix]

Na początku myślałam, że MJ śpiewa to dla jakiejś kobiety (you jako wybranka serca). Później przeczytałam na MJTranslate czyjąś interpretację, że you to Bóg. Tutaj na YT przetłumaczono to jako "Wy-fani". Sama już nie wiem, jak jest

Wydaje mi się, że to zależy do tego, jak kto to czuje. Na forum jest zabawa w interpretacje tekstu, każdy może inaczej odczuwać dane słowa. To jak z piosenką "You are my life". Czujesz, że to go kobiety, ale jak się słyszało ją jako podkład do scen z dziećmi Michaela w PHM, to już zmienia się podejście. Ma się wrażenie, że to o jego pociechach. To samo może być tutaj. MJ pewnie miłość do kobiety też traktował jako pewną świętość. Takie marzenie o doskonałej miłości, co przetrwa wszystko i wszystko zniesie. Tak więc, ioreta, nie sugeruj się czyjąś interpretacją. :) Czuj ją, jak ją sama czujesz ;)

[Trinity]

Wydaje mi się, że Michael śpiewa tutaj jednak do kobiety (jak zazwyczaj to robi), ponieważ śpiewa:
And you're the only one that could take me this far, co znaczy w/g mnie:
Jesteś jedyna, która mogła mnie zabrać tak daleko.
Chodzi tutaj o "you're the only one", gdyby śpiewał do wielu ludzi prawdopodobnie obyło by się bez "one", czyli "you're the only that could take me this far, a tu podkreśla only one (tylko jedna), choć mogę się mylić oczywiście :)

[martina]

Fajny kawałek :) Zestawienie delikatnego głosu M. z krzykiem - bezcenne.
Słucham i słucham.
Jedyną wadą tej piosenki jest jej długość. Stanowczo zbyt krótka. Mam nadzieję, że kiedyś doczekamy się kompletnej wersji.

Co do podmiotu lirycznego to wg mnie jest nim osoba płci żeńskiej. Lenny też śpiewa do kobiety, ale jego wersja nie cieszy mnie już tak jak MJowa, nie ma w niej tego uczucia i zaangażowania z jakim spiewa Mike.

Czy ktoś z Was orientuje się kto jest autorem słów ? Byłabym wdzięczna za jakieś sprawdzone informacje, bo nic konkretnego nie znalazlam.

[anialim]

TMZ podaje, że $ony i prawnicy Michaela mają zamiar zrobić wszystko, żeby piosenkę usunąć z Internetu <sic! teraz to sobie mogą...>

Every Michael Jackson fan was overjoyed at the new song that leaked this weekend -- everyone except his record label, Lenny Kravitz and all of Michael's lawyers.

Sources tell TMZ the Jackson song, called "Another Day" and done with Lenny Kravitz, was never meant to see the light of day. We're told Sony, with the support of Jackson's estate lawyers, wants to have the song pulled off the Internet.

żródło
I tutaj, słowo od Lenny'ego w temacie --> klik, klik
- Lenny nie jest źródłem przecieku, produkował piosenkę, grał na instrumentach; fragment który słyszymy to piosenka jeszcze nie zmiksowana, chce także, żeby ludzie, którzy "kochają Michaela" mogli usłyszeć całą piosenkę w takiej wersji, jaką miała być ostatecznie; zupełnie nie wie, kim jest ten DJ mówiący na początku i pojęcia nie ma, jakim cudem utwór znalazł się w sieci. I jeszcze się zamelduje z niusami ;)

[buziaczek]

TMZ podaje, że $ony i prawnicy Michaela mają zamiar zrobić wszystko, żeby piosenkę usunąć z Internetu <sic! teraz to sobie mogą...>

Zdaje się, że ktoś się tu obawia, że jak wszyscy pościągają utwór z netu, to sobie wytwórnia nie zarobi...niestety o to chyba w tym chodzi .
A piosenka jest tak dobra i tyle portalów już dzisiaj o niej pisze, że tysiące jak nie miliony ludzi, ma ją już w swoich zbiorach muzycznych.
Sony się najwyraźniej spóżniło z reakcją .

[crescendo]

W eter też poszło. Wszystkie stacje radiowe rozgrzane do czerwoności :) Na razie wszyscy muszą się zaspokoić fragmentem, ale i tak miło usłyszeć w środku dnia takie cudo Jak wyjdzie pełna wersja to może w końcu przestaną dawać to "This is it", które mnie drażni niemiłosiernie Swoją drogą $ony potrafi podgrzać atmosferę.

[littleme]

Ale dziady! Prawie wszystko pokasowali. Dzięki Bogu zdążyłam załadować na kompa ze dwie wersje video i jedną mp 3-kę. Ale nie będzie tak łatwo. Mam nadzieję, że piosenka nie zniknie z Youtuba na zawsze. Już ja się osobiście o to postaram. Jak zamierzają coś legalanie wydać to niech nas chociaż o tym powiadomią. Będzie to kolejna data do której warto doczekać. Fani i tak kupią oryginał. A nie fani i tak nie kupią nic. Więc o co kaman?

Szacun dla Kravitza, bardzo ładnie się facet zachował, czapki z głów. I bardzo dobrą piosenkę napisał...

Kiedyś oglądałam jakiś program o naszym idolu i wypowiadali się w nim ludzie, którzy mieli przyjemność pracować z Kingiem podczas nagrań studyjnych. Mówili, że jak Michael dostawał jakąś nową piosenkę (której sam nie napisał) do nagrania, to zakładał słuchawki i uczył się ze jej na pamięć ze słuchu, fraza po frazie, aż dochodził do perfekcji. A potem, już w czasie rejestrowania śpiewu na taśmie, zaczynał dodawać do niej swoją duszę i tak niektóre, początkowo całkiem przeciętne kawałki stawały się mistrzowskimi hitami. Dodawał swoje "dzwięki", krzyczał, szeptał, zmieniał frazowanie i liczenie, brał oddech w innych momentach... Kiedy słucham piosenki Another Day w wykonaniu Kravitza, a potem słucham tego samego przecież utworu z wokalem MJa, wiem, że dokładnie o to chodziło współpracownikom Michaela, kiedy mówili, że dawał on piosenkom dusze, że dzięki niemu stawały się żywe. Magia.

Ależ się podekscytowałam tym wyciekiem Aż po nocach spać nie mogę!

[Malwina27]

Na yt jest podobno już wersja ponad 3 minutowa niestety ja jestem w pracy i ściągać nie mogę bo pisze z iToucha ;/ ale poszukajcie mi się troszkę inna wydaje ale może to ktoś sam mix zrobił nie wiem bo niestety nie mogę sie w szczegóły zaglebic ;/ jednak ludzie już posciagali więc jeśli po moim powrocie do domu już jej nie będzie na YT to poprosE znajomych no i się podziele co byście te. Mieli dłuższą wersję

[Phoenix]

Malwina27, o tym już była mowa. Ta wersja trwająca ponad 3 minuty to pokombinowany wyciek Another Day plus dodatki jakiegoś DJa.