WROCŁAW - Spotkania w miejscu pamięci na Solnym
Wstąpię się przywitać - jestem nowa i myślałam o przybyciu na jutrzejsze spotkanie, troszkę tak niezapowiedzianie, ale w końcu nie dam rady. Jestem jeszcze 'nietutejsza', dopiero w następnym roku 'przeprowadzam' się do Wrocławia (o ile dostanę się do liceum, które mam na oku. ktoś ma tutaj powiązania z XIII LO? : >), w związku z czym będę dojeżdżać wcześniej, załatwiać sprawy... planuję wpadać na spotkania, zapoznać się. Znajdzie się miejsce? *smile*
Tymczasem życzę wam miłej zabawy,
Ter.
Tymczasem życzę wam miłej zabawy,
Ter.

Em, ja wiem, że ty nowa, ale chyba doszła do Ciebie informacja, że mamy się, że tak delikatnie powiem - wynosić z Solnego?janetj pisze:hmm.. jak dla mnie z tymi podpisami to zbędne.. ja za dłuigo nie bede mogła byc bo koło 16 sie zbiore i jednak wolę skupić się na inncyh rzeczach w tym dniu niz zbierac podpisy.. zastanwiam sie teraz czy nie darować sobie całego tego wyjazdu.. ;>
Podpisy są nam potrzebne by Pan Prezydent był rad spełnić naszą prośbę o utworzenie we Wrocławiu miejsca upamiętniającego Jacksona, gdzie fani mogliby się spotykać. Bo oczywiście, strasznie wszystkim przeszkadza, że jesteśmy na Solnym.
Jednak jeśli masz ważniejsze rzeczy, to, że tak powiem subtelnie - nie przychodź! Jakoś nie mam ochoty, przynajmniej ja, spotkać się z osobą która nie ma zamiaru pomóc, mimo iż jest członkiem fan-clubu.
Trochę powagi, dziewczyno.
No ja rozumiem, że zbieranie podpisów to "wielka harówa, katorga, męczarnia i już prędzej pewnie wolałabyś skończyć w ciemnym lochu sam-na-sam z Bashirem, ale przestań jakieś fochy strzelać... xD
Oc, że się znajdzie miejsce (tak przy okazji).Teresa pisze:(o ile dostanę się do liceum, które mam na oku. ktoś ma tutaj powiązania z XIII LO? : >)
Ter.
Trzy osoby mają powiązania z XIII LO! ;D Ja chodzę tam do gim nr 48 (w końcu to zespół szkół), to samo Kamilia, a z kolei Baśka w tym roku tam idzie do 13. Dobrze trafiłaś.
Ostatnio zmieniony pt, 28 sie 2009, 23:07 przez Corass, łącznie zmieniany 1 raz.
Kochany Michael, zapewne nie dostaniesz tego listu...
Kochany Michael, pisałam do Ciebie sto razy!
Kochany Michael, zamykam oczy i śpiewam do siebie. Śniąc jak śpiewasz dla mnie...
Michael, kocham Cię.
Kochany Michael, pisałam do Ciebie sto razy!
Kochany Michael, zamykam oczy i śpiewam do siebie. Śniąc jak śpiewasz dla mnie...
Michael, kocham Cię.
Oh, przykro mi, że Cię zawiodłam... choć w sumie nie.
Mamy BARDZO mało czasu na zbieranie tych podpisów, a ma ich być bardzo dużo.
Więc nie mów mi, że nie strzelasz fochów bo widzę, że masz jakieś wąty cały czas.
Jeśli nie chcesz zbierać podpisów to siedź na dupie na Solnym i patrz się na przejeżdżające samochody, tylko nie psuj nam humoru.
Mamy BARDZO mało czasu na zbieranie tych podpisów, a ma ich być bardzo dużo.
Więc nie mów mi, że nie strzelasz fochów bo widzę, że masz jakieś wąty cały czas.
Jeśli nie chcesz zbierać podpisów to siedź na dupie na Solnym i patrz się na przejeżdżające samochody, tylko nie psuj nam humoru.
Kochany Michael, zapewne nie dostaniesz tego listu...
Kochany Michael, pisałam do Ciebie sto razy!
Kochany Michael, zamykam oczy i śpiewam do siebie. Śniąc jak śpiewasz dla mnie...
Michael, kocham Cię.
Kochany Michael, pisałam do Ciebie sto razy!
Kochany Michael, zamykam oczy i śpiewam do siebie. Śniąc jak śpiewasz dla mnie...
Michael, kocham Cię.
Oh, ja się nie chcę pokłócić.
A jak myślałaś, że to będzie wyglądać? Co ja mogę zorganizować w ciągu kilku dni, jak na spotkaniu będzie kilka osób, a żadna nie ma tyle kasy by zabulić 5 dych np, za spotkanie. x.x
A jak myślałaś, że to będzie wyglądać? Co ja mogę zorganizować w ciągu kilku dni, jak na spotkaniu będzie kilka osób, a żadna nie ma tyle kasy by zabulić 5 dych np, za spotkanie. x.x
Kochany Michael, zapewne nie dostaniesz tego listu...
Kochany Michael, pisałam do Ciebie sto razy!
Kochany Michael, zamykam oczy i śpiewam do siebie. Śniąc jak śpiewasz dla mnie...
Michael, kocham Cię.
Kochany Michael, pisałam do Ciebie sto razy!
Kochany Michael, zamykam oczy i śpiewam do siebie. Śniąc jak śpiewasz dla mnie...
Michael, kocham Cię.
No widzisz, a co ty myślisz?! Że ja jestem dobra w organizowaniu. Postaram się skołować coś z czego odtworzyć muzykę można, ale płyt nie wezmę, bo znając moje szczęście wrócę z połamanymi.
Wkurzasz mnie, janetj.
A my nawet z Blanketem kupiliśmy maski i trąbki. xDDD Miałam piec ciasto, ale po kolejnym zakalcu odpuściłam sobie.
Wkurzasz mnie, janetj.
A my nawet z Blanketem kupiliśmy maski i trąbki. xDDD Miałam piec ciasto, ale po kolejnym zakalcu odpuściłam sobie.
Kochany Michael, zapewne nie dostaniesz tego listu...
Kochany Michael, pisałam do Ciebie sto razy!
Kochany Michael, zamykam oczy i śpiewam do siebie. Śniąc jak śpiewasz dla mnie...
Michael, kocham Cię.
Kochany Michael, pisałam do Ciebie sto razy!
Kochany Michael, zamykam oczy i śpiewam do siebie. Śniąc jak śpiewasz dla mnie...
Michael, kocham Cię.
Em, nie o to mi chodzi.
A to co przed chwilą zastosowałaś to usprawiedliwianie się, tak przy okazji
Stwierdzasz, że myślałaś, że to lepiej zorganizujemy, a jak się pytam, co ty byś zorganizowała to nie masz żadnego pomysłu.
Dlatego mnie wkurzasz.
Tak więc zapytam inaczej, bo chyba to zrozumiesz: Co Ci się tak bardzo nie podoba?
Przykro mi, że nie jestem milusia.
X.X
A to co przed chwilą zastosowałaś to usprawiedliwianie się, tak przy okazji
Stwierdzasz, że myślałaś, że to lepiej zorganizujemy, a jak się pytam, co ty byś zorganizowała to nie masz żadnego pomysłu.
Dlatego mnie wkurzasz.
Tak więc zapytam inaczej, bo chyba to zrozumiesz: Co Ci się tak bardzo nie podoba?
Przykro mi, że nie jestem milusia.
X.X
Kochany Michael, zapewne nie dostaniesz tego listu...
Kochany Michael, pisałam do Ciebie sto razy!
Kochany Michael, zamykam oczy i śpiewam do siebie. Śniąc jak śpiewasz dla mnie...
Michael, kocham Cię.
Kochany Michael, pisałam do Ciebie sto razy!
Kochany Michael, zamykam oczy i śpiewam do siebie. Śniąc jak śpiewasz dla mnie...
Michael, kocham Cię.
usprawiedliwienie? ;> poprostu nie chce się kłocic czy cos w tym stylu.. mowie ze chciałam wyrazic swoje zdanie i taka jest prawda.. i nie jestes chyba psychologiem, zeby analizowac moje słowa?
a co do "co mi sie nie podoba?" to nie tyle, że cos jest źle zorganizowane , ale ja nie bede mogła uczestniczyc w tym najwazniejszym..
ale jestem tez swiadoma, że nie bedziecie ustawiac całe spotkanie "pode mnie", dlatego nie miałam na mysli by kogos wkurzyc, a powiedziałam tylko co mi leży na sercu.. to ty zrobiłas z tego wielkie halo ..
a co do "co mi sie nie podoba?" to nie tyle, że cos jest źle zorganizowane , ale ja nie bede mogła uczestniczyc w tym najwazniejszym..
ale jestem tez swiadoma, że nie bedziecie ustawiac całe spotkanie "pode mnie", dlatego nie miałam na mysli by kogos wkurzyc, a powiedziałam tylko co mi leży na sercu.. to ty zrobiłas z tego wielkie halo ..

Powiem ładnie.
Nie jestem psychologiem, ale to widać... x.x
Nadal mnie bardzo wkurzasz, bo wycofujesz się ze swoich słów by się "nie kłócić".
Nie zrobiłam z tego wielkiego halo. Ty chyba "wielkiego halo" w życiu nie widziałaś.
Powiem jeszcze ładniej.
Lily Allen, album It's Not Me It's You, tytuł ścieżki 8.
Nie jestem psychologiem, ale to widać... x.x
Nadal mnie bardzo wkurzasz, bo wycofujesz się ze swoich słów by się "nie kłócić".
Nie zrobiłam z tego wielkiego halo. Ty chyba "wielkiego halo" w życiu nie widziałaś.
Powiem jeszcze ładniej.
Lily Allen, album It's Not Me It's You, tytuł ścieżki 8.
Kochany Michael, zapewne nie dostaniesz tego listu...
Kochany Michael, pisałam do Ciebie sto razy!
Kochany Michael, zamykam oczy i śpiewam do siebie. Śniąc jak śpiewasz dla mnie...
Michael, kocham Cię.
Kochany Michael, pisałam do Ciebie sto razy!
Kochany Michael, zamykam oczy i śpiewam do siebie. Śniąc jak śpiewasz dla mnie...
Michael, kocham Cię.