Ja wrócę do meczów wcześniejszych.
Holandia gra piłkę, jakiej nigdy wcześniej nie grała - nudną, statyczną, do tyłu, ślamazarną. Przez cały mecz nie było ani jednego prostopadłego zagrania (!). Tak się nie gra w piłkę. Szczęśliwie wygrywają te mecze jak na razie, ale w 1/8 z taką grą zostaną zmieceni. Van Der Vaart bez formy totalnie, skrzydła słabo pracują, gra w środku pola jest ograniczana poprzez wycofywanie piłki do tyłu... nie widziałem jeszcze tak grającej Holandii.
Co do Italii... nie może być tak, że przy 20 strzałach i 15 rzutach rożnych, remisuje się z Nową Zelandią na mistrzostwach świata.
lazygoldfish pisze:Choć Trzeciak - miłośnik wiemy jakiej drużyny - nazywając Włochów patałachami
Trzeciak to kretyn, jak 3/4 ludzi współpracujących z TVP w dziale sportu. Nie przejmuj się nim ; )
lazygoldfish pisze:Mogą cieszyć celne strzały z dystansu, ale z takiej gry czysto kombinacyjnej wychodziło im bardzo niewiele. De Rossi bardzo pasywny (chociaż nie w polu karnym, ha!) a przecież to on powinien być liderem środka, tymczasem jeżeli ktoś już z tej formacji brał na siebie większa odpowiedzialność to Montolivo.
dziwne to strasznie było co nie? De Rossi się chował i uciekał do tyłu, przyjął rolę takiego Felipe Melo w Brazylii. Nie podoba mnie się taka gra bo Daniele przecież jest zawodnikiem wartościowym, z dużym potencjałem i powinien wspierać ten drewniany atak. Montolivo szacunek za to co pokazał, byłem pod wrażeniem jego gry, jego schodzenia z piłką ze skrzydła do środka i prób strzałów. Niezmordowany, na pewno zostanie gdzieś kupiony w letnim okienku transferowym.
Jak lubię Marcelo Lippiego, tak powołaniami do kadry pokazał, że może już czas na niego. Zmiany też nienajlepsze - Pepe za Camora? najgłupsza zmiana, jaką mógł wymyślić. Cannavaro już dawno powinien zbierać truskawki na południu Włoch a nie w reprezentacji grać, bo takie szkolne błędy na tym poziomie są niedopuszczalne.
Gdzie są Cassano i Rossi ja się pytam panie Lippi!?
Grosso, który 4 lata temu miał świetny mundial, też by się przydał, żeby połatać trochę dziury w obronie i wzmocnić siłę ofensywną obrony, bo Cristico niestety gra bez pomysłu.
A pomoc bez Pirlo to nie to samo. Nie ma zawodnika który jednym niekonwencjonalnym zagraniem rozmontował by obronę przeciwnika. To smutne ale w kadrze Italii nie ma teraz kreatywnych zawodników, jak niegdyś R. Baggio, Alex, Totti, Fiore. Squadra azurra jest w tej chwili nijaka, bez stylu, bez polotu, bez jakiegokolwiek pomysłu na grę.
lazygoldfish pisze:Nie ufam też Camoranesiemu, stał się ostatnimi czas bardzo irytującym graczem i traci zdecydowanie za dużo piłek.
Camor po tak słabym sezonie w Juventusie, gdzie praktycznie nie grał, nie powinien był jechać w ogóle do RPA. Widać brak ogrania. Rzeczy, które 2-4 lata temu wychodziły mu bez problemu, na pełnym luzie, mówie tutaj o dryblingu, teraz stały się strasznie ślamazarne. Widać, że bardzo chce, ale no jak nie czuje się pewnie (a sie nie czuje, bo przyjmuje piłke na 2 metry) nie powinien w ogóle dryblować, zostawić to młodszym kolegom, którzy są pewniejsi siebie i w formie.
Generalnie spalony przy bramce Nowozelandczyków był, a o karnym nie ma mowy, także po jeden również w pomyłkach sędziego.
Mecz ostatniej szansy przed chłopakami, są w podobnej sytuacji co Anglia i miejmy nadzieję, że skończy się po myśli Azzurrich. Trzymam kciuki.
lazygoldfish pisze:Teraz grę N. Zelandii czy Szwajcarii określa się mianem bohaterskiej, no bo przecież nie jest to antyfutbol - ten przymiotnik zarezerwowany jest tylko dla gry obronnej Włochów ;)
oj jak pięknie napisane i jakie prawdziwe : )
Szwajcaria we wczorajszym meczu z Chile pokazała, jak to pięknie nie potrafi grać piłki ofensywnej, a tłumaczenie że grali w 10 lata mi koło nosa, bo sami sobie winni.
A Chile też jakieś takie nieporadne pod bramką...
W ogóle te mistrzostwa jakoś dziwnie mi się ogląda... mecze są wolne, anemiczne, jakieś takie wymemłane.
Pamiętam mundial 4 lata i 8 lat temu, wszystko było jakieś takie bardziej dynamiczne, widowiskowe i lepiej się oglądało. Nie wiem czyja to wina.
Może tych wuwuzeli pieprzonych, przez które brakuje dźwięków boiska i dopingu kibiców.
Meczu Brazylii nie widziałem, natomiast czerwona kartka dla Kaki mi nie umknęła. Idiotyczne zachowanie Ricardo. Nie ma co tu dużo mówić.
Portugalii też nieeeee! A Tu takie strzelanie, które potwierdziło tylko moją tezę - Korea Północna to zespół na poziomie amatorskich lig Europy Wschodniej. Kim Dżong Il zaraz tam porządek zrobi.