MJPT

Scared Of The Moon

Got the Hots

Scared Of The Moon / Got The Hots

W rundzie 16 najsłabszym ogniwem jest piosenka: Got The Hots.

Oddane głosy:
Got The Hots- 6
We Are The World (demo)- 4
Cheater- 4
Scared Of The Moon- 4
Sunset Driver- 3
Streetwalker- 1
Carousel- 1
Love Never Felt So Good-1
The Way You Love Me-1
Fall Again- 1


Runda 17

Carousel,
Cheater,
Fall Again,
Love Never Felt So Good,
Scared Of The Moon,
Shout,
Someone In The Dark,
Someone Put Your Hand Out,
Streetwalker,
Sunset Driver,
The Way You Love Me,
We Are The World (demo),
We've Had Enough,
Xscape.

Głosujemy na 2 utwory, do czwartku do ok. godz. 19. Głosy oddane po czasie nie będą odejmowane, gdyby był mały poślizg z mojej strony.

Mój głos:
Sunset Driver
Cheater

No i Got The Hots odpadło. A już chciałem głosować na innego faworyta, by uratować ten utwór. Echchch. I Lika obraziła się za Fall Again. Echhhhh. I ta żaba Mandeya nawet nieruchawa. Tylko co za książę się w nią zamienił, bo chyba zdechły jakiś. Nie ja jednak, droga Stranger, moja skóra nie zzieleniała.

No to tak jak ostatnio...
We Are The World, Love Never Feelt So Good.

Ta ostatnia fajna, ale mam w nieciekawej jakości i może dlatego chętnie na nią głosuję... Ja to muszę mieć czysto i bez szmerów.

"Got the hots"....why??

no dobra to ja konsekwentnie na:

We Are The World
Sunset Driver

choćby mi groziła przemiana nie wiem w co ze strony Mandey'a

kaem pisze:Mój głos:
Sunset Driver
Cheater

Ja również jestem uparta.

kaem pisze:Nie ja jednak, droga Stranger, moja skóra nie zzieleniała.

W takim razie jeśli ani dangerous_girl, ani ja kolorków nie zmieniłyśmy... To coś się Mandey nie popisał swoimi niecnymi "czarami"

Mandey pisze:Ta ostatnia fajna, ale mam w nieciekawej jakości i może dlatego chętnie na nią głosuję... Ja to muszę mieć czysto i bez szmerów.

Wyluzuj się i zapomnij o tym Poza tym pioseneczka jest świetna.

stranger pisze:To coś się Mandey nie popisał swoimi niecnymi "czarami"

Kurde, wychodzi na to, że pomyliłem się i zamieniłem kogoś innego.
Zobaczymy kto nie zagłosuje w tej rundzie... Może to Canario po paru piwach leżący na plecach. Ponoć lubi wypić, bo mieliśmy kiedyś w Poznaniu się na browca spotkać. Zobaczymy.
A co do Love Never... może się skuszę bo dawno do tego nie wracałem choć znam na pamięć.

Jakość dźwięku jako kryterium to chyba zwodnicza sprawa. Pod demem może kryć się perła, pod utworem prosto z taśmy montażowej niewyobrażalny gniot. Mogę zrozumieć strzygące uszy na czystość dźwięku. Mnie przeszło po zdobyciu tony utworów Prince'a, które są w jakości gdzieś z okolic Niteline, a bywa i gorzej. Ale ile tam potężnej, fenomenalnej muzyki, do dziś nie wydanej... Kwestia determinacji, by przedrzeć się przez szmery i trzaski. Później już nie ma znaczenia, a przyjemność wielka.
Ale też mam pewną granicę, poza którą jakość dźwięku już nie pozwala mi się cieszyć piosenką- zwykle to taki moment, kiedy trzeba się wsłuchać, żeby zrozumieć pojedyncze słowa. Love Never Felt So Good jest wg mnie naprawdę dobrej kopii.

Pocałuj Mandey żabę, to może ukaże się podżabia persona.

Love Never Felt So Good oraz We Are The World (demo) Tę drugą wybieram tylko dlatego bo wolę oryginał a tak to mi się podoba lecz reszta piosenek po prostu jest w tym momencie lepsza.

Carousel oraz We Are The World

Dobiję We Are The World. Love Never Felt So Good to nic takiego, ale Michael wyłącznie w towarzystwie pianina to rzadkość. I jeszcze przyjemna melodia jest. A Sunset Driver... nie no, to już nawet takie ociężałe, długie Xscape ma mniej do zaoferowania. Ciekawe, czemu nikt jeszcze nie typował do ucieczki.

Do pary Fall Again. Idealnie kaleka para. Ledwo-śpiewająco-recytująca.

Cheater / The Way You Love Me - taka sobie muzyczka, dla mnie jałowa i monotonna