Jest mi bardzo ciężko dokonać wyboru, ponieważ mam trzech kandydatów na 1. miejsce: Smooth Criminal, Bad i Black or White.
Ale skoro muszę wybierać to:
10 Black or White - Michael tańczący z dzikusami, z Tajkami, z Indianami - jak równy z równym - świetnie oddaje przesłanie piosenki, bo nieważne czy jesteś czarny czy biały i tak jesteś moim bratem/przyjacielem. Coś wspaniałego! Plus taniec na Statule Wolności - jak byłam dzieckiem to się zastanawiałam jak on tam kurka wlazł i czy go kręcili z helikoptera ???

No i te zmieniające się twarze...
I zawsze - ZAWSZE - jak ktoś coś bredzi na temat Michaela, to mu przytaczam tę piosenkę - nieważne czy jesteś czarny czy biały... nieważne czy wierzysz czy nie wierzysz w to, że On żyje... nieważne czy jesteś fanem od roku czy 20 lat... nieważne czy kupisz płytę czy nie... nieważne czy uważasz, że na płycie śpiewa koza czy MJ ...
it don't matter... to taka moja dygresja odnośnie tego, co tu się ostatnio działo... nie kłóćmy się już...
9 Smooth Criminal - przychodzi sobie taki Michael w białym garniaku na imprezkę i robi totalną rozpierduchę - łamie kije bilardowe, strzela do gościa nawet na niego nie patrząc, skacze po stołach, robi skłon antygrawitacyjny, no koniec rozwala wszystko z karabinu i ucieka ... No czad!! Wersja z Moonwalkera jest moją ulubioną.
8 Thriller - to jest w ogóle klip wszechczasów, szczena mi opada za każdym razem jak oglądam. Trochę zabawny, trochę straszny i niezapomniana choreografia, która jest do dziś odtwarzana w szkołach, na weselach, imprezach - wszędzie!
7 Bad - Michael pokazuje kolesiom
who's bad i znowu świetna choreografia, stroje, no i ten moonwalk na wrotkach...
6 Earth Song - jest zawsze wysoko w mojej subiektywnej hierarchii, świetne zdjęcia, wspaniałe przesłanie i szczęśliwe zakończenie, gdy udało się wszystko cofnąć... Szkoda, że w życiu nie można takiego czegoś włączyć ...
5 Beat It - znowu gangstersko-uliczny klimat i świetna choreografia
4 Leave Me Alone - f**k the press, Michael is the best!
3 They Don't Care About Us (Olodum Version) - więzienną wersję też lubię, ale za mało miejsca w finałowej dziesiątce, więc postawiłam na brazylijską. Podoba mi się wyjście do zwykłych ludzi. Plus za taneczną końcówkę przy akompaniamencie bębnów.
2 In The Closet - monochromatyczne kolory, pustynia, mężczyzna i kobieta. Widać i czuć pożądanie w każdym spojrzeniu, w każdym geście i każdym ruchu, więc jest erotycznie, ale nie jest wulgarnie. Coś przepięknego!
1 Billie Jean - płyty chodnikowe zapalające się z każdym krokiem Michaela zawsze robią na mnie wrażenie. I to na tyle duże, że właśnie ten klip zamyka moją dziesiątkę.
Uff... Było baaaardzo ciężko ...