MJPT

Stranger in Moscow (HIStory Tour - Live In Munich)

Thriler też jakiś słaby. Ale głosuje na to bo mimo fajnego tanca sam playback aż ocieka...

tancerz nie wczuwaj się tak w rolę prowadzącego bo skończysz jak tomek kamel ;d

majkelzawszespoko pisze:tancerz nie wczuwaj się tak w rolę prowadzącego bo skończysz jak tomek kamel ;d

Garby mi wyrosną ? To tylko tak dziś na rozkręcenie atmosfery :P to mój pierwszy raz ? BTW koooocham Twój avatar i stopkę

You Rock My World - niestety performance nasłabszy z listy.

Michael wyglądał jakby nie miał poprostu na nic ochoty a juz na pewno nie tańczyć i spiewać. Musiał miec wtedy jakies problemy ze zdrowiem psychicznym i fizycznym, to było widac na nagraniach i zdjeciach. Nie badzmy tak surowi w ocenie Mike'a,nie jest maszyną do zadowalania fanów, jest tylko człowiekiem i miał prawo jak jak kazdy z nas do gorszych dni, miesięcy a nawet lat... Nie "odwalił tandety" po to aby fani mogli na co narzekać, wierzę ze starał się jak mógł, jednak gdy cos boli - ciało albo dusza - ciężko coś z siebie wykrzesać.

Dziękuję Michał, że uwzględniłeś kilka rzeczy, które nie koniecznie na tańcu się opierają :)
Pewnie niebawem wypadną - a może nie? zaskoczcie mnie :) , bo z reguły wolicie szybko i dynamicznie... mimo wszystko dobrze, że są w zestawieniu. W końcu TAKI Michael, to też jest NASZ Michael :]

Właśnie. You Rock My World (30th Anniversary Celebration 2001) z założenia miało być chyba szybkie i dynamiczne?
Wyszło... plastikowo-tragiczne.
Mam nadzieję, że dziś Michaela nie nawiedzają już demony przeszłości... czego mu serdecznie życzę!

Uhu jaka zgodność! Ciekawe co się będzie działo później :P

You Rock My World już chyba nic nie pomoże więc nie będę go dobijać. Występ jest naprawdę słaby. Michael rzeczywiście wygląda jakby tydzień pił, i nagle ktoś go obudził i kazał zrobić show. Oglądam to z pewnym zażenowaniem i jest mi zwyczajnie przykro. Podobne odczucia mam również co do występu z Britney.

Mój głos jednak na Elizabeth, I Love You. Nie lubię tej piosenki, nie podoba mi się wykonanie, w połączeniu jest to dla mnie nie do przejścia. Może są tam emocje, może i ogromne ale ja ich nie czuję nic a nic. Występ zamiast wzruszać mnie osobiście śmieszy. Prezentacja tego utworu przypomina mi występ jakiejś Ani z 5b na apelu w Szkole Podstawowej.

Nie pozostaje mi nic innego jak dobić You Rock My World (30th Anniversary Celebration 2001).
W sumie wszystko zostało już chyba napisane.
W końcówce wejście Ushera i Tuckera wygląda jak przybycie z odsieczą w celu poratowania końcówki widowiska.
Z większą przyjemnością wracam do "występu" WMA 2006 niż do tego wykonania, ale jednocześnie traktuje je jako wypadek przy pracy i liczę, że Mike na This Is It znów podbije poprzeczkę na odpowiedni poziom

You Rock My World (30th Anniversary Celebration 2001).

Oddaję głos na You Rock My World (30th Anniversary Celebration 2001) Paralityk Show xD

Ja oddaję swój głos na Off the Wall Medley (Live in Auckland, HIStory Tour,1996 Jakoś mnie nie zachwyca ten performance, sama nie wiem dlaczego. Może brakuje mi tu tej jego energii, radości z wykonywania tych utworów (mimo, że powiedział, że to jego ulubione)? Rock With You straciła urok, no i to dreptanie po scenie, po prostu mnie to nie rusza.

Tak to sobie tłumaczę.

Oddaje swój głos na "Dancing Machine 1974"

You Rock My World (30th Anniversary Celebration 2001) - dla mnie generalnie sam fakt, że numer jest z playbacku oznacza, że nie może wygrać. A dodatkowo ten występ pokazał, że "YRMW" to utwór całkowicie pozbawiony cojones, zarówno na płycie, jak i w wersji koncertowej, puszczonej z płyty.

You Rock My World (30th Anniversary Celebration 2001


Jakiś dziwny ;P
Nie podoba mi się ;d

W związku iż i tak mamy favoryta do odrzutu jako NO to przesuwam głosowanie z 22:00 do 20:00 i tak oto zawsze będzie się kończyc o tej właśnie godzinie , nie za poźno nie za wcześnie lecz w sam raz , zaśpiewaj koteczku jeszcze raz , ups to inna bajka tak więc czekam na Wasze Głosy do godz. 20:00. Po ogłoszeniu wyników głosujemy na następne .