Najsłabsze Ogniwo

Dyskusje na temat działalności muzycznej i filmowej Michaela Jacksona, bez wnikania w życie osobiste. Od najważniejszych albumów po muzyczne nagrody i ciekawostki fonograficzne.

Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil

Awatar użytkownika
Dirty_Diana_
Posty: 132
Rejestracja: wt, 26 maja 2009, 13:06
Skąd: Z Kostrzyna (tam gdzie woodstok ;P)

Post autor: Dirty_Diana_ »

Billie Jean (Live Motown 25)

Ja z tego nie zrezygnuję ;)
Michael...WRÓĆ DO NAS !

Awatar użytkownika
AgnetaMJ
Posty: 142
Rejestracja: czw, 05 mar 2009, 20:53
Skąd: Warszawa / Bemowo

Post autor: AgnetaMJ »

Earth Song, (HIStory Tour Seoul 1996)
Love Is A Feeling... Quench My Desire
Give It When I Want It... Takin’ Me Higher
Awatar użytkownika
Xander
Posty: 1163
Rejestracja: sob, 24 lis 2007, 22:54
Skąd: Włoclawek

Post autor: Xander »

Billie Jean (Live Motown 25)
Obrazek
Awatar użytkownika
Lika
Posty: 1434
Rejestracja: czw, 17 mar 2005, 9:28
Skąd: a któż to może wiedzieć... ;) ?

Post autor: Lika »

Fanka MJ Thriller już odpadł i znów jest na liście. Ja wiem, że ciężko utłuc zombie... :hahaha:

Głosuję na... nie wiem co, pomyślę do jutra :P
Może czas na Jam, może na Working Day And Night, może na Earth Song, a może.......
"Słodki ptaku, moja duszo, twoje milczenie jest tak cenne.
Ile czasu minie zanim świat usłyszy twą pieśń w mojej?
Oh, to jest dzień, na który czekam!"


- Michael Jackson
Awatar użytkownika
Jagi0012
Posty: 312
Rejestracja: czw, 14 sie 2008, 14:21
Skąd: Tychy-Śląsk

Post autor: Jagi0012 »

Gone Too Soon (Live At Clinton Gala)
Widzisz ... życie to ja i ty .
ZAQ84
Posty: 411
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 21:47
Skąd: Jaworzno

Post autor: ZAQ84 »

Bad (Bad Tour Wembley 1988), chyba jeszcze trochę sobie na to pogłosuję... :ziew:
ZAQ
Awatar użytkownika
Sephiroth820
Site Admin
Posty: 567
Rejestracja: sob, 18 paź 2008, 21:20
Skąd: z kątowni

Post autor: Sephiroth820 »

Bad (Bad Tour Wembley 1988) ^^
Awatar użytkownika
okussa
Posty: 1036
Rejestracja: śr, 01 sie 2007, 20:24
Skąd: Świętochłowice / Katowice

Post autor: okussa »

Jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaam (Dangerous Tour - Mexico)
oby raz ostatni....w co wątpię
Awatar użytkownika
tancerz
Posty: 1632
Rejestracja: sob, 23 lip 2005, 21:13
Skąd: Jarosław

Post autor: tancerz »

Working Day And Night (Dangerous Tour - Live In Bucharest)
http://michalkrawiec.iportfolio.pl/
NASZ PIERWSZY TANIEC NA WESELU :)
http://www.youtube.com/watch?v=cEQN4965I4A
It's all for love L.O.V.E
Awatar użytkownika
Moscan
Posty: 662
Rejestracja: pn, 29 gru 2008, 20:39
Skąd: Piotrków Trybunalski

Post autor: Moscan »

Jam (Dangerous Tour - Mexico)
Awatar użytkownika
Smooth_b
Posty: 668
Rejestracja: pn, 16 lip 2007, 1:50
Skąd: z Los Angeles

Post autor: Smooth_b »

Nie no.
chłopcy przestańcie z Bad na Bad Tour 1988;p

Od samego patrzenia na ten występ MJa chce mi sie być hetero. To ważkie co mówię.

Głos na Earth Song, (HIStory Tour Seoul 1996) bo czuję się głupkowato kiedy oglądam ten performance.
ABmoonwalker
Posty: 253
Rejestracja: pn, 07 sty 2008, 20:53
Skąd: Warszawa

Post autor: ABmoonwalker »

Bad (Bad Tour Wembley 1988)
Awatar użytkownika
Aisha
Posty: 280
Rejestracja: ndz, 04 maja 2008, 15:33
Skąd: gdzieś z Polski

Post autor: Aisha »

Zastanawiałam się między Jam a World Music Awards 1996 Performance. Ale że na to drugie na razie nikt nie głosuje, (czyżbym tylko ja nie przepadała za tym wykonaniem?) to głos na
Jam (Dangerous Tour - Mexico),(coby Bad nie odpadło) ;-) .
Nigdy nie przepadałam za ta piosenką, wersja koncertowa też nie zachwyca, choć też nie drażni.
A co drażni - nigdy nie przekonam się do tych złotych bodów założonych na przykrótkie spodnie.
"Sam tylko umysł siłą swą
Może uczynić niebo z Piekła i piekło z Nieba"


Obrazek
Awatar użytkownika
MJ fan
Posty: 320
Rejestracja: czw, 31 sty 2008, 20:14
Skąd: Warszawa

Post autor: MJ fan »

Bad (Bad Tour Wembley 1988)
Awatar użytkownika
Lika
Posty: 1434
Rejestracja: czw, 17 mar 2005, 9:28
Skąd: a któż to może wiedzieć... ;) ?

Post autor: Lika »

Przemyślałam i zadecydowałam że:
Smooth_b pisze: Głos na Earth Song, (HIStory Tour Seoul 1996) bo czuję się głupkowato kiedy oglądam ten performance.
Czuję się mniej więcej podobnie, odkąd dotarło do mnie, że mam ocenić Michaela... nie Koreańczyka :smiech:
Earth Song uwielbiam! Ideologię uporczywej chęci naprawy świata rozumiem aż za dobrze.
Ale... zaczynam pojmować pobudki Jarvis'a Cocker'a.
Męczeństwo wymalowane na twarzy Michaela.
Cierpiętnictwo całej postawy w ogóle... wszystko przy niebanalnym natężeniu banalnego playbacku
(wiem, wiem jestem monotematyczna - ale to naprawdę razi! )
Cała ta karykaturalna oprawa. Czołg na scenie. Głos z taśmy.
Zdecydowanie przerost formy nad treścią.
Takie rzeczy uchodzą, ale w teledysku.
Czy ON o tym nie wie? Powinien wiedzieć...
Bo ja ostatecznie nie wiem co oglądam i jako odbiorca robiony "w trąbę" - jestem tym zażenowana :wariat:
"Słodki ptaku, moja duszo, twoje milczenie jest tak cenne.
Ile czasu minie zanim świat usłyszy twą pieśń w mojej?
Oh, to jest dzień, na który czekam!"


- Michael Jackson
Zablokowany