MJPT

BOOOOSHEEEE tosz to istne cudeńko dzięki za te fotki to dowód że się zestarzał a nie zrobił sobie 1000 operacji plastycznych....
a niech mi ktoś jeszcze powie: ostatnio przeczytałam w "Sekrety raju utraconego" że Majk zrobił sobie -tatuaż kresek u nasady rzęs- że co? i pare innych głupstw tam było...ech ale niewiem może to i prawda?

adax pisze:a niech mi ktoś jeszcze powie: ostatnio przeczytałam w "Sekrety raju utraconego" że Majk zrobił sobie -tatuaż kresek u nasady rzęs- że co?

Sęk w tym, że Michael MA makijaż permanentny, który jest niczym innym, jak "tatuażem kresek u nasady rzęs"

M.Dż.* pisze:Sęk w tym, że Michael MA makijaż permanentny, który jest niczym innym, jak "tatuażem kresek u nasady rzęs"

No tak, ale takie coś to sobie każdy może strzelić, a nie tylko Król Popu poprzez szereg operacji plastycznych.

Chyba o to chodziło adax :]

Moon_Walk_Er pisze:

M.Dż.* pisze:Sęk w tym, że Michael MA makijaż permanentny, który jest niczym innym, jak "tatuażem kresek u nasady rzęs"

No tak, ale takie coś to sobie każdy może strzelić, a nie tylko Król Popu poprzez szereg operacji plastycznych.

No, makijaż permanentny każdy "zwykły" człowie może sobie zrobić- nawet nie ejst to takie drogie.
Zresztą, nawet niektóre MJówki takowe mają, więc jak widać Polaka też może być stać

Jedno jest pewne, nienawidził swojego nosa, a miał trochę kasy więc mógł go zmienić na taki jaki chciał, może nie miał na co już wydawać pieniędzy więc chciał inaczej wyglądać i wygląda inaczej sam bym zgłupiał jak bym miał tyle kasy jak Michael, ale fani nie patrzą na urodę tylko na jego wspaniały głos tak jak ja, wcale tak źle nie wygląda jak mogło by się wydawać taka jest moja opinia.

Nigdzie nie ma napisane, że Michael nienawidził swojego nosa, znalazłem jedynie wzmianki, że kiedy wołano na niego w dzieciństwie "Big Nose", to czuł się urażony, ale nie jest to raczej powód do zmiany nosa. Co do operacji nosa, to każdy fan zna powód:)

gregoryfx pisze:ale fani nie patrzą na urodę tylko na jego wspaniały głos tak jak ja

ciesze się że mój idol jest jednym z najseksowniejszych ludzi na świecie.
to taki miły dodatek do niesamowitego głosu.
ponownie piszę głupiego posta. błagam o wybaczenie. naoglądałam się zdjęć z lotniska w LA.

Tak a propos zdjęć, kolega jakiś czas temu podesłał mi te fotki, które z resztą pojawiły się już kiedyś na forum (o ile dobrze pamiętam).

Jeśli naruszyłem prawa autorskie to bardzo przepraszam

Moja teoria zmiany wygląu Michaela jest taka,że wiadome jest to że Michael przeszedł więcej niż jedną operacje plastyczną.Jednak nie wieże brukowcą,że zmienił sobie całą twarz.Moge nawed uwieżyć w to co mówi sam Michael że zrobił sobie nos i przedziałek w brodzie.Ponieważ ja głównie zauważam tylko to że Michael poddał się operacją w czasach 1984-1987 ponieważ według mnie tylko wtedy nastąpiła radykalna zmiana.W późniejszych okresach nic nie zauważam poza objawiamy stażenia.Bo jak wiadomo michal nie staje się coraz młodszy ale coraz starszy.A jak wiadomo makijaż i fryzura tez dużo znaczą.A Michael zminiał to już nie raz w swojej karieże.Jednak widać też że Michael podczas roku 1984-1987 strasznie schudł co też może przyczynić się do zmiany.Uważam też że jeśli Michael nie miał by choroby i jego skóra miałaby naturalny kolor operacje nie byłyby tak widoczne.Wiadome a może przypuszczalne jest to że Michael uczęszczał do kosmetyczki poprawiając wygląd swojej skóry.Jednak nie tylko on zrobił sobie operacje zrobiłol je sobie wiele ludzi.Ale Michaela szczególnie obwiniają-może dlatego że jest on postacią takiego formatu może dlatego że tyle pomógł światu.Albo poprostu wpajając ludzią takie brednią chcą zarobić na tym pieniądze oraz utrwalić nas w takim przekonaniu że Michael chce obsesyjnie zmienić swój wygląd.Ja osobiście uważam że Michael zmienił sobie tylko kształt nosa przedziałek w brodzie oraz podnósł łuk brwiowy.Ale to jest tylko moje zdanie i prosze mnie nie krytykować:):)

M.Dż.*--> mike10, ortografia....

Jestem pewien ze jak Michael moglby cofnac czas to by pod skalpel drugi raz sie nie podlozyl. Tak wogle to mysle ze cos musialo pojsc nie tak na ktorejs z operacji i stad te problemy z twarza.Bo operacje plastyczne maja na celu upiekszenie i odmlodnienie ciala. Najlepszy przykad Mariah Carey. Czym starsza tym mam wiecej sexualnych mysli jak na nia patrze

Canario pisze:Bo operacje plastyczne maja na celu upiekszenie i odmlodnienie ciala.

ale zwykly czlek patrzac w lustro i widzac tam buzke Majkela z okresu Thrillera powiedzialoby sobie o wow! ale jestem przystojniak i tyle.

Majkel jakos tego nie widzial, a operacje plastyczne nie zawsze sluza tylko poprawianiu niedoskonalosci zewnetrznych, a sa tez proba rekompensowania sobie jakis wewnetrznych niedostatkow...co na dluzsza mete jest destrukcyjne jak kazdy rodzaj ucieczki przed problemami.

inni uciekaja w narkotyki czy alkohol, to powoduje u nich spadek napiecia, Michael wybral bardziej finezyjna forme autodestrukcji, ale to tylko moje zdanie i nikt sie z nim zgadzac nie musi, zeby byla jasnosc :]

Jestem pewien ze jak Michael moglby cofnac czas to by pod skalpel drugi raz sie nie podlozyl.

wcale taka pewna bym nie byla, dla mnie to czlowiek zagadka.

a lekarzom co go kroili to sie proces nalezy, bo ewidentnie spartolili robote, bo to nawet nie kwestia ilosci, ale jakosci tych operacji.

Wyobrażacie sobie 50 - letniego "czarnego" Michael'a z wielkim nosem, jaki miał w Thriller'ze? Ja nie...

a ja jak najbardziej.
dziś by nikt z niego nie szydził...
los potoczył się inaczej bo zachorował na vitiligo... szkoda

Mandey pisze:los potoczył się inaczej bo zachorował na vitiligo

i doznał poważnych oparzeń skóry głowy podczas kręcenia reklamówki Pepsi.

Wyobrażacie sobie 50 - letniego "czarnego" Michael'a z wielkim nosem

wielkim nosem??? juz wtedy po 2 cieciach...chyba nie tylko Michael ma jakies zaburzenia postrzegania proporcji :P

a tak w ogole, to bez tego wszystkiego nie bylby tym kim teraz jest, nie byloby takiej legendy go otaczajacej...choc moze panowalaby jakas rownowaga i nie kazda wzmianka o nim zaczynalaby sie od informacji o operacjach

ja go podziwiam mimo wszytko za sile jaka mial, zeby radzic sobie z wlasna pokrecona osobowoscia, presja otoczenia, choroba ktora jescze bardziej izoluje od otoczenia, tymi wszytkimi wypadkami...jak tak sie to wszystko podsumuje plus...oskarzenia itp..to to normalnie super bohater jest :P

szkoda tylko, ze ludzie uwielbiaja wyglaszac sady i srogie oceny, nie probujac nawet przez chwile zrozumiec motywow czyjegos zachowania