THIS IS NOT IT / JUSTICE4MJ - kampanie

O Michaelu rozmowy luźne.

Moderators: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia

Post Reply
User avatar
Noemi.best
Posts: 358
Joined: Wed, 15 Jul 2009, 22:36
Location: z kątowni

Post by Noemi.best »

Talitha wrote:A my idąc do kina i kupując bilety na film przyklaskujemy temu wszystkiemu: "Jak to miło i fajnie, że coś takiego powstało... zobaczymy Michaela"
no, to tak samo jak ogladanie zdjec MJ robionych przez paparazzi. Mike sobie tego nie zyczyl, a jednak mimo to kazdy z nas chyba ogladal takie zdjecia i nie ma z tego powodu wyrzutow sumienia. Co wiecej, cieszylismy sie ze mozemy znowu go zobaczyc.


Talitha wrote:A jeśli chodzi o THIS IS IT - nie idę do kina, nie będę przybijała ostatniego gwoździa do trumny Michaela, bo to całe przedsięwzięcie właśnie taką trumną się stało
I powiedz mi, ze nie obejrzysz ani jednej sekundy tego filmu, moze nie w kinie, ale w necie lub na dvd jak juz bedzie. Jakos mi sie w to wierzyc nie chce.

A mialas bilet na koncert? Bo idac Twoim tokiem rozumowania, kupujac bilet kazdy wlasnorecznie rowniez poniekad zabil MJ. Kupujac bilet sprawil, ze Michael musial cwiczyc przed wystepami. Ze AEG Go 'zmuszalo' do tego, a co za tym idzie popadl w skrajne wyczerpanie i zmarl :wariat:
Talitha wrote:Nawołuję już po raz kolejny o sceptycznie podejście do wszelkich doniesień mediów. Więcej rozumu, mniej ślepej wiary.
Internet tez sie zalicza do mediow. Wiec podchodzcie tez sceptycznie do tego co napisane na stronie TINI. O wielu rzeczach ktore tam pisza nie slyszalam wczesniej, ani nigdzie nie czytalam, mimo ze uwaznie sledze wszelkie doniesienia o MJ zarowno na polskich stronach jak i zagranicznych. Na stronie tej nie ma zadnych konkretnych zrodel z ktorych pochodza podane informacje, zadnych dowodow, sa tylko slowa niczym tak naprawde niepoparte.

Kenny’ego Ortegi, reżysera zarówno trasy koncertowej jak i filmu, muszącego pomagać Michaelowi Jacksonowi wejść po schodach, karmić go łyżeczką i kroić mu jedzenie
Czy ktokolwiek z Was to widzial? Bo ja nie spotkalam sie z tym nigdzie poza strona TINI.

Michaela Jacksona nie będącego w stanie pojawić się na próbach ponieważ nie czuł się dobrze i jego choreografa przyjeżdżającego po niego do domu i zmuszającego go do pójścia do pracy.
Zrodlo? Dowod? Konkretnie, a nie rzucanie slow na wiatr....

jego środowisko w dalszym ciągu zezwalało na niebezpieczne zażywanie przez niego narkotyków na receptę , by utrzymać go spokojnego, wypoczętego i „pod kontrolą.
A co? mieli mu zabronic? Jak malemu dziecku? To byl dorosly czlowiek majacy wlasny rozum i wlasne zdanie. Bolalo, nie spal, to bral te leki. I ja to rozumiem, wiem czy jest bol i wiem do czego mozna sie posunac zeby go stlumic. "Zezwalalo" a nie "wmuszalo w niego leki wbrew jego woli". Przeogromna roznica.

Jego pogarszającej się bezsenności i braku apetytu
Michael cierpial na to od dawna, nie od prob do koncertow. I nie tylko koncerty sie na to zlozyly, ale tez sprawy sprzed X lat. Pogarszalo mu sie pod tym wzgledem od dawna.

AEG, promotor trasy koncertowej i własna świta Michaela, nie ustawało w przygotowaniach i nie zainterweniowało, by zapobiec temu, co wyraźnie zanosiło się na tragedię.
OK, rozwazmy co mogli zrobic:
1. odwolac koncerty - zarowno media jak i fani by ich rozszarpali. I nie mowcie, ze nie, ze bysmy zrozumieli. Wcale nie.
2. wyslac MJ na odwyk - hmmm... jesli by sie sam nie wyslal to oni by nic nie wskorali.
3. kazac mu odpoczyc, wiecej jesc etc itd - nie ma szans poki sam by tego nie zrobil, po raz kolejny - nie sa w stanie nic wskorac bez jego wspolpracy. Czy chcial sie leczyc, czy widzial problem - nie wiemy.

byliśmy tam i byliśmy świadkami tego, co naprawdę się stało podczas tygodni prowadzących do jego śmierci
Raczej podczas tygodni poprzedzajacych Jego smierc. Bo umieramy kazdego dnia. A wiemy, ze zycie MJ wcale nie bylo uslane rozami. Wiele rzeczy, spraw itd zlozylo sie na to, ze w czerwcu 2009 roku byl w takim stanie a nie innym. I to, jak juz mowilam, spraw sprzed wielu wielu lat, nawet te z dziecinstwa. A nie samych koncertow.



Najciekawsze jest to, ze jak wyplynal raport mowiacy o tym, ze w zoladku MJ znaleziono mnostwo lekow, ze byl lysy i wychudzony - kazdy krzyczal ze to nieprawda, ze wyniki zostaly sfalszowane.

Teraz, kiedy mowia ze byl zdrowy - jest to samo.

Zdecydujcie sie, blagam Was...


Mowicie zeby slepo nie wierzyc we wszystko co sie czyta i slyszy. Bez obrazy, ale Wy wlasnie to robicie. Lykneliscie na slepo to co jest napisane na stronie TINI, nie zastanawiajac sie chyba w ogole nad tym. Ja rozumiem, ze emocje, ze smierc Michael'a bardzo boli. Mnie tez, do tej pory, ale... Zaraz mi ktos powie czy wole wierzyc fanom czy mediom i AEG - wole wierzyc sobie i temu na co mam dowody. Tak zostalam nauczona przez rodzicow, nie uwierze poki nie bede miala niezbitych dowodow. Nie bronie AEG, ale jestem rownie daleka od oskarzania ich tak naprawde o cokolwiek. Bo to ze chca zarobic kase to chyba oczywiste - przeciez to nie instytucja charytatywna!

Jak napisala Shulamitka w innym watku -
"Powiem Wam... że najlepiej wyrobić sobie swoje zdanie i siedzieć cicho, ewentualnie pośmiać się z tego, jak "prawda" zmienia się na forach, w zależności od tego, jak powieje wiatr"
Przypominacie trzcine ktora sie ugina w tym kierunku w ktorym wieje wiatr. Naprawde zastanowcie sie nad tym wszystkim, bo dopiero teraz zaczyna to przypominac wszechogarniajacy wszystkich fanatyzm. Troche rozsadku, zastanowcie sie zanim zaczniecie kogolowiek oskarzac na podstawie przeczytanych gdzies tam slow.

Wiecie chociaz kto stworzyl ta strone TINI? Ale nie ze "fani", tylko konkretnie? Bo ja nie mam pojecia.. i miedzy innymi dlatego tak sceptycznie do tego podchodze, bo internet jest takim miejscem gdzie kazdy moze napisac wszystko, co mu tylko przyjedzie do glowy.



Teraz tylko czekam az posypia sie gromy z jasnego nieba na moja glowe. Prosze bardzo. Ja wypowiedzialam swoje zdanie chociaz mialam sie w tym watku nie odzywac. To jest pierwszy i ostatni moj post na ten temat.


Na film ide - co wiecej, najpierw zobacze go w Lodzi a pozniej w Warszawie. I nie mam z tego powodu wyrzutow sumienia.

Aha - ulotek nie drukujcie, kino to teren prywatny, bez zezwolenia zarzadu nie macie prawa nic tam rozdawac. Zaraz Was pracownicy kina albo ochrona stamtad usunie.
Last edited by Noemi.best on Tue, 13 Oct 2009, 10:55, edited 1 time in total.
(\__/)
(O.o )
(> < ) This is Bunny. Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination!
User avatar
akaagnes
Posts: 1224
Joined: Sat, 07 Feb 2009, 23:13
Location: Lublin

Post by akaagnes »

Napisałam do Zbigniewa Hołdysa. Dałam mu po prostu znać o TINI.
Trochę dziwnie mi się ostatnio pisze, jakoś nieskładnie, chaotycznie.
Nie wiem co, czy cokolwiek z tym on zrobi. Bez żadnych oczekiwań napisałam tego emaila. Tylko dałam znać.



Ale chciałabym, żeby zrobiło się z tego wielkie halo na cały świat. Osobiście bym tego chciała. Nie wiem, jakaś manifestacja, jak kiedyś... cokolwiek my jako zwykli ludzie możemy zrobić. Ja w to wchodzę. Myślcie co chcecie.
Malwina27
Posts: 249
Joined: Mon, 31 Aug 2009, 19:27
Location: Łódź

Post by Malwina27 »

.. Sledze sobie ten temat od jego powstania jednak siedzę cicho bo właśnie fanatyzmem mi z lekka zalatuje , a czytając wasze wypowiedzi to istna machina spiskowa wszyscy COS wiedzą i wiedzieli ale nikt nic nie zrobił a teraz wielkie halo i wrzeszczy ze MOZNA BYLO DO TEGO NIEDOPUSCIC !!! Wiecie co skonczycie jak ci ludzie z Central Parku co mają swoje metalowe wózki wypchane dokumentami dotyczącymi śmierci JFK ! Szczerze ! A pod cytowanym postem podpisuję się rękoma i nogami .... ps fajnie ze będziesz w Lodzi na filmu miło by było Cie poznać ! Opamiętajcie się bo ta akcja ( choć w założeniu szczytna ) to wydaje mi się tak niespujna i mało wiarygodna ze aż śmieszna
Last edited by Malwina27 on Tue, 13 Oct 2009, 11:28, edited 2 times in total.
Image

Twitter @Malwi27
User avatar
Trust in me
Posts: 90
Joined: Mon, 13 Jul 2009, 20:44
Location: Szkocja/ Wielkopolska

Post by Trust in me »

Płynąc z prądem tych wszystkich plotek można naprawdę utonąc....
Chociaż zwykle w każdej plotce jest male ziarnko prawdy musimy podejsc do nich bardzo sceptycznie. Wg mnie prawda lezy mniej wiecej po srodku. Np jesli chodzi o wyniki autopsji itp. raz pisza ze Michael byl "wrakiem" czlowieka, a pozniej, ze byl calkiem zdrowy..... To sie kupy nie trzyma. Mi sie wydaje, ze nie byl az tak schorowany, ze nie mogl wejsc po schodach, czy karmiono go lyzeczka- no bo kurcze jak ktos tak slaby moglby pracowac 10 godz dziennie???? Mysle, ze nie bylo tez tak wesolo, no bo sorki golym okiem widac, ze nie jest ok.... szczegolnie to, ze Michael byl chodzacym "patyczkiem", a to nie wrozy, ze byl zdrow jak ryba.
Poki nie ma dowodow nie powinnismy oskarzac ani AEG, ani Murraya, nie wytykac palcami Kennego Ortegi. Przeciez narazie nic nie wiemy, moze to byl spisek, moze nie, moze Bogu ducha winni ludzie, moze z premedytacja rzucajacy sie na pieniadze..... Wiadomo te koncerty, wysilek i stres na pewno nie pomogly Michaelowi, ale nie odwrocimy juz czasu, nie wrocimy zycia..... Miejmy nadzieje i trzymajmy kciuki zeby prawda jakakolwiek jest wyszla na jaw.... Tylko czy wtedy w nia uwierzymy??? Wylowimy ja z tego bagna??? To wszystko jest takie smutne, odszedl ktos taki jak Michael i wiadomo ile to w nas budzi emocji.... Starajmy sie podchodzic do wszystkiego z dystansem, ale z drugiej strony moze nie obrzucajmy sie blotem.... kazdy przezywa to inaczej, po smierci kogos bliskiego przechodzimy wiele etapow od zalu, po zlosc, wyparcie.... A Michael byl dla nas kims bliskim!
Image
Malwina27
Posts: 249
Joined: Mon, 31 Aug 2009, 19:27
Location: Łódź

Post by Malwina27 »

Fajnie że ktoś zgłasza moderatorom wszelkie posty które są przeci całej akcji czy choćby ja krytykują !!!

Piszecie ze po pierwsze autopsja wykazała ze był wrakiem człowieka ( ale to podało chyba The Sun albo The Mirror sorrki ale ja im nie wierzę ) potem ze był całkiem w formie no i to już podaje Koroner ( moim zdaniem bardziej wiarygodny ) dlaczego sugerujecie się doniesieniami takich bzdetnych mediów dlaczego ufacie fanom od tak .... Bez dowodów !
Z jakich WIARYGODNYCH źródeł macie info o tym ze MJja kaiono jak niemowlaka czy że ledwo chodził !? Nie kwestionuje tego że był słaby , że chudy jak patyczak ! Itp ale ludzie opamiętajcie się niech ten kto bez winy rzuci kamień , bo wszyscy byli winni ci co mieli bilety na koncerty w tym i ja i kilka milionów osób na świecie - biorąc pod uwagę wasz tok myślenia .
Image

Twitter @Malwi27
User avatar
akaagnes
Posts: 1224
Joined: Sat, 07 Feb 2009, 23:13
Location: Lublin

Post by akaagnes »

agusiaa_w -- daisy i inni przecież piszą, że wcześniej ci ludzie chcieli to nagłośnić, bo działali, kontaktowali się z Karen i w ogóle. ale byli uciszani. my tego nie słyszeliśmy dlatego wtedy. teraz widzisz na community.michaeljackson.com i niektórych innych portalach kasowane są te wątki o TINI, oficjalną stronę koordynuje $ony .... powód kasacji jest oczywisty. gdy się poddamy, to za kilka miesięcy znowu ktoś powie,że nic nie było, nic się nie działo, nie było żadnej akcji.



jestem raptusem, rzucam oskarżenia bez potwierdzenia, na wydaje-mi-sie --przepraszam. ale moja intuicja podpowiada mi, że oni w głównej mierze są winni, że przyczynili się do jego śmierci. to z resztą było/jest widać. gołym okiem, nawet na dobrze zmontowanym i obrobionym trailerze.
Michael nie był głupi przecież. sam na pewno nie katował się specjalnie, na własne życzenie nie przepracowywał się,gdy widział,że mu ciężko i musi brać silne leki. przecież ma dzieci, które na pewno znaczyły dla niego o niebo więcej niż powrót medialny na szczyt, nowy album czy nawet śmiem twierdzić cały świat fanów chcących go zobaczyć na żywo podczas koncertów - razem wzięte. myślę, że był zmanipulowany, wkręcony w różne sytuacje, złapany w pułapkę swojego własnego talentu,czy też geniuszu. mogli stosować różne techniki, od najprostszej począwszy - możesz im pokazać jeszcze na co Cię stać, zrób to dla fanów ,oni na to czekają itd. ....................

ktoś tu powiedział, chyba nawet Martynika, że gdyby odwołano koncerty, to bylibyśmy zawiedzeni i w ogóle...
i że kupując bilet na koncert już przyczyniłam się do jego śmierci poniekąd.
..nie sądzę.
gdy przesunięto koncerty, przełożono kilka pierwszych, bardzo mnie to zaniepokoiło. dzwoniłam wtedy do dziewczyn i mówiłam - jeju, skoro on nie da rady, może coś jest nie tak, może nie czuje się na siłach. to było jakoś na początku maja chyba. i myślałam -może zbastują, że będzie tylko tych 10 (w sumie miałam bilet na ten ostatni dziesiąty właśnie) albo że nie wiem, z jeden........ a w końcu pomyślałam, że jakby nie było wcale ... po co on ma cokolwiek jeszcze udowadniać.nawet gdyby już nie potrafił tańczyć ,czy miał śpiewać tylko z playbacku ........on już i tak zrobił swoje. po każdej intensywnej służbie np. w policji czy w wojsku jest emerytura, on miał i tak bardzo długą tę drogę. ...................... ale widzieliśmy wszyscy na zdjęciach ,nawet na tym bardzo kontrowersyjnym zdjęciu w spodniach w cętki ...jakie chude miał nogi..... wówczas komentarze o tym w co on się ubrał i nawet że wygląda jak pedzio i jak tak mógł zdominowały wątek.
przymierzałam się do myśli, że mogłoby nie być koncertów, chociaż jeśli miały się odbyć, bardzo chciałam jechać, miałyśmy z dziewczynami wielkie plany...........

ale gdyby odwołał, nie miałabym mu tego za złe. bo widocznie kryłoby się za tym coś poważniejszego ,a jednak zależy mi na jego zdrowiu i życiu. pal sześć koncerty ...naprawdę.

naiwnie wierzyłam,że ludzie, którzy z nim pracowali jeśli zauważą coś niepokojącego to sami odwołają, nie pozwolą mu......... glupija
User avatar
daisy
Posts: 122
Joined: Tue, 07 Jul 2009, 14:40

Post by daisy »

addicted2MJ wrote:czy są jakieś dowody, że Michael był nawet karmiony?
Wypowiedz samego Randy Phillipsa:
"Kenny [Ortega] used to cut his chicken breast for him and feed him," Phillips said. "I actually, in the last week, brought in someone whose sole purpose it was to remind him to eat. That was my biggest concern, was his weight."

"Kenny Ortega kroil mu (Michaelowi) kurczaka i karmil go. Wlasciwie to w ostatnim tygodniu yatrudnilem kogos, kto mial dopilnowac, zeby (MIchael) jadl. TO bylo moje najwieksze zmartwienie - jego waga."

zrodlo: http://abcnews.go.com/Entertainment/Mic ... 611&page=1


- teraz mozna to wykorzystac przeciwko niemu- na poczatku nie mieli jeszcze ustalonej strategii, dlatego zdarzaly im sie takie wypowiedzi.
Teraz juz uciszyli Karen np.
Poza tym dziwnym trafem tzw raport z autopsji pojawil sie zaraz po ruszeniu Kampanii Thi is NOT it (zwiazek niepotwierdzony, konincydencja byc moze, choc interesujaca).
I ten raport i obecnie w wypowiedziach ludzi z AEG juz nie ma tylu zmartwien z powodu wagi Michaela
Podpisz petycję! Zmiana kwalifikacji zarzutów na MURDER 2
http://www.petitiononline.com/justs4MJ/petition.html
User avatar
cicha
Posts: 1611
Joined: Fri, 11 Mar 2005, 8:21
Location: silent world

Post by cicha »

daisy wrote:"Kenny Ortega kroil mu (Michaelowi) kurczaka i karmil go. Wlasciwie to w ostatnim tygodniu yatrudnilem kogos, kto mial dopilnowac, zeby (MIchael) jadl. TO bylo moje najwieksze zmartwienie - jego waga."

zrodlo: http://abcnews.go.com/Entertainment/Mic ... 611&page=1
Daisy, podaj Ty moze wlasciwe zrodlo, co? Bo tam nie ma tego cytatu...
addicted2MJ wrote:wystarczy pójść do strony nr 2
Nie zauwazylam, dzieki.

Mialam sie juz nie wypowiadac, ale pozwole sobie przypomniec jeszcze taka wiadomosc z marca 2005r. Tez dotyczaca apetytu MJa.
ContactMusic wrote: MICHAEL JACKSON's health was once such a concern for his famous friends that actress DAME ELIZABETH TAYLOR used to "hand-feed" him.

The pop superstar insists he has never been a big eater - a fact that used to worry his mother and closest female friends.

He says, "Elizabeth Taylor used to feed me, to hand-feed me, at times."

Jackson admits he has received worried calls and emails about his health as he stands trial for child molestation in Santa Maria, California - but he insists his skinny frame shouldn't be seen as a sign he's unwell.

He adds, "I don't want anybody to think I'm starving, I'm not. My health is perfect, actually."


ContactMusic
Last edited by cicha on Tue, 13 Oct 2009, 13:13, edited 1 time in total.
B. Olewicz (...) co tak cenne jest, że ta nienazwana myśl rysą jest na szkle? (...)
E. Bodo To nie ty...
User avatar
daisy
Posts: 122
Joined: Tue, 07 Jul 2009, 14:40

Post by daisy »

cicha wrote:ContactMusic napisał:

MICHAEL JACKSON's health was once such a concern for his famous friends that actress DAME ELIZABETH TAYLOR used to "hand-feed" him.

The pop superstar insists he has never been a big eater - a fact that used to worry his mother and closest female friends.

He says, "Elizabeth Taylor used to feed me, to hand-feed me, at times."

Jackson admits he has received worried calls and emails about his health as he stands trial for child molestation in Santa Maria, California - but he insists his skinny frame shouldn't be seen as a sign he's unwell.

He adds, "I don't want anybody to think I'm starving, I'm not. My health is perfect, actually."


ContactMusic
Cicha, dzekuje za link i cytat.

TO prawda, Michael zawsze byl szczuply. Ale nie przed trasa, kiedy Michael zwykle przybieral na wadze,

po drugie, Michael NIGDY przedtem nie byl tak wychudzony.

po trzecie, to po to mial tych lekarzy i ludzi wkolo, zeby mu POMOC i stwierdzic, czy nadaje sie na ten potworny wysilek zwiazany z trasa.

Image
Podpisz petycję! Zmiana kwalifikacji zarzutów na MURDER 2
http://www.petitiononline.com/justs4MJ/petition.html
User avatar
B.Crow
Posts: 65
Joined: Sat, 22 Aug 2009, 16:09

Post by B.Crow »

Widzę że dyskusja stała się gorąca!
Bezdyskusyjnie waga Michaela była bardzo niska.Wszyscy jednogłośnie się tutaj zgadzamy.Myśląc o zbliżających się koncertach nie tylko ja zastanawiam się dlaczego tak właśnie było.To miały być co prawda bardzo ważne dla niego koncerty ponieważ powracał na scenę po kilku latach przerwy i z pewnością kosztowały go bardzo wiele stresu i nie tylko ale nie były pierwszymi koncertami Michaela i napewno wiedział czego potrzebuje by This is it się udało tak jak zamierzał.Myślę że problem się zaczął gdy z 10 koncertów zrobiło się 50, na 10 był przygotowany ale nie na 50.Ciśnienie napewno wtedy drastycznie wzrosło.
Kiedy w marcu Michael zapowiadał koncerty przypominał fizycznie niestety cień siebie,smutno było wtedy na niego patrzeć ale myśląc że koncerty będą miały miejsce dopiero za kilka miesięcy można było spokojnie myśleć że wszystko wróci do normy.Tymczasem wcale tak nie było.Trudno sobie wyobrażić oglądając jego koncerty i widząc jaką masę energii w nie wkładał że miałby jej na tyle tym razem widząc jego chudość.Dobry tancerz powinien być szczupły by być zwinny ale gdzieś jest granica i myślę że została przekroczona.Zawsze przy swoich tancerzach wyglądał szczupło ale tym razem był przerażająco chudy.Myślę że i on to widział,dlatego zastanawia mnie dlaczego nie jadł skoro wiedział że jest to niezbędne dla zdrowia,koncertów.Wszyscy napewno wokoło to widzieli jednocześnie twierdząc że wszystko jest o.k.
Dlaczego nikt tego nie powstrzymał?Czy myśleliście kiedyś nad tym że może Michael chciał zachować pozory i wszyscy wokoło twierdzili że jest dobrze bo to była wola Michaela?Może nie chciał się poddać i czytać w brukowcach kąśliwe uwagi o sobie gdyby się wycofał,stawka przecież była wysoka.Kiedy fanka Michaela napisała list do Karen by jakoś postarała się wpłynąć na Michaela bo dzieje się z nim coś złego ona odpisała by zostawiła ten temat dla dobra Michaela.
Michael był człowiekiem sceny który doskonale wiedział czego potrzebuje na scenie,intuicyjnie to wyczuwał.Dlaczego zatem pozbawiał się energii potrzebnej mu w czasie koncertów pozbawiając się jedzenia bo niewątpliwie przy takiej wadze musiał jeść bardzo bardzo mało?Mała ilość jedzenia,duży wysiłek fizyczny i psychiczny i do tego jego uzależnienie od leków i ...tragedia gotowa.Myślę że w świecie Michaela Jacksona czegoś zabrakło,zabrakło ludzi których by posłuchał,którzy byli gotowi powiedzieć mu prawdę choćby niewiem co.Wiem że miał osobowość która nie łatwo przyjmowała rację innych,szczególnie gdy była odmienna od jego racji ale każdy potrzebuje dla równowagi w życiu kogoś kto doprowadzi nas do pionu jeśli tego potrzebuje.Zresztą śpiewał o tym w Will you be there

Tell me will you hold me
When wrong, will you skold me
When lost will you find me?


Niewiem jeszcze co o tym wszystkim myśleć,taka ilość informacji bombarduje nas codziennie że nie wiadomo co jest prawdą a co nią nie jest.Zdecydowanie ruszyła machina"koszenia kasy" na jego śmierci.Czyż to nie dołująco smutne?Ale jeśli byłaby to prawda i wszyscy związani z koncertami Michaela udawali że nie dostrzegają prawdy i oszukiwali że jest idealnie zdrowy i szczęśliwy tylko dla kasy manipulując sytuacją to winni zostać napiętnowani.
User avatar
cicha
Posts: 1611
Joined: Fri, 11 Mar 2005, 8:21
Location: silent world

Post by cicha »

Jesse: Michael, you know as you look back, you kinda make this kind of transition from ground zero in Gary and you begin to ascend, and you became, in many ways, a man in a child’s body and I mean, you never gained any weight! How did you manage?

Michael: (laughs) Well, I’ve never been a great eater, I’ve, uh ~~ to tell a little secret, I hate to tell it, uh, I’ve never been ahhh, great eater or a great admirer food, even though I appreciate food and the gift of food and how God has given us food to eat, but my mother has always had a hard time with me, all my life, uh, forcing me to eat ~~ Elizabeth Taylor used to feed me ~~ hand feed me at times, because I-I-I I do have a problem with eating, but, I – I do my very best, and I am eating, yes I am! So I don’t - Please, uh, I don’t want anyone to think I’m starving, I am not …

Jesse: But you’ve…

Michael: My health is perfect actually.

Jesse: You’ve maintained this weight man, that’s what people is most jealous of and so excited about…

Michael: No no, my health is perfect actually, I’m a great believer in holistic natural foods and eating and (sp) herbs and things, you know, God’s medicine, instead of Western chemicals, not those things, you know.

Jesse Jackson Interviews Michael Jackson
Sunday, March 27, 2005
B. Olewicz (...) co tak cenne jest, że ta nienazwana myśl rysą jest na szkle? (...)
E. Bodo To nie ty...
User avatar
Noemi.best
Posts: 358
Joined: Wed, 15 Jul 2009, 22:36
Location: z kątowni

Post by Noemi.best »

daisy wrote: Wypowiedz samego Randy Phillipsa:
"Kenny [Ortega] used to cut his chicken breast for him and feed him," Phillips said. "I actually, in the last week, brought in someone whose sole purpose it was to remind him to eat. That was my biggest concern, was his weight."


"Kenny Ortega kroil mu (Michaelowi) kurczaka i karmil go. Wlasciwie to w ostatnim tygodniu yatrudnilem kogos, kto mial dopilnowac, zeby (MIchael) jadl. TO bylo moje najwieksze zmartwienie - jego waga."
mialam sie nie wypowiadac wiecej, ale jednak...
powyzszy cytat jest wspanialym dowodem na to, ze jego otoczenie [w tym ludzie bezpsrednio zwiazani z TII] martwilo sie o jego stan zdrowia, wage itd. co wiecej - zrobilo cos zeby mu pomoc, o czym swiadczy fakt zatrudnienia dodatkowej osoby ktora miala mu przypominac o jedzeniu. Odwolanie koncertow itd by wcale nie zalatwilo sprawy, skoro Mike zapominal o jedzeniu
(\__/)
(O.o )
(> < ) This is Bunny. Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination!
User avatar
daisy
Posts: 122
Joined: Tue, 07 Jul 2009, 14:40

Post by daisy »

Nie chcę nic mówić, ale po opisanym zachowaniu Michael'a i tym zdjęciu mam pewne podejrzenia co do teorii o zaburzeniach odżywiania...
Faktycznie Michael mial, moim zdaniem objawy zaburzen w odzywianiu i dlatego POTRZEBOWAL POMOCY

Noemi.best wrote:mialam sie nie wypowiadac wiecej, ale jednak...
powyzszy cytat jest wspanialym dowodem na to, ze jego otoczenie [w tym ludzie bezpsrednio zwiazani z TII] martwilo sie o jego stan zdrowia, wage itd. co wiecej - zrobilo cos zeby mu pomoc, o czym swiadczy fakt zatrudnienia dodatkowej osoby ktora miala mu przypominac o jedzeniu. Odwolanie koncertow itd by wcale nie zalatwilo sprawy, skoro Mike zapominal o jedzeniu

tak.......po czym Michael umarl, faktycznie starali sie!!

Michael nie jadl rowniez dlatego, ze byl potwornie zestresowany trasa i 50-cioma koncertami. Nie jadl i NIE SPAL.
CI ludzie widzieli go 10 godzin dziennie w takim stanie i jedyne co, to potrafili przypominac mu, zeby jadl.
Teraz juz tak nie mowia, bo wiedza, ze ich slowa swiadcza przeciwko nim.

Pytanie moje jest takie: czy wyslalibyscie Michaela na scene widzac, jaki jest wychudzony i jak czasami nie kontaktuje??? Jak nie je i jest slaby???


A jak by umarl, powiedzielibyscie: byl silny, gotowy na 50 koncertow (to w koncu jak, jadl czy nie jadl, martwili sie czy nie?)

MICHAEL NIE CHCIAL - Paris powiedziala w szpitalu La Toi. ze ZMUSZALI GO do wytezonej pracy.

Fani, ktorzy go widzieli tylko od czasu do czasu, byli kompletnie przerazeni jego stanem.
Krzychu Redhedzio wrote:Śmiem przypuszczać, że nawet sam Michael cieszyłby się, że będziemy mogli to zobaczyć.
Tego nie wiemy.
Michael zawsze bardzo kontrolowal to, jak sie go filmuje, co sie pokazuje etc. AEG DWA DNI przed jego smiercia zebralo material z prob w jakosci HD, cyego Michael NIE kontrolowal.
Nie sadze, by chcial, by ukazalo sie cos, co nie pochodi od niego i bez jego wiedzy.
Podpisz petycję! Zmiana kwalifikacji zarzutów na MURDER 2
http://www.petitiononline.com/justs4MJ/petition.html
User avatar
Noemi.best
Posts: 358
Joined: Wed, 15 Jul 2009, 22:36
Location: z kątowni

Post by Noemi.best »

daisy wrote:
tak.......po czym Michael umarl, faktycznie starali sie!!


CI ludzie widzieli go 10 godzin dziennie w takim stanie i jedyne co, to potrafili przypominac mu, zeby jadl.
no ok, to co Twoim zdaniem mieli zrobic? Wsadzic mu sonde? Dozylnie go dokarmiac? Przywiazac do go lozka i wpychac w niego jedzenie? On nie mial 5ciu lat zeby mu mamusia kazala zjesc obiad!
Zabronic mu wystepowac? Poza tym, oni byli zatrudnieni w konkretnym celu i swoje zadanie wykonywali. Ja sie nie interesuje tym ile Klienci mojego biura jedza, nawet jak wygladala bardzo chudo kiedy do mnie przychodza. Nie takie jest moje zadanie. Oni ze soba wspolpracowali, i oni i MJ to profesjonalisci i moze dlatego nie wchodzili w jego zycie z butami. Oddzielali sprawy zawodowe od prywatnych.

daisy wrote: AEG DWA DNI przed jego smiercia zebralo material z prob w jakosci HD, cyego Michael NIE kontrolowal.
jak juz ktos wspomnial, ciekawe jakim cudem zebrali ok 100h nagran z prob w dwa dni... hmmm....
Last edited by Noemi.best on Tue, 13 Oct 2009, 14:24, edited 1 time in total.
(\__/)
(O.o )
(> < ) This is Bunny. Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination!
Talitha
Posts: 686
Joined: Sun, 06 Sep 2009, 0:13
Location: inąd

Post by Talitha »

...
Last edited by Talitha on Thu, 02 Sep 2010, 8:31, edited 1 time in total.
Post Reply