Strona 5 z 10

: pn, 25 sty 2010, 21:44
autor: doriseq
Proponuję na dzisiejszą refleksję piosenkę I'll be there.

: wt, 26 sty 2010, 9:19
autor: Amelia
To co robicie jest piękne!
Bije od was spokój. Przyłączam się, choć często brak mi wiary, ale "Z tego, że nie wierzysz w Boga, nie wynika jeszcze, że On w ciebie nie wierzy."
Od następnego miesiąca będę z wami ;-)

dzisiaj 25-ty !!!!!!!!!!

: czw, 25 lut 2010, 18:04
autor: Michaela
dzisiaj 25-ty , spotkajmy się o godz.23.00 !!!!!!!!!

: czw, 25 lut 2010, 18:44
autor: gusiaj
Często modlę się z Michaela, bo chyba jeśli w jakiś sposób mogę wyrazić teraz swoją miłość do niego to właśnie tak. Żałuję, że nie przeczytałam tego wcześniej, bo to po prostu piękne...
Dziś pierwszy raz będę z Wami. I napewno nie ostatni!

: czw, 25 lut 2010, 19:01
autor: firefenix18
Ja też dzisiaj pierwszy raz będę w Wami :)

: czw, 25 lut 2010, 20:18
autor: billiejean89
ja jak zwykle 'bede'

: czw, 25 lut 2010, 21:21
autor: Susie.
Ja też będę. Zresztą..., jestem codziennie. Umawiamy się dzisiaj na jakąś piosenkę ? Może 'Someone in the dark' ?

: czw, 25 lut 2010, 21:28
autor: Saszka
Również bd z Wami..
Moze Will You Be There?

: czw, 25 lut 2010, 21:37
autor: billiejean89
Ja proponuje Gone too soon, chociaż to może mnie dziś zdołować do reszty.

: czw, 25 lut 2010, 22:50
autor: Saszka
Więc na czym stanęło?

: czw, 25 lut 2010, 22:54
autor: billiejean89
chyba każdy spędzi tę magiczną chwile przy wybranej przez siebie piosence.
jak już pisałam, ja włączam 'Gone too soon' .

: czw, 25 lut 2010, 22:55
autor: Saszka
Rozumiem nikogo nie mam zamiaru do niczego zmuszać

: pt, 26 lut 2010, 18:52
autor: bj
Dziękuję wszystkim, którzy wczoraj pamiętali o modlitwie. Dla tych, którzy za miesiąc mają ochotę dołączyć załączam link z polskim tłumaczeniem do strony, od której to się zaczęło.

http://www.majorloveprayer.org/2010/01/ ... olski.html

: ndz, 28 lut 2010, 21:05
autor: Dirty_Girl
wcześniej nie wiedziałam o tej akcji ale i tak obchodziłam ten dzień inaczej..
robiłam sobie "ołtarzyk" Michaela (rozkładałam ksiązki, płyty, plakaty, obraz) zapalałam świeczkę, oglądałam zdjęcia z książek, modliłam się za Michaela, leciała muzyka zazwyczaj Will You be There albo Gone Too Soon.
A kiedy wybiła godzina 23.26 rozklejałam się do końca...

nie zamierzam przestać tego robić.. minęło 8 miesięcy a to stało się moją tradycją.
miło jest wiedzieć, że inni fani też tak to obchodzą. ;-)
dziękuje Wam :calus:

: ndz, 14 mar 2010, 16:45
autor: klawisz98
Wiecie co... Ja jestem fanem, wiernym. Ale myslę , że to przesada... Tak, był wspaniałym człowiekem , ale... Po Janie Pawle II nikt tak ni płakał, nikt ni robi czegoś takiego jak fani MJ - a kazdy Polak i każdy człowiek powinien tak robic, jesli robi tak dla MJ. Ja zmowie raz na miesiac zdrowaske za MJ i tyle. Za JP II też i tyle. Bo w koncu bo po JPII nalezy bardziej plakac niz po MJ...Powtarzam, nigdy przeciw niemu ale przesadne czczenie go tez szkodzi(tzn. MJ).

Przepraszam, ze chaotycznie. ... ; /