: pn, 24 wrz 2007, 0:39
22go września 2007,w ostatni dzień lata, odbył się ósmy i zarazem trzeci w tym miesiącu, zlot fanów Michaela Jacksona w Katowicach.

Tak nam się spodobały się te spotkania, że postanowiliśmy częściej je organizować. Było rewelacyjnie!
Wszystko zaczęło się już o godz. 15, kiedy odwiedził mnie Buszmen. Przed 17 pojechaliśmy pod Empik, w Katowicach, spotkać się z resztą grupy. Kiedy byliśmy w komplecie, zrobiliśmy małe zakupy w… Biedronce :
„Biedronka,ach Biedronka!”

Kupiliśmy:
Chipsy z biedronki – ze świeżo złapanych i skrupulatnie krojonych w plasterki biedronek. Duże musiały być te biedronki.
Sok z biedronki – świeżo wyciśnięty z młodych biedronek
Popcorn z biedronki – prażony oczywiście ze specjalnie hodowanych, do tego celu biedronek.
Piwo – ze specjalnym dodatkiem esencji smakowej z biedronki.
Jedyne, co jedliśmy, a co nie było z biedronki to czekolady KWAŚNEJ i ciasto KASI.

Zaopatrzeni we wszystko, co trzeba, pojechaliśmy do dziewczyn ( Natki i Madlen ), do domu. Weszliśmy, spokojnie, rozłożyliśmy nasz prowiant i zaczęliśmy rozmawiać. Żarcie i napoje poszły w ruch.

Rzuciliśmy się na wszystko, tak, jakbyśmy nigdy wcześniej jedzenia nie widzieli, ale długo to nie trwało na szczęście, bo zaczęła się sesja zdjęciowa i wszystko zaczęło się rozkręcać.
Zapodaliśmy muzę Mike’a

Aooow!

Mikrofon jednak się sprawdził hehe. W końcu impreza przeniosła się na środek pokoju i zaczęliśmy tańczyć.


Qrcze działo się tak wiele!

Madlen pokazywała nam swoje genialne prace i zdjęcia! Prison jak zwykle mistrzowsko tańczył. KWAŚNA też zaszalała hihihi. No super!
Porównywaliśmy głos Jasona Malachi, do głosu Mike’a. Zdecydowanie, moim zdaniem Mike wygrywa. Ma dużo większe możliwości i stworzył wizerunek, który Malachi tylko kopiuje. Ale mimo wszystko miło było posłuchać czegoś nowego.
Zbliżała się godzina 22, trzeba było się ulotnić z domu. Była z nami qmpela Madlen, Ania i qzyn dziewczyn Maciek. Niestety Ania nie wybrała się z nami na imprezę, a Maciek twardo! Poszedł! Mimo, że nie jest fanem KRÓLA, głęboko wierzę, że kiedyś nim się stanie! Czuję to!!!!

Dobra… wyszliśmy, więc przed dom i rozdzieliliśmy się na 2 grupy. Ja,KASIA, Prison Break i KWAŚNA pojechaliśmy samochodem z Laurą, a reszta wsiadła do samochodu Buszmena. Po drodze musieliśmy się pożegnać z KWAŚNĄ, która się spieszyła na autobus, w końcu ma kawał drogi do domu.

Pojechaliśmy na Gliwicką do klubu Cogitatur. Normalnie nie mogliśmy się doczekać wejścia na parkiet, kiedy jednak doszliśmy okazało się, ze w klubie odbywa się impreza zamknięta i nie możemy wejść.
No cóż, kiedy do zrozumienia dają to 2 szafy trzydrzwiowe z małymi kluczykami,ubrane w garniaki, należy spokojnie się wycofać.

Wyruszyliśmy w poszukiwaniu kolejnego dicho. Poszliśmy do tradycyjnego miejsca spotkań fanów, a mianowicie do City Pub’u. Najpierw nie chcieli nas wpuścić hehe… Natka jest jeszcze niepełnoletnia i panowie ochroniarze się szybko zorientowali hihi. Na szczęście udało nam się ich przekonać, że będzie pod naszą opieką, także wpuścili nas po dłuższych negocjacjach.

Siedzieliśmy sami w jednym z pokoi, tam niestety nie grają muzyki i nie ma gdzie potańczyć, ale my już o to zadbaliśmy. Rozsunęliśmy kanapy, przesunęliśmy stół i zapodaliśmy muzykę z naszych profesjonalnych odtwarzaczy, tj telefonów komórkowych.
Nasz „parkiet” okupowany był tylko przez naszą trójcę w składzie Madlen, Natka i Erna hehe.

Ludziska zawiodłam się…

Siedzieliśmy tam krótko, bo znaleźliśmy przytulniejszy pokoik.Tam było trochę mniej miejsca, dlatego imprezka trochę się uspokoiła. Spoczęliśmy, więc (nie na laurach) na wygodnych kanapach, słuchaliśmy MJ’a i gadaliśmy. Przed 2gą, niestety, delikatnie dano nam do zrozumienia, ze zamykają i musieliśmy się opuścić lokal. Zresztą Laura, Prison i KASIA powoli zbierali się do domu. Nasze pożegnania zawsze wyglądają tak samo. Stoimy razem 0,5 h i czekamy, aż ktoś podejmie męska decyzję i pierwszy wyciągnie rękę na pożegnanie.
Ja nigdy nie potrafię tego zrobić.
Podczas naszego długiego rozstania, Natka i Madlen rzucały kapeluszem



W końcu to Laura okazała się mężczyzną w tym gronie i rozpoczęła proces żegnania się z wszystkimi.

W czasie naszej podróży (bo w sumie zwiedziliśmy tyle tej nocy,że można to nazwać podróżą po Katowicach) ryzykowałam życie, żebyśmy mogli przejść przez ulicę, obok placu Wolności, podobało mi sie jak mnie określiliście...
„Ona jest Dangerous, chce być Invinvcible, ale jeśli nie będzie uważać, pozostanie po niej tylko Blood on The Dancefloor i będzie Gone too soon.”
Boskie!

Teraz chciałabym Wam wszystkim podziękować, za to, ze jesteście. Qrcze ze spotkania na spotkanie czuje się z Wami coraz lepiej i mam nadzieję, ze tak będzie zawsze.

Laura – kiedy idziemy na kurs tańca brzucha??


Madlen – jestem naprawdę pod wrażeniem, tego, co nam zaprezentowałaś. Mogę powiedzieć tylko jedno - WOW!!! Masz talent! Dzięki za ponowne oprowadzenie nas po Katowicach, znasz świetne miejsca!

Natka – ćwicz do tego Dangerous, idzie Ci świetnie. Aleś Ty pozytywnie zakręcona dziewczyno!

KWAŚNA – dajesz czaduuuu dziewczyno! Tak trzymać


Prison Break – jeśli za rok nie zatańczysz na MJowisku… koniec z nami hahaha

Buszmen – chłopie, co ja mogę powiedzieć? Jesteś wielki, Wodzu! We’re just good friends! Aoow!

KASIA – dzięki za pyszne ciasto! Udało Ci się.

Specjalne podziękowania dla :
Mamy Natki i Madlen – dziewczyny dziękuję z imprezę, lepiej być nie mogło!
Przekażcie Waszej mamie podziękowania za to, że się zgodziła to zorganizować i że nas przyjęła. Jest naprawdę świetną babką!

Mojego dziadka – za pożyczenie mikrofonu hehe

Pozdrowionka dla
Fanki MJ,Tancerza,MJfanTASTIC, Moonwalka,Schmittka i Maro, którzy chcieli,ale niestety nie mogli do nas dołączyć.
We love you!

Dziękuję wszystkim razem i każdemu z osobna.
Najbardziej, oczywiście dziękuję naszemu kochanemu Michaelowi, bo gdyby nie on nie byłoby nas!
Michael WE LOVE YOU!
You’re the King!

A teraz porcja fotek…

Wódz u mnie w domu.



Nasz sprzęt grający


Produkty z Biedronki polecają się.






Taniec kulawej Erny…




Crazy Natka Aoooww!


Podoba mi się to zdjęcie, kto je zrobił?






We’re just good friends



Mocna Erna i Drapieżna Laura











Pozdrowieńska śle
Naczelna „reporterka” śląskich fanów

Boska Erna Shorter