Dyskusje na temat działalności muzycznej i filmowej Michaela Jacksona, bez wnikania w życie osobiste. Od najważniejszych albumów po muzyczne nagrody i ciekawostki fonograficzne.
hubertous pisze:Dirty Diana (Bad Tour Kansas 1988) - po raz już 4-ty albo 5-ty
a można wiedzieć dlaczego?
Czy naprawdę tylko ja (no ... może jeszcze nieliczna garstka) ma bzika na punkcie żywej muzyki, żywego koncertu podczas którego wszystko może się wydarzyć? - pomylony/wymamrotany tekst, fałsz, pomylona choreografia ... toż to esencja koncertów na żywo !!!
Bo dla mnie to wykonanie jest po prostu słabe w porównaniu do reszty, która została już kilka rund temu. Z tych które są i które odpadły kilka rund wcześniej podoba mi się najmniej.
Nie cytuj, póki cytowanego tekstu nie zrozumiesz. Nie ma czegoś takiego jak niemyślenie. Jednak często kierujemy swoje myśli w niewłaściwe strony.