Najsłabsze Ogniwo

Dyskusje na temat działalności muzycznej i filmowej Michaela Jacksona, bez wnikania w życie osobiste. Od najważniejszych albumów po muzyczne nagrody i ciekawostki fonograficzne.

Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil

Awatar użytkownika
polishblacksoul
Posty: 576
Rejestracja: czw, 11 gru 2008, 19:05

Post autor: polishblacksoul »

MTV 10th Anniversary Performance
Awatar użytkownika
hubertous
Posty: 723
Rejestracja: wt, 06 mar 2007, 22:14
Skąd: Poznań

Post autor: hubertous »

Najlepszy występ już i tak odpadł... (Who's Loving You).

Głos na Dirty Diane!
Obrazek
Nie cytuj, póki cytowanego tekstu nie zrozumiesz. Nie ma czegoś takiego jak niemyślenie. Jednak często kierujemy swoje myśli w niewłaściwe strony.
Awatar użytkownika
Jagi0012
Posty: 312
Rejestracja: czw, 14 sie 2008, 14:21
Skąd: Tychy-Śląsk

Post autor: Jagi0012 »

1995 MTV Music Awards Performance

Wole jeden a konkretny występ niż zbieranine, która i tak długo się trzyma .
Widzisz ... życie to ja i ty .
Awatar użytkownika
endka
Posty: 474
Rejestracja: ndz, 19 lip 2009, 11:13
Skąd: d-_-b kce

Post autor: endka »

michael jackson live in MTV 10th anniversary

chociaż link nie działa:)
"Don't say UH-OH! Vampires do NOT say UH-OH!"
Awatar użytkownika
eda5555
Posty: 85
Rejestracja: ndz, 28 cze 2009, 1:47
Skąd: woj. Lubelskie

Post autor: eda5555 »

Dirty Diana (Bad Tour Kansas 1988)
Awatar użytkownika
pLaYmAn
Posty: 127
Rejestracja: śr, 11 mar 2009, 16:54

Post autor: pLaYmAn »

Dirty Diana (Bad Tour Kansas 1988)

Błagam, zostawcie Dangerous japrosic
Shamone_
Posty: 28
Rejestracja: ndz, 02 sie 2009, 16:30

Post autor: Shamone_ »

Beat It (Bad Tour Live 1987)
martaa
Posty: 16
Rejestracja: ndz, 02 sie 2009, 11:45

Post autor: martaa »

Dirty Diana (Bad Tour Kansas 1988).
Canario
Posty: 688
Rejestracja: śr, 03 paź 2007, 17:55
Skąd: Aszyrdym

Post autor: Canario »

Nie no naprawde, aż płakać sie chce ;]
Jak nie na Dangerous to na Dirty Diane

Czym lepsze jest Beat It od szalonej Diany? do tego live.
Windą?
Musze przyjąć chmiel na uspokojenie ;-)
Awatar użytkownika
polishblacksoul
Posty: 576
Rejestracja: czw, 11 gru 2008, 19:05

Post autor: polishblacksoul »

Canario pisze:Nie no naprawde, aż płakać sie chce ;]
Płakac to sie chce po "Who's Loving You"...
Canario
Posty: 688
Rejestracja: śr, 03 paź 2007, 17:55
Skąd: Aszyrdym

Post autor: Canario »

polishblacksoul pisze:Płakac to sie chce po "Who's Loving You"...
Racja

No ale dla wielu to nie był prawdziwy Michael Jackson tylko stojący za kotarą Joe Jackson pociagajacy za sznurki. I może dlatego Michael tak dobrze zaspiewał. Ale kogo to obchodzi.
Wtedy nawet nie potrafił ksieżycowego kroku zaprezentować.
Awatar użytkownika
AgnetaMJ
Posty: 142
Rejestracja: czw, 05 mar 2009, 20:53
Skąd: Warszawa / Bemowo

Post autor: AgnetaMJ »

Beat It (Bad Tour Live 1987)
Zostawcie Dianę w spokoju! ;-)
Ostatnio zmieniony pn, 10 sie 2009, 19:24 przez AgnetaMJ, łącznie zmieniany 1 raz.
Love Is A Feeling... Quench My Desire
Give It When I Want It... Takin’ Me Higher
Awatar użytkownika
cicha
Posty: 1611
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 8:21
Skąd: silent world

Post autor: cicha »

Canario pisze:
cicha pisze:1995 MTV Music Awards Performance
cicha i inni głosujący na Dangerous po prosze pare słów wyjaśnienia, nie rozumiem tych głosów.
:nerwy: do tablicy mnie wezwano eh...

A jest napisane 1995 MTV Music Awards Performance, to automatycznie mysle o calosci = Medley+Dangerous+YANA. Nie chcialo mi sie sprawdzac w linku, co leci dokladnie pod noz ;p.
A na powaznie, to mam ogromna slabosc do tych pierworodnych, spontanicznych, pelnych emocji i poweru wystepow MJa.
Jak BJ, to tylko ta z Motown (wyjatek z Victory Tour).
Jak Dangerous, to tylko ta z AMA'93: http://www.youtube.com/watch?v=4BnBKL8yvZc

itd

Te nastepne wykonania, to juz rutyna i dalsze udoskonalenie wzglednie modyfikowanie tych pierworodnych ;p

Ok. Moj glos? O nie, nie...ja na nietoperka z 1987r reki nie podniose ;p
Zatem nadal poglosuje sobie na 1995 MTV Music Awards Performance.
Ostatnio zmieniony ndz, 09 sie 2009, 14:54 przez cicha, łącznie zmieniany 1 raz.
B. Olewicz (...) co tak cenne jest, że ta nienazwana myśl rysą jest na szkle? (...)
E. Bodo To nie ty...
Awatar użytkownika
natasha92
Posty: 61
Rejestracja: wt, 30 cze 2009, 21:22
Skąd: Polska ;)

Post autor: natasha92 »

1995 MTV Music Awards Performance - Jak pierwszy raz na to glosowalam to pisalam dlaczego ;)
'Don't walk away' Michael!! [*] ;(
Obrazek
Awatar użytkownika
Speed Demon
Posty: 938
Rejestracja: pn, 09 kwie 2007, 23:17
Skąd: Otwock

Post autor: Speed Demon »

Waham się między dwoma:

1995 MTV Music Awards Performance - Michael wyglądał wtedy po prostu beznadziejnie (jedyny raz, kiedy miał kiepską fryzurę), medley na początku to całkiem ciekawy pomysł, ale oczywiście z playbacku, jedynym plusem jest wejście Slasha. Moonwalk bez wykończenia. A całe show pokazuje głównie, jak doskonałym utworem jest "Dangerous". Generalnie przedkładam wokal live nad taniec. MJ mógłby kołysać się przy statywie jak rasowy wokalista i nie tańczyć, a nadal bym go kochał

MTV 10th Anniversary Performance - Michael wyglądał wtedy świetnie, tak rockowo (do Slasha mu jednak bardzo daleko:). Bardzo denerwuje mnie, gdy mikrofonu przy ustach brak, a playback leci nadal. Ale wykonanie "Will you be there" jest tak piękne, wzruszające i podniosłe, że uważam, że jeszcze nie czas.

Głos na nr1
Zablokowany