MJPT

aż wstyd się przyznać, ale nie widziałem tego wykonania Dangerous
cicha: masz może jakiegoś linka do tego występu w lepszej jakości ?

A ja to wykonanie Dangerous widziałem w tvp2 . Tak ,tak wtedy telewizja publiczna była jeszcze publiczna.

Wyeliminowanie Billie Jean 25 dziwi.

Pierwszy pocałunek czy 121??
Pierwsze pieszczoty czy 121??
Pierwszy sex czy 121??

Pierwszy , pewnie troszke niedopracowany,nieudolny ale pierwszy, dający początek wszystkiemu co pózniej.

A Billie Jean jest pierwszą pierwszości.

Speed Demon pisze:A całe show pokazuje głównie, jak doskonałym utworem jest "Dangerous". Generalnie przedkładam wokal live nad taniec.

Na marginesie. Chyba nie twierdzisz, że właśnie tutaj Dangerous jest śpiewane na żywo?

Canario - Tobie to skojarzenia chodzą po głowie. Głodnemu chleb na myśli. Tak, to ja się nie bawię

pLaYmAn pisze:cicha: masz może jakiegoś linka do tego występu w lepszej jakości ?

Dobra znalazłam link. Okazuje się, że są jeszcze aktywne.
1-szy post zapraszam: http://www.forum.mjpolishteam.pl/viewto ... 48&start=0

Speed Demon pisze:jeden utwór z trasy Bad rozwala wszystkie "performanse" MJa w stylu "Dangerous"

Dla mnie takim utworem jest Another Part Of Me. :)

cicha pisze:

Speed Demon pisze:A całe show pokazuje głównie, jak doskonałym utworem jest "Dangerous". Generalnie przedkładam wokal live nad taniec.

Na marginesie. Chyba nie twierdzisz, że właśnie tutaj Dangerous jest śpiewane na żywo?

Twierdzę właśnie odwrotnie (dlatego eliminuję), o to chodzi w uzasadnieniu - jeden utwór z trasy Bad rozwala wszystkie "performanse" MJa w stylu "Dangerous".

cicha pisze:Dla mnie takim utworem jest Another Part Of Me. :)

popieram ;) i liczę po cichu że znajdzie się w pierwszej 3

Dirty Diana (Bad Tour Kansas 1988)
będę nieugięta i wredna. choć lubię piosenkę, wersja koncertowa mnie nie jara. no cóż... who's lovin' you już nie ma, a szkoda.

Speed Demon pisze:A całe show pokazuje głównie, jak doskonałym utworem jest "Dangerous"

no to nie głosuj jeszcze teraaaaz!
każdy ruch i gest jest tutaj zgrany z rytmem. każdy ruch koszuli nawet. zwróćcie uwagę na stopy, bo poza małym potknięciem przy końcówce, to wykonanie jest najlepsze na świecie, co do milimetra stopy współpracują, one żyją swoim rytmem, jakby to one były gwiazdą. kocham je pod każdym względem. geniusz.

cicha pisze:Te nastepne wykonania, to juz rutyna i dalsze udoskonalenie wzglednie modyfikowanie tych pierworodnych ;p

jak sama nazwa wskazuje - UDOSKONALENIE(?) ; P

Speed Demon pisze:jeden utwór z trasy Bad rozwala wszystkie "performanse" MJa w stylu "Dangerous".

dla mnie to samo. another part of me miażdży wszystkie występy jak imadło. ; ) to był szczyt. ' widze zaszczyt a za szczytem zaszczyt za zaszczytem'



a ja się wyłamię i zagłosuję na Smooth Criminal.
niby hitowy kawałek z klipem, który według mnie zabija każdy klip na świecie, a jedak akurat ta koncertówka mnie nie siada. w sensie kretyńsko wygląda Michael w takim stroju, a już nie mówie, że ciężko to zaśpiewać w studio, nie wspominając o koncercie. więc w tym wypadku performance przegrywa u mnie z oczekiwaniami, jakie dał mi klip. no bo marynara to nie moc. mocą jest video!




PS: nie wiem dlaczego głosujecie na Beat It, wytłumacz mi ktoś, będę wdzięczny. toćto hit!

Wybór coraz trudniejszy...
ale mój typ: Beat it.
Kocham tą piosenkę, ale akurat to wykonanie średnio mi się podoba.

Beat It (Bad Tour Live 1987)
Moim zdaniem już dawno powinno odpaść.

Beat It (Bad Tour Live 1987)

Ludzie, dajcie spokój Dangerous :P

Beat It (Bad Tour Live 1987)


Uwielbiam dlatego z bolem serca.
Ten refren kisi cale wykonanie moim zdaniem.
I te chlopy w tym refrenie 'Beat it' krzycza jakby zaraz mieli zabijac.

Ale zeby Smooth wyrzucac? Toz to moja rodzynka, perelka ma.

1995 MTV Music Awards Performance

Beat It (Bad Tour Live 1987)

majkelzawszespoko pisze:PS: nie wiem dlaczego głosujecie na Beat It, wytłumacz mi ktoś, będę wdzięczny. toćto hit!

Tlumaczenie już było.
Beat It (Bad Tour Live 1987)

Głos na Beat It (Bad Tour Live 1987)

Who's Lovin' You...