MJPT

10 pkt Earth song
9 HIStory
8 Black or white
7 Will you be there
6 Billie jean
5 Whatever Happens
4 Human Nature
3 Dirty diana
2 Stranger in moscow
1 Liberian girl

01. Dirty Diana (10 pkt)
02. Rock With You (9 pkt)
03. Liberian Girl (8 pkt)
04. Billie Jean (7 pkt)
05. Stranger In Moscow (6 pkt)
06. Black Or White (5 pkt)
07. Human Nature (4 pkt)
08. Earth Song (3 pkt)
09. Will You Be There (2 pkt)
10. History (1 pkt)

10 Liberian girl
9 History ...a co!
8 Whatever happens
7 Billie Jean
6 Rock with you
5 Dirty Diana
4Stranger in Moscow
3 Earth song
2 Black or white
1 Will you be there

Billie Jean - 10
Dirty Diana - 9
Whatever Happens - 8
Liberian Girl - 7
Human Nature - 6
Stranger In Moscow - 5
Will You Be There - 4
Earth Song - 3
Rock With You - 2
Black Or White - 1

1. Stranger In Moscow (10pkt)
2. Billie Jean (9pkt)
3. Dirty Diana (8pkt)
4. History (7pkt)
5. Will You Be There (6pkt)
6. Earth Song (5pkt)
7. Black Or White (4pkt)
8. Human Nature (3pkt)
9. Liberian Girl (2pkt)
10. Serious Effect (1pkt)

1. Billie Jean (10 pkt.)
2. Black Or White (9 pkt.)
3. Stranger In Moscow (8 pkt.)
4. Earth Song (7 pkt.)
5. Dirty Diana (6 pkt.)
6. Rock With You (5 pkt.)
7. Whatever Happens (4 pkt.)
8. Liberian Girl (3 pkt.)
9. Will You Be There (2 pkt.)
10. HIStory (1 pkt.)

01. maria (you were the only one) /10pkt
02. rock with you /9
03. liberian girl /8
04. billie jean /7
05. will you be there /6
06. history /5
07. human nature /4
08. stranger in moscow /3
09. dirty diana /2
10. whatever happens /1

Mandey pisze:Rozbawiła mnie sytuacja ze spadkiem Butterflies, kosztem HIStory?

Ale za to jak niewielka różnica była między Butterlflies a When I Come Of Age!
Mandey, mógłbyś robić też podsumowania miesięczne, a nie od samego początku do teraz? To byłoby ciekawe.
W tym zestawieniu dla mnie czarnym koniem jest Maria. Cudo.
Serious Effect zaś to straszna kiszka. Odsłania brak talentu Michaela do finezyjnego funku. Tu jest mechaniczny i zwyczajnie nudny. Może do bólu głowy doprowadzić.
__________________
It's too high to get over
Too low to get under
You're stuck in the middle
And the pain is thunder

kaem pisze:Mandey, mógłbyś robić też podsumowania miesięczne, a nie od samego początku do teraz? To byłoby ciekawe.

W sumie mógłbym. Jak będę miał czas to się postaram podrzucić na forum.

Teraz jak spisywałem głosy pomyślałem sobie, że byłbym w stanie poświęcić mój byt na tym forum kosztem opublikowania linków do ściągnięcia solowych albumów Michaela z czasów Motown. Naprawdę rzeczą niepojętą dla mnie jest jak chociaż 1 punkcika można nie przyznać utworowi Maria (You Were The Only One). Już nawet linków na YouTube nie chce mi się dawać... Trzymajcie się tego, że Michael Jackson zaistniał od Thrillera dopiero! To co robił wcześniej to jest tylko tandetna muzyczka, przy której można zasnąć.
Do sklepów marsz!

Siadeh_ pisze: …w dziale tym (ani żadnym innym!) nie wolno zamieszczać linków do nagrań audio lub video, które zostały wydane oficjalnie i są dostępne

Obiecajcie mi, że zbanujecie mnie bezboleśnie...

Hm, Mandey, uważam, że spowodowałbyś więcej szkody niż pożytku swoim działaniem. A jak to mówią "szukajcie, a znajdziecie", tylko chęci muszą być.
No i przecież w marcu ma się ukazać "Michael Jackson, Hello World : The Complete Motown Solo Albums", gdzie znajdziemy niemal wszystkie utwory Michaela z czasów Motown...
Ja czekam na to wydawnictwo, choć martwią kursy walut w ostatnim czasie.
Jeśli to będzie zbyt duży wydatek, to polecam młodszym użytkownikom forum "Michael Jackson Anthology", od którego ja zacząłem przygodę z młodszym Michael'em. Wydawnictwo dwupłytowe, niemal 40 utworów solo (więc jakieś 2/3 z tamtego okresu) + 5 z Jackson 5. Kosztowało mnie około 40 złotych w Empiku jak dobrze pamiętam...
Od siebie dodam, że ja bardzo długo "dojrzewałem" do muzyki Michaela z Motown i wydaje mi się, że młodzieży wychowanej w muzyce XXI wieku będzie jeszcze trudniej się przemóc. Solowych dokonań lubię sobie posłuchać, natomiast do Jackson5 szczerze nie potrafię się przekonać do dziś.

Chyba o to chodzi, by zachęcać, nie zmuszać. Można uzyskać efekt przeciwny do zmierzonego i zniechęcić. Jakby mi ktoś kazał, to też bym nie chciał.
Takie zachęty często działają z opóźnionym efektem. A że ktoś teraz nie poznał się na Marii... Jego strata.
Michael od zawsze z rozrzewnieniem wspomina swoją starą muzykę i czasy Motown. A na koncertach powiedział, że jego faworyty to te z Off The Wall, a wcale nie te późniejsze.
Got To Be There do kupienia choćby teraz, za 16 zł. Zachęcam.
Z recenzji Rolling Stone:

..slick, artful and every bit as good as the regular Jackson 5 product...a sweetly touching voice...innocence and utter professionalism...fascinating and finally irresistible..

Z mieszanymi uczuciami podchodzę do tego boksu. Źle się słucha takiej dawki muzyki naraz. Poza tym gdzie oryginalne okładki?
A tak przy okazji, ktoś wie coś o tym?

Czy zmusisz, czy zachęcisz i tak efektu nie będzie.
A jak będzie to w śladowych ilościach. To jest Michael Jackson, który nie robi moonwalka, nie chwyta się za krocze, nie szokuje w teledyskach... muzyka nie gra roli.

ZAQ a The Jacksons lubisz?

Mandey pisze:ZAQ a The Jacksons lubisz?

A lubię...
Generalnie gradacja jest taka:
MJ solo Epic -> The Jacksons -> MJ solo Motown -> Jackson 5
Więc im starsza muza, tym zazwyczaj mniej mnie rusza (Vince jest wyjątkiem od reguły )
Ale nawet The Jacksons poznałem (kompleksowo) nie tak dawno temu, więc byłbym łaskawszy dla młodszych. Dopiero jak poznałem już wszystko albo prawie wszystko z dorobku solowego, zainteresowałem się resztą kariery...

10 Maria
9 Dirty Diana
8 Whatever Happens
7 Billie Jean
6 Will You Be There
5 Stranger In Moscow
4 Liberian Girl
3 Greatest Show On Earth
2 Rock With You
1 History

Maria - utwór skończenie genialny. Mój no 2 z "Got To Be There" - jedynego albumu ever, który rzucił mnie na kolana.