Z właściwym mi poślizgiem zaczynamy zabawę z
Forever, Michael 
Zasady są znane-głosujemy na najsłabszy utwór. Głosy zliczać będę o godz. 20-tej po każdej, trwającej 2 dni, rundzie. Zapraszam do oddania głosu

W pierwszej rundzie wybieramy spośród następujących piosenek:
1. We're Almost There
2. Take Me Back
3. One Day In Your Life
4. Cinderella Stay A While
5. We've Got Forever
6. Just A Little Bit Of You
7. You Are There
8. Dapper-Dan
9. Dear Michael
10. I'll Come Home To You
Czy ktoś pomyśli, że sobie robię jaja, jak nie zagłosuję?
Do jutra bym się zastanowiła jeszcze...
Najmniej przeze mnie lubianym utworem z płyty jest niewątpliwie Cinderella. Budzi we mnie emocje podobne do lukrowej płukanki żołądka o skrzydłach motyla. Michael w wydaniu, którego nigdy nie pokocham, ale które zaczynam z czasem doceniać. Bo "Cinderella Stay A While" jest, mimo wszystko, ciekawym utworem - pod względem kompozycyjnym i wokalnym. Tak, jak przeklęte Butterflies. Znacznie ciekawszym od "You Are There". Niestety...plum, plum, plum, plum to troszkę mało(i nie chodzi mi o to, że gdyby dodać jeszcze ze dwa plum, to by było w sam raz). I głosik słaby jakiś momentami. Tego kawałka dość przyjemnie się słucha, ale szybko zaczął mnie nudzić. Głos na
You Are There.