MJPT

Tak sobie przesłuchałam po kawałku każdej piosenki każdą porównując z poprzednią.

Zastanawiałam się długo między 'Take me back' a właśnie 'You are there'.

Hm, ta piosenka mnie nudzi. Jakoś tak niczym się nie wyróżnia, nic mnie w niej nie zachwyca. JEst, bo jest. Dlatego głos na You are there

No to wracamy do snobowania się na Motown.

I'll Come Home To You
Ja lubię Kopciuszka, nawet jak burzy próbę bycia dojrzałym artystą. To pierwszy utwór, który zapamiętałem i polubiłem z tej płyty.
You Are There, podobnie jak One Day In Your Life, to esencja czasów trzymania mikrofonu w taki przeciągły- boczny sposób. Coś, co kiedyś MFP sparodiował, robiąc cover Oasis. Choć w sumie One Day.. jest lepsze w tej kategorii. Lata 70-te pełną gębą.
Tymczasem I'll Come... jest dobre na domknięcie płyty. Gdyby odebrać piosence tę rolę, się gubi. Brakuje w piosence narastania napięcia, climaxu.

You are there
Zero emocji, zero klimatu... Taki sobie utworek po prostu. Niczym mnie nie zauroczył. Gdyby go nie było nic by się nie zmieniło.

Take Me Back pewnie...

Dapper-Dan - nie lubię tej piosenki,
You are there nie jest wcale taka zła, ładna melodia harmonijaaaaa, moim zdaniem za wcześnie...

Dapper-Dan

Dapper-Dan Nie podoba mi się tekst tej piosenki

Hm, kaem atakuje jedną z moich ulubionych piosenek już na wstępie.
To będzie niewątpliwie ciekawy odcinek ogniwa.

Piękna płyta z pięknymi melodiami i cudnym wokalem Michaela. Bardzo mi pomogła
w trudnym okresie po jego śmierci. Na przemian z Got To Be There gościły w moich odtwarzaczach.
Chciałem słuchać radosnego Michaela tylko...

Na początek typuję Dear Michael. Za słodkie to.

Ale fajna emotka. Haaaaadziaaaaaaa!

Dapper- Dan ma taki country'owy sznyt. I ma flow, znaczy buja. Ja bym dał na razie spokój tej piosence.

I'll Come Home To You - jak dla mnie linia melodyczna trochę naciągana, i strasznie mnie drażni to wyciąganie wokalu.

Ps. Już Dapper Dan? Naprawdę? Dla mnie to piosenka z największym ładunkiem energetycznym na płycie, znakomicie poprawia mi nastrój
Shalalala boom boom

Jako nowicjuszka dołączam się do gry, bo wolę zaczynać od konkretów
Wiem, że album bez tej piosenki traci trochę na rozmaitości,
ale lubię balladki, także żegnaj... Dapper-Dan.

kaem pisze:Dziękuję Tancerz za prowadzenie zabawy. Prowadziłeś w trudnym okresie, tym bardziej dziękuję za kawał dobrej roboty.

Proszę było mi miło prowadzić NO ;)

Dear Michael

Mandey pisze:Za słodkie to.

I jeszcze to Michaeeeeel michaeeeeel takie ... nuuuudne:P

Dapper-Dan - nie lubię tej piosenki. Nawet dziś ją przesłuchałam kilkakrotnie, bo a nóż się do niej przekonam, ale nie... Nie w tym życiu. Tak więc Dapper-Dan adieu!

Głosuję na You are there trochę w nadziei, że Dapper-Dan się uratuje, ale też bez większego żalu, bo tekst mnie nie zachwyca a melodia nie porywa. Po prostu nie wzbudza we mnie emocji.