Strona 453 z 986
: wt, 22 wrz 2009, 22:58
autor: Smooth_b
Wypłakałam swoje za Just A Little Bit Of You.
tera niby lepiej, więc głosnę.
One Day In Your Life, dlatego że wysoki wokal lubię, ale w stylu DSTYGI. Niekoniecznie w balladach.
: śr, 23 wrz 2009, 2:52
autor: Luna
Znów się budzę w samą porę - na finał.
Głosuję na We're Almost There - piosenka sprawia wrażenie nieco chaotycznej, zbyt wiele tu zaburzeń arytmicznych. Wolę piękne, proste melodie, bez zbędnych udziwnień - dlatego wybieram One Day In Your Life - to miód na moje uszy po słuchaniu WAT.
: śr, 23 wrz 2009, 3:41
autor: Pank
Cenię wiele piosenek Michaela Jacksona za to właśnie, że nawet po kilku latach ich znajomości przydarza się odkrycie ich nieznanych mi dotąd elementów, detali. W One day in your life dotychczas znalazłem ich zdecydowanie mniej.
I to na słuchanie We're almost there mam aktualnie o wiele większą ochotę. Wybór jest wiadomy.
: śr, 23 wrz 2009, 11:33
autor: Marie
Otóż skoro to poważny finał już, nie wypada nie zagłosować lub też zagłosować błędnie .
Głosuję na We're Almost There.
Dlaczego? Po prostu, skoro mam wybierać miedzy tym a One day in your life wolę ODIYL.
Przede wszystkim za melodie, za stateczność.
Choć to i tak był trudny wybór.
: śr, 23 wrz 2009, 16:29
autor: mariolka
Głosuję na One day in your life.
Cóż, ballady lubię, ale ta jest za przewidywalna. Jak się kilka razy posłucha, to już tak nie zaskakuje. A We're Almost There owszem.
: śr, 23 wrz 2009, 17:20
autor: DirtyDiana94
Bardzo lubię tą piosenkę, ale dwie pozostałe lubię bardziej. Just a little bit of you ma rytm który wpada w ucho, natomiast One day in your life jest bezkonkurencyjna jak dla mnie w tej chwili. Bo jest dopracowana pod każdym względem, genialna. Na tym tle najgorzej wypada w/w We're almost there .
Dlatego
We're almost There .
: śr, 23 wrz 2009, 19:00
autor: Mandey
Mandey kiedyś tam pisze:...więc może wytypuję We're Almost There
Miałbym tu kilka zastrzeżeń co do produkcji tego kawałka.
Jakaś taka sucha perkusja i mało basu :)
Wokale w chórkach też nie bardzo.
: śr, 23 wrz 2009, 19:51
autor: Aisha
We're Almost There. To nie jest zła piosenka, ale w moim przekonaniu zasługuje dopiero na miejsce 4. Do połowy jest nawet świetna, potem już mniej, no i te chórki też nie do końca mi pasują.
One day in your life to mój zdecydowany faworyt. Utwór świetnie zaśpiewany od początku do końca, zapadający gdzieś głęboko w pamięć. Fajnie się go nuci, co w przypadku We're Almost There jest niemożliwe.
Luna pisze:Wolę piękne, proste melodie, bez zbędnych udziwnień
Myślę podobnie.
: śr, 23 wrz 2009, 19:53
autor: insomniaof
We're Almost There zdecydowanie nie to czego oczekiwałam. płaskie to i przeciętne.
: śr, 23 wrz 2009, 20:08
autor: tancerz
Głosuję na We're Almost There choć piękna piosenka, która zawsze mnie podbudowywała, że kiedyś , kiedyś Ujrzę Go na scenie.... aby się nie poddawać i dążyć do celu bo już prawie jest się u celu...
Lecz niestety this One day in my life nie doszedł do skutku... I ta piosenka teraz u mnie jest bardziej puszczana na komputerze...
: śr, 23 wrz 2009, 22:23
autor: Maverick
'We're Almost There' mogłoby być jedną z wizytówek Motown połowy lat. 70. - kontrofensywy w stosunku do depresyjnego lub ryjącego bębenki rocka. Taka XX-wieczna Oda do Radości.
O 'One Day In Your Life' nie mam ochoty powiedzieć niczego chociaż w połowie tak lotnego ;P
: śr, 23 wrz 2009, 22:47
autor: eda5555
One Day In Your Life to jedna z lepszych ballad Michaela, która jako jedyna z tej płyty, zapadła mi głęboko w pamięci już po pierwszym przesłuchaniu. We're Almost There lubię ale nie zrobiła na mnie takiego wrażenia jak ODIYL.
: śr, 23 wrz 2009, 23:54
autor: Tiger Lilly
Mariurzka pisze:Wychodzi na to, że jestem niereformowalną zwolenniczką balowych sukien
Mimo, że do "One Day In Your Life" wirowałoby się zdecydowanie przyjemniej niż do "I'll Come Home To You", to wybieram wolność. Wiem, że na okrzyki: "na pochybel gorsetom!" to się nieco spóźniłam
To chociaż sobie pokrzyczę czasem, że "We're Almost There" najlepszym utworem z albumu jest... dla mnie jest i nie przewiduję by coś się zmieniło w najbliższym czasie, na pewno nie na rzecz
One Day In Your Life na który oddaję swój głos. Dla mnie ballada nie jest wizytówką "Forever, Michael", a number one wizytówką być, cholera, powinien. Mój number one był nią w 1975r. i myślę, że poza UK i MJPT pozostanie nią forever. Ta dam.
: czw, 24 wrz 2009, 13:49
autor: Tiger Lilly
Finał rozstrzygnięty na korzyść balady.
One Day In Your Life - 12 głosów
We're Almost There - 19 głosów.
Cała klasyfikacja przedstawia się następująco:
Forever, Michael
10. You Are There
9. Dear Michael
8. Dapper-Dan
7. Take Me Back
6. Cinderella Stay A While
5. We've Got Forever
4. I'll Come Home To You
3. Just A Little Bit Of You
2. We're Almost There
1. One Day In Your Life
Znamienna rzecz zaszła dziś po północy, otóż po tym gdy zrobiłam podsumowanie i chciałam wysłać posta, padła mi całkiem sieć. Nawet moja neostrada nie mogła pogodzić się z wygraną "One Day In Your Life"
Bardzo wszystkim dziękuję za udział w zabawie.
Do komentowania wyników zapraszam tutaj:
http://www.forum.mjpolishteam.pl/viewto ... er+michael
: czw, 24 wrz 2009, 23:20
autor: kaem
Dziękuję Agata za prowadzenie NO. A mówiłem, że się uda?
BettyBlue1982 pisze:czy ktoś jest w stanie podliczyć wszystkie niepublikowane utwory albo wydane w specjalnych edycjach
bo mi się wydaje że
ta lista jest niewystarczająca
Już wkrótce
Pan k. poruszy niebo i ziemię by uzupełnić ową listę o wszelkie kolaboracje Michaela spoza regularnych albumów. Mało tego, zrobi to w formie zabawy w NO. Mało tego...
Szykują się niezłe szranki i konkury.