Najsłabsze Ogniwo

Dyskusje na temat działalności muzycznej i filmowej Michaela Jacksona, bez wnikania w życie osobiste. Od najważniejszych albumów po muzyczne nagrody i ciekawostki fonograficzne.

Moderators: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil

User avatar
homesick
Posts: 1239
Joined: Tue, 15 Jan 2008, 14:35
Location: spode łba

Post by homesick »

Greg Phillinganes czy Diana Ross?

Greg Phillinganes, bo jest brzydszy,
ale jak tak patrze na te okladke, to on w sumie tez moglby pretendowac do gejowskiej ikony, tak jakos te organki...mhhh niewazne
wazne, ze glos oddalam i czuje, ze spelnilam obowiazek wobec Pana K. jak i PanKa.

;]
'the road's gonna end on me.'
User avatar
pLaYmAn
Posts: 127
Joined: Wed, 11 Mar 2009, 16:54

Post by pLaYmAn »

Behind The Mask
Talitha
Posts: 686
Joined: Sun, 06 Sep 2009, 0:13
Location: inąd

Post by Talitha »

Behind the Mask - uzasadniałam już przynajmniej dwa razy.

A...
Muscles - cicho... cicho... głośno! - bardzo zmysłowo.
Musi zostać!
User avatar
kaem
Posts: 4415
Joined: Thu, 10 Mar 2005, 20:29
Location: z miasta świętego Mikołaja

Post by kaem »

Muscles. No co? Przy Muscles nie chodzą mi tak nogi, jak przy Behind The Mask. Przy utworze Grega nie wysiedzę nawet 10 sekund. Podpisuję się pod wszystkim (prawie) co napisał Pank. Że Muscles to Michael 100% (tekst też jego- myślał pewnie co by Diana mogła śpiewać do niego ;).
No ale nawet przy tej argumentacji Panka mam ten jeden swój. Idę potańczyć sobie.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
ula
Posts: 117
Joined: Thu, 16 Jul 2009, 16:31
Location: świętokrzyskie

Post by ula »

O jak widzę w wersji z 1986 wystąpił obok Erica Claptona między innymi Mark King i Phil Collins. Ależ dynamiczne wykonanie. Mimo to głosuję na Behind the mask Gerga. Pościelowa Muscles ma swój urok jakby nie patrzeć tylko posłuchać i nie zastanawiać się nad udziałem Michaela.
User avatar
MJackson
Posts: 514
Joined: Thu, 07 Aug 2008, 10:15
Location: Kraków

Post by MJackson »

Może dostanie mi się za to od większości z was ale nie przepadam za głosem Diany Ross. Dlatego wolę piosenkę Behind The Mask.
ImageImage
User avatar
Anet18
Posts: 406
Joined: Thu, 09 Jul 2009, 15:58
Location: Leszno / Wrocław

Post by Anet18 »

Od początku miałam faworyta i było to Behind the mask.
Dlatego pragnę pożegnać Muscles
Nie lubię od początku, ma coś irytującego w sobie
A glowny plus Behind the mask to taneczność. Super na potańcówę :dance:
User avatar
Xander
Posts: 1163
Joined: Sat, 24 Nov 2007, 22:54
Location: Włoclawek

Post by Xander »

Behind the mask - mimo tego, że śpiewane przez Claptona spodobało mi się jeszcze bardziej, to Muscles jest dziełem Jacksona w 90 %, a co za tym idzie - nie ważne że jest mniej fajne lub dajmy na to fajne inaczej.
Image
User avatar
Aisha
Posts: 280
Joined: Sun, 04 May 2008, 15:33
Location: gdzieś z Polski

Post by Aisha »

Behind the Mask - choć to fajna piosenka...do tańca czy potupania nóżką - znakomita. Typowa dla lat 80... te klawisze.
Pank wrote:A jak Wam się podoba wersja Erica Claptona?
Obie dobre, ta podoba mi się jednak bardziej, no i jakość lepsza.


Muscles jednak nie ruszę. Michael i Diana połączenie wyśmienite :)
w Muscles właśnie Michael niemal wylewa się: jest w konstrukcji utworu, jest w strzelaniu palcami, jest w sposobie śpiewania i jest nawet słyszalny w chórkach, o ile słuch mnie nie myli. Tylko tekstu pewnie nie napisał...
Dokładnie.
Nie ma go tylko w teledysku, ale chyba by nie pasował, nie te mięśnie ;-)
"Sam tylko umysł siłą swą
Może uczynić niebo z Piekła i piekło z Nieba"


Image
User avatar
mariolka
Posts: 253
Joined: Sun, 19 Jul 2009, 18:39

Post by mariolka »

To i ja zagłosuję, choć tym razem wcale to takie proste nie bylo, na Muscles.
wszystko takie wyśnione
a ja wolę bardziej potańczyć, niż śnić. Nawet do typowej piosenki lat '80.
User avatar
Solange
Posts: 283
Joined: Sun, 05 Jul 2009, 17:59
Location: Hellmouth na K6

Post by Solange »

Behind the Mask - bo Muscles ma więcej klimatu, uroku, klasy i oczywiście ma Michaela :) Troszkę też odrzuca mnie ten robotopodobny głos w 'Behind...'.
Image
Fill my heart with song and let me sing for ever more. You are all I long for all I worship and adore. In other words, please be true. In other words I...
Unforgettable, that's what you are.
User avatar
kamuszka
Posts: 107
Joined: Wed, 29 Jul 2009, 22:51
Location: Bydgoszcz

Post by kamuszka »

Behind the Mask po raz drugi.
baśka_MJ4ever
Posts: 161
Joined: Fri, 16 Jan 2009, 10:13
Location: z Wrocławia

Post by baśka_MJ4ever »

Behind the Mask
Solange wrote:bo Muscles ma więcej klimatu, uroku, klasy i oczywiście ma Michaela :) Troszkę też odrzuca mnie ten robotopodobny głos w 'Behind...'.
dokładnie :)
I Behind the Mask i Muscles są serio dobrymi piosenkami ale...ktoś musi zwyciężyć :knuje:
Each morning I get up I die a little
Can barely stand on my feet
Take a look in the mirror and cry
Lord what you're doing to me


They say I'm goin' crazy...
User avatar
a_gador
Posts: 773
Joined: Sun, 12 Jul 2009, 21:03
Location: Śląsk

Post by a_gador »

Skoro So Shy ma brąz (jednak szkoda!), to ja daję srebro Muscles, a złoto Behind the mask.

Owszem Muscles to taka elegancka pościelówa z chwytliwym refrenem. Ma styl i szyk bez dwóch zdań, bo napisał i wyprodukował ją Michael. A ten wstęp powtarzany w refrenie (Wow, wow, wow + pstrykanie palcami) przypomina mi początek The way you make me feel z pamiętnego występu Michaela na Grammy Awards w 1988 roku. To takie Michaelowe!

Ale Behind the mask jest dla mnie taką energetyczną piosenką z Michaelowym przemawiającym do mnie tekstem, o zazdrości, uczuciowym zagubieniu. Smutna wymowa tekstu stoi w opozycji do radosnej, rytmicznej melodii. I to mi się właśnie podoba. Znałam tylko wersję Claptona, któremu zresztą Phillinganes tę piosenkę przedstawił, gra na keyboardzie i śpiewa w chórkach. A sam Michael nie został uwzględniony jako współautor w tym coverze.

P.S. Dziękuję za przychylenie się do mojej prośby i kontynuowanie głosowania. ;-)
User avatar
cicha
Posts: 1611
Joined: Fri, 11 Mar 2005, 8:21
Location: silent world

Post by cicha »

Muscles - pewnie wygra, ale zdecydowanie Behind The Mask rządzi w moim notowaniu choć troszkę niżej niż So Shy. No i tekstowo miażdży bardziej ;p.
Last edited by cicha on Fri, 13 Nov 2009, 22:04, edited 1 time in total.
B. Olewicz (...) co tak cenne jest, że ta nienazwana myśl rysą jest na szkle? (...)
E. Bodo To nie ty...
Locked