Michael żyje [spekulacje]

O Michaelu rozmowy luźne.

Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia

Awatar użytkownika
A-g-A
Posty: 433
Rejestracja: śr, 20 lip 2005, 22:30
Skąd: się biorą trolle internetowe?

Post autor: A-g-A »

osobiście trzymam się wersji "we have 4 years...." itd. z TII, to było co sam powiedział w jakimś kontekście, więc jeśli wierzyć, to tylko jemu samemu.;) -to jeśli chodzi o mnie.
A to przypadkiem nie chodziło o to, że mamy 4 lata do mniemanego końca świata w 2012 roku? O ile dobrze pamiętam Michael mówił to w trakcie piosenki Earth Song, gdzie chodziło o planete, która jest zanieczyszczona, niszczona przez ludzi (jakkolwiek to nazwać). Wiemy, że Michael również bodajże w 1999 roku wierzył, że będzie koniec świata, więc niewykluczone, że i tym razem wierzył w to, co zapisali Majowie.
Obrazek
Run, Forrest! RUN!
Awatar użytkownika
buziaczek
Posty: 616
Rejestracja: czw, 15 paź 2009, 17:54
Skąd: okolice Krakowa

Post autor: buziaczek »

A-g-A pisze:
osobiście trzymam się wersji "we have 4 years...." itd. z TII, to było co sam powiedział w jakimś kontekście, więc jeśli wierzyć, to tylko jemu samemu.;) -to jeśli chodzi o mnie.
A to przypadkiem nie chodziło o to, że mamy 4 lata do mniemanego końca świata w 2012 roku?
Tyle, że film TII był w 2009 r i o tych słowach mowa....Michael wypowiedział je właśnie podczas prób do trasy. Więc owe 4 lata, wypadałyby w 2013, a koniec świata planowany jest na 2012 ;-) . Stąd dla niektórych istnieje rozbieżność w datach.
1958 - forever...
Awatar użytkownika
kamiledi15
Posty: 753
Rejestracja: śr, 24 lut 2010, 22:07
Skąd: Koło Warszawy

Post autor: kamiledi15 »

Love is important. To love each other.
We're all one. That's the message. And take care of the planet. We have four years to get it right or else
it's irreversible, the damage we've done. So we have an important message to give.
Tak to dokładnie brzmiało, więc raczej nie dotyczy to comebacku. Podobny tekst widziałem w książce K-Pax, tam było powiedziane, że musimy zmienić swoje postępowanie w ciągu 25 lat, potem procesy niszczące przyrodę zajdą za daleko, żeby je zmienić. Pewnie Michaelowi chodziło o to samo.
Obrazek
Setki operacji plastycznych? Nie sądzę...
Awatar użytkownika
A-g-A
Posty: 433
Rejestracja: śr, 20 lip 2005, 22:30
Skąd: się biorą trolle internetowe?

Post autor: A-g-A »

kamiledi15, właśnie o to mi chodziło, a dodając jeszcze, to:

buziaczek pisze:
A-g-A pisze:
osobiście trzymam się wersji "we have 4 years...." itd. z TII, to było co sam powiedział w jakimś kontekście, więc jeśli wierzyć, to tylko jemu samemu.;) -to jeśli chodzi o mnie.
A to przypadkiem nie chodziło o to, że mamy 4 lata do mniemanego końca świata w 2012 roku?
Tyle, że film TII był w 2009 r i o tych słowach mowa....Michael wypowiedział je właśnie podczas prób do trasy. Więc owe 4 lata, wypadałyby w 2013, a koniec świata planowany jest na 2012 ;-) . Stąd dla niektórych istnieje rozbieżność w datach.

Zależy, jak Michael na to spoglądał. Biorąc pod uwagę fakt, że próby były na początku roku 2009, a koniec świata jest przewidywany na 21 grudnia 2012, to można wziąć pod uwagę fakt, że Michael mógł policzyć również rok 2009, a wtedy wychodziłyby pełne 4 lata ;-)
Tak to rozumiem.
Obrazek
Run, Forrest! RUN!
Awatar użytkownika
Winiar
Posty: 128
Rejestracja: sob, 06 lis 2010, 17:20
Skąd: Warszawa

Post autor: Winiar »

Czy Michael wierzył w koniec świata i skąd o tym ewentualnie wiecie?
Myślenie jest największym błędem jaki może popełnić tancerz. Musisz czuć! - Michael Jackson
Awatar użytkownika
akaagnes
Posty: 1224
Rejestracja: sob, 07 lut 2009, 23:13
Skąd: Lublin

Post autor: akaagnes »

kamiledi15 pisze:Cytat:
Love is important. To love each other.
We're all one. That's the message. And take care of the planet. We have four years to get it right or else
it's irreversible, the damage we've done. So we have an important message to give.
Dzięki za ten cytat, by the way.
Swoją drogą, tak realnie rzecz ujmując, jeśli chodzi o nieodwracalne zmiany i procesy niszczące przyrodę, to 4 lata to jest nic i równie nic by to nie zmieniło nawet jeśli jakimś cudem cały świat nagle zacząłby żyć super-ekologicznie. Ponadto na wiele czynników człowiek nie ma wpływu lub też musi produkować coś, co jest generalnie niszczące dla środowiska, ale jednak zapewnia/ułatwia/jest potrzebne do życia współczesnemu człowiekowi, gospodarce itd. Grunt tylko w tym, jak zmniejszać zagrożenie, ograniczać przedostawanie się szkodliwych substancji do atmosfery. Ale całego biegu Ziemi i atrybutów cywilizacji nie zmienisz, nie zawrócisz... Od dawna wiele procesów już jest nieodwracalnych. Więc nie jestem pewna, czy chodziło mu właśnie o to, że nagle, w 4 lata zadbajmy o Ziemię, to będziemy ocaleni. ;p
Co do comeback'u nie upieram się,bo jak wspomniałam ja nie wiem, nikt nie wie, tylko wierzę w to i owo, co on mówił, podczas TII i nie tylko, zarówno konkretnie, jak i metaforycznie, różnie.... i coraz więcej rzeczy (ogólnie) składa się w jedną zgrabną całość.
Ale to tylko moje zdanie. Nie jestem wyrocznią,tylko szarym człowiekiem z jakąś pewną ilością szarych komórek, wyobraźnią i własnym zdaniem. Tyle.

peace.
Awatar użytkownika
Trinity
Posty: 395
Rejestracja: czw, 23 mar 2006, 11:03
Skąd: Poznań

Post autor: Trinity »

Michael'owi chodziło nie o koniec świata, ale o plany na końcówkę 2012 elity światowej. Mówił nam, że musimy dbać o planetę, kochać się itp. itd., bo potem będzie za późno... innymi słowy mówi: "otwórzcie oczy i zacznijcie działać", jeśli faktycznie nie żyje to właśnie przez tą agendę go sprzątneli, a jeśli wiedział, że się na niego szykują to mógł sfingować swoją śmierć. Poczekamy zobaczymy ;]
Tutaj chodzi o walkę o człowieczeństwo, że musimy się przeciwstawić Nowemu Porządkowi Świata, czyli jednego rządu światowego.
Awatar użytkownika
mariolka
Posty: 253
Rejestracja: ndz, 19 lip 2009, 18:39

Post autor: mariolka »

Napływają nowe dowody w sprawie. Z tym, że te dowody:
~ albo są owiane jakąś dziwną tajemnicą np. przewożenie nagrań z prób This Is It ciężarówkami w nocy. Niby miały one pokazać, w jakim stanie zdrowia naprawdę był Michael. ( Z dwóch wyników autopsji dostępnych w internecie, to ciężko wywnioskować, czy był chory, bo te wyniki różnią się.)
~ albo mają na celu udowodnić, że Michael brał narkotyki (?) - znalezienie kokainy w rzeczach osobistych MJa w 2005 r. Tylko dlaczego dopiero teraz o tym mówią? Po 6 latach przypomniało im się, że znaleźli narkotyki?
Hmm... no cóż... wychodzi na to, że Michael był tak zdesperowany, że się uzależnił, albo po prostu ma to w ten sposób wyglądać, żeby było jakieś wytłumaczenie. Nie wiem. Pewnie z czasem będziemy wiedzieli więcej...
Awatar użytkownika
akaagnes
Posty: 1224
Rejestracja: sob, 07 lut 2009, 23:13
Skąd: Lublin

Post autor: akaagnes »

Kilka skromnych update'ów.

- 13 lipca podobno coś się wydarzyło. Nikt "z zewnątrz" nie potrafi jednak powiedzieć co, wiedzą to tylko oczywiście rosyjskie hoaxerki (najlepiej i nadprogramowo poinformowana grupa na świecie), ale nie chcą zdradzić. Na jednej ze stron pisano, że ma to powiązanie z Cirque du Soleil "Michael Jackson Immortal Tour", które ma mieć premierę w lipcu 2012. Szczegóły jednak nie są znane.

- Przy okazji chciałabym wspomnieć o tym, że w Rosji jest chyba największe przekonanie o tym, że Michael żyje,a jego śmierć została sfingowana z pewnych ważnych powodów. Może wierzą (lub wiedzą), bo w ich historii działy się o wiele bardziej niemożliwe rzeczy...? Trudno powiedzieć. Mam na facebook kilka koleżanek Rosjanek, które działają na rosyjskim forum hoaxowym, są bardzo dobrze poinformowane we wszystkim dotyczącym tej sprawy. Tworzą całą sieć znajomych, którzy co jakiś czas mają zloty, gdzie wspólnie omawiają nowe dowody i clues. Niektórzy z Was pewnie by powiedzieli: kupa świrów. Ale widocznie coś jest na rzeczy.
Warto poczytać: http://jacksonlive.ru/ (jest po angielsku)
a tutaj forum: http://mjisalive.ru/
chociaż ostatnio z jakiegoś powodu trudno się tam dostać. Po rejestracji w piątek i sobotę do dziś nie przysłali na email potwierdzenia, że już można wejść, czytać i dyskutować. Hmm...

- Michael w odwiedzinach w TMZ
http://img13.imageshack.us/i/2689791782 ... 641532.jpg
Obrazek
żeby nie było... nikt nie twierdzi, że to zdjęcie "po śmierci". ;) myślę, że 2007, 2008..
- Michael podobno znał wcześniej kilku ludzi z redakcji, m.in. Harvey'a Levina, więc mógł zawrzeć z nimi jakiś układ. Ale te informacje nie są nigdzie potwierdzone.

- Dla wszystkich [zainteresowanych], którzy mają Facebook i śledzą tam różne strony: trzeba naprawdę uważać i samemu chłodno oceniać w co i komu można wierzyć. Jest bardzo dużo fake'ów. Piszą oni ciekawe rzeczy, ożywiające posty, nie raz z hoaxowymi faktami, ale raz po raz coś budzi wątpliwości i wielu z nich z czasem znika,okazując się oszustami. Trzeba uważać.

- Istotnym faktem, choć nie wiem, czy w ogóle mającym związek z hoaxem, jednak dość ciekawym jest upadek News Of The World - największego tabloidu na świecie. Gazeta, która miała naprawdę rekordowy nakład, została zamknięta już oficjalnie tydzień temu. Jednocześnie za sprawą ciągnie się ogon i już chyba The Sun i Bild robią w majty. Upadek tabloidów to coś, na co sama czekam z niecierpliwością. :) A myślę, że to dopiero początek.

- I na koniec..
Zapewne żadna "podpowiedź", bo nie słychać wyraźnie co mówią na końcu, ale... warto zobaczyć.
http://www.youtube.com/watch?gl=PL&v=-42Lp-AbHn4


Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
NicuniaMJ
Posty: 145
Rejestracja: czw, 01 lip 2010, 15:43
Skąd: Wyszków

Post autor: NicuniaMJ »

Czy ktoś może napisać wszystko to co mówią w tym filmiku? nie wszystko rozumiem. Nie potrzeba tłumaczenia, sam tekst. z góry dzięki
Obrazek
Awatar użytkownika
akaagnes
Posty: 1224
Rejestracja: sob, 07 lut 2009, 23:13
Skąd: Lublin

Post autor: akaagnes »

na początku są ścinki z wiadomości tv, w których mówią o śmierci Michaela, a potem na końcu to nie wiem, czy ktoś jest w stanie powiedzieć, co dokładnie mówią. jedyne, co ja usłyszałam, to zdanie "it ain't real" .

------------------------------
m.
7LOVE
Posty: 71
Rejestracja: śr, 06 lip 2011, 10:08

Post autor: 7LOVE »

nie wiem czy to było ale wrzucę kiedyś byłem tak zwanym beLIEwersem to znaczy dalej twierdzę ze MJ żyje tylko uświadomiłem sobie że to oczekiwanie na wielki come back jest wielkim głupstwem bo to nigdy nie nastąpi

ale do rzeczy nigdy nie opierałem się na jakiś naciąganych dowodach tylko na takich które wydają się najbardziej wiarygodne i to we dług mnie najbardziej wiarygodny ze wszystkich jakie znam
Konferencja zapowiadająca TII, pomijać już fakt że MJ w ogóle się tam dziwnie zachowywał cały czas się śmiał spoglądał z kulisy a ci którzy znają się na body language zobaczą że Michael dał tam wiele sygnałów nie werbalnych że kłamie.
Ja chciałbym zwrócić uwagę na dwie ciekawostki

1.
http://www.youtube.com/watch?v=c00CwFA5JNE

między 4;35a4;45 po słowach sea you july robi krok w tył (co w wielu filmach dokumentalnych o kłamstwach polityków oznaczało że niejako wycofują się z tego co powiedzieli) zaczyna się chichrać i lekko przecząco pokręca głową.


2.
http://www.youtube.com/watch?v=c00CwFA5JNE

po słowach "kiedy mówię to jest to to właśnie to mam na mysłi ponieważ........" i właśnie tu między 3;50 a 3;57
możemy usłyszeć I'M DEAD
tu jak by ktoś nie słyszał;
http://www.youtube.com/watch?v=oZirUDj8ScE


http://www.youtube.com/watch?v=DlLgcgJEv58

http://www.youtube.com/watch?v=50tusEWpMpQ
Fan27
Posty: 62
Rejestracja: śr, 09 lut 2011, 18:13

Post autor: Fan27 »

nie wiem gdzie ty tam słyszysz i'm dead ale niech ci będzie :P nikt ci nie może zabronić na forum wierzyć w hoax MJa jak i w duchy i w Boga czy w garbate aniołki twój wybór - pozdrawiam!
paris13
Posty: 72
Rejestracja: ndz, 22 sie 2010, 19:26

Post autor: paris13 »

chyba raczej "J can't"
Awatar użytkownika
Olekx
Posty: 427
Rejestracja: pn, 26 gru 2011, 19:09
Skąd: Płock

Post autor: Olekx »

Ja też nie słyszę tam "I'm dead." Nawet nie chce mi się czytać tego tematu.
ODPOWIEDZ