Strona 466 z 986
: pt, 04 gru 2009, 21:48
autor: Maverick
Ease On Down The Road
State Of Shock
The Man
Pank pisze:Normalnie, aż chce się prowadzić.
Kochamy Cię, Panku. Hold my dick :*
: pt, 04 gru 2009, 23:11
autor: sylwiao
sylwiao pisze:
This Is It-stary-nowy, trochę na siłę. Po jakimś czasie lekko niestrawny.
State Of Shock-co jak co ale zabawa jest przednia. Ale co poza tym? Darcie japy. Grubo poniżej możliwości.
When We Grow Up-zbyt dziecinnie i cukierkowo.
: pt, 04 gru 2009, 23:57
autor: Mariurzka
Rzutem na taśmę:
State Of Shock - to, że się panowie dobrze bawią, słychać praktycznie w każdej frazie. Ale jak mówi mądre przysłowie: "co za dużo, to niezdrowo".
When We Grow Up - no ślicznie jest (i wokalnie i wizualnie). I Michael z jabłuszkiem na ogrodniczkach taki słodki. Ale słuchając tego czuję się tak, jakbym przez pomyłkę wylądowała w "Domowym przedszkolu" lub co najmniej w jego okolicach.
Just Friends - tak ślicznie, lirycznie, nastrojowo i nostalgicznie. Ale ponoć nadmiar czułości może człowieka zamęczyć. Do tego MJ jakiś taki "słowiczy" w tym wykonaniu. Za to do zasypiania nadaje się ten song rewelacyjnie
: sob, 05 gru 2009, 1:26
autor: Pank
#25 - I'm In Love Again (& Minnie Ripperton)
#24 - Hold My Hand (& Akon)
#23 - Why (& 3T)
#22 - We Be Ballin' (& Shaquille O'Neal + Ice Cube)
#21 - Night Time Lover (& La Toya Jackson)
#21 - Don't Let A Woman (& Joe King Carrasco)
#19 - When We Grow Up (& Roberta Flack) - 10 głosów
#18 - State Of Shock (& Freddie Mercury) - 9 głosów
#17 - Just Friends (& Carol Bayer Sager) - 5 głosów
TURA II / RUNDA IV
Zwalniamy! Niech odpadną
2 piosenki. Do poniedziałku, włącznie.
Ease on down the road (& Diana Ross)
Eaten Alive (& Diana Ross)
Fly Away (& Rebbie Jackson)
Gangsta (& Temperamental)
Get It (& Stevie Wonder)
Save Me (& Dave Mason)
Say Say Say (& Paul McCartney)
Somebody's Watching Me (& Rockwell)
Tell Me I'm Not Dreamin' (& Jermaine Jackson)
The Man (& Paul McCartney)
This Is It (& The Jacksons)
To Satisfy You (& Bryan Loren)
We Are The World (USA For Africa)
What More Can I Give (United We Stand)
Whatzupwitu (& Eddie Murphy)
Who's Right Who's Wrong (& Kenny Loggins)
Podsumowania i moich głosów nie będzie. Nie mam siły. Zwalniamy też, to i zdążę jeszcze wszystko napisac. Zapraszam do dalszego głosowania i dziękuję za aktualne.
: sob, 05 gru 2009, 1:29
autor: MJ4everify
MJ4everify pisze:Poza tym Fly Away - nie podoba mi się ten wokal Rebbie, nie żebym w ogóle jej nie lubiła, ale tu, do tego kawałka -MJ, MJ i tylko MJ.
The Man - nie dosłuchałam tego do końca, nudne to i nijakie.
: sob, 05 gru 2009, 1:31
autor: Maverick
Ufff, też już nie mam siły, bardzo dobrze, że zwalniamy, bo mogę tak:
Maverick pisze:
Ease On Down The Road - jedyny przyjemny moment kojarzący mi się z tą piosenką to: "I knew that you're gonna be a giant star, I really did. What I didn't know, is that you're gonna get that sexy" - mimo, że to było wiele później i w sumie nie na temat... Nie lubię piosenek zaczynających się od refrenów, nie lubię refrenów składających się z powtarzającej się jednej linijki. Wydaje mi się, że tak energiczna kompozycja nie powinna we mnie budzić podobnych odczuć jak [...] "I'm In Love Again" - i nie chodzi mi tylko o to, że nie moge się doczekać, żeby się skończyła, ale też o to, że jest, mimo tempa - smętnie monotonna i ratuje się tylko w połączeniu z filmem.
Maverick pisze:The Man - "thiiiiiiis iiiiiiis eeeee meeeeen" śpiewane falsecikiem przez obu delikatnych panów jest pocieszne i nawet to lubię, ale niestety nudzę się słuchając tego utworu. Najciekawszy w całej kompozycji jest instrumentalny bridge, chociaż połączenie rockowego riffu z plumkającym syntezatorem trzeba po prostu lubić, żeby w tym momencie nie wyłączyć rzeczonej pieśni
Straszna szkoda "Just Friends".
: sob, 05 gru 2009, 10:21
autor: Xander
To Satisfy You - już wspominałem 2 razy czemu
Fly Away - mdła piosenka jako deut. Na specjalnej edycji krążka Bad, ten utwór prezentuje się dużo lepiej. Przykład jak duet może zepsuć coś dobrego i jak Michael sam jest najlepszy.
: sob, 05 gru 2009, 10:41
autor: kaem
This Is It- słucham i zastanawiam się nad wypowiedzią Willy'ego, czy rzeczywiście wersja SaFire nie jest lepsza. Zapominając o sentymencie do Michaela. Znaczy piosence nie służy balladowość.
The Man- no słucham po raz któryś tam i nic. Znaczy nawet coś, ale niewiele. Gitara w w bridge'u i owszem. Ale reszta to takie another silly Paul's song.
I jeszcze jedno:
Maverick pisze:Straszna szkoda "Just Friends".
: ndz, 06 gru 2009, 19:35
autor: ula
Niech będzie sobie Mikołajkowo, ale taryfy ulgowej nie będzie, robot i wyklaskana ballada out:
Tell me I'm not dreaming i To Satisfy You.
: ndz, 06 gru 2009, 20:00
autor: MonikaJ
MonikaJ pisze:Kolejna eliminacja z rodziny Jacksonów to Rebbie i Fly Away - jakoś głos Rebbie nie należy do moich ulubionych i w porównaniu do wersji MJ-a ... zgadzam się z opinią a-gador. No i typowany przeze mnie już wcześniej' ale dostał swoją szansę na dłuższą karierę u mnie, Save Me no męczy się chyba chyba mimo wszystko Dave Manson tutaj.
Nadal typuję te dwie piosenki
: ndz, 06 gru 2009, 20:55
autor: a_gador
Co za niesprawiedliwość! Just friends wypadło, a Rebbie ze swoją wersją Fly away nadal się trzyma!? Może tym razem wypadnie.
I tu zaczynają się schody, bowiem zupełnie nie wiem jaką drugą piosenkę wytypować na out. Przyznam, bez przekonania wybieram Gangsta.
Kilka słów w obronie The man:
Nie znam się na riffach, bridge'ach, nie gram na żadnym instrumencie (z wyjątkiem dzwonków i drewnianego fletu w podstawówce), komponować też nie umiem, krótko mówiąc laik ze mnie w tej materii, ale tę piosenkę, i tu przepraszam za wyrażenie, po prostu kocham jak cholera od pierwszego przesłuchania! 6.15 rano, ciemno, a tu wstać trzeba, a ja słyszę The man ustawioną jako budzik w mojej wieży i od razu jest mi lżej. Ta piosenka ma niesamowicie lekki rytm, świetny wokal (słychać, że panowie dobrze się bawili razem pracując), radość w każdym dzwięku i, jak dla mnie, optymistyczny tekst. Zawsze mnie wprawia w dobry nastrój i naprawdę mam ochotę, zakasać rękawy jak bohater piosenki i zacząć kolejny dzień zmagań z życiem. Ta piosenka działa na mnie jak zapach świeżej porannej kawy, po prostu chce się żyć! Może i naiwna, może i głupiutka w tym swoim przesłaniu, ale chwytliwa. No zdolności w pisaniu melodyjnych utworów nie można McCartney'owi odmówić. Ot co. Pewno nikogo do niej nie przekonam. Może ktoś mnie wesprze?
: ndz, 06 gru 2009, 21:35
autor: Solange
Solange pisze:To Satisfy You – nudne, za długie, słucha się tego bez emocji i zaangażowania. Denerwujące wyższe partie w wykonaniu Bryana Lorena.
Save Me – płaski głos i ściśnięte gardło Dave’a Masona w wielu momentach utworu powodują, że go skreślam.
: ndz, 06 gru 2009, 22:21
autor: Mandey
Pierwszy głos tak jak ostatnio na
Who's Right Who's Wrong.
A drugi na
Get It.
Przenigdy mi ten song nie podchodził. Jakiś taki sztuczny.
Ludzie się śmieją z
Bad że brzmi archaicznie...
To ja się pytam jak to brzmi? Ble!
Jednak przyznam się, że ciekawi mnie jakby było gdyby to ten song trafił
na
Bad i Michael zaaranżowałby go po swojemu. Mógłby być o niebo lepszy. Ogólnie tych panów również było stać na coś kosmicznego.
No nie wyszło jak widać.
A co do
The Man...
Od zawsze lubię to zgranie głosów... gitarkę akustyczną i elektryczną... klaskanie...
Tekstowo też fajniutki. Bardzo pogodny kawałek jak dla mnie.
Michael genialny w swojej roli.
Będę bronił!
: ndz, 06 gru 2009, 22:51
autor: kaem
a_gador pisze:wybieram Gangsta.
Jak tworzyłem mój ranking piosenek do tej zabawy, sam zaskoczyłem się, jak ten utwór wysoko na nim się pojawił. Ma coś, co odróżnia dobrych artystów od artystów charyzmatycznych. Ta piosenka ma charakter, ma rewelacyjny rytm, ma melodię. Hip- hop ma uzasadnienie. I coś, co porusza, co wciąga tak, że chce się słuchać raz za razem. To się nazywa flow. Mam nadzieję, że
Gangsta dotrze w tej zabawie do czołówki.
: pn, 07 gru 2009, 8:48
autor: Talitha
To Satisfy You - jak już wspominałam, drażni mnie słodki boysbandowy głos... nie podoba się, nie pasuje. Jak wyobrażę sobie jak by ta ładna jednak piosenka była w całości zaśpiewana przez Michaela, to słyszę, że byłoby zdecydowanie lepiej.
Get It - i co z tego, że Steve Wonder.
Gangsta