Najsłabsze Ogniwo

[Pank]

To się Kaem ucieszy... This Is It okazało się, w końcu, not it. Dave Mason też nie wszedł do pierwszej dziesiątki, ale z takim nazwiskiem to zrozumiałe. A więc kto jest naszym #10?

#25 - I'm In Love Again (& Minnie Ripperton)
#24 - Hold My Hand (& Akon)
#23 - Why (& 3T)
#22 - We Be Ballin' (& Shaquille O'Neal + Ice Cube)
#21 - Night Time Lover (& La Toya Jackson)
#21 - Don't Let A Woman (& Joe King Carrasco)
#19 - When We Grow Up (& Roberta Flack)
#18 - State Of Shock (& Freddie Mercury)
#17 - Just Friends (& Carol Bayer Sager)
#16 - Fly Away (& Rebbie Jackson)
#16 - To Satisfy You (& Bryan Loren)
#14 - Who's Right Who's Wrong (& Kenny Loggins)
#13 - The Man (& Paul McCartney)
#12 - Save Me (& Dave Mason) - 11 głosów
#11 - This Is It (& The Jacksons) - 6 głosów

TURA II / RUNDA VII
Niech odpadnie 1 piosenka. Do wtorku, godzina 22.

Ease on down the road (& Diana Ross)
Eaten Alive (& Diana Ross)
Gangsta (& Temperamental)
Get It (& Stevie Wonder)
Say Say Say (& Paul McCartney)
Somebody's Watching Me (& Rockwell)
Tell Me I'm Not Dreamin' (& Jermaine Jackson)
We Are The World (USA For Africa)
What More Can I Give (United We Stand)
Whatzupwitu (& Eddie Murphy)

U mnie bez zmian - What More Can I Give.

[kaem]

Jasne, że się ucieszy. Już myślałem, że przez Spike'a Lee This Is It stanie się #1. Nie dociągnąłbym dalej z nowymi uzasadnieniami.

Chciałem głosować na Eddiego, ale jeszcze przecież Get It jest.
No i sprawdza się porzekadło, że nie będzie dwóch słońc na jednym niebie. Ani Prince z Michaelem, ani Madonna z Michaelem, ani Stevie z Michaelem. Nawet Janet z Michaelem, pomimo niewątpliwej siły Scream, budzi pewien niedosyt.
Get It do domu!

What More Can I Give to lukier, ale lukier porywający. Trochę uskrzydla, trochę chce się potrząsnąć głową, do ponucenia też zachęca. Jeszcze nie czas.

[a_gador]

Ja też wybieram Get it. Dla mnie Stevie i Michael lepiej brzmią w Just good friends.

[Xander]

Get It - dokładnie tak jak Kaem zastanawiałem się jeszcze nad What more can I give i Whatzupwitu, ale stwierdziłem, że jeszcze nie czas na te kawałki. Choć jak miałbym wybrać piosenke dla siebie na singiel z tych trzech to zdecydowałbym się na Get it - esencja lat 80. Jednak są momenty w Whatz... i What more... dla których daje im narazie spokój.

[Maverick]

Ease On Down The Road -[...] Nie lubię piosenek zaczynających się od refrenów, nie lubię refrenów składających się z powtarzającej się jednej linijki. Wydaje mi się, że tak energiczna kompozycja nie powinna we mnie budzić podobnych odczuć jak [...] "I'm In Love Again" - i nie chodzi mi tylko o to, że nie moge się doczekać, żeby się skończyła, ale też o to, że jest, mimo tempa - smętnie monotonna i broni się tylko w połączeniu z filmem.

Żeby nie było, że średnie "Get It" wyleci jednogłośnie.

[Xander]

Dodam jeszcze od siebie (poniekąd usprawiedliwiając głosujących na What More Can I Give) że ta piosenka jest o niebo lepsza w wersji hiszpańskiej - mimo, że tam Michaela prawie nie ma.

[Solange]

Po raz trzeci już chyba:

Get It – za ordynarny rytm werbla, często bardziej rzucający się w uszy niż wokale. Perkusja nie powinna być aż tak dominująca, jak ma to tutaj miejsce.

[Maverick]

"She's not a star, but she'll go far"

Bez sensu, że "Save Me" odpadło, mój kandydat do TOP5.

"So she's telling all her friends"

[Mandey]

Na zachodzie bez zmian...

Get It

[Sybirra]

Ease On Down The Road

Dodam jeszcze od siebie (poniekąd usprawiedliwiając głosujących na What More Can I Give) że ta piosenka jest o niebo lepsza w wersji hiszpańskiej - mimo, że tam Michaela prawie nie ma.

Zgadzam się. "Todo para ti" ma swój latynoamerykański klimat. Głosy wszystkich wykonawców świetnie się ze sobą zgrywają, a nie tak jak w "What more..." każdy chce zaprezentować oryginalność. Jedność i współpraca - to się liczy przy piosenkach z takim przesłaniem.

[sylwiao]

What More Can I Give- cel szczytny no ale to nie wszystko. Jak przy We Are The World mnie coś w żołądku ściska, tak tutaj nic. Może nie ta liga wykonawców a może nie wiem co

[ula]

Tell me I'm not dreaming

[MJowitek]

Gangsta - wciąż jestem porwana. Wciąż czekam na rycerza. Z bogatym wnętrzem.

O takim:


Gangsterzy są cool, ale to nie materiał na dłuższy związek...

[Eva]

Wybieram Get it. Strasznie irytują mnie te werble. Takie coś można dopuścić na wiejskiej zabawie w remizie ale nie w twórczośći Króla Popu.

[MonikaJ]

Dobrze nich będzie Get it macie rację porywające to nie jest, momentami wręcz nudne, chociaż zdecydowanie wolę Stevego od Jarmaine'a, ale co zrobić wolę go mimo wszystko solo. Dobra niech ten Jermaine jeszcze się uchowa ale tylko tą jedną kolejkę.