Najsłabsze Ogniwo

Dyskusje na temat działalności muzycznej i filmowej Michaela Jacksona, bez wnikania w życie osobiste. Od najważniejszych albumów po muzyczne nagrody i ciekawostki fonograficzne.

Moderators: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil

User avatar
zu
Posts: 915
Joined: Wed, 30 Aug 2006, 19:01

Post by zu »

a_gador wrote:A wokale Michaela to niby nie drażnią przyjemnie w tej piosence?
Nie drażnią.
a_gador wrote:A to nie zawsze idzie w parze.
ZAWSZE.
User avatar
Mariurzka
Posts: 384
Joined: Thu, 16 Jul 2009, 14:52
Location: lasy i bory Roztocza ;)

Post by Mariurzka »

Świątecznie zagłosuję - ponownie na Say, Say, Say.
W ramach "doargumentowania":
kaem wrote:Pamiętam, jak któryś z recenzentów napisał, że Say Say Say jest przykładem na wielkość Michaela, bo to jego wokale, nie Paula są zapamiętywane, jego wokale się nuci i to jego wokale trafiły później do coveru Hi-Tack, który wyszedł 3 lata temu.
To właśnie sobie myślę, ilekroć słucham tego utworu. Michael mnie drażni, Paul wcale. Inne utwory w tym rozdaniu NO (także te, które już odpadły) drażnią mnie o wiele bardziej.
A idąc tropem zu (kolejny już raz):
zu wrote:Musi być drażniące, żeby było wybitne.
- jak coś drażni w połowie li i jedynie, to nie można powiedzieć, że drażni w całości. Nie lubię pozostawać w połowicznie drażniącym stanie zawieszenia.
Czy słyszysz, jak tam daleko muzyka gra?
ula
Posts: 117
Joined: Thu, 16 Jul 2009, 16:31
Location: świętokrzyskie

Post by ula »

Talitha wrote:przeliczyłam, na razie wskazuje na to, że Tell Me I'm Not Dreamin' nie odpada...
no nie mogę rozumieć, dlaczego taka miernota zaszła tak daleko, addio Tell Me I'm Not Dreamin'
User avatar
a_gador
Posts: 773
Joined: Sun, 12 Jul 2009, 21:03
Location: Śląsk

Post by a_gador »

a_gador wrote:zu napisał:
Musi być drażniące, żeby było wybitne.

A to nie zawsze idzie w parze.
zu wrote:ZAWSZE.
To uściślijmy może co oznacza to drażnienie? Dramatycznie ma być, z pazurem? Ma prowokować do reakcji? Czy też ma przyjemnie pieścić zmysły? Ja wiem, że de gustibus non est disputandum, ale się nie zgadzam. Gangsta mnie drażni, ale wybitne moim zdaniem nie jest. Podoba mi się, bo jest inne od tego co Michael proponował wcześniej. Say, say, say też wybitnym dziełem nie jest, to fakt, ale radością wykonania drażni pozytywnie. Już w dyskusji w poprzedniej rundzie to co radosne, było wypierane przez twórczość rodzącą się z bólu i cierpienia.
"Zbierz księżyc wiadrem z powierzchni wody. Zbieraj, aż nie będzie widać księżyca na powierzchni." Yoko Ono
www.forumgim6.cba.pl
Image
Talitha
Posts: 686
Joined: Sun, 06 Sep 2009, 0:13
Location: inąd

Post by Talitha »

To ja mam prośbę do Pana Prowadzącego, mianowicie proszę o przerzucenie mojego głosu na Tell Me I'm Not Dreamin' w sytuacji gdy mój faworyt do podium nie będzie zagrożony odrzuceniem. Widzę, że gra się toczy i ostateczny bilans głosów może przybrać jeszcze zupełnie inny obrót. Na razie obstaję przy We Are The World, mimo że robię to wbrew mojej woli.
Czego to się nie robi by podciągnąć Gangste przynajmniej oczko wyżej ;-)
Last edited by Talitha on Fri, 25 Dec 2009, 21:24, edited 1 time in total.
User avatar
Mariurzka
Posts: 384
Joined: Thu, 16 Jul 2009, 14:52
Location: lasy i bory Roztocza ;)

Post by Mariurzka »

a_gador wrote:To uściślijmy może co oznacza to drażnienie?
No to uściślę z mojego punktu widzenia.

Drażni, czyli nie pozostawia obojętnym. Drażni czyli nie jest nijakie lub tylko fajne i przyjemne i nic ponad to. Drażni, czyli zmusza do myślenia, jakiegoś dookreślenia się. Drażni, bo ma głębię. I najmniej ważne jest to, czy mamy do czynienia z drażnieniem radosnym, czy też z bolesnym i cierpiącym. Drażnienie w sensie drażnienia, nie zawartości drażnienia tegoż. Bo jak pogodzić apolliński i dionizyjski nurt w sztuce? Czy wolno nam je porządkować, mówiąc: ten lepszy, a ten gorszy? W jednym i drugim jest jakość, sens i wartość. Jeden i drugi jest potrzebny. Nie o radość czy cierpienie się rozchodzi, ale o to, czy obcowanie z dziełem pozostawia nas z jakimś muzycznym katharsis.
Filozoficznie mi wyszło, ale niech tam ;-)
a_gador wrote:Say, say, say też wybitnym dziełem nie jest, to fakt, ale radością wykonania drażni pozytywnie.
Z radością wykonania się zgodzę. Ale nie drażni w całości. Pozostawia z uczuciem niedosytu, a to nie ma nic wspólnego z negowaniem radości na rzecz bólu i cierpienia.
Last edited by Mariurzka on Sat, 26 Dec 2009, 0:43, edited 1 time in total.
Czy słyszysz, jak tam daleko muzyka gra?
User avatar
cinderella
Posts: 17
Joined: Thu, 10 Sep 2009, 1:03
Location: Poznań

Post by cinderella »

Tell Me I'm Not Dreamin' ponownie
Image
MonikaJ
Posts: 98
Joined: Tue, 18 Aug 2009, 17:29
Location: Wrocław

Post by MonikaJ »

ula wrote:
Talitha wrote:przeliczyłam, na razie wskazuje na to, że Tell Me I'm Not Dreamin' nie odpada...
no nie mogę rozumieć, dlaczego taka miernota zaszła tak daleko, addio Tell Me I'm Not Dreamin'
Ja też jestem zdumiona, niezmiennie i nieustająco Tell Me...
A na Say, say nie głosuje na razie... Za dużo wspomnień, ech no cóż sentyment pozostał. Serce boli, że inni tak pomiatają tą piosenką dla mojego pokolenia ma trochę inny wymiar, trudno ją oceniać tak ostro
I close my eyes
Just to try and see you smile one more time...
All my dreams are broken
User avatar
Pank
Posts: 2160
Joined: Thu, 10 Mar 2005, 19:07

Post by Pank »

Zadziwiające wyniki wychodzą, póki co. Nie będę zdradzać; kto chce, to sobie podliczy. Ciekawe, ilu przeciwników Jermaine'a się znajdzie, swoją drogą. ;-) Swój głos wstrzymuję, mam poważne wątpliwości.

Wracam do kolejnego odcinka House'a. Niech żyje słodkie lenistwo.
User avatar
M.J | Kubaa
Posts: 147
Joined: Fri, 30 Oct 2009, 21:58
Location: Ruda Śląska

Post by M.J | Kubaa »

Say Say Say

Po prostu podoba mi się ta piosenka bardzodobry duet Michaela z Paulem z Beatelsów.
Last edited by M.J | Kubaa on Sat, 26 Dec 2009, 14:18, edited 1 time in total.
User avatar
Anet18
Posts: 406
Joined: Thu, 09 Jul 2009, 15:58
Location: Leszno / Wrocław

Post by Anet18 »

M.J | Kubaa wrote:Say Say Say

:))


Może uzasadnisz dlaczego akurat takiego dokonałeś wyboru? :knuje:
User avatar
niespodzianka
Posts: 383
Joined: Sat, 18 Jul 2009, 7:49
Location: Łódź / Warszawa

Post by niespodzianka »

Pewnie normalnie zagłosowałabym na Tell Me I'm Not Dreamin', bo to niepojęte, że poodpadały świetne utwory, a ten jeszcze się trzyma, ale...
Głos oddaję na Gangsta.
Po pierwsze, w obronie. Nie mogę swoim umysłem ogarnąć głosowania na WATW. Dla mnie to najlepszy z utworów, które zostały. Największe gwiazdy zjednoczone w piosence z przepięknym przesłaniem. Zmienianie świata na lepsze... to przecież cały Michael! A i melodia jest ładna, wpadająca w ucho i chyba nie można jej niczego zarzucić.
Po drugie, Gangsta mi w ogóle nie będzie szkoda, jeśli odpadnie na tym etapie. Jak już gdzieś wspominałam, denerwuje mnie rap. Pewnie polubiłabym ten kawałek o wiele bardziej, gdyby zwrotki były śpiewane.
Image
User avatar
Pank
Posts: 2160
Joined: Thu, 10 Mar 2005, 19:07

Post by Pank »

M.J | Kubaa wrote:Po prostu podoba mi się ta piosenka bardzodobry duet Michaela z Paulem z Beatelsów.
Przeczytaj pierwszy post w tym temacie. I regulamin też, w sumie.
niespodzianka wrote:Pewnie normalnie zagłosowałabym na Tell Me I'm Not Dreamin', bo to niepojęte, że poodpadały świetne utwory, a ten jeszcze się trzyma, ale...
Różnica głosów między pewnymi trzema piosenkami jest minimalna.
User avatar
kaem
Posts: 4415
Joined: Thu, 10 Mar 2005, 20:29
Location: z miasta świętego Mikołaja

Post by kaem »

Pank, żeby tak zdradzać niespodziankę.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
User avatar
niespodzianka
Posts: 383
Joined: Sat, 18 Jul 2009, 7:49
Location: Łódź / Warszawa

Post by niespodzianka »

Pank wrote:Różnica głosów między pewnymi trzema piosenkami jest minimalna.
Nawet to sobie z grubsza przejrzałam i widzę, że źle się dzieję, więc nie będę głosu zmieniać. Chyba, że coś się do końca dnia odwróci ;p
Image
Locked