Wydaje mi się, że najlepszym podmiotem, który mógłby sprawdzić uczciwość Sony jest ich konkurencja.
pietrzyk pisze:A jeżeli chodzi o ryzyko to ryzyka żadnego nie ma bo jest oficjalnie podane, że wokale to nie tylko MJ, nikt nie zostal oszukany.
Oszustwo jest takie, że oficjalnie Sony gwarantuje, że na płycie jest w 10 utworach głos Michaela i jeżeli stanowiłby on np. 10%, a przy takim utworze nie byłoby napisane, że jest to duet z kimś innym to było by to oszustwo.
"This album contains 9 previously unreleased vocal tracks performed by Michael Jackson." Jeżeli okazałoby się, że utwory podpisane: "performed by Michael Jackson (nie mówię tu od oficjalnych duetach) śpiewane są nie przez samego Michaela, a w duecie z innym wokalistą to było by to oszustwo.
Takie oszustwo konkurencja Sony na 100% starałaby się dowieźć.
Detox pisze:Jakie kilkuset? Nie wiem ile $ony ma z jednego sprzedanego albumu ale przypuszczam ,że nie więcej niż 3$. Załóżmy ,że płyta sprzeda się w 5 milionach to mamy 15 milionów $. Ale to przecież ryzykowali trzema kontrowersyjnymi piosenkami i równie dobrze mogli by zamiast tych 3 dać: Blue Gangsta , DYKWYCA i STTR i żadnego ryzyka by nie było.
3/10 x 15 mln = 4.5 mln i jeżeli wszystko co mówię jest prawdą (a dane wziąłem z głowy) to tylko tyle ryzykowali dla grubych miliardów.
A co do tych kilkuset milionów to chodziło mi o to, że na projekcie wydania 10 tytułów (płyta "Michael", "Vision") zarobili kilkaset milionów dolarów, dlatego nie opłacałoby się im ryzykować wiarygodność następnych płyt dla tych paru milionów, które zarobili na płycie Michael.
Pamiętajcie, że Dzieci Michaela również zarabiają na tej płycie, a Michael z tego by się cieszył.
Nie jestem zwolennikiem $ony, ale ta płyta to nie FAKE. Jest to tylko błąd wydawców albumu, którzy zmiksowali oryginalne nagrania wokalu Michaela (jednak to tyczy się jedynie około 2-3 piosenek na krążku). Moim zdaniem Sony powinno udostępnić oryginalne nagrania, które zostały poddane obróbce. Wtedy nie byłoby już żadnych dyskusji.