MJPT

ioreta pisze:uwaga! o godzinie 00.12 będzie w Koluszkach ("zaledwie" 30 km od Łodzi). Stamtąd odbiera mnie samochodem "taki jeden" (pewny człowiek, taksówkarz, znajomy, nie ma się czego bać). Mogę zabrać ze sobą 3 osoby oprócz mnie do Łodzi. W Łodzi byśmy byli ok. 1 w nocy.

- a ja właśnie bym chciała się dostać pod Koluszki
Czy z tym panem taksówkarzem moglibyśmy jechać drogą przez Brzeziny do Łodzi????????????????? Ja mam 5 km z Koluszek do domu.......

Maharet pisze: - a ja właśnie bym chciała się dostać pod Koluszki
Czy z tym panem taksówkarzem moglibyśmy jechać drogą przez Brzeziny do Łodzi????????????????? Ja mam 5 km z Koluszek do domu.......

Jasne, jak to jest tylko 5 km z Koluszek do domu to nie ma sprawy. A w ogóle to czy nie tak biegnie właśnie prosta droga z Koluszek do Łodzi? Przez Brzeziny? Ja się nie znam :)

To nie żaden "pan" taksówkarz, i nie policzy nam jak za taksówkę W ogóle nam nie policzy, już ja to z nim załatwię :D

Tylko ewentualnie, żeby się nie spóźnić na pociąg powrotny to myślę, żeby wziąć taxi z Bemowa na Dworzec Zachodni. Pociąg odjeżdża o 22.56 także spoko, nawet jakby się tam trochę impreza przedłużyła. ghost_ola mówiła, że taksówką to będzie jakieś 25 zł, jakieś 15-20 min.

ioreta pisze:Jasne, jak to jest tylko 5 km z Koluszek do domu to nie ma sprawy. A w ogóle to czy nie tak biegnie właśnie prosta droga z Koluszek do Łodzi? Przez Brzeziny? Ja się nie znam :)

Naprawdę wdzięczna bym była..
No w sumie to tak. Najprościej do Łodzi przez Brzeziny, ale są tez inne pokrętne trasy chyba, więc wolałam się upewnić.

Ja to mam właściwie tak, że z dworca w Koluszkach to tylko przejedziemy taką w miarę długą ul. Brzezińską i jeszcze jedną za zakręcikiem też dość długą (jak na Koluszki) a potem za miasteczkiem jest przerażający, ciemny las, (sama w nocy nigdy bym tamtędy nie przeszła, bo tam straszne rzeczy opowiadają) a za lasem troszkę dalej staw, przy którym bym chciała wysiąść, bo tam mam już tylko dwa kroki.

Byłoby świetnie gdyby taki plan wypalił, nie musiałabym czekać w Łodzi do 4 rano na busa do Brzezin, a potem jeszcze czekać w Brzezinach do 6.00 na busa do Koluszek
Porąbane

Maharet, no to super. To nawet i lepiej, że ten pociąg omija Łódź, a jedzie koło Ciebie Właściwie trochę się bałam, że z tego Bemowa będę musiała sama wracać, a w dwójkę to zawsze raźniej :)

Interesujące to z tym lasem. A jakby tam zrobić jakiegoś Thrillerowego FlashMoba kiedyś? Coś w tym stylu http://www.youtube.com/watch?v=ewPwz35rnRs

A co z resztą dziewczyn? Basia? Marta? Jedziecie z nami do Koluszek?
No i co z Beatą?

Już nie mogę się doczekać jutra

ioreta pisze:Maharet, no to super. To nawet i lepiej, że ten pociąg omija Łódź, a jedzie koło Ciebie

- bo ten pociąg zrobił to specjalnie, bo tak go Michael nakierował

Jasne, że we dwie raźniej ;)

ioreta pisze:Interesujące to z tym lasem. A jakby tam zrobić jakiegoś Thrillerowego FlashMoba kiedyś?

- hahaha, no nie wiem, nie wiem... chyba bym tam umarła ze strachu w nocy. Tam w lesie, w "centrum" jest taki opuszczony domek zwany "chatką na kurzej stopce" nie wiem dlaczego raz nas tam koledzy zabrali. Miałam 13 lat i już nigdy więcej tam nie wróciłam

Tak też Thrillerowo, choć z Thrillerem kojarzy mi się jeszcze jeden opuszczony dom na wzgórzu ... nie wiem dlaczego.

ioreta pisze:Już nie mogę się doczekać jutra

Dobra, już nie drukuję żadnych mapek sratek, bo drukarkę mam spakowaną w pudełku. Myślę, że Warszawa wcale nie jest taka duża, no a poza tym przecież spotkamy się z ludźmi miejscowymi i całą ekipą pojedziemy na Bemowo.

Qrde, pamiętam te reklamy w RMF i Polsacie 13 lat temu. "Warszawa, lotnisko Bemowo". Ktoś pamięta, ile kosztowały bilety? To chyba było jeszcze przed denominacją.

Trzeba iść spać, bo jutro dłuuuga noc przed nami (zresztą, dzień też). Czyli do zobaczenia jutro

o 10.30 na dworcu fabrycznym w niedzielę

Życzę Wam udanej podróży i wielu pozytywnych wrażeń na miejscu :)
Jak będziecie miały jakieś fotki to wrzućcie, chętnie zobaczymy :)

ioreta pisze:Qrde, pamiętam te reklamy w RMF i Polsacie 13 lat temu. "Warszawa, lotnisko Bemowo". Ktoś pamięta, ile kosztowały bilety? To chyba było jeszcze przed denominacją.

taaaa ja najwięcej z tego wszystkiego pamiętam 5-latka okupująca tv tylko w celu, włączenia video z bajkami Disneya.... (do tej pory je mam, Piotruś Pan też tam jest)

Przy moich rodzicach wiedzieć o tym, że istnieje ktoś taki jak Michael Jackson nie mogło być mowy
(aż mnie ściska czytając relacje starszych fanów i oglądając materiały z jego pobytu)

Ja się widzę z Basią na Dołach. Jak coś to fony w dłoń

Ciągle nie wiemy co z Beatą! Elegancko, no:D

Co do powrotu, to się zgadamy, bo jeśli będziemy we cztery, to nie ma problemu, a jak w pięć, to któraś z tych Koluszek będzie musiała wracać w bagażniku:D

Fajnie, że się dogadałyście, co do tego spotkania o 15:30:) W kupie raźniej (kupy nikt nie ruszy:D).

Do zobaczenia za parę godzin dziewczynki! Szkoda, że tak mało nas jedzie... Lena, telefon w pogotowiu, bo nadal nie wiem, w którym miejscu Dołów Cię łapać:D

ioreta pisze:Qrde, pamiętam te reklamy w RMF i Polsacie 13 lat temu. "Warszawa, lotnisko Bemowo". Ktoś pamięta, ile kosztowały bilety? To chyba było jeszcze przed denominacją.

Ja jak najbardziej pamiętam :) To było po denominacji - na moim bilecie jest 50zł, ale były tez tansze po 40zł i po 30zł o ile dobrze się orientuję, w zależności od sektora :) Swoją droga dzis to się wydaje niewyobrażalnie tanio...

Nie mogę się już doczekać następnej niedzieli :):)
Mam nadzieję, że Kinga da nam jakoś w tym tygodniu znać czy jeśli chcemy zobaczyć This is it w Bałtyku 28października to musimy bilety już w niedzielę zamawiać w Bałtyku czy można spokojnie poczekać :)

Niech no już będzie następna niedziela

Właśnie też się doczekać niemoge już nastepnej niedzieli i blokowania biletów tylko Kinia daj proszę znać czy w Baltyku też trzeba bedzie wcześniej to robić i jak z odbiorem i zapłata za nie ? A i ciekawi mnie czy do biletu. Będą dawane okulary 3D czy nie ?

Właśnie obejrzałam filmik z Warszawy i widzę że naprawde było świetnie

Kupujemy razem bilety na This is it ?

W Warszawie było cudnie, a fani Michaela są najwspanialszymi ludźmi pod słońcem:D Po prostu inny gatunek:) Skąd Wy się bierzecie?:)
Bardzo się cieszę, że udało się nam pojechać chociaż w czteroosobowej reprezentacji, szkoda tylko, że nie udało nam się wrócić w komplecie o 5:50 z Centralnego:D

Lena podjęła się napisania sprawozdania, oto dowód rzeczowy:

Maharet pisze:

Agnes:* pisze:Basiu ja Cię bardzo proszę napisz sprawozdanie ze spotkania...Obiecuję, przysięgam i nie wiem co jeszcze, że następne napiszę ja osobiście.

Następne to napisze ja

W związku z tym musimy poczekać na jej relację... Z ciekawostek to powiem tyle, że panowie policjanci w Ogrodzie Saskim obserwowali nas bardzo uważnie, prawdopodobnie przypuszczając, że pod przykrywką zabawy na karuzeli i stawiania babek rozkręcamy jakiś nielegalny handel prochami, albo wcielamy w życie libacje alkoholowe:D A! No i jeszcze pan dziennikarz był też fajny, próbował nas zmusić do mówienia, ale że mówił jakoś tak nieskładnie, to po wypiciu czarnej (fuj!) kawy musieliśmy opuścić ciepły lokal... Piłam czarną kawę! Czego ja dla Michaela nie zrobię?!:P

Pierwsza cześć fotek: jest tuaj. Uwaga, uwaga! Lena nie umie jeść!
Część druga (ta bardziej oficjalna, chociaż pewnie gorsza jakościowo - ach, ten mój aparat;/): tu.