Najsłabsze Ogniwo
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil
oooo Super będzie zabawa z tym rozegraniem NO, uwielbiam ten album bezapelacyjnie.
Niby mam juz w głowie ścisłe podium ale nie wiem jak to wszystko się potoczy więc emocje będą przednie
Na tym etapie nie mam kompletnie żadnych wątpliwości.
Najsłabsze to tutaj jest She's A Rhythm Child, - niby fajny, niby wokalnie Ok, ale czegoś mi tutaj brakuje żeby chwyciło za serducho.
Tekst śmieszny jest.
No i na tle pozostałych to jest strasznie nijakie.
Jestem ogólnie w lekkim szoku jak można na tym etapie typować już I am love
Wiem że każdy ma swoje zdanie, które szanuję ale z tym pogodzić się nie mogę. cóż.
Mam tylko nadzieje że chociaż ballada
If I Don't Love You This Way zajdzie daleko. Uwielbiam i będzie to jeden z moich typów na numer 1.
Trochę sie rozpisałam...
Niby mam juz w głowie ścisłe podium ale nie wiem jak to wszystko się potoczy więc emocje będą przednie
Na tym etapie nie mam kompletnie żadnych wątpliwości.
Najsłabsze to tutaj jest She's A Rhythm Child, - niby fajny, niby wokalnie Ok, ale czegoś mi tutaj brakuje żeby chwyciło za serducho.
Tekst śmieszny jest.
No i na tle pozostałych to jest strasznie nijakie.
Jestem ogólnie w lekkim szoku jak można na tym etapie typować już I am love
Wiem że każdy ma swoje zdanie, które szanuję ale z tym pogodzić się nie mogę. cóż.
Mam tylko nadzieje że chociaż ballada
If I Don't Love You This Way zajdzie daleko. Uwielbiam i będzie to jeden z moich typów na numer 1.
Trochę sie rozpisałam...
He, he, batoniki. Będą. Jak podsumuję. Rozumiem, że chcesz batonika.kaem pisze:Czekam jeszcze na rozstrzygnięcie konkursu na największego konstruktywnego spamiarza. Kto dostanie batoniki?
Wiecie co. Mojego faworyta chcecie wyrzucić. Na sam początek. Na początek musimy obalić zdecydowanie dwa mity:
- "Ja zdecydowanie gustuję w szybkich, rytmicznych utworach": I Am Love rozkręca się w okolicach 3:40 minuty, co czyni ją szybką jeszcze przed połową. I to jak rozkręca! W jakiś sposób podobny Keep On Dancing z płyty The Jacksons (ha, nawet na trasie promującej Destiny Jacksonowie przecież pierwszą część I Am Love zestawili z tym utworem właśnie) niech się schowa. To jest eksperymentowanie. Sic!
Wiecie, gdyby Jackson 5 miało takie kawałki, to bym nie miał braków znajomości w ich dyskografii...
- "zdecydowanie za mało jest w tym utworze Michaela, jedynie troszeczkę słychać Go w refrenie...": Michaela słychać przez spory czas, a jeżeli akurat jego absencja przez część utworu ma być powodem do eliminacji, to ja wysiadam. Hellooo? Jackson 5. Nie Michael. Forever, Michael przerabialiśmy kilka miesięcy temu.
Dlaczego najmniej przypadła do gustu?Justus pisze:ale oddaje swój głos na I Am Love ,poniewż jest to piosenka, która najmniej przypadła mi do gustu...
Zakład, że dotrwa? Vide: Gangsta.Talitha pisze:I Am Love - to moja ścisła czołówka. I co z tego, że nie dotrwa pierwszej piątki.
Moim grzechem, jeżeli chodzi o przesłuchiwanie płyt, to koncentracja na początku. A im dalej, tym łapię się na tym, że nie kończę. Niesamowite, ale OK Computer dopiero od kilku miesięcy znam nieźle od początku do końca, a nie np. do Electioneering. Do ostatnich utworów na chociażby ostatnim U2 też nie mogłem długi czas dotrwać, bo po drodze było tyle zatrzymujących ciekawostek. A tę płytę Jackson 5... znam do końca. Poza She's A Rhythm Child i It All Begins And Ends With Love właśnie. Ciekawe czemu.
Ale nadrobiłem. Zamuła rulez. Stawiam na She's A Rhythm Child, bo pasuje jak kwiatek do kożucha. Nie, nie.
Że tak się wtrącę. Głowa mnie wczoraj rozbolała jak zobaczyłem głosy na I Am Love. Dwa ibupromy załatwiły sprawę a kolejne głosy spowodowały już totalną poprawę humoru. Obok Hum Along And Dance z poprzedniego albumu tylko I Am Love pachnie psychodelią. Tak! Braciszkowie i tak potrafili zagrać. To w tych utworach Tito mógł się wykazać jako gitarzysta... w innych po prostu gra. To co, że początek I Am Love śpiewa Jermaine? Ale jak śpiewa. Genialnie moim zdaniem. A później od momentu:
...Come back lover, come back
This is where you belong...
kiedy wchodzi Michael robi się nieprzeciętna jazda. Strasznie niedoceniany utwór. To jest kandydat na podium jak nie na zwycięstwo.
Jako The Jacksons nigdy czegoś podobnego nie nagrali, a szkoda. Pokazali przecież, że potrafią. Zresztą... Gdzie The Jacksons do The Jackson 5?
Przerobiłem wczoraj Dancing Machine sześć razy. Klucz według którego będę głosował już mam.
...Come back lover, come back
This is where you belong...
kiedy wchodzi Michael robi się nieprzeciętna jazda. Strasznie niedoceniany utwór. To jest kandydat na podium jak nie na zwycięstwo.
Jako The Jacksons nigdy czegoś podobnego nie nagrali, a szkoda. Pokazali przecież, że potrafią. Zresztą... Gdzie The Jacksons do The Jackson 5?
Przerobiłem wczoraj Dancing Machine sześć razy. Klucz według którego będę głosował już mam.
mój głos na She's A Rhythm Child, taka tandetna piosenka, Michael stara się ją uratować ale i tak sie nie da... haha no i tak jak Mandey napisał nie moge z tego Seeeexxxyyy
'Prince...BEST?...The Gold Experience...BETTER!...In concert...perfectly FREE...On record...SLAVE...Get Wild...Come...Peace...Thank u!'
- cinderella
- Posty: 17
- Rejestracja: czw, 10 wrz 2009, 1:03
- Skąd: Poznań
Bardzo fajne NO! Z płyty tej znałam wcześniej jedynie 3 utwory. Mianowicie, Dancing Machine, Whatever You Got, I Want oraz Life Of The Party. Teraz mogę powiedzieć, że cała płyta rozłożyła mnie na łopatki. Przy I Am Love, If I Don't Love You This Way, a zwłaszcza What You Don't Know to już w ogóle szczena w dół.
Jeśli chodzi natomiast o eliminacje to przychylam się do zdania paru osób piszących wcześniej - She's A Rhythm Child. Piosenka nie chwyciła mnie jakoś szczególnie za serce, ani nic innego. To ''sexy'' rzeczywiście nie brzmi zbyt szczęśliwie. Nie twierdzę, że piosenka jest zła, po prostu na płycie jest wiele lepszych kompozycji.
Jeśli chodzi natomiast o eliminacje to przychylam się do zdania paru osób piszących wcześniej - She's A Rhythm Child. Piosenka nie chwyciła mnie jakoś szczególnie za serce, ani nic innego. To ''sexy'' rzeczywiście nie brzmi zbyt szczęśliwie. Nie twierdzę, że piosenka jest zła, po prostu na płycie jest wiele lepszych kompozycji.
Myślałam sobie, że pewnie teraz nastąpi dłuuuuga przerwa w temacie, a tu proszę - jeszcze poprzednie rozdanie dobrze nie ostygło, a mamy świeżutkie NO I to z jakim albumem! Cud, mniód i orzeszki, chciałoby się powiedzieć. A do tego wydanym w dość ważnym dla mnie roku
Głosy na I Am Love też mnie zadziwiły, to przecież ścisła czołówka! Fenomenalne narastanie rytmu, zmiany frazowania w utworze, wymiatające gitary i wokale. Majstersztyk - i to taki, że mogę go słuchać do zapętlenia. Nie oddam, piersią własną bronić go będę!
Co więc tu jest najsłabsze? Tak naprawdę to żal mi było skreślać cokolwiek, bo to jest taki album, w którym nie ma utworu, którego nie lubię, są tylko takie, które lubię trochę mniej. Jak się tak przysłuchać płycie bacznie to wychodzi na to, że musi to być wspomniane już She's A Rhythm Child - to jest faktycznie inna stylistyka, przez pomyłkę zaplątana pomiędzy inne utwory z albumu. No i nie drażni
Ps. To "ssssexy" nie jest takie najgorsze, ale na bora iglastego! - nie na tym krążku
Głosy na I Am Love też mnie zadziwiły, to przecież ścisła czołówka! Fenomenalne narastanie rytmu, zmiany frazowania w utworze, wymiatające gitary i wokale. Majstersztyk - i to taki, że mogę go słuchać do zapętlenia. Nie oddam, piersią własną bronić go będę!
Co więc tu jest najsłabsze? Tak naprawdę to żal mi było skreślać cokolwiek, bo to jest taki album, w którym nie ma utworu, którego nie lubię, są tylko takie, które lubię trochę mniej. Jak się tak przysłuchać płycie bacznie to wychodzi na to, że musi to być wspomniane już She's A Rhythm Child - to jest faktycznie inna stylistyka, przez pomyłkę zaplątana pomiędzy inne utwory z albumu. No i nie drażni
Ps. To "ssssexy" nie jest takie najgorsze, ale na bora iglastego! - nie na tym krążku
Czy słyszysz, jak tam daleko muzyka gra?
Po raz pierwszy włączam się do zabawy w typowanie najsłabszego ogniwa, tylko jest mały problem...Otóż "Dancing Machine" to moja ukochana płyta braci z okresu Motown, uważam, że najlepsza w ich dorobku. Doskonale zaaranżowane piosenki, świetny, "dorosły' już głos Michaela, którym posługuje się z pełną świadomością. Każdy z utworów ma w sobie coś, co pretenduje go do miejsca na podium...Właśnie, każdy oprócz jednego...Od spójnej całości moim zdaniem odstaje piosenka "She's A Rhythm Child". Niby analizując poszczególne części jest w porządku, ale całość wychodzi nijako, może przez to, że każdy z braci próbuje "udzielać się w niej wokalnie solo i jakoś zamiast wzajemnie uzupełniać się, ich głosy kłócą się, przynajmniej ja tak to odbieram. Coś mi w niej zgrzyta, drażni ucho i mimo szczerych chęci do wysłuchania całości, często w połowie przełączam na kolejną piosenkę i wcale nie przekonuje mnie to. ..sexyyyy
Przesłuchałam do końca trzykrotnie i....
Zdecydowanie mówię nie She's A Rhythm Child
Przesłuchałam do końca trzykrotnie i....
Zdecydowanie mówię nie She's A Rhythm Child
Just this magic in your eyes and in my heart ...
The sun and moon rise in his eyes...
I'll hold him close to feel his heart beat...
The sun and moon rise in his eyes...
I'll hold him close to feel his heart beat...
A mnie tam się She's a rhythm child podoba, na przykład ze względu na trąbkę we wstępie i w ciągu dalszym.
Nie przepadam natomiast za The life of the party. Chórki brzmią dla mnie zbyt nachalnie, podobnie jak dźwięk jakiegoś instrumentu, którego nazwy nie znam, w tle. Zamiast zachęcać do tańca, to mnie ta piosenka nuży i mi się dłuży.
Nie przepadam natomiast za The life of the party. Chórki brzmią dla mnie zbyt nachalnie, podobnie jak dźwięk jakiegoś instrumentu, którego nazwy nie znam, w tle. Zamiast zachęcać do tańca, to mnie ta piosenka nuży i mi się dłuży.
"Zbierz księżyc wiadrem z powierzchni wody. Zbieraj, aż nie będzie widać księżyca na powierzchni." Yoko Ono
www.forumgim6.cba.pl
www.forumgim6.cba.pl
Ok. Zgadzam się z większością - She's A Rhythm Child. Sam nie wiem co mnie tu bardziej drażni, czy to sexy... i następujący po tym cieniutki głosik Michaela, czy te przedzierające się przez całą piosenkę trąbki.
O! Ile obrońców I Am Love się znalazło, co mnie niezmiernie cieszy
Chyba jestem kompletnie głucha, ale dosłownie przez pierwsze 2 sekundy mam skojarzenia z Like a Virgin Madonny.Talitha pisze:Początek jakbym znała od zawsze.
O! Ile obrońców I Am Love się znalazło, co mnie niezmiernie cieszy
coz powtoruje innym She's A Rhythm Child, najmniej ciekawa po prostu, nie szkoda mi jej w ogole, niech spada ;]
dziwi mnie zawsze pierwsza runda kazdego najslabszego ogniwa, bo wtedy padaja najdziwniejsze glosy, zazwyczaj kilka na murowanych faworytów..tak jak w tym wypadku I Am Love czy Life Of The Party, ale sadzac po glosach sprzeciwu..mozna spac spokojnie.
heh pamietam jeszcze batalie o Butterflies z Invincible...tym razem gotowam wyjac widly w obronie I Am Love i LOTP w nastepnych rundach
dziwi mnie zawsze pierwsza runda kazdego najslabszego ogniwa, bo wtedy padaja najdziwniejsze glosy, zazwyczaj kilka na murowanych faworytów..tak jak w tym wypadku I Am Love czy Life Of The Party, ale sadzac po glosach sprzeciwu..mozna spac spokojnie.
heh pamietam jeszcze batalie o Butterflies z Invincible...tym razem gotowam wyjac widly w obronie I Am Love i LOTP w nastepnych rundach
'the road's gonna end on me.'