Już kilka osób mnie o to pytało,więc postanowiłam zdradzić skąd wziął sie mój nick.
Erna Shorter - wymyślił go kiedyś, w żartach mój kuzyn,żeby nie używać na swoim blogu mojego imienia i nazwiska.
Erna - nie wiem skąd czerpał inspirację,ale imię jest dość zabawne.
Shorter - to od nazwiska. Mam niemieckie nazwisko,które po polsku znaczy "dłuższa",a mój kuzyn zrobił ze mnie "krótszą" po angielsku.

On miewa takie pomysły. Przyznam,że ten spodobał mi się od razu.
Pewnie zauważyliście,że czasem przed nickiem,jak i w awatarku wpisuję słowo "
boska". Nie jest to z jakiegoś samouwielbienia (bleee) ,tylko z powodu pewniej zabawnej historii,ktora mi się przytrafiła 2 lata temu.
Pewnego pięknego,słonecznego dnia wsiadłam do przeuroczego i nagrzanego tramwaju. Stanęłam przy oknie i wsparłam się ręką o rurkę. Nagle poczułam,coś na nogach - to był... wózek ze śmieciami pewnego żula. Zahaczył mnie nim,spojrzałam na niego,a ten uśmiechnął się i dwukrotnie przeprosił,chwytajac mnie za ramię. Po chwili poczułam coś strasznego...okazało się,że gosć mnie obwąchuje. Odwróciłam się i pytam - "Co pan robi?",a on na to "Jesteś boska",zapytałam "Słucham?",a gościu odrzekł "Jesteś boska,a jeśli ja tak mowię to tak jest"Po chwili poklepał mnie po pleacach wysiadł z pojazdu.
Tak mnie to rozbawiło,że postanowiłam to dodać do mojego nicka i tak oto powstała
"Boska Erna Shorter".
Nie chciałam też pokazywać się ludziom z internetu,dlatego stworzyłam sobie, swój nowy,trochę dziwaczny wizerunek.
Oto ja :
Pewnie jak wiecie,zaczerpnęlam ten kadr z filmu "Labirynt". Strasznie mi się spodobał ten robaczek,czy cokolwiek to jest i tak oto powstała Erna.
Dziś znana też jestem jako Ernuś,Ernula czy jak tam wolicie.
W każdym bądź razie osób,które mnie tak
nie nazywają jest coraz mniej.
Pzdr
