MJPT

Ja może dodam swoją opinię na temat tej piosenki.

Uprzedzam - opinia niezbyt pozytywna. Nie podoba mi się. Michael jest tam w jednej czwartej piosenki i mam nadzieję, że nie pójdzie w te rytmy, bo jeśli tak, to nici z "kontynuacji thrillera". Ja uważam, że jak nie ma Quincego Jonesa - nie ma Thrillera. MJ ma tam wokal świetny, ale co z tego, jeśli piosenka jest nie jego? I mam też nadzieję, że będzie dalej sobą, dalej dawnym Michaelem Jacksonem, którego tak uwielbiam i zrobi porządny album na złość Britney Spears...(żartuję, ale ta ankieta, który album więcej osiągnie - jej czy Michaela - przeraził mnie...)

zgadzam się z lol
wolę by MJ był nadal tym samym MJ co dawniej.
może jestem zbyt sentymentalna....

Iris pisze:wolę by MJ był nadal tym samym MJ co dawniej.

Hm...ale w tej piosence Michael jest dokładnie taki...jest tym starym Michaelem pozbawionym ciagotek do przesadnie uzytej elektroniki, a jednocześnie otwartym na nowe. Ja jestem calkiem przeciwna opinii, ze MJ powinien znów nagrywac z Q. Czy ktoś mi moze z pamięci zacytowac jakaś gwiazde, która wylansował Q w osttanich latach i która odniosła podobny MJowi sukces? Jesli tak - zwracam honor. Jesli nie - utwierdzam sie w przekonaniu o słuszności swego argumentu. Michael ma wrócić i wolałabym, zeby wrócił nie cofając się. W Jego przypadku to JEST MOŻLIWE.

...pzdr
siadeh_

lol pisze:Ja może dodam swoją opinię na temat tej piosenki.

Uprzedzam - opinia niezbyt pozytywna. Nie podoba mi się. Michael jest tam w jednej czwartej piosenki i mam nadzieję, że nie pójdzie w te rytmy, bo jeśli tak, to nici z "kontynuacji thrillera". Ja uważam, że jak nie ma Quincego Jonesa - nie ma Thrillera. MJ ma tam wokal świetny, ale co z tego, jeśli piosenka jest nie jego? I mam też nadzieję, że będzie dalej sobą, dalej dawnym Michaelem Jacksonem, którego tak uwielbiam i zrobi porządny album na złość Britney Spears...(żartuję, ale ta ankieta, który album więcej osiągnie - jej czy Michaela - przeraził mnie...)

To miała być kontynuacja Off The Wall A tak szczerze, nie lubie kiedy o następnej płycie mówi się jak o Thrillerze 2 albo Off The Wall 2. Chociaż w tym ostatnim przypadku to mam nadzieje, że Will.I.Am' owi chodziło po prostu tylko o melodyjność i świeżość nowej płyty.

Uważam, że wokal MJ na obu wersjach jest genijalny, najbardziej podoba mi się "wersja solo" MJ Ktoś powycinał i wkleił na your tube :)

http://www.youtube.com/watch?v=eIesgMXFDpo

la_licorne pisze:

lol pisze:Ja może dodam swoją opinię na temat tej piosenki.

Uprzedzam - opinia niezbyt pozytywna. Nie podoba mi się. Michael jest tam w jednej czwartej piosenki i mam nadzieję, że nie pójdzie w te rytmy, bo jeśli tak, to nici z "kontynuacji thrillera". Ja uważam, że jak nie ma Quincego Jonesa - nie ma Thrillera. MJ ma tam wokal świetny, ale co z tego, jeśli piosenka jest nie jego? I mam też nadzieję, że będzie dalej sobą, dalej dawnym Michaelem Jacksonem, którego tak uwielbiam i zrobi porządny album na złość Britney Spears...(żartuję, ale ta ankieta, który album więcej osiągnie - jej czy Michaela - przeraził mnie...)

To miała być kontynuacja Off The Wall [/url]

Przepraszam ale dlaczego wypowiadasz sie w dormie przeszłej jak nie wiesz jeszcze jaki jest efekt pracy? bo z tgeo co sie orietuje ' Gangsta' NIE JEST piosenką MJ'a ani Will I'ma a MJ jest tylko na niej gościem więc twoja wypowiedź wydaje mi się drobnym nieporozumieniem :)

pozdrawiam

siadeh_ pisze:Myslę, ze la_licorne miała na mysli nowa płytę MJa, a forma przeszła odnosiła się do wypowiedzi Will.I.Am'a

...pzdr
siadeh_poltergeist

Moim jednak zdaniem nasza koleżanka popełniła tzwz gafe łaczac utwór GANGSTA z nowym dziełem MJ'a i Will I Am'a , który to pan wypowiadał sie że nował płyta bedzie niczym Nowa Off The Wall :)

Bedzie co bedzie przecież on nie odstawi lipy ie na tym nowym albumie przeiez nie stracil glosu takze mma nadzije ze bedzie dobrze...i ja nie mysle <jak to niktorzy w kometarzach na tamtej stornie pisali> ze jest CHORY PSYCHIZNIE.. No wiecie co przesada...jaki by nie byl nigdy "normalnym" ludzia nie spasi

Jesus, czy nie widzicie, ze ten kawalek z tempamentalem to jest jakis przypadek. JAckson sie od tego dystansuje, singiel nie jest wydany, tempamental nie jest znany. Mi sie wydaje ze po prostu tempamental odkupil sampel ze spiewem Jacksona i dolozyl rap, mzasterowali i tak ma kawalek. Na to mi wyglada, media zrobily szum wokol nieodpowiedniej rzeczy.

Na szczescie numer jest ok, wiec nie ma porażki. Ja jednak czekam na robote will.i.ama i Mj.

pozdr.

Utwór dobry. Wpada w ucho. Nienagannie buja. Ma szansę się przyjąć. Wokal Michaela - uważam bardzo dobry! Jednak coś mnie odrzuca przy słuchaniu GANGSTA. Trudno nawet powiedzieć co konkretnie... Występy gościnne i owszem, jednak TAKIEMU MJowi solo mówię kategoryczne NIE!
Nie chciałabym, by stylistycznie skierował się w tą stronę. Mam cichą nadzieję, że jest to tylko rozgrzewka przed startem i że prawdziwe asy wysypią się z rękawa dopiero na końcu, bo zdecydowanie Michaela stać na WIĘCEJ!

Chciałabym, by tak brzmiał NAJSŁABSZY utwór na jego nowym albumie

Lika pisze: Jednak coś mnie odrzuca przy słuchaniu GANGSTA. Trudno nawet powiedzieć co konkretnie...

ja Ci powiem, to ten słaby Tempamental. Co innego gdyby był to Jay Z. Wtedy kawałek byłby o 3 klasy lepszy.

tombek pisze:Jesus, czy nie widzicie, ze ten kawalek z tempamentalem to jest jakis przypadek. JAckson sie od tego dystansuje, singiel nie jest wydany, tempamental nie jest znany. Mi sie wydaje ze po prostu tempamental odkupil sampel ze spiewem Jacksona i dolozyl rap, mzasterowali i tak ma kawalek. Na to mi wyglada, media zrobily szum wokol nieodpowiedniej rzeczy.

Na szczescie numer jest ok, wiec nie ma porażki. Ja jednak czekam na robote will.i.ama i Mj.

pozdr.

Gdyby nie to ' Jezus' to bym powpierał w 100% a tak w 99 % :)

Ten pierwszy raper, drugi zresztą też, jest beznadziejny. W ogóle nie mają talentu.

Utwór - porażka jak dla mnie.Zupełnie mi nie pasuje do Jacksona.

Michael jest w mojej ocenie tak dobrym artystą że każdy jego utwór do niego pasuje - potrafi uczynić go przekonującym.
Mi się piosenka podoba - tempamental średio, do prasa nic nie mam a solo Michaela jest jak zwykle - boskie - dopracowane - takie Michaelowe...