niobe86 Kochana buzi buzi i tyle...
Oj działo się. Najpierw dziewczyny piły...hehe... oglądały koncert i komentowały pewne złote body, doszukiwały się szczegółów

,a potem szalały i zawierały kolejne suuuuuuuuuuper znajomości!!
Madziu dzięki za wspólny wieczór, Jesteś niesamowita, ale to już Wiesz...
doriseq ło matko Ty też Jesteś suuper. Wytańczyłyśmy się i wyśpiewałyśmy za wszystkie czasy.
Warszawo Jezuuu, ale sie nagadałyśmy. Pozdrawiam serdecznie dziewczyny z Warszawy, musimy się jeszcze spotkać i napić -Blanka musimy pogadać o naszych teoriach dot. MJ`a :)
Erwinie Nasz Niezastąpiony!!! Dziękujemy Ci za to,że chciało Ci się do nas przyjechać

i wielkie dzięki za spełnienie mojej prośby i "Man In The Mirror", które sprawiło,że do końca życia nie zapomnę tej imprezy. Kapelusze, rękawiczki, kurtki na środku i krąg płaczących ludzi. Michael połączył nas wtedy bardziej niż kiedykolwiek... Nic więcej nie dodam, mam ciarki na plecach. Tak, jak napisała
moon_song pisze:Ci, którzy byli wiedzą o czym mówię...
Obiecałyśmy sobie z Madzią, że łez nie będzie. Kochana przepraszam, że nie wytrzymałam i 3 piosenki pod rząd płakałam... Ech...
Mogę tylko napisać:
CHCEMY JESZCZE!!
